Dysleksja: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Linia 58: Linia 58:
* robienie "aniołka" w świeżo wylanym betonie
* robienie "aniołka" w świeżo wylanym betonie
* kontakt czołowo-podłogowy z asfaltem
* kontakt czołowo-podłogowy z asfaltem
* opętanie przez duchy złych pierogów <ref>co ja do cholery pisze...<references/>
* opętanie przez duchy złych pierogów <ref>co ja do cholery pisze...</ref>
* robienie backflipów do przodu
* robienie backflipów do przodu
* wstrzykiwanie sobie [[Marihuana|marchy]]
* wstrzykiwanie sobie [[Marihuana|marchy]]
* używanie "ku{{cenzura3}}a" jako przecinka, najczęściej w formie przez "ó" i "f"
* używanie "ku{{cenzura3}}a" jako przecinka, najczęściej w formie przez "ó" i "f"
* odnoszenie się do swoich rodziców powiedzeniem "stara", "stary" <ref>i dziwienie się "za co ten szlaban do końca życia?!<references/>
* odnoszenie się do swoich rodziców powiedzeniem "stara", "stary" <ref>i dziwienie się "za co ten szlaban do końca życia?!</ref>
* strach przed słownikiem
* strach przed słownikiem
* strach przed mydłem
* strach przed mydłem

Wersja z 21:08, 20 wrz 2013

Szablon:Tfymysilony pżes pzyhologuf f rosciongnientyh zfetrah zdrah pżet kożyzdaniem ze złofniguf oldokrafidznyh. Horopa opjafia siem nieómiejętnoźdźią plakiem kożyzdania z fbutofanyh złofnikuf oldokrafidznyh, niehenciom do cydania dżegogolfieg j okulnym óodpornienię na nałógem. Hoży na tyzlegdzję (sfygle dźedzi f fiekó 10–13 lad, kraiondzy f befnom grem). Zfoje odżoiepne napiebżanie ordami alkumendójom tom fłaźnie toleklifoździą, nie pżyimójądz to fiatomoździ, rze fłaździfie na karzdym groku izdnieje pomodz, hodźby f pozdadzi złofniguf oldokrafidznyh wpudofanyh w garzdom popórarnom pżeklontarke.

Ledżenje

Pardżo brozde. Zkurzany paz dafgofany z ómiarę pardżo żybko ózufa opiafy tyzlegdzi.

Wersja dla normalnych

Szablon:Twymyślony przez psychologów w rozciągniętych swetrach strach (rzadziej: nieumiejętność) korzystania ze słowników ortograficznych. Choroba objawia się nieumiejętnością brakiem korzystania z wbudowanych słowników ortograficznych, niechęcią do czytania czegokolwiek i ogólnym uodpornieniem na naukę. Chorzy na dysleksję (zwykle dzieci i młodzież w wieku 9-16 lat, grające w gry MMO) swoje oczojebne napieprzanie ortami argumentują tą właśnie dolegliwością, nie przyjmując do wiadomości, że właściwie na każdym kroku istnieje pomoc, choćby w postaci słowników ortograficznych wbudowanych w każdą popularną przeglądarkę.

Leczenie

Bardzo proste. Skórzany pas ze słownikiem ortograficznym dawkowany z umiarem bardzo szybko usuwa objawy dysleksji.

Jak uleczyć, wersja dla normalnych.

Leczenie za pomocą terapii szokowej:
Potrzebne nam są:

  • siekiera,
  • 2 kable (około 5 m),
  • gniazdko elektryczne (230 V),
  • Porządny sznur.

Już sama lista składników powinna go wyleczyć, ale jeśli to nie podziałało, należy przystąpić do akcji.

Przepis:

  • Wiążemy dyslektyka, podłączamy dwa kable do 2 osobnych dziurek w gniazdku elektrycznym.
  • Bierzemy siekierę oburącz. Podnosimy, i nadając impet temu przedmiotowi tworzymy siłę wypadkową.
  • Jako iż dyslektyk jest mentalnie połączony z tą że rzeczą, może zacząć wierzgać i krzyczeć.
  • W tym wypadku, wystarczy dotknąć go 2 końcówkami wcześniej podłączonego do napięcia kabla (tam gdzie jest brak izolacji).
  • Obiekt, który właśnie leczymy powinien się uspokoić.
  • Dym unoszący się w powietrzu jest efektem ubocznym.
  • Drugi punkt wymaga większej siły.
  • Pacjent żyje w symbiozie z tym że obiektem! Należy uważać!
  • Należy wprawić siekierę w ruch jednostajnie przyspieszony, po czym spowodować kolizję z jednostką centralną (pudło).
  • Powtórzyć kilka razy.
  • Pacjent zacznie bardzo głośno wyrażać swoje niezadowolenie.
  • Znów ponowić należy zabieg elektrowstrząsów.
  • Podnieść monitor oraz komputer i wyrzucić przez okno (tylko nie dyslektyka), ewentualnie odinstalować Tibię i komunikatory, takie jak Gadu-Gadu.
  • Po tym zabiegu należy regularnie podłączać pacjenta do napięcia w celu profilaktycznym.

Przyczyny bycia dyslektykiem

Przyczyn bycia debilem dyslektykiem jest bardzo wiele, oto niektóre z nich:

  • spędzanie 28 godzin na dobę przed kompem (tylko dyslektycy tak potrafią)
  • porwanie przez kosmitów
  • porwanie przez ludzi
  • próba ucieczka przed Hecarim'em (Postać z League of Legends)
  • oberwanie cegłą w dzieciństwie
  • nadepnięcie na klocek lego
  • tajne eksperymenty przeprowadzone za domem u kolegi
  • w skrajnych przypadkach efekt uboczny dzielenia przez zero
  • rzucanie się bez celu o ścianę, w szczególności na te, które posiadają ostrą wystającą rzecz
  • granie w tibie
  • spanie w kiblu
  • kontakt czołowo-kolanowy z dresem, tatą, nauczycielem, nazistą lub 6-cio letnią dziewczynkom.
  • jedzenie zupy widelcem
  • smarowanie masła chlebem (tylko zaawansowani dyslektycy)
  • robienie "aniołka" w świeżo wylanym betonie
  • kontakt czołowo-podłogowy z asfaltem
  • opętanie przez duchy złych pierogów [1]
  • robienie backflipów do przodu
  • wstrzykiwanie sobie marchy
  • używanie "kuCenzura2.svga" jako przecinka, najczęściej w formie przez "ó" i "f"
  • odnoszenie się do swoich rodziców powiedzeniem "stara", "stary" [2]
  • strach przed słownikiem
  • strach przed mydłem
  • strach przed młodszym bratem
  • ogólnie strach przed wszystkim...

Jak można zarazić się dysleksją

Zła wiadomość, każdy z nas jest narażony na zainfekowanie się tą zmyśloną w 100% prawdziwą chorobą. Ze sposobów zarażenia się wyróżniamy:

  • przebywanie w jednym pomieszczeniu z dyslektykiem
  • zastrzyk niezdezynfekowanym narzędziem medycznym
  • ugryzienie przez dyslektyka (jak masz opcje wyboru to wybieraj ugryzienie przez zombie)
  • kontakt wzrokowy z dyslektykiem
  • przez dotyk
  • usiąść na muszli klozetowej, której wcześniej używa owy dyslektyk
  • przez myśl (zanim dyslektyk wyczuje, że jesteśmy zdrowi mija trochę czasu i możemy się przed tym uchronić spiCenzura2.svgjąc co sił w nogach)
  • ucieczka przed dyslektykiem (uwierz mi, to go jeszcze bardziej rozzłości)
  • zabicie dyslektyka i opętanie przez jego ducha

Jak się chronić przed zarażeniem

Jest to wbrew pozorom nadzwyczaj proste. Jeśli leczenie nie podziałało i chcemy wykluczyć całkowicie dyslektyka z naszej okolicy. Wystarczy posiadać sprawną broń palną (najlepiej SPAS-12, 18,5 × 70 mm), kamizelkę kuloodporną <UWAGA! NIE GWARANTUJE W 100% OCHRONY>, słownik (w razie niepowodzenia rzucamy nim w dyslektyka i zwiewamy), broń obuchową, przynętę przewiązaną sznurkiem - może to być na przykład kartka z napisem "fri pacc akount"(koniecznie w wersji z błędami, bo inaczej nie zrozumie) i maskę z filtrem powietrza. Stosujemy tą taktykę tylko jeśli chcemy się uchronić. Skuteczność potwierdzona przez Łowców Trolli.

Przepis:

  • znajdujemy naszą ofiarę dyslektyka i zwabiamy ją w wyznaczone przez nas miejsce
  • kiedy podejdzie próbujemy nawiązać kontakt wzrokowy, spokojnie chroni nas maska
  • potem delikatnie podnosimy sznurek i zaczynamy uciekać
  • jeśli widzimy, że dyslektyk za nami biegnie staramy się biec środkiem ulicy, wymijając samochody, przy odrobinie szczęścia dyslektyk zostanie "lekko" obity
  • dyslektycy to wytrzymałe kreatury dlatego trzeba zacząć ostrzał z broni palnej, staramy się utrzymywać go na dystans i zbić mu trochę pancerza.
  • próbując szczęścia pozostajemy na drodze to kierowcy tirów chętnie nam pomogą ucząc dyslektyka co się stanie gdy wejdzie w kontakt czołowy z obiektem 500 razy cięższym od niego pędzącym z prędkością 60km/h
  • widząc go zmęczonego zaczynamy walkę w ręcz starając się celować w głowę, ewentualnie krocze
  • obserwując go omdlałego, padającego na ziemie, bierzemy za szmaty i zanosimy do Mordoru na Górę Przeznaczenia by go zniszczyć, to jedyny sposób
  • Otwieramy butelkę piwa i świętujemy, udało się, internet jest Ci wdzięczny
  1. co ja do cholery pisze...
  2. i dziwienie się "za co ten szlaban do końca życia?!