Narodowy Fundusz Zdrowia: Różnice pomiędzy wersjami
M (Anulowano wersję użytkownika PanOlesław Pojawiło się to już w tekście) Znacznik: anulowanie |
|
(Nie pokazano 1 wersji utworzonej przez jednego użytkownika) | |
(Brak różnic)
|
Aktualna wersja na dzień 11:40, 15 mar 2023
Ten artykuł jest w 100% zgodny z rzeczywistością. Być może to smutne, ale to naprawdę śmieszne. Zastanów się, w jakim świecie żyjesz! |
Na początku był chaos, a potem ktoś nazwał go NFZ.
- Pierwsze zapiski o nim pochodzą z mitologii
Rozać NFZ w pizdu.
- Sfrustrowany pan Mietek stojący szóstą godzinę w kolejce do urologa o NFZ
Ka, ile?!
- Pani Marzena w odpowiedzi na powiadomienie od NFZ-u, ile musi czekać na przeszczep wątroby
Dobre leczenie musi boleć. A najlepiej jak najtaniej.
- Zalecenie NFZ
Refundacja leku do decyzji NFZ.
- Powód strajku lekarzy przed Ministerstwem Zdrowia
Czas leczy rany.
- Motto NFZ
Narodowy Fundusz Zdrowia – instytucja organizująca w Polsce tzw. bezpłatną opiekę zdrowotną. Działałaby doskonale, gdyby nie przeszkadzali jej w tym pacjenci. Pełne brzmienie skrótu NFZ jest ściśle utajnione, ale wtajemniczeni przebąkują coś o:
- Nie Finansujemy Zdrowia – skrót dla frajerów liczących na to, że załapią na się na badanie czy jakąś konkretną pomoc medyczną w ramach limitów, a nie planujących z góry kiedy i co ich dopadnie;
- Najlepsza Furtka w Zaświaty – dla nieszczęśliwie dotkniętych unikalnymi chorobami, które „nie istnieją” na liście NFZ-u;
- i inne, np.: Narodowy Fundusz Złodziei, Narodowy Fundusz Zgonów
Organizacja, która ma coraz wyższe dochody, ponieważ zwiększają się składki wskutek stałego wzrostu wynagrodzenia, coraz mniejsze wydatki wskutek obcinania limitów oraz wartości kontraktów tudzież utrudniania finansowania częściowego świadczeń na zasadzie chcesz lepsze plomby to se płać sam. Mimo to coraz więcej pieniędzy jej brakuje, co oczywiście jest skwapliwie wykorzystywane do kolejnego zmniejszania limitów i kontraktów.
Czas oczekiwania na zabieg[edytuj • edytuj kod]
- zszycie rany otwartej – od dwóch dni do miesiąca (Panie, bandaże się skończyły, a nowe to za miesiąc będą, ale za stówkę zrobię od ręki);
- unieruchomienie kończyny – miesiąc do pół roku bądź wcale (Panie, samo się zrośnie);
- amputacja – od ręki (no, jedna kończyna z NFZ-u mniej),
- jakakolwiek operacja wewnętrzna – dwa do sześciu lat (przeżył pan dwadzieścia lat z wodogłowiem kolan, to i dwa pan jeszcze wytrzymasz),
- płukanie żołądka alkoholika – na miejscu, jeśli w towarzystwie smerfów;
- transplantacja – lat, gdzie n jest czasem oczekiwania na narząd;
- nowy lek – dwadzieścia do stu lat (Panie, w Polsce takich rzeczy nie ma);
- zabieg wymagany do podtrzymania życia pacjenta – dwie do dwudziestu czterech godzin (Panie, limity się skończyły, ale w Pcimiu Dolnym mają jeszcze na dwie osoby).
- przeszczep nerki, serca lub czegokolwiek – do śmierci (oczywiście pacjenta).