Droga krajowa

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Typowa droga krajowa

Droga Krajowa, DK – zbiorowisko asfaltu, betonu, kolein, dziur, resztek samochodów, które wpadły do rowu lub się zderzyły oraz kawałków przejechanych kiedyś zwierząt. Przecinają Polskę wzdłuż, wszerz a nawet w poprzek. Aż wstyd to mówić, ale kiedyś robiły za autostrady (i w sumie tak pozostało).

W większości są to zniszczone dwupasmówki, na których można poćwiczyć refleks przy wyprzedzaniu, popełnić samobójstwo wjeżdżając na czołówkę lub wpadając do rowu (to pierwsze bardziej pomocne) i zobaczyć faunę (zwłaszcza przed samochodem), bo nie ma tuneli dla zwierząt.

Dlaczego tego nie zaorali?

Ponieważ o dziwo jeszcze jeżdżą po nich kierowcy. Zazwyczaj z tych powodów:

  • Przy wsi kierowcy nie wybudowali autostrady lub drogi ekspresowej, a najbliższa jest 100, jak nie 200 kilometrów od jego pastwiska.
  • Kierowca nie chce wydawać swoich ciężko zarobionej na zakładzie minimalnej krajowej na zwykłe, głupie drogi (nie dotyczy mieszkających przy ekspresówkach lub przy A1 na południe od Torunia).
  • Chce uniknąć korków i ciężarówek (problem w tym, że kierowcy ciężarówek myślą tak samo).
  • Bo kurła Gierkówka to droga, nie to co te płatne drogi tego prywaciarza Kulczyka.

Zobacz też


Znak A-34.svg To jest tylko zalążek artykułu z dziedziny transportu. Rozbuduj go – nie przejedziesz się na tym.