Jeden z dziesięciu

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 23:22, 12 lut 2013 autorstwa Jurek10 (dyskusja • edycje) (Przywrócono poprzednią wersję, jej autor to Optdex. Autor wycofanej wersji to 77.91.63.184.)

Jadźka, Blad.png, ja wiedziałem, a on nie!

Przeciętny Polak podczas oglądania

Szablon:T polski program telewizyjny, teleturniej prowadzony przez Tadeusza Sznuka. Obecnie jedyny program telewizyjny, do którego Polacy odzywają się bez stosowania słów na „k”, „ch” i „p”[1].

Fabuła

Każdy odcinek ma tą samą fabułę. Prezentują się zawodnicy oraz prowadzący. W pierwszej rundzie sprawdza się, ilu graczy jest debilami, zadając im dwa pytania. W drugiej rundzie każdy może wybrać osobę do odpowiedzi. Dochodzimy do finału, w którym każdy, aby nie ryzykować, wybiera osobę, by odpowiedział na pytanie[2].

Co odróżnia „Jeden z dziesięciu” od reszty programów telewizyjnych?

  • Nie ma głosowania SMS;
  • Nie ma reklamowania Facebooka;
  • Tadeusz Sznuk do każdego mówi na Pan/Pani, nawet do studentów;
  • W tym programie znalezienie debila jest równie trudne jak odszukanie Bursztynowej Komnaty[3].

Ciekawostki

  • Każde pytanie o fundusze europejskie ma odpowiedź tak.
  • Każdy pragnie wystąpić w Wielkim Finale i wygrać 40 000 zł, choć w poprzednich seriach dawano samochód lub wycieczkę zagraniczną, a dziś konkurencyjny Milion w minutę dawał lepsze nagrody.

Przypisy

  1. Ewentualnie mogą użyć cytatu z samej góry strony
  2. Chyba, że ktoś jest hardkorem i bierze na siebie
  3. Czasem "mądrzy ludzie" nie potrafią odpowiedzieć na proste pytania, bez bełkotu pseudonaukowego