Puzon
Józek, weźże schowaj ten cholerny dyszel!
- Przeciętny zjadacz chleba o puzonie
Puzon – aerofon blaszany przed imprezą, po paru głębszych natomiast porównywany do mitycznego Złotego Kibla.
Budowa
Puzon istotnie można porównać do muszli klozetowej. Szeroki u wylotu, stopniowo się zwęża, następnie ciąg rur, które trzeba co jakiś czas przeczyszczać oraz zawór do spuszczania wody. Korzystając z obydwu wynalazków wydobywamy podobne dźwięki oraz lubimy poczytać (odpowiednio gazeta lub nuty). Z zarabianiem również tak samo...
Bardziej po ludzku: ustnik, rura, rurka, znowu rura, wysuwana rura, głośnik i puzonista. Powierzchnie trące rur się smaruje olejem, ew. wazeliną.[1]
Historia
Już w starożytności utarło się, że przy byle okazjach trzeba dymać w drążone kości. Szybko zauważono, że wysokość dźwięku zależy głównie od długości tegoż. Wszystko pięknie, jednakże po dziś dzień nikt nie znaleziono rogu, który by się dał wysuwać. Tak więc puzon musiał zaczekać aż do XV wieku w cieniu trąb i trąbek
Zastosowanie
W muzyce
- Orkiestra dęta - umpa-umpa, na raz albo dwa.
- Orkiestra symfoniczna - czyli zepsuj wszystko.
- Jazz, Big Band - wstawki i riffy (sic!)
Poza muzyką
- W hydraulice - części zamienne.
- W straży pożarnej - to dawniej, kiedy nie było syren.
- Na wystawach sklepów muzycznych - ładnie błyszczy.
- Coś dla żartownisiów - mocne zadęcie z równoczesnym wysuwaniem rury starszym panom może co nieco przypomnieć.
- Na wszelkiej maści protesty, manifestacje i wiece.
- O meczach nie mówiąc.
- Sygnał SOS nadawany z puzonu dobrze się roznosi.
- W skupie metalu mile widziany.
- Można go nosić zamiast odblasków.
- Do ćwiczeń fizycznych - jako sztanga, drążek do pociągania się, po założeniu sprężyn można go rozciągać... ogrom możliwości!
- Zepsuty klakson w aucie? Otrąb buraków! Trzeba jedynie jakoś wmontować ten puzon...
- Jeśli jesteś nauczycielem, to już wiesz jak się pozbyć śpiochów.
- Albo na kazaniu w kościele. Ryk wzmocniony pogłosem dodatkowo sprawi, że babcie będą święcie przekonane, że to są trąby anielskie i nadchodzi koniec świata. Nie ma to żadnego znaczenia, że trzymasz go w ręce i stoisz w świetnie widocznym miejscu.
- Mąż/żona krzyczy głośniej od ciebie? Kup puzon!
- Sąsiedzi hałasują/pokrzykują po nocach? Kup puzon!
- Psy łażą ci po trawniku (i nie tylko)? Kup puzon!
- Chcesz pomalować... eee, to już nie.
- Chociaż... Rozstaw płótno, nalej farby i zacznij dmuchać. Powstanie prawdziwe dzieło sztuki na miarę XXI wieku!
Przypisy
- ↑ Homoseksualiści zacierają ręce. I nie tylko.