Komunistyczna Partia Związku Radzieckiego

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru


Plik:Lenin01.jpg
Bo to od niego wszystko się zaczęło...

Komunistyczna Partia Związku Radzieckiego (KPZR, ros. Коммунистическая партия Советского Союза, КПСС, ur. 1903, zm. 1991) – jedyna słuszna partia w Związku Radzieckim, pod względem społecznym, ideologicznym, kultowym i religijnym.

Historia

Zabawa rosyjskim ludem w wersji radzieckiej

Na początku XX wieku w kraju nastały antycarskie nastroje, których kulminacyjnym momentem była rewolucja w 1905 roku. Działalność towarzysza Włodzimierza nie podobała się carowi, więc ten był zmuszony spierdzielać na zachód (później, zresztą, znienawidzony jako imperialistyczny czy kapitalistyczny). Gdy wybuchła pierwsza wojna dostał się on za sprawą niemieckich kompanów do kraju, gdzie stanął na czele takiej rewolucji, a potem innej rewolucji. Po usunięciu przeciwników, którzy pomogli mu dojść do władzy ogłosił, że odtąd kraj będzie dyktaturą proletatiatu. Co z tego, że przez te kilkadziesiąt lat kolejne rządy miały robotników w dupie...

Pomiędzy wojnami domowymi Lenin zajmował się krzewieniem idei socjalizmu w sąsiednich krajach, pragnąc zalania Europy postrachem międzynarodowej rewolucji. Dlatego wybuchła wojna polsko-bolszewicka, ale dzielny Józio powstrzymał chordy czerwonych w dalszej ekspansji. Rosja Radziecka odpuściła, szykując się do drugiej wojny zdecydowanie lepiej. Pomoc Adolfa okazała się przydatna do czasu, w którym Swastyland pragnął więcej i więcej na tyle, by zaatakować swoich dotychczasowych sojuszników. Lenina już nie było, za to pojawił się inny -in, czyli Stalin, a w zasadzie Dżugaszwili... Sprytnie udawał ofiarę, za co nagrodzono go obecnością na konferencjach w Jałcie, Teheranie i Poczdamie.

Gdy wojna się skończyła, a Polski jeszcze nie było, dzielny towarzysz Stalin przesuwał linijką po mapach gdzie mu było wygodnie, produkując swoje satelickie państewka (nawet Albania mu się dostała). Pewni ludzie się zgodzili, a kontynent podzielił się na dwa bloki – demokratyczny i komunistyczny. Po utworzeniu NRD przesądzone było, do którego bloku trafi się Polska.

Związek ze Związkiem opierał się na zasadzie wzajemnej pomocy – towarzysze ze Wschodu brali od nas węgiel, a my w zamian dawaliśmy im węgiel. Powstał Rurociąg Przyjaźni Polsko-Radzieckiej – co więcej, państwa o takiej nazwie już nie ma, ale rurociąg i przyjaźń pozostała. Wybudowano u nas Pałac Kultury i Nauki. To wcale nie była aluzja, że nie mamy kultury.

Struktury partii

Partia była podzielona już od wewnątrz na tych, którzy mówili, tych, którzy mieli coś do powiedzenia ale nikt ich nie słuchał, tych, którzy słuchali i klaskali w odpowiednim momencie oraz na całą szarą rzeszę partyjnej klienteli, biura, komitety i inne zawiązki rozsiane po całym kraju. Najważniejsze było Biuro Polityczne, będące częścią Komitetu Centralnego. Dziwne, że pierwsi sekretarze w partii byli sekretarzami generalnymi KC, a nie BP. Możliwe, że paliwo w tym czasie było za drogie albo go w ogóle nie było.

Program

Krzewienie poprzez wykrzywianie odpowiednich postaw wobec państwa chroniącego robotników, wszechobecny komunizm, kult Stalina jako najwyższego, najwspanialszego i w ogóle naj generalissimusa wszech czasów, walka z niedobrą klasą posiadającą, inteligencją, najgorszym z możliwych ustrojów i imperialistycznym Zachodem, w międzyczasie walcząc o kostki lodu na Antarktydzie i mnożenie zapasów wódki na zimę.

Partia zakładała równość wszystkich obywateli, zwanych odtąd towarzyszami. Narodowi się to spodobało, a władza z miłą chęcią używała dostępnych środków, by urzeczywistnić i ugruntować to przekonanie wśród krajan. Pod koniec lat 80. XX wieku pewien człowiek zbuntował się przeciwko pięknej, absolutnej równości, co doprowadziło do zmiany podstawy programowej w podręcznikach do matematyki. Tak powstał głasnost i pieriestrojka (cokolwiek to znaczy).

Kontynuacja tradycji

Dzisiaj w Rosji istnieje partia o nazwie Komunistyczna Partia Federacji Rosyjskiej, która i tak nie umywa się do partii jedynego cara Matuszki Rosji – kontynuuje ona to, co KPZR zakrzewiła. Nieważne, czy Putin jest prezydentem, czy premierem – on likwiduje podziały, wyznaczając równość linijką. Szkoda tylko, że ten liniał jest krzywy.