Teleexpress
Ten artykuł dotyczy programu telewizyjnego. Zobacz też inne znaczenia słowa ekspres. |
Ale jak to?!
- Typowa Polka 31 sierpnia 2016 roku, gdy dowiedział się o zwolnieniu Orłosia
Uf… w sumie dobrze, że to Orłoś, a nie Beatka
- Typowy Polak 31 sierpnia 2016 roku, gdy dowiedział się o zwolnieniu Orłosia
Teleexpress – program informacyjny (a właściwie to bardziej rozrywkowy) pokazywany na TVP1. Niektóre wydania są emitowane równolegle na TVP DezInfo. Na końcu programu jest niezbyt śmieszny dowcip, a czasami wcale go nie ma[1], żeby było jeszcze śmieszniej. Typowy program dla typowego Polaka, bowiem program jest określeniem czasu np. że zrobimy coś po Teleexpressie.
Od 26 kwietnia 2008 do 13 lutego 2011 obowiązywała czołówka jeszcze szybsza. Wtedy już nikt nie był w stanie zrozumieć, jaki pociąg, jakie zdjęcia szybko przewijają się w czołówce. Jeszcze gorzej przewijały się dźwięki gitary mieszane z dżinglami programów rozrywkowych. Od 14 lutego 2011 zmieniono czołówkę na 100 razy szybszą niż ta. Prezenterzy tego programu zajmują ponad połowę powierzchni ekranu i oglądalność tego programu zwiększyła się o 75%. Za majstra lektora oglądalność była od 1-1,5 mln do 2 mln. Po jego odejściu oglądalność zwiększyła się trzykrotnie i teraz wynosi 7 mln. Tym samym wyprzedza m.in. M jak miłość. Tak czy siak, program ma miliony widzów, bo im bzdurniejsze informacje, tym więcej osób chce się pośmiać i pooglądać, niekoniecznie w celach informacyjnych. Od 20 listopada 2023 czołówka została zliftingowana i również była słaba bo ukochanych pieniążków i dobrej realizacji za bardzo nie mieli. 20 grudnia tego samego roku bzdury zatrzymały się na 14 dni, aż 4 stycznia 2024 program powrócił z tymi samymi bzdrurami co wcześniej.
Stałe punkty programu
- Prognoza pogody (Jutro będzie albo nie będzie padać);
- wiadomości z Polski, zagranicy, Drogi Mlecznej i Pikutkowa;
- chora służba zdrowia;
- kącik Nasi kochani naukowcy;
- kronika kryminalna;
- serwis kulturalny (W [nazwa miasta] teatrze [nazwa teatru] ostatnie próby przed premierą [nazwa sztuki]…);
- rozmowa z Nataszą Caban i innymi polskimi alpinistami;
- informacje o tym, jak polscy piłkarze znowu dostają bęcki i o mało popularnych sportach typu pinball, curling czy granie na nerwach;
- część muzyczna (prowadzi Marek „Cześć” Sierocki): bardzo długa (aż 5 sekund!) ekspozycja nowego przeboju Pyrosisu;
- informacja o koncertach w Oborze;
- dowcip;
- jazgot w jinglu na napisach końcowych.
Teleexpress Extra
Dla tych, co jeszcze chcą pooglądać trochę głupot, został stworzony Teleexpress Extra. Jest on puszczany codziennie na TVP Info, po Teleexpressie. Program stanowi uzupełnienie bzdur, które nie zostały dopowiedziane w wydaniu głównym. W suplemencie nie ma dowcipu na koniec. W programie zawsze musi się pojawić sondaż uliczny z Igą Lewko. Innym stałym punktem programu jest jednorazowa prognoza pogody dla wybranych wiosek, na przykład Groszowice pod Radomiem. Potem jest część muzyczna, tak samo długa, jak w wydaniu głównym. W trakcie programu można podejrzeć, co oglądają operatorzy kamer; problem jest tylko taki, że obraz na telewizorach w studiu jest bardzo rozmazany. W odróżnieniu od Teleexpressu, tutaj nie ma serwisu teatralnego, tylko filmowy (W [nazwa miasta] kinie [nazwa kina] uroczysta premiera filmu [tytuł filmu]…)[2]. Reszta się nie różni od Teleexpressu.
Teleexpress na deser
Ci, którzy nadal za mało pooglądali Teleexpressu i Teleexpressu extra, mogą włączyć w każdą niedzielę TVP Info i obejrzeć Teleexpress na deser. W pozostałe dni nie jest puszczany. Od dwóch powyższych odmian różni się tylko prowadzącym – Teleexpress na deser prowadzi Iga Lewko.
Teleexpress Weekend
Jeszcze głupsze wydanie z czołówką bazowaną na Deserze[3]. Pojawia się tylko w weekendy, jest w nim więcej bzdur niż w normalnym programie i prowadzącym jest np. Orłoś.
Przypisy
- ↑ Zwłaszcza w skróconych wydaniach, chociażby w przerwie między skokami
- ↑ Jedyny wyjątek – film Smoleńsk został pokazany w jednym z warszawskich teatrów
- ↑ Ale bardziej niedopracowana, bo KASY NIE MA!