Grunge'owcy: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Wandalizuję to.)
(Anulowano wersję użytkownika Ełek)
Linia 10: Linia 10:


== Wygląd ==
== Wygląd ==
Szanujący się grunge'owiec chodzi w ciepłych flanelkach w kratę – nie pranych, nie prasowanych. By jego dżinsy mówiły o nim jak najgorzej, wycina w nich wzorki szkolnymi nożycami. Zawsze ma podkoszulek, czarny, częściej poliester niż bawełna, rozpina koszulę flanelową, by na t-shircie widoczny był istnie muzyczny nadruk. Nie je, to i zanika w oczach, z wyglądu przypomina niezadbanego [[informatyk]]a. Może nosić okulary, a razem z nimi ciemne i grube oprawki oraz wąskie szkło wcale nie poprawiające widoczności. Ci starsi mają krótkie bródki, ci młodsi próbują mieć, niektórzy nawet rysują. Zdecydowanie typ [[pozer]]a.
Szanujący się grunge'owiec chodzi w ciepłych flanelkach w kratę – nie pranych, nie prasowanych. By jego dżinsy mówiły o nim jak najgorzej, wycina w nich wzorki szkolnymi nożycami. Zawsze ma podkoszulek, czarny, częściej poliester niż bawełna, rozpina koszulę flanelową, by na t-shircie widoczny był istnie muzyczny nadruk. Nie je, to i zanika w oczach, z wyglądu przypomina niezadbanego [[informatyk]]a. Może nosić okulary, a razem z nimi grube oprawki oraz ciemne, wąskie szkło wcale nie poprawiające widoczności. Ci starsi mają krótkie bródki, ci młodsi próbują mieć, niektórzy nawet rysują.


Nosi plecak, w plecaku zeszyt, w zeszycie smutne wiersze i komiksy. Ma [[naszywki|naszywkę]] na naszywce, spośród stosu Nirvany wyłania się [[Pearl Jam]], czasem [[Alice In Chains]]. Właśnie przez naszywki dobitnie pokazuje to, że jest [[greenpeace]]'owcem i wspiera [[Muzyka Przeciwko Rasizmowi|MPR]].
Nosi plecak, w plecaku zeszyt, w zeszycie smutne wiersze i komiksy. Ma [[naszywki|naszywkę]] na naszywce, spośród stosu Nirvany wyłania się [[Pearl Jam]], czasem [[Alice In Chains]]. Właśnie przez naszywki dobitnie pokazuje to, że jest [[greenpeace]]'owcem i wspiera [[Muzyka Przeciwko Rasizmowi|MPR]].


== Zachowanie ==
== Zachowanie ==
Można ich spotkać w odosobnieniu. Nie uznają stada. Jeśli już z kimś przebywają, to z innymi grunge'owcami. Razem komponują peany do Nirvany i wymieniają się kasetami do magnetofonu. Lubią ciemność. Uciekają przed każdym, boją się [[wpierdol]]u. Śmieją się z emo zachowując się jak emo. Nie mówią. Piszą. Na kartce lub na wybranym portalu społecznościowym.
Można ich spotkać w odosobnieniu. Nie uznają stada. Jeśli już z kimś przebywają, to z innymi grunge'owcami. Razem komponują peany do Nirvany i wymieniają się kasetami do magnetofonu. Lubią ciemność. Uciekają przed każdym, nie boją się [[wpierdol]]u. Śmieją się z emo. Nie mówią. Piszą. Na kartce lub na wybranym portalu społecznościowym.


== Poglądy ==
== Poglądy ==

Wersja z 20:22, 5 lis 2008

Grunge'owiec jako inspiracja dla wszystkich innych grunge'owców

Grunge'owcy, rzadziej grungowcy – istoty młode, złe na świat, biedne, nierozumiane, żądne śmierci.

Charakterystyka

Subkultura melomanów, amatorów ballad trzyakordowych, cwaniaków. Samych przez siebie, jak i przez inne grupy społeczne, nazywanych „niepoprawnymi brudasami”.

Chcą być wolni, mimo, że nikt im tej wolności nie zabiera. Nie zaczepiają i nie dają się zaczepić. Skrywają twarz pod sklejonymi brudem kosmykami (niecelowo) przypominających dredy włosów i noc w noc próbują wskrzesić Kurta Cobaina, który jest u nich obecny w sercu, w duszy, na portfelach, bluzkach i plecakach. Płaczliwe skurczybyki, jednak do odróżnienia z emo i gotami. Kochają Nirvanę i wiedzą, że grunge to jedyna słuszna muzyka. Hodują włosy, ale ich nie pielęgnują. Niezrozumienie przez społeczeństwo wyrażają brudem, niechlujstwem i pisaniem wierszy. Starają się buntować, ale po cichu, co odróżnia ich od małych punkowców.

Hymnem wszystkich grunge'owców jest Smells Like Teen Spirit, którego tekst należy znać przynajmniej w dwóch językach. Powinno się też umieć gustownie ruszać głową do solówki.

Wygląd

Szanujący się grunge'owiec chodzi w ciepłych flanelkach w kratę – nie pranych, nie prasowanych. By jego dżinsy mówiły o nim jak najgorzej, wycina w nich wzorki szkolnymi nożycami. Zawsze ma podkoszulek, czarny, częściej poliester niż bawełna, rozpina koszulę flanelową, by na t-shircie widoczny był istnie muzyczny nadruk. Nie je, to i zanika w oczach, z wyglądu przypomina niezadbanego informatyka. Może nosić okulary, a razem z nimi grube oprawki oraz ciemne, wąskie szkło wcale nie poprawiające widoczności. Ci starsi mają krótkie bródki, ci młodsi próbują mieć, niektórzy nawet rysują.

Nosi plecak, w plecaku zeszyt, w zeszycie smutne wiersze i komiksy. Ma naszywkę na naszywce, spośród stosu Nirvany wyłania się Pearl Jam, czasem Alice In Chains. Właśnie przez naszywki dobitnie pokazuje to, że jest greenpeace'owcem i wspiera MPR.

Zachowanie

Można ich spotkać w odosobnieniu. Nie uznają stada. Jeśli już z kimś przebywają, to z innymi grunge'owcami. Razem komponują peany do Nirvany i wymieniają się kasetami do magnetofonu. Lubią ciemność. Uciekają przed każdym, nie boją się wpierdolu. Śmieją się z emo. Nie mówią. Piszą. Na kartce lub na wybranym portalu społecznościowym.

Poglądy

Świat jest zły, grunge'owcy nie. Oni są tu maszynami, którymi ktoś ustyuowany wyżej steruje, władze są nad nimi i przeciwko nim. Każdy, nawet dwunastoletni grunge'owiec stwierdzi, ze zrobił wszystko dla społeczeństwa, co było mu dane, nikt tego nie odwzajemnił i warto by się zrzucić z mostu. Dla dobra sprawy warto zostawiać tró listy pożegnalne, a w nich pierdoły o misji, przesłaniu, cierpieniu i wyimaginowanym przyjacielu.

Cokolwiek by nie robili chcą chronić Ziemię, zmieniać innych i rewolucjonizować dzielnicę. Zwykle kończy się to złamaniem obojczyka, siniakami, zadrapaniami i kolejnym grafomańskim wierszem traktującym o ludziach złych, płytkich, nieuczuciowych. Do tekstu może napisana być piosenka, śpiewana przez zęby, co daje bardzo grunge'owy efekt biedy, złości i brzydoty.

Muzyka

Każdy utwór muzyczny, który był puszczany w radiu, jest złym utworem. Choć sami pośmiertnie robią z Cobaina chwyt marketingowy, uważają to za bezczeszczenie bóstwa i komercjalizację. Nie bacząc na ilość sprzedanych kopii Nevermind, uważają, że tylko oni – wrażliwi i uczcuciowi – słuchają grunge'u. Wiedzą, że najlepszą muzyką jest ta alternatywna (patrz: dział Alternatywa), ale nie potrafią tego terminu wytłumaczyć.

Występowanie

Przybyli z Seattle, by pokazać wszystkim swoją nienawiść do świata. Pokazali całej Europie, w tym i Polakom, którzy sporo już lat po czasach świetności Nirvany, czy chociażby Soundgarden (choć to przypadek softowy) dalej robią z siebie piąte koła u wozów, czarne owce i najsłabsze ogniwa.

Alternatywa

To ulubione słowo grunge'owców i wszystko, co alternatywne jest dobre. Wszystko, co robią, jest alternatywne. Jeśli coś jedzą, piszą, lubią – jest to alternatywne. Gdyby wmówić grunge'owcowi, że Gosia Andrzejewicz jest alternatywna, jeszcze dzisiaj miałby jej dyskografię.