Postaw na milion: Różnice pomiędzy wersjami
(Aktualizacja - tylko 2 zawodników w dzisiejszych edycjach, spolszczenie konstrukcji z) |
(Aktualizacja - tylko 2 zawodników w dzisiejszych edycjach, spolszczenie konstrukcji z "gdzie by nie położyli" na "położyli") |
||
Linia 6: | Linia 6: | ||
== Zasady == |
== Zasady == |
||
W grze startuje dwóch uczestników <ref>Gdzieś w środkowych edycjach było czterech (z podwójną możliwością zmiany/wywalenia idioty na ławkę rezerwowych), teraz jest z powrotem dwóch</ref>, którzy do momentu zakończenia gry się znają i lubią (po wyjściu ze studia różnie to bywa). W grze główną nagrodą jest 1000000 (słownie: ''jeden myljon'') złotych. Aby ich nie wygrać, należy tak rozstawić pieniądze na zapadniach, aby wszystkie spadły przez wielką rurę do takich panów ubranych na czarno, co w gruncie rzeczy nie jest trudne. Kiedy przypadkiem komuś zostanie jedna kupka pieniędzy przy ostatnim pytaniu, to gdzie by ją zawodnicy położyli, panowie w czarnych garniturkach i tak je wsadzą do walizki i wywiozą (najpewniej zabrać ich część), a nasi bohaterowie dostaną kolorowe kartoniki, w których teoretycznie jest gra planszowa oparta na teleturnieju (nawet jeśli tam jest to po przegranej i ośmieszeniu się nie chcą na to patrzeć). Oczywiście zwycięzcy i tak występują w ''Pytaniu na śniadanie'', żeby się pochwalić takim <del>brakiem</del> zasobem wiedzy. |
W grze startuje dwóch uczestników <ref>Gdzieś w środkowych edycjach było czterech (z podwójną możliwością zmiany/wywalenia idioty na ławkę rezerwowych), teraz jest z powrotem dwóch</ref>, którzy do momentu zakończenia gry się znają i lubią (po wyjściu ze studia różnie to bywa). W grze główną nagrodą jest 1000000 (słownie: ''jeden myljon'') złotych. Aby ich nie wygrać, należy tak rozstawić pieniądze na zapadniach, aby wszystkie spadły przez wielką rurę do takich panów ubranych na czarno, co w gruncie rzeczy nie jest trudne. Kiedy przypadkiem komuś zostanie jedna kupka pieniędzy przy ostatnim pytaniu, to gdzie by ją zawodnicy położyli, panowie w czarnych garniturkach i tak je wsadzą do walizki i wywiozą (najpewniej zabrać ich część), a nasi bohaterowie dostaną kolorowe kartoniki, w których teoretycznie jest gra planszowa oparta na teleturnieju (nawet jeśli tam jest, to po przegranej i ośmieszeniu się nie chcą na to patrzeć). Oczywiście zwycięzcy i tak występują w ''Pytaniu na śniadanie'', żeby się pochwalić takim <del>brakiem</del> zasobem wiedzy. |
||
== Fakty == |
== Fakty == |
||
Linia 17: | Linia 17: | ||
* W pytaniach finałowych z dwiema odpowiedziami w stylu „tak lub nie” niemal zawsze prawidłowa jest odpowiedź „tak”. |
* W pytaniach finałowych z dwiema odpowiedziami w stylu „tak lub nie” niemal zawsze prawidłowa jest odpowiedź „tak”. |
||
* Wszelkie badania statystyczne, które są przytaczane w pytaniach, są wykonywane na zlecenie programu ''Postaw na milion''. |
* Wszelkie badania statystyczne, które są przytaczane w pytaniach, są wykonywane na zlecenie programu ''Postaw na milion''. |
||
* Masz taki mały % szans na wygranie, że lepiej daj |
* Masz taki mały % szans na wygranie, że lepiej daj spokój ze startowaniem – prędzej zostaniesz prezydentem Polski, niż wygrasz cokolwiek w ''Postaw Na Milion''. |
||
{{Przypisy}} |
{{Przypisy}} |
Wersja z 13:44, 17 kwi 2019
W życiu to trzeba tak postępować, żeby program zrobić, a nie dać zarobić
- Dewiza programu
A już się bałem, że wygracie
- Prowadzący mówi, co myśli
Który z braci Mroczków urodził się wcześniej?
- Typowe pytanie w finale
Postaw na milion[1] (ur. 5 marca 2011) – polski teleturniej o największej w historii świata rozpiętości między wygranymi teoretycznymi a praktycznymi. Polega na traceniu pieniędzy przez zawodników wygrywaniu dwóch gier planszowych. Program prowadzi Gulasz Nordycki.
Zasady
W grze startuje dwóch uczestników [2], którzy do momentu zakończenia gry się znają i lubią (po wyjściu ze studia różnie to bywa). W grze główną nagrodą jest 1000000 (słownie: jeden myljon) złotych. Aby ich nie wygrać, należy tak rozstawić pieniądze na zapadniach, aby wszystkie spadły przez wielką rurę do takich panów ubranych na czarno, co w gruncie rzeczy nie jest trudne. Kiedy przypadkiem komuś zostanie jedna kupka pieniędzy przy ostatnim pytaniu, to gdzie by ją zawodnicy położyli, panowie w czarnych garniturkach i tak je wsadzą do walizki i wywiozą (najpewniej zabrać ich część), a nasi bohaterowie dostaną kolorowe kartoniki, w których teoretycznie jest gra planszowa oparta na teleturnieju (nawet jeśli tam jest, to po przegranej i ośmieszeniu się nie chcą na to patrzeć). Oczywiście zwycięzcy i tak występują w Pytaniu na śniadanie, żeby się pochwalić takim brakiem zasobem wiedzy.
Fakty
- Jest teleturniejem o największej rozpiętości między nagrodami teoretycznymi a rzeczywistymi w historii.
- Żeby pochwalić się swojemu dentyście Nordycki zawsze, gdy wchodzi na scenę, pokazuje swój uśmiech zębiczny.
- Wygrana pieniężna przypada średnio jednej parze na sześć.
- Kiedy już się zdarzy, nikt nie potrafi udawać radości tak doskonale jak prowadzący.
- Teleturniej jest tak naprawdę parodią programu „Spadło i Leży”.
- W przeciwieństwie do „Jednego z dziesięciu” tu masz 100% pewności, że na koniec odcinka nie padnie główna wygrana.
- W pytaniach finałowych z dwiema odpowiedziami w stylu „tak lub nie” niemal zawsze prawidłowa jest odpowiedź „tak”.
- Wszelkie badania statystyczne, które są przytaczane w pytaniach, są wykonywane na zlecenie programu Postaw na milion.
- Masz taki mały % szans na wygranie, że lepiej daj spokój ze startowaniem – prędzej zostaniesz prezydentem Polski, niż wygrasz cokolwiek w Postaw Na Milion.
Przypisy
To jest tylko zalążek artykułu z dziedziny mediów i prasy. Jeśli podoba ci się Monika Olejnik – rozbuduj go.