Szpital: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (redakcja)
M (dodałem cytat)
Znacznik: edytor wizualny
 
(Nie pokazano 76 wersji utworzonych przez 43 użytkowników)
Linia 1: Linia 1:
{{sur|instytucji publicznej|[[Szpital (serial)]]|serial}}
'''Szpital''' – instytucja publiczna, gdzie jak przyjdziesz to odsyłają cię z kwitkiem. Możesz też dać w [[łapówka|łapę]] [[lekarz]]owi, a on od razu się tobą zaopiekuje, robiąc szczegółowe badania w swoim prywatnym [[gabinet lekarski|gabinecie]].
[[Plik:W polskich szpitalach nie ma letko.gif|300px|thumb|W szpitalach szanuje się pacjentów]]{{Cytat|Z tym do szpitala?|typowy tekst po wejściu na SOR}}


'''Szpital''' – instytucja publiczna, gdzie jak przyjdziesz to odsyłają cię z kwitkiem. Czasem, gdy lekarze mają na to ochotę, zatrzymują jednak pacjenta w szpitalu celem długotrwałego torturowania przeróżnymi nieprzyjemnymi zabiegami. Możesz też dać w [[łapówka|łapę]] [[lekarz]]owi, a on od razu się tobą zaopiekuje, robiąc szczegółowe badania w swoim prywatnym [[gabinet lekarski|gabinecie]].
===Architektura===
Najczęściej szpitale mieszczą się w rozsypujących się, nieklimatyzowanych [[rudera|ruderach]]. Nikogo nie powinien zdziwić fakt zarywającej się [[podłoga|podłogi]], czy sypiącego się ze [[ściana|ścian]] tynku. [[Okno|Okna]] – jeśli w ogóle są, to można mówić o dużym szczęściu.


===Personel===
== Architektura ==
Najczęściej szpitale mieszczą się w rozsypujących się, nieklimatyzowanych [[rudera]]ch. Nikogo nie powinien zdziwić fakt zarywającej się podłogi, czy sypiącego się ze ścian tynku. Okna – jeśli w ogóle są, to można mówić o dużym szczęściu.
Tu bywają problemy. Wszyscy lepsi i w miarę dobrzy [[lekarz]]e i pielęgniarki wyjechali do [[Anglia|Anglii]]. Jesli liczymy na (przynajmniej) podstawową obsługę i nie damy w łapę – możemy się przeliczyć.


===Zobacz też:===
== Personel ==
Tu bywają problemy. Wszyscy lepsi i w miarę dobrzy lekarze i pielęgniarki wyjechali do [[Anglia|Anglii]]. Jeśli liczymy na (przynajmniej) podstawową obsługę i nie damy w łapę – możemy się przeliczyć.
* [[Lekarz]]


Wszyscy pracownicy służby zdrowia cierpią na przewlekły brak cierpliwości. Spowodowane jest to ich nadmiarem pracy. Nie mogą sobie pozwolić na poświęcenie pacjentowi więcej niż 5 minut, bo przecież nie rozwiązali jeszcze krzyżówki w „Gali”. Czasem jednak personel poświęca pacjentowi dużo czasu – niestety tylko w celu poddania go najróżniejszym torturom. Tortury te dzielą się na nieprzyjemne badania i jeszcze gorsze zabiegi. Lekarze nie lubią stykać się ze zwyczajnymi ludźmi, widok jakiegokolwiek pacjenta napawa ich obrzydzeniem. Jedyny rodzaj pacjentów tolerowany przez lekarzy to inni lekarze.
{{stubmed}}
{{stubbud}}
{{stubprze}}


Lekarzom nie wolno zadawać żadnych pytań, to oczywiste, że pacjent musi sam wszystko z góry wiedzieć. Musi się też zgodzić na wszystkie tortury (badania i zabiegi), jakim zamierza poddać go personel. Pacjent nie ma prawa odzywać się nieproszony, a nawet proszony nie może używać zbyt wielu wyrazów, szczególnie trudnych.

Pielęgniarki co prawda nie są lekarzami, ale uznają za stosowne w równym stopniu gnoić pacjentów. W stosunku do lekarzy są milutkie niczym kotek wygrzewający się przed kominkiem na kolanach swojego właściciela. Z dużą dozą prawdopodobieństwa zaaportowałyby rzucony przez lekarza patyk.

== Teksty, które usłyszysz w szpitalu ==

* To nie jest poważne, proszę przyjść jutro (o złamanej ręce)
* Z tym do szpitala?
* Ja nie jestem lekarzem
* Ja nie jestem pielęgniarką
* Mam innych pacjentów
* W niedzielę takich rzeczy nie leczymy
* Lekarz będzie za 2 godziny, może pan czekać

== Galeria ==
<gallery>
Plik:Ochraniacze.jpg|I jak tu wejść?
Plik:ssmann.jpg|Pyszne obiady zapewniane są przez firmy takie jak ta
</gallery>

== Zobacz też ==
{{NonNews|[[NonNews:Kryzys wkracza na porodówki|Kryzys wkracza na porodówki]]}}
* [[lekarz]]
* [[Szpital (serial)]]

{{Medycyna}}
[[Kategoria:Medycyna]]
[[Kategoria:Medycyna]]
[[Kategoria:Obiekty budowlane]]
[[Kategoria:Obiekty budowlane]]
[[Kategoria:Przedmioty codziennego użytku]]

Aktualna wersja na dzień 12:22, 20 lut 2023

W szpitalach szanuje się pacjentów

Z tym do szpitala?

typowy tekst po wejściu na SOR

Szpital – instytucja publiczna, gdzie jak przyjdziesz to odsyłają cię z kwitkiem. Czasem, gdy lekarze mają na to ochotę, zatrzymują jednak pacjenta w szpitalu celem długotrwałego torturowania przeróżnymi nieprzyjemnymi zabiegami. Możesz też dać w łapę lekarzowi, a on od razu się tobą zaopiekuje, robiąc szczegółowe badania w swoim prywatnym gabinecie.

Architektura[edytuj • edytuj kod]

Najczęściej szpitale mieszczą się w rozsypujących się, nieklimatyzowanych ruderach. Nikogo nie powinien zdziwić fakt zarywającej się podłogi, czy sypiącego się ze ścian tynku. Okna – jeśli w ogóle są, to można mówić o dużym szczęściu.

Personel[edytuj • edytuj kod]

Tu bywają problemy. Wszyscy lepsi i w miarę dobrzy lekarze i pielęgniarki wyjechali do Anglii. Jeśli liczymy na (przynajmniej) podstawową obsługę i nie damy w łapę – możemy się przeliczyć.

Wszyscy pracownicy służby zdrowia cierpią na przewlekły brak cierpliwości. Spowodowane jest to ich nadmiarem pracy. Nie mogą sobie pozwolić na poświęcenie pacjentowi więcej niż 5 minut, bo przecież nie rozwiązali jeszcze krzyżówki w „Gali”. Czasem jednak personel poświęca pacjentowi dużo czasu – niestety tylko w celu poddania go najróżniejszym torturom. Tortury te dzielą się na nieprzyjemne badania i jeszcze gorsze zabiegi. Lekarze nie lubią stykać się ze zwyczajnymi ludźmi, widok jakiegokolwiek pacjenta napawa ich obrzydzeniem. Jedyny rodzaj pacjentów tolerowany przez lekarzy to inni lekarze.

Lekarzom nie wolno zadawać żadnych pytań, to oczywiste, że pacjent musi sam wszystko z góry wiedzieć. Musi się też zgodzić na wszystkie tortury (badania i zabiegi), jakim zamierza poddać go personel. Pacjent nie ma prawa odzywać się nieproszony, a nawet proszony nie może używać zbyt wielu wyrazów, szczególnie trudnych.

Pielęgniarki co prawda nie są lekarzami, ale uznają za stosowne w równym stopniu gnoić pacjentów. W stosunku do lekarzy są milutkie niczym kotek wygrzewający się przed kominkiem na kolanach swojego właściciela. Z dużą dozą prawdopodobieństwa zaaportowałyby rzucony przez lekarza patyk.

Teksty, które usłyszysz w szpitalu[edytuj • edytuj kod]

  • To nie jest poważne, proszę przyjść jutro (o złamanej ręce)
  • Z tym do szpitala?
  • Ja nie jestem lekarzem
  • Ja nie jestem pielęgniarką
  • Mam innych pacjentów
  • W niedzielę takich rzeczy nie leczymy
  • Lekarz będzie za 2 godziny, może pan czekać

Galeria[edytuj • edytuj kod]

Zobacz też[edytuj • edytuj kod]

NonNews
Zobacz w NonNews temat: