Nieskończoność
Nieskończoność, – największa liczba, do której można doliczyć, chociaż nie można do niej doliczyć. Jedyną osobą, ktorej się to udało[1], jest Chuck Norris, który liczył od minus nieskończoności.
Jedna z teorii powstania nieskończoności mówi o przesądnych matematykach, którzy napadli i potłukli ósemkę, ponieważ miała być rzekomo mniej szczęśliwa od siódemki. Dlatego też w niektórych kręgach uważa się, że ósemka jest już skończona.
Według niedawno powstałej teorii M&C nieskończoność równa jest 0.
Udowodnić to można bardzo prosto za pomocą całkowania. Jak wiemy całka i odwrotność całki (całka obrócona o 180 stopni) złączone ze sobą dają uniwersalny symbol nieskończoności. Po wyciągnięciu całki przed nawias wychodzi nam , co daje 0.
Powstała teoria obala podstawowe zasady współczesnej matematyki[2]. [3]
Zbiór R jest bowiem zbiorem obustronnie niedomkniętym od minus nieskończoności do nieskończoności. Przy założeniu że nieskończoność to 0, zbiór R jest zbiorem od -0 do +0, czyli zbiorem jednoelementowym zawierającym liczbę 0.
Jednakowoż gdyby przedstawić oś zbioru R za pomocą okręgu można przyjąć że jest to zbiór punktów równoodległych od zera, a zatem każda liczba jest jednocześnie większa i mniejsza od zera.
Ostatnio kozaki z kanału Numberphile podali, że suma nieskończoności jest równa -1/12[4].
Zobacz też
Przypisy
- ↑ I to trzykrotnie!
- ↑ W związku z powyższym także wszystkie inne.
- ↑ To właśńie dzięki tej teorii, więdząc że najlepszym przykładem nieskończoności jest ludzka głupota, potwierdzono, że wszyscy ludzie są inteligentni, bo głupota = 0
- ↑ http://www.youtube.com/watch?v=w-I6XTVZXww
To jest tylko zalążek artykułu z dziedziny matematyki. Jeśli rozwiązywanie różniczek to twoje ulubione zajęcie – rozbuduj go.