Szkoła życia
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 06:33, 19 gru 2013 autorstwa 82.145.220.255 (dyskusja)
To jest moje pieprzone życie!
- Pierwsze słowa emitowane w tym programie
Władze stacji TV myślą, że Polacy to idioci i będą oglądać wszystko, co im się zaserwuje, nawet o zerowym poziomie.
- Opinia przeciętnego internauty o Szkole życia
Szablon:Tkolejny wielki hit KRRiT oraz TVP, zaraz po Rodzince.pl. Jednym słowem, kolejna beznadziejna produkcja z linii Durnych spraw. Emitowana od poniedziałku do piątku na drugim, na jakąś godzinę przed Panoramą.
Różnice między podobnymi programami
Choć ciężko zauważalne, to jednak występują.
- Głównymi bohaterami są gimbusy, ewentualnie uczniowie ogólniaków[1].
- Rodzice bohaterów nie są przedstawiani po imieniu, tylko poprzez Tata Czesława, Mama Kalinki i tak dalej. Na razie tymczasowo, póki LSD i Rucha Palikota nie wprowadzi pojęć typu Rodzic A, Rodzic B...
- Końcowe stanowisko zawsze zabiera jakiś „ekspert”
z komisji Laska[2]. - Dają plansze Za chwilę i W poprzedniej części[3] pomimo tego, iż Telewizja Polska na żadnym własnym kanale nie robi przerw reklamowych.
Konsekwencje wprowadzenia
Władzom Telewizji zamarzyło się wprowadzenie takiego programu, by mógł zetrzeć w proch produkcje Polsatu i TVN-u, a tu nagle zonk – TVP2 opuściło więcej widzów niż zeszłym roku, gdyż wolą obejrzeć okulary Macieja Orłosia i posłuchać arii Roberta Janowskiego. Prezesowi Braunowi jednak to nie przeszkadza, bo marzą mu się długi wysokich LOTów.
Przypisy
- ↑ Na tych z techników się nie rzucają, bo nie ma zakompleksionych kobitek
- ↑ Bo naczelne władze Telewizji zażyczyły sobie wątek
pseudoedukacyjny - ↑ Od jakiegoś czasu nie dają