Użytkownik:Ciachoowsky/Pustki Cisowskie: Różnice pomiędzy wersjami
Ciachowsky (dyskusja • edycje) |
Znaczniki: zrewertowane Linki do stron ujednoznaczniających |
||
Linia 5: | Linia 5: | ||
| stolica = Chabrowa |
| stolica = Chabrowa |
||
| ludność = ok. 8 tys. osób, głównie Pusteczanie i Demptowianie, wśród mniejszości Ukraińcy, Kaszubi, Cyganie, emigranci z Chyloni i Cisowej, paru Azerbejdżańców na krzyż |
| ludność = ok. 8 tys. osób, głównie Pusteczanie i Demptowianie, wśród mniejszości Ukraińcy, Kaszubi, Cyganie, emigranci z Chyloni i Cisowej, paru Azerbejdżańców na krzyż |
||
| język = [[ |
| język = [[Kurwa|łacina podwórkowa]] |
||
| religia = [[Arka Gdynia|Kościół pw. św. Śledzia z Ejsmonda]] |
| religia = [[Arka Gdynia|Kościół pw. św. Śledzia z Ejsmonda]] |
||
| ustrój = okupowany Magistrat w 2023 roku |
| ustrój = okupowany Magistrat w 2023 roku |
Wersja z 10:28, 30 wrz 2024
Niezależna Republika Pustek Cisowskich i Demptowa | |
---|---|
Stolica | Chabrowa |
Prezydent | ks. Grzegorz Kuzborski |
Premier | |
Symbole | |
Hymn | Nie rzucim Pustek, skąd nasz ród |
Ludność | ok. 8 tys. osób, głównie Pusteczanie i Demptowianie, wśród mniejszości Ukraińcy, Kaszubi, Cyganie, emigranci z Chyloni i Cisowej, paru Azerbejdżańców na krzyż |
Język urzędowy | łacina podwórkowa |
Ustrój | okupowany Magistrat w 2023 roku |
Religia | Kościół pw. św. Śledzia z Ejsmonda |
Waluta | szczurkowcy w klatkach |
Pustki Cisowskie, Pustki Cisowskie-Demptowo (niem. Spechtswalde) — część Dubaju Północy, będąca wsią z domieszką malutkiej pipidówy. Nie bez powodu określana mianem gdyńskich Wilkowyj. Według pewnych instytucji, wraz z Demptowem tworzą tzw. Pustki Cisowskie-Demptowo. Mieszkańcy Pustek Cisowskich codziennie robią śmierdzące kupy do swoich kibli, a także nałogowo słuchają f׹k|u. Przez lata głosowani w wyborach na Andrzeja Dudę Lеррera, niestety umarł.
Trawniki na Pustkach są regularnie nawożone przez dziki brązowym nawozem o charakterystycznym zapachu, ale niestety potem kierowcy rozjeżdżają je swoimi autami.
Etymologia
XIII-wieczne Pomorze. Mściwoj II zwiedzał dobra klasztoru oliwskiego. Przemierzając przez pobliskie osady, Chylonię i Cisową, zobaczył wielki las. Zobaczywszy, jak nieużytkowany przez człowieka jest ten las, powiedział O ka!. W lesie rosły cisy. I tak oto powstała nazwa Pustki Cisowskie.
W drucie kolczastym Pustki określano mianem Spechtswalde, czyli boru rodziny Spechtów. Była to lokalna mafia, która w XIX wieku potrząsała doliną Chylonki i Zagórskiej Strugi.
Według Kaszubów oraz twojej starej, Pustki nazwą wywodzą się od słowa pustczi, które oznacza domy za wsią, co ma się sceptycznie do historii Mściwojów.
Historia
Po ziemiach tych stąpali Słowianie, Polacy, Szwaby, a później nawet Kacapy. Do końca XVIII wieku było to jedno wielkie porośnięte lasem zadupie, jednak w XIII wieku pojawiły się pierwsze pogłoski o okolicy. Dlaczego? Bo tak. Najbliższymi wsiami były wówczas Chylonia i Cisowa. Nagle wieśniacy z okolicy tak rozwinęli swoje zadupia, że poszukiwali ziem uprawnych, tworząc malutkie osiedla. Jednymi z nich były Demptowo czy właśnie Marszewo.
Pustki Cisowskie do Kuźnicy Technologii Marszałka i Kasztanki wróciły w 1920. Po zawarciu traktatu wersalskiego Polsce przypadło Pommern, ale z pewnymi trudnościami. Wieś przeżywała rozkwit gospodarczy. Nikogo nie obchodziło rozbudowanie tej ziemi, ale Pusteczki rozwijały się wręcz chaotycznie. Po latach okupacji wejherowskiej, w 1930 wcielono Pustki[1] z resztą ówczesnej gminy Chylonia do Gdyni. Trzy lata później otwarto szkołę.[2]
Gdy w gościnę przyszedł pędzlarz, 11. Batalion Obrony Narodowej wycofywał się w te okolice po walkami z brunatnymi w pobliskiej wsi Łężyce. Rok później wybudowano osiedle drewnianych domków letniskowych dla Luftwaffe! Według pani Danusi z parafialnego Caritasu, w 1945 przebywali w tych domkach… Rosjanie.
Okres mleka i miodu był okresem większego dobrobytu dla Pustek niż za II RP. Powstała parafia, bloki mieszkalne, przychodnia, przedszkole, obwodnica Trójmiasta i Trójmiejski Park Krajobrazowy, który obejmuje Marszewo. Samą szkołę przeniesiono na Chylonię (ul. Raduńska), ale w 1962 – na Pustki. Podobny los w 1988 roku spotkał pocztę.
Pusteckim Gierkiem okazał się nikt inny niż Bartosz Bartoszewicz, prawa ręka Wojciecha Szczurka. W 2019 rozpoczął działania dotyczące przebudowy szkoły poprzez utworzenie dziedzińca, odświeżenie terenu wewnętrznego, budowę windy, przeniesienia rady dzielnicy i biblioteki, tworząc też tzw. Przystań.[3]
W 2023 roku nastał czas rozpaczy. Pusteczanki i pusteczanie chwycili za długopisy, transparenty i megafony. Władze Gdyni likwidują znaczące linie autobusowe, które łączyłyby ich dzielnię z centrum. Podobny los spotkało też Demptowo, Chylonię czy Cisową. Tutejsi już rozważają separację i utworzenie niepodległej Republiki Chylońskiej.
Obecnie Pustki uchodzą za rejon rozwijający się w sferze budownictwa i mieszkalnictwa, a także handlu. Sami dziennikarze mówią o Pustkach jako najpiękniejszej dzielnicy… w całym Trójmieście.
Ulice
- Berberysowa – same blokowiska. Oprócz małego spożywczego i Żabki należącej do sąsiedniej ulicy nic ciekawego.
- Bławatna – jak to się mówi wśród rabinów, pustecki kinderwinkl. Przedszkole Jaś i Małgosia i dwa place zabaw obok siebie, z czego jeden na pobliskim osiedlu, a drugi w przedszkolu. Raz w roku odbywają się tam festyny dzielnicowe, a czasem też inne eventy.
- Borowikowa – krążą legendy, że niegdyś znajdowała się tam budka telefoniczna, obecnie blokowiska z parkingiem, boiskiem, a wszystko to w sąsiedztwie marketu Justynka na Chabrowej. Na tej ulicy mieszka ok. 800 osób, więc najwięcej po chabrze.
- Bzowa – sztuczne, zaokrąglone przedłużenie Żurawiej. Po jednej stronie blokowiska, po drugiej domy jednorodzinne. Ulica będąca obiektem zainteresowania pewnego węgierskiego Żyda zamieszkałego w USA.[4]
- Chabrowa – zamieszkiwana przez ponad 1000 osób najdłuższa ulica na Pustkach, która w przeciągu swoich dwóch kilometrów mieści parafię, szkołę, monopolowy, dwa osiedla (w przyszłości trzy), Stokrotkę, Żabkę i pętlę autobusową. Najwyższy numer wynosi 133, więc jest to ogółem rekord Pustek.[5]
- Czeremchowa – znana z rozmaitych usług handlowych i złożona przede wszystkim z bloków. Ulica ta może również pochwalić się odzyskaną po kilku latach walk apteką oraz ławeczką rodem z pewnego serialu, gdzie goszczą lokalni bajarze i czasem Ukraińcy.
- Demptowska — wschodnia część alei demptowskiej, gdzie mieszka ponad 300 osób. Dwa przedszkola i spożywczy, ani jednego bloku, ale za to są tanie pokoje gościnne, czego może pozazdrościć ludność zza S7.
- Gulgowskiego — o patronie ulicy słyszało 0,5% demptowian i 10 razy mniej pusteczan. Nikt nie umie wymówić imienia Gulgowskiego, a brzmi ono Izydor. Patologiczne miejsce. Według legend z Owsianej, grasują tutaj menelice z pustymi walizkami, które rzekomo przyjechały po kilkunastu godzinach awarii z Wrocławia do Trójmiasta i wynajmują mieszkanie, a w rzeczywistości je demolują, co stanowi obrzęd ludowy Demptowa. Na tej ulicy nie ma domów, a są kurniki, w których mają mieszkać ludzie, lecz krążą teorie, że są to zmutowane kury, które uciekły z ulicy Chabrowej od nieżyjącej już Lidkowej i stały się ludźmi. Tak przynajmniej twierdzi policja oraz naukowcy.
- Jałowcowa — usługowo-mieszkalna ulica, na której w odległości 150 m od siebie znajdują się warsztaty: rowerowy i samochodowy. Wylotówka na Koleczkowo, która w lecie wygląda jak kraniec miasteczka na jakimś pojezierzu, gdzie na poboczu jezdni parkują turyści, ale nie, to nie są Mazury, Powiśle ani tamto Pomorze. Na końcu ulicy znajduje się parę domostw, a na samej ulicy mieszka ponad 130 osób. Ulica ta może pochwalić się również leśniczówką Cisowa… która na terenie Cisowej nie jest. Nikt nie wie, jakie tam są warunki do życia.[6]
- Jaskółcza — weterynarz, wulkanizacja, pizzeria,
kiosk[7], myjnia i przystanek. Ulica położona w pobliżu kościoła, więc co niedzielę ruch się podwaja. - Jastrzębia – ulica z lotu ptaka przypominająca swoim kształtem azteckiego bożka, a na mapach rozbitą butlę gorzały nabitą na widelec. Blokowiska i parę domów.
- Jaśminowa – upchnięta wewnątrz blokowisk ulica.
Same, same bloki...a nie, są jeszcze 4 chałupy. - Jeżynowa – bloki i jedna chałupa. Niegdyś ulicą tą rządził jegomość tytułowany Mazurem, ale zmarł.
- Kartuska — ulica z Chyloni, która została dociągnięta na Demptowo. Trudno jest obliczyć liczbę mieszkańców zamieszkałych po demptowskiej stronie granicy spośród tych 1,5 tys. mieszkańców Kartuskiej. Północna część, łącząca arterię demptowską z Chylonią, obejmuje domy, całkiem ładne, potem omija strzechę z graffiti Arki Gdynia, by potem dotrzeć do dochodzących pod ekrany dźwiękochłonne kurników w pobliżu ulicy Gulgowskiego.
- Malinowa – całkiem zapomniana ulica o wiejskiej nawierzchni: trochę starego bruku, trochę piasku. Mieszka tam jedynie ok. 25 osób!
- Marszewska (Czy to jeszcze Gdynia?) — zamieszkiwana przez 30 osób, z czego co trzeci pracuje w Lasach Państwowych, a reszta to zwierzęta. Parę domów, stajnia i ogród botaniczny. Wygląda tak, że przypomina sąsiednią wieś w powiecie wejherowskim. Podobno w tutejszych lasach bywali niegdyś sowieci.
- Orla – ta ulica nie istnieje, ponieważ nie mieszka tam nikt, a w jej istnienie wierzy jedynie 0,1% tubylców. Mieści się tam parking, ale ulica tak naprawdę nie jest wpisana w danych miejskich dot. meldunków ulicznych, więc jest to enklawa Albanii, która powstała dzięki Enverowi Hodży - przy współpracy z wujkiem Edziem.
- Pusta — ukryta ulica w widłach Sępiej i Pawiej. Ch, dupa i kamieni kupa.
- Rumska — część autostrady miejskiej Zamek-Tesco. Ulica ta składa się w dużej mierze z bloków mieszkaniowych, placu zabaw i kosmetycznego salonu, który nikogo nie obchodzi, a się trzyma na rynku. Kierowcom odradzany jest wjazd na tą ulicę od strony Berberysowej i Żurawiej, bo jakiś idiota nie dał znaku ostrzegawczego. Przez ulicę Rumską przepływa ściek Struga Cisowska.
- Rybińskiego — z boku Demptowskiej. Ulica znana dawniej z nieistniejącego już pałacu Amor, który rządził całą okolicą. Zamieszkiwana przez trzy razy mniej ludzi niż na Skarbka.
- Rydzowa – parę bloków i kamieni kupa.
- Sakowicza — wyjazd w nieznane, koniec Demptowa. W lesie mieści się jednostka wojskowa, a na samej ulicy mieszka ok. 30 osób. Niemniej jednak liczba ta może być większa, jeżeli wliczymy skoszarowane tutaj wojsko. W tym miejscu autobusy zawracają…
- Sępia — nic ciekawego. Niegdyś mieścił się tam sklep u Asi (zwany też Grzybkiem), a tak to same blokowiska. Mają fajną górkę z widokiem na Cisową, Chylonię, pobliskie Tesco, a nawet Pogórze.
- Skarbka — zachodni odcinek głównej arterii komunikacyjnej Demptowa. Dwa przystanki, jeden tapicer, jeden ślusarz, jeden hotel dla bezpańskich kotów,
jeden biduljedno boisko i bloki większe niż na Pustkach. Mieszka tutaj ponad 750 osób. - Słowicza — ulica pogranicza, u styku z Chylonią i Cisową. Większość mieszkańców tej ulicy chodzi do kościoła na Kcyńskiej, więc mieszkańcy są posądzani o chęć przyłączenia się do dzielnicy Cisowa, jednak ptasie ulice to cecha Pustek. Wszystko to w pobliżu dawnego Tesco ulicę dalej, a także tutejszego apartamentu, który jest bardziej prestiżowy pod względem handlu niż Czeremchowa.
- Sokola – znana z Żabki i osiedla, które powstało w miejscu meliny. Swego czasu był jeszcze osiedlowy pod grzybkiem przy blokach z lat 80., ale został sprzedany.
- Tarninowa – ulica, o której słyszał jedynie ułamek promila pusteczan. Dwa domy i jeden garaż. Podobnie jak ul. Orla, nie figuruje w danych miejskich dotyczących meldunków według ulic, więc jest to pustecka Albania!
- Wilcza — rekordzistka, gdyż mieszka tutaj mniej niż 20 osób. Ukryta na południu Demptowa, położona w lesie, w przysiółku Zwierzyniec, złożona z całkiem ładnych domów.
- Wiklinowa – ulica w 60% złożona z bloków, gdzie mieszka około 350 osób, głównie januszy. Na początku i końcu ulicy są dwie stacje Bożego Ciała - jedna z wielkim krzyżem na terenie usług gorącego maglu, a druga z kapliczką u styku z Żurawią.
- Zwierzyniecka — malutka, aczkolwiek reprezentacyjna ulica na Zwierzyńcu. 60 mieszkańców, w tym kilku leśnych dziadków.
- Żurawia – obwodnica Chabrowej, zamieszkiwana przez 400 osób (w tym jedną golibrodę, kilku stolarzy i jednego dratewkę). Część ulicy jest odseparowana od odcinka macierzystego i wraz z ulicą Modrzewiową przez lata tworzyła autostradę do Tesco. Swego czasu odcinek ten wyglądał w taki sposób, że wyglądał jak osobna wieś.
Miejscówki
- Kościół pw. Matki Boskiej Różańcowej – przez wielu określany jako parafia demptowska, lecz tak naprawdę jest to parafia położona po stronie pusteckiej. 11-tysięczny bastion chylońskiego katolicyzmu, konkurujący z położonym na Chyloni kościele pw. św. Mikołaja. Według danych archidiecezji gdańskiej, pustecka parafia wyprzedza liczebnością wiernych tamtą o zaledwie 102 osoby! Non stop zbierane są pieniądze na przebudowę dolnej części kościoła, a w marcowe piątki można zostać zagazowanym przez lokalne oddziały moherowej armii. Ponieważ. Nigdy nie wiadomo, jakich tam mają księży, ale obecnym proboszczem jest lokalny oligarcha, ksiądz Grzegorz Kuzborski. Odbywają się tam spotkania rodziny Radia Maryja, ale totalnie o nich zapomniano.
- Szkoła Podstawowa nr 16 im. Orła Białego – jedna z najbardziej patriotycznych szkół w Polsce. Organizowany jest tam specjalny bieg w Dniu Niepodległości, lud biega po wielkim dziedzińcu, mają dwie biblioteki (szkolną i miejską), dwa boiska, trzy (a nawet cztery) sale gimnastyczne, plac zabaw. Samo boisko pod szkołą to centrum życia pusteckiej gówniażerii. Swego czasu nauczała tam żona pewnego polityka, a lata temu była tu nawet najpopularniejsza telewizja w Polsce, która udzielała wywiadu demptowskiej inkwizycji.
- Przedszkole nr 46 Jaś i Małgosia – rozsławione w 2012 roku dzięki TVN24, kiedy to 51 osób[8] doznało zatrucia.[9] A tak to kamieni kupa.
- Przedszkole Dibbers – niegdyś zarządzane przez oligarchów z Grudziądza. Najpierw jako Żłobek Bayerek, a potem jako Dobre Przedszkole. Kiedyś był to portal do Stumilowego Lasu, gdyż wyróżniano następujące grupy: Maleństwa, Kubusie i Tygryski. Obecnie jest to skandynawskie przedszkole znane z indoktrynacji dzieci za pośrednictwem języka angielskiego.
- Bazarek – czy tam pawilony. Jak zwał, tak zwał. Położony naprzeciwko szkoły, w samym sercu Pustek Cisowskich. Kiosk Ruch, dwa salony kosmetyczne, niemiecka chemia, sklep z lekarstwami na wszystko, rolety, dwie piekarnie, dwa warzywniaki, dwa mięsne, butik i (niespodzianka!) nowa stacja InPost. Co jakiś czas coś się tam zmienia… Wbrew pozorom, nie znajdziecie tu chińskiej taniochy.
- Stokrotka – główny cel pielgrzymek narodów: pusteckiego i demptowskiego. Dwie kasy na dwa typy: klasyczny i samoobsługowy. W tej pierwszej można się nieźle spocić. Po jabole prędzej na pawilony, dosłownie rzut beretem.
HITTesco Extra – prestiżowe, zlikwidowane parę kiepskich lat temu. Nie do końca wiadomo, po czyjej było stronie. Chylońskiej? Cisowskiej? Pusteckiej? Było konkurencyjnym marketem dla drugiego Tesco na Karwinach (obecnie Leroy Merlin). Ponad połowa Gdyni (i nie tylko) jeździła tamże na wielkie zakupy, a szczególnym sentymentem cieszyło się Tesco Bistro w pasażu ze swoimi kurczakami, ziemniakami, tzatziki i dolewkami rodem z KFC (położonego obok). Sam Henio by się ucieszył. Niestety, obecnie to psy tam dupami szczekają i chcą zrobić z tego osiedle. Za Gierka z kolei zamiast hipermarketu planowano miejski ośrodek sportu i rekreacji, lecz nikt już o tym nie pamięta. No i wyburzyli…- Żabki – są aż dwie w odległości 800 metrów od siebie! Pierwsza z nich na Chabrowej, nieopodal pętli autobusowej, zatrudniająca dosyć miłą na swój sposób babcię z Ukrainy. Druga jest na Sokolej, wiecznie oblegana przez ludy etniczne w celu zdobycia energoli. Uwaga na sprzedawczynie w tej drugiej, gdyż w 2018 roku notowano tamże, ile razy dana osoba idzie kupić monsterka w tygodniu. Krążą słuchy, że był w niej nawet sam Człowiek Warga.
Top MarketDelikatesy Justynka – sklep spożywczy o dosyć wielkiej jak na osiedlówkę powierzchni. Tutaj również mają InPosta! Położony jest tak blisko Płaza, że robi za świetną konkurencję. Od 2024 roku widnieje tam mural Zbigniewa Rybaka, jednego z bogów religii świętego Śledzia z Ejsmonda, która jest wyznawana przez większość populacji Pustek Cisowskich-Demptowa.- Grzybek – wbrew pozorom, nie jest to żaden pomnik. Malutki, zlikwidowany w 2024 sklepik osiedlowy przy ulicy Sępiej, nazywany niegdyś Asią. Można było się troszeczkę cofnąć do lat 90., ale można tam było zrobić wspaniałe szybkie zakupy. Mieli jadalne banknoty euro – tego obecnie nie kupisz w Żabce 150 metrów dalej, a nawet w Stokrotce!
- OBI –
w CH Tesco, obok budynku samego Tesco. Mimo, że Teżcoś się z Polski zwinęło, to OBI wciąż funkcjonuje. Więcej osób przychodzi tam nie po artykuły budowlane, domowe czy ogrodowe, a prędzej po to, aby napić się wody z bezpłatnej maszyny.stoi, ale zamknięte, dział ogrodniczy pusty… - Pasaż pod Tesco – na granicy cisowsko-pusteckiej. Deichmann, Adidas, Zoo
KarynaKarina i inne takie. Ceny w Zoo Karinie są tańsze od tych w sklepie Żako na Chyloni! - Media Markt – przy samej obwodnicy, w ramach CH Tesco Extra. Aby wypocząć od idiotów, niegdyś jeździło się do tego w Gdańsku (przy
Electro WorldIKEI). Cel pielgrzymek wielu skaterów z okolicy, którzy popisują się swoimi osiągnięciami na Instagramie i Snapchacie. Do niedawna świetna konkurencja dla RTV Euro AGD wewnątrz Tesco. - Black Red White – podobnie usytuowany, co powyższe sanatorium do samoobrony przed idiotami. A zbór Świadków Jehowy w Cisowej za 800 metrów…[10]
- Przychodnia – podobnie jak kościół i Stokrotka, cel pielgrzymek starszyzny. Z jednym piętrem i windą na potrzeby osób z niepełnosprawnościami. Niegdyś również mieściła się rada dzielnicy, ale o jej dokładnym usytuowaniu wie jedynie 1% pusteczan i demptowian. Niektórzy również jeżdżą do tej przychodni na Chyloni. Cisowa z kolei własnej nie ma…
- Apteki – pierwsza w budynku przychodni, druga była przy Stokrotce (później krótko sklep z różnymi artykułami charytatywnymi). Publiczną zniszczyło prawo zakazujące działalności aptek w danym promieniu odległości, zaś ta druga popełniła samobójstwo przez ceny. Przez długi czas po leki trzeba jechać na Chylonię. Niemniej jednak 2 września 2024 roku przywrócono aptekę koło Stokrotki, w sieci DOZ (Demptowo okradają, złodzieje!).
- Urząd Pocztowy nr 4 – niegdyś w budynku między ryneczkiem a Stokrotką, gdzie zacofano się do II połowy lat 90., zaś obecnie mieści się na ul. Bławatnej, w oczojnym niebieskim budynku przyległym do bloków mieszkaniowych. Warto uważać na pojawiających się tam klientów, którzy traktują pocztę niczym autobus. Czekają pół godziny przed otwarciem poczty, a gdy drzwi zostaną otwarte, przepychają innych ludzi. Sama obsługa również uchodzi za zakamuflowanych rolników z PGR-u.
- Kredyt Bank – ch, dupa i kamieni kupa. Dawno, dawno temu mieścił się na Bławatnej, a obecnie jest tam poczta. Był też bankomat, ale wyrżnęli go z czasem. Bankomat za to jest przypięty do budynku między pasażem handlowym a Stokrotką (obsługiwany już od tysiącleci), drugi też znajduje się w Stokrotce.
- Dom Pomocy Społecznej – nie wiadomo, co tam się dzieje. Kiedyś raz na ruski rok ktoś z SP 16 tam przychodził z wizytą, a tak to DPS jest widmem.
- Osiedle Chabrowa – powstałe dekadę temu białe osiedle z kolorowymi kwadracikami. Jest to jedno z dwóch zamkniętych osiedli na Pustkach Cisowskich.
- Osiedle Zamek – zbudowane w latach 90. Do niedawna jeszcze pasły się tam krowy, sprowadzone przez nieżyjącego już lokalnego oligarchę zwanego Kujawą, od którego wykupiono teren, by powstało osiedle. Liczy aż osiem budynków i
dziewięćsiedem lokali użytkowych. Były dwa sklepy, ale się zmyły. - Warsztatowe Zagłębie Samochodowe – położony w obrębie głównego skrzyżowania (Jaskółcza/Jałowcowa/Chabrowa), lasu, kościoła i drogi ekspresowej
S6S7. Trójkąt wolny od chuligaństwa wynoszonego przez blokersów, w 100% złożony z kościoła, domów i… warsztatów samochodowych. Swoją władzę sprawują tutaj warsztaty samochodowe z firmą CAR na czele, a także parafia. Mimo bezpiecznej atmosfery, czasami zagląda tam policja. - Drewniane domki – zbiorowisko domów przy ulicy Pawiej, będące symulatorem białostockich Starosielc. W latach 40. mieszkali tutaj niemieccy lotnicy i krótko Rosjanie. Sporo domów ma niedziałające dzwonki bądź robi za widmo - zadzwonisz, ale nikt się nie odezwie.
- Kebab – w dawnym domku letniskowym po Luftwaffe, na Pawiej. Zdrowszy od 99,(9)% barów w Gdyni – rzemieślniczy i pełen warzyw (stąd też nazwa Gemüse Kebab). Kiedyś również był strasznie amatorski bar w jednym z pawilonów na Czeremchowej, gdzie do kebaba wkładano… ananasa. Kraftowy kebab jest rozpowszechniony dzięki wielkiemu MrKryha. Lokal jest zlokalizowany - wbrew pozorom - na bocznej ulicy, co mocno go wyróżnia na rynku. Jest o tyle znany, że niekiedy trzeba długo czekać na posiłek!
Pizzeria SkrzypekJolo Pizza – dawniej Tabu, jedyna placówka żywienia zbiorowego na dzielni, nie licząc kebabu. Niegdyś rządzili tutaj burżuje z Gdańska pod szyldem Skrzypek, jednak zbankrutowali. Potem Na Okrągło, które również zniknęło z rynku. Atutem pierwszego, jak i drugiego lokalu, było to, że oprócz pizzy oferowali dania obiadowe, domowe, kebab czy zapiekanki. Samo Jolo jest zarządzane przez oligarchów ze Starogardu. Nieopodal uczniowie szkół średnich wsiadają w autobus.- Pętla ZKM – jedna z kwater gdyńskich dyliżansów, okupowanych przez oddziały pułkownika Wojciecha Szczurka. Zlokalizowana centralnie przy Zamkach. Na początku 2023 roku gdynianie przystąpili tamże do powstania antyszczurkowskiego, bo cięcia dotknęły ich ukochane linie.
Marszewo
Marszewo jest częścią Pustek Cisowskich położoną w samym lesie. 95% ludności stanowią zwierzęta, a także leśniczy i jego ekipa.
- Leśny Ogród Botaniczny Marszewo – Marszewo samo w sobie. Element Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Czasami przyfruwają tam gawrony. Warto wejść na pobliski Szlak Wiewiórki czy pozwiedzać szlaki pełne pomników zwierząt. Nic dodać, nic ująć.
- Tipi Garden – miejsce ognisk i Święta Pieczonego Ziemniaka w Marszewie, które obecnie jest zabite dechami. W sąsiedztwie są jakieś obiekty konne i las.
Demptowo
- Bloki mieszkalne — mieszkańcom Pustek już pękają dupy. Większe od tych zza drugiej strony obwodnicy, z parkingami gargantuicznych rozmiarów. Kto wie, może w przyszłości pojawią się tu szejkowie z Dubaju?
- Amor — legendarne centrum rozrywki Demptowa, do dzisiaj stanowiące obiekt humoru i miłości wielu gdynian. Niestety, Amor został przekształcony w klub Mix, przeniesiony na Kamienną Górę.
- Dom dziecka — rozj w p rudera. Wygląda jak zdewastowane komunistyczne sanatorium. Idealne do urbexu, ale komu się chce? Placówka została zlikwidowana, ponieważ większość jej podopiecznych trafiło do rodzinnych domów dziecka i rodzin zastępczych. Od czasu jej likwidacji naturalnym zjawiskiem stało się to, że samorządowcy przebierali paluszkami nad tym, co powinno tam powstać. DPS? Obiekt dla seniorów? Ośrodek dla uchodźców? Obiekt jest często dewastowany, co skutkuje licznymi nalotami Straży Miejskiej.
- Przedszkole nr 21 — dla złośliwych odpowiedź demptowian na Jasia i Małgosię. Nic dodać, nic ująć.
- Bajkoland — przedszkole prywatne, oddalone od powyższego o… 180 metrów. Podobnie jak w pusteckim Dibbersie, bachory indoktrynowane są językiem angielskim. Znani z chylońskich reklam oraz basenu.[11]
- Miau-hotel — kolejne uzupełnienie. Pustki mają weterynarza, a Demptowo… hotel dla kotów. Wow! Wbrew nazwie, nie jest to obiekt kociej supremacji, ponieważ przyjmują również zwierzęta niebędące kotami.
- Żabka — mało tego? Zachodnia strona ma dwie w odległości 800 metrów od siebie, a wschodnią jedną. W budowie. Ale zawsze coś. Brawo, demptowianie! Mało tego, na Demptowie powstają dwa nowe osiedla - jedno na Skarbka, drugie na Demptowskiej. To pierwsze ma mieć właśnie Żabkę. Nawiasem mówiąc, można zobaczyć jedynie, jak prężnie rozbudowuje się potęga.
- DRE Rowery — Pustki ma zagłębie samochodowe, a Demptowo salon rowerowy. Czegóż chcieć więcej?
- Boisko — jeden z cudów
GierkaSzczurka. Nowiutki, położony w sąsiedztwie dawnego domu dziecka. Zjeżdżą się tu cała młodzież z Demptowa, a nawet Chyloni i Pustek! - Potok Demptowski — przez dzielnicę Pustki Cisowskie-Demptowo przebiegają dwie rzeczki: Cisowska Struga na Marszewie i Potok Demptowski, który może pochwalić się swoim zbiornikiem retencyjnym! Prezentuje się bardzo estetycznie, ale w nim ryb się nie da łowić.[12]
- Alf — sklep w sieci
wRodzinieOdido. cel pielgrzymek dzieciaków z Demptowa po lody. Może pochwalić się InPostem oraz położeniem przy ww. zbiorniku retencyjnym. Ciekawostka: kiedyś mieścił się nie na ulicy Skarbka, a na Demptowskiej, gdzie jeszcze miał na swoim witaczu podobiznę pewnego kosmity. - Rondo — u zbiegu ulic: Sakowicza i Demptowskiej. Pusteczanie mogą pozazdrościć demptowianom, ponieważ ronda nie mają, a ruch drogowy czasami wprawia ich w nerwowości. Na skrzyżowaniu tym jest również przystanek ZKM.
- Komenda Portu Wojennego Gdynia — jednostka wojskowa nr 2035. Demptowo, jak i Pustki, nie ma dostępu do morza, ale nie ma to jak Marynarka Wojenna pośród drzew Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego. Ocenzurowana na mapach Apple, ale na Google już nie. Paręset metrów przed jednostką swój bieg kończą i zaczynają autobusy łączące centrum i Chylonię z Demptowem.
Zwierzyniec
Leśna wieś w granicach Gdyni, przylegająca do Demptowa. Jest ona nieuznawana przez oficjeli, ale kogo to obchodzi? Pustki mają Marszewo, a Demptowo Zwierzyniec. Znajduje się tam leśniczówka, rurociąg OPEC, szlak leśny w kierunku Witomina i Chwarzna, Estakada Kwiatkowskiego i parę domostw. Strefa wolna od bloków mieszkalnych. W samym sercu Zwierzyńca znajduje się pomnik. Tak. Pomnik Strażników Przyrody, zapomniany totalnie przez władze miasta, tak jak cały Zwierzyniec.
Infrastruktura
Bloki, bloki i jeszcze raz bloki. Oczywiście, są też domy jednorodzinne, a do tego parę drewnianych strzech.
Najdłuższą ulicą jest Chabrowa, a najkrótszą Kalinowa. Ulica Kalinowa miała być miejscem, gdzie w latach 70. miała działać szkoła, jednak obecnie jest to placyk okalający maleńką górę w sąsiedztwie blokowisk z Berberysowej, Czeremchowej i Jastrzębiej.
Większość bloków pochodzi z okolic lat 70. i 80., a nawet 90. Najstarsi pamiętają, gdy w 1982 wielu bloków nie było, a nawet gdy w 1978 wszędzie były pola pietruszki! Wujek Edzio i jego plany robią swoje.
Pustki Cisowskie-Demptowo przed wojną były osiedlem złożonym z domów, w tym i strzech. Demptowo miało dwie ulice (Demptowską i Skarbka), większość osób zameldowanych na Pustkach mieszkała na Chabrowej. No i najstarsze domy są właśnie na Chabrowej, a dokładniej na terenie Samochodowego Zagłębia Warsztatowego.
Na Pustkach powstało niemieckie osiedle dla robotników budujących lotnisko na Babich Dołach oraz lotników Luftwaffe. Mimo tego, Ruscy niczego nie zniszczyli! Krążą słuchy, że w domostwach przy ulicy Pawiej do dziś mogą znajdować się porzucone i zapomniane pamiątki z czasów nazizmu. Czy Pusteczanie i Demptowianie to narody nazistów?
Transport
Drogowy
Przez Pustki Cisowskie-Demptowo przebiega droga ekspresowa S7, łącząca Danzig Gdynię z Zakopcem Rabką. Jej przebieg w okolicy jest jednocześnie granicą między Pustkami Cisowskimi a Demptowem, a między ulicami Chabrową a Skarbka znajduje się oblegany przez skaterów tunel graniczny. Właśnie pod ekspresówką. Do 2022 przebiegała tamże S6 na Stettin, lecz powstaje tzw. Trasa Kaszubska i PiS zmienił numerację.
Przez ulice: Jaskółczą, Jałowcową i Marszewską przebiega droga powiatowa nr 1412G, prowadząca do sąsiednich pipidówek o nazwach takich jak Łężyce, Koleczkowo, Kamień czy nawet Szemud. W drugą stronę ciśnie na Chylonię.
Na Demptowie odradza się wjazdu samochodom z rejestracjami GD i GDA, a na Pustkach można dostać szału na widok skrzyżowania ulicy Jaskółczej, Jałowcowej i Chabrowej. Wielu kierowców robi z siebie pojów, bo mają w dupie zasady pierwszeństwa i nie patrzą na znaki, a królowa pusteckich dzielnic jest tylko jedna — Chabrowa. Do kolizji, o dziwo, dochodzi prawie nigdy. Wielu tutejszych zabiega o przekształcenie skrzyżowania w rondo.
Publiczny
W S-ce tej ciasno jest i mocny upał
A ja, chłop młody, se nóżką tupam
A przy kabinie kierowca siedzi
Ludzie się smażą, w tym nawet dzieci
- Znany pustecki bard o linii S
75% pusteczan korzysta z ZKM, które ma swoją pętlę właśnie w Wilkowyjach. Najważniejszą linią jest 28 na Halę, a także wiecznie przerośnięta niczym Bangladesz linia pospieszna S (Szatan) do Sopotu. Do innych linii należą 159 do chylońskiego dworca, która jest totalnym przeciwieństwem linii S, 288 z Bukaresztu do Chyloni czy linia-widmo 710, będąca zjazdówką na SKM Grabówek. Funkcjonuje również linia pospieszna W do redłowskiego szpitala, zaś Demptowo może pochwalić się 34 do Riviery oraz 114 na Chylonię. Do 2020 Demptowo było komunikacyjnym slumsem, po którym krążyła jedynie linia 114 o długości od półtora do dwóch kilometrów.
Na początku 2023 roku wprowadzono cięcia, co sprowokowało pusteczan do wzniecenia powstania ludowego. Ręce do walki przyłożyli mieszkańcy ościennych dzielnic, a sama decyzja o likwidacji poszczególnych linii nie była uzgadniana (sic!) z radami dzielnic! W taki sposób rozpisano referendum o połączeniu Chyloni, Cisowej, Pustek i Demptowa w… niepodległą Chylonię, będącą czymś innym niż Gdynia. Na szczęście, po zmianie władzy w Polsce obydwa narody odzyskały linie W i 34.
Dosyć ciekawym zjawiskiem jest nieobecność/obecność linii zjazdowych. Linia 710. Grabówek SKM - gdziekolwiek. Każdy kurs tej linii jeździ do różnych dzielnic.
Kolejowy
Tylko słychać wycie pociągów przejeżdżających przez Chylonię (2km) i Cisową (3km). Same tory widać z niektórych okien!
Lotniczy
Pustki Cisowskie są stale oblegane przez samoloty ze Skandynawii i Anglii, które dowożą rodaków do macierzy.
Rozrywka
Pustki Cisowskie mają swój klub piłkarski PZG, który powstał w 2023. Jednocześnie klub wyznaje religię Kupcewicza i Rybaka. Kiedyś na Demptowie działał dom gier i zabaw Amor. Było to główne centrum rozrywki do czasów Przystani i PZG.
W pierwszy dzień lata na górkach w sąsiedztwie bloków (Borowikowa, Rydzowa) i pętli autobusowej (Chabrowa) organizowana jest Noc Świętojańska. Niestety, za każdym razem trzeba wzywać straż pożarną z Chyloni.
Centrum kulturalnym dzielnicy jest utworzona w 2020 roku Przystań Pustki Cisowskie, robiąca za lokalny dom kultury. Jeden z reliktów polityki okupantów z Samorządności. W lecie również organizują kino, przeważnie na górkach (tych od Kupały), pod przedszkolem państwowym czy chociażby na Demptowie.
Lud pustecki w młodym wieku uwielbia przychodzić na boisko pod SP 16. Nie obywa się również bez szwendania się wokół blokowisk.
Radio Maryja jest odbierane na częstotliwości 102,3 MHz z nadajnika położonego 4 kilometry dalej[13]. Nie bez powodu w parafii starszyzna bierze udział w kółkach przyjaciół Tadeusza Rydzyka. A czy w ogóle jeszcze działają, to nie wiadomo…
Polityka
Władza uchwałodawcza
Jak można się domyśleć, w każdej dzielnicy Gdyni funkcjonuje lokalny parlament. Na Pustkach Cisowskich-Demptowie również taki jest, a jego przewodniczącą jest Monika Rak. Poprzednią królową była Emilia Rogała, która została wybrana z listy Gdyńskiego Dialogu na radną miasta. Przewodniczących w historii nieco było, ale w 2024 roku nie odbyły się wybory do rady! Dlaczego? W większości dzielnic mieszkańcy Gdyni mieli sprawy swoich najdrobniejszych macierzy głęboko w dupie.
Władza sądownicza
Na Pustkach Cisowskich i Demptowie działają trybunały i sądy wiejskie. Podstawą przepisów prawnych na terenie dzielnicy jest Kodeks Stopka i Marysi, składający się z przepisów drogowych (Księga Stopka) i wykroczeń oraz przestępstw (Księga Marysi).
Wybory na sędziów pustecko-demptowskiego odbywają się podczas sesji Rad Dzielnicy. Wybór polega na tym, że każdy radny rzuca dowolną monetą ze swojego portfela. Jeżeli całość złoży się na większość orłów - wygrywa kandydat 1, zaś w przypadku reszki - kandydat 2. W sytuacji, w której wychodzi po 7 reszek i po 7 orłów, przewodniczący rady typuje zwierzę kręgowe jednego z kandydatów. Jeżeli żaden z kandydatów nie ma zwierzęcia, przewodniczący losowo wybiera palcem kandydata, zamykając oczy. Niemniej jednak pusteckie sądy wiejskie nie składają się jedynie z radnego:
- 1 radny dzielnicy;
- 2 nauczycieli Szkoły Podstawowej nr 16 im. Orła Białego;
- 1 przedstawiciel Przedszkola nr 46;
- 1 przedstawiciel Przedszkola nr 21;
- 1 przedstawiciel przedszkola Dibbers;
- 1 przedstawiciel przedszkola Bajkoland;
- 3 przedsiębiorców z ul. Czeremchowej;
- 3 przedsiębiorców z Samochodowego Zagłębia Warsztatowego;
- 2 leśników z Marszewa;
- 2 leśników ze Zwierzyńca;
- 3 psy;
- 2 meneli;
- 2 przedstawicieli Kościoła pw. Matki Boskiej Różańcowej
Demografia
Według oficjeli, Wilkowyje Pomorskie wraz z Bangladeszem (czyt. Demptowem) liczą sobie około 8 tysięcy mieszkańców, czyli 3% ludności Dyni G. Konkretna liczba ludności Pustek Cisowskich nie jest znana, ale można by policzyć poprzez powierzchnię zabudowy na Pustkach Cisowskich-Demptowie. Zabudowa zajmuje ok. 1,17 km², a zabudowa Demptowa wynosi 0,34 km². Zabudowa Demptowa stanowi ok. 30% powierzchni terenów zabudowanych, więc Pustek Cisowskich - ponad 70. 70% z 8 tysięcy wynosi 5,6 tys. mieszkańców, czyli Pustki właściwe i Marszewo stanowią około 5 - 6 tysięcy mieszkańców. Demptowo może mieć jakieś 2 tysiaki.
Struktura wiekowa
- 33% - emeryci, renciści, mohery różnej maści
- 15% - bachory
- 52% - pozostali przeciętni zjadacze chleba
Struktura narodowościowa
- 60% - Pusteczanie
- 25% - Demptowianie
- 6% - Ukraińcy
- 5% - Chylonianie
- 2% - Białorusini
- 1% - Kaszubi
- 1% - Cyganie
4% - Chylońscy Indianie (Meksykanie)w granicach błędu statystycznego
Religia
- 35% - Kościół pw. św. Śledzia z Ejsmonda, bł. Zbigniewa Rybaka i bł. Janusza Kupcewicza
- 25% - Kościół Toruńskokatolicki
- 25% - marszewski tengryzm
- 5% - Świadkowie Jehowy
- 5% - prawosławni
- 3% - Adwentyści Dnia Siódmego
- 1% - kult tabaki
- 1% - szczurkizm
- 2% -
voodoo z Wejherowaw granicach błędu statystycznego
Mieszkańcy
- Starszyzna – zamieszkuje w 75% bloki mieszkaniowe. Pustecki senior musi jeździć ZKM, mieszkać w typowej polskiej klitce, narzekać na młodych i społeczeństwo, rozmawiać o zdrowiu na tyle, ile to możliwe, chodzi na zakupy do Stokrotki (ewentualnie Lidla/Biedronki/niepotrzebne skreślić), a do tego pichci mielone, rybę czy inny tam żurek. Dzieli się na wiele typów, o których więcej tutaj.
- Żołnierz Matki Boskiej Różańcowej – pustecki moher, ale i nie tylko moher. Głównie podgatunek pusteckiej babci, ale są też młodzi. Nawet, jeżeli proboszczowi coś pójdzie skrajnie nie po myśli, w gburowaty sposób, ten oto rodzaj pusteczanina nie odstąpi mu na krok. Część z nich dostaje panicznego ataku na widok tęczowej torby/logotypu TVN/egzemplarza Newsweeka/czerwonej błyskawicy/ludów etnicznych z vape’ami/niepotrzebne skreślić. W dzieciństwie musiał przejść wielką drogę od chrztu aż po bierzmowanie/namaszczenie chorych, a nawet idąc poprzez funkcje lektorskie czy ministranckie!
- Prywaciarze – niektórzy z nich splają do sąsiednich powiatów, niektórzy wolą pozostać totalnymi mieszczuchami. Lokalni przedsiębiorcy, którzy mogą zrobić na Pustkach doskonałe interesy (przynajmniej tak wskazują media). Ich największe stężenie występuje na bazarku, osiedlu Zamek, a także na Jałowcowej, Jaskółczej i na obszarze Warsztatowego Trójkąta. Wielu z nich wywodzi się z rodzin, które przyjechały na Pustki w latach 70. czy 80.
- Skaterzy – młodzież zajmująca się niczym innym niż szpanowanie fiszkami (a nawet hulajnogami). Ich rezerwatami są: tunel na Demptowo i boisko pod SP 16. Wielu z nich również rozstawia swoje koczowiska pod blokami.
- Pedałowcy – kolejna z gdyńskich mafii. Występują w grupach, ale też i osobno. Non stop jeżdżą na rowerze ze specjalnymi elementami (GPS/bidon/licznik/odbiornik RM/niepotrzebne skreślić), koczują niekiedy na Chyloni i Cisowej. Uwielbiają gromadzić się również w Żabkach i budkach z kebabem.
- Nosacz pustecki – upierdliwy pusteczanin w średnim wieku. Taki po prostu Janusz, czy tam inna Grażyna. Na niemalże wszystko ma wyjne, burczy, cieszy się tylko przy swojej rodzinie, mieszka w blokowisku, cały czas siedzi na dupie i ogląda
TVP[14]/Polsat/Trwam/Republikę (rzadziej spotykane również przypadki TVP i TVN). Wkwia się, gdy słyszy odgłos dzwonka do drzwi, nikogo nie wpuszcza do środka, nie zapyta, kto tam, ewentualnie otworzy i wrzaśnie coś w stylu won, gówniarze. Niegdyś był przypadek, gdy jeden z agresywnych nosaczy szarpnął za drzwi, prawdopodobnie chcąc zrobić krzywdę jednemu z działaczy lokalnej Platformy Obywatelskiej! Konkretów zachowania owego osobnika wobec aktywisty nie znamy do dzisiaj – czy chciał zrobić mu zdjęcie, wezwać policję (WTF?), dogonić go, pobić go? Taki typowy Janusz, ale czasami potrafi być tak wstrętny, że wszelkie negocjacje czy kompromisy potrafią być bardzo trudne. - Arkowcy – chłopcy w pusteckich strojach ludowych, najwięksi przyjaciele Lechii Gdańsk. Co prawda, nie odnotowano tutaj balang między klubami, jednakże należy pamiętać, że Arka Gdynia na Pustkach Cisowskich ma swój wielki kult. 20 – 30% ludności może przynależeć do Kościoła św. Śledzia z Ejsmonda!
- Orlęta Pusteckie – trzon wojsk państwa chylońskiego. Szkoleni m. in. przez niejaką Hankę z Chyloni, zaginioną siostrę Krystyny z gazowni, szkolącą lokalny SKS i trudniącą się BnO (co to takiego?), czyli biegami na orientację. Szczególnie ich aktywność widać jesienią, kiedy to przez Pustki i Marszewo przebiega mnóstwo ludzi z mapami, jak i bez nich (bieg z okazji Święta Niepodległości).
- Nauczyciele – 1/3 z nich pierdzi na emeryturach bądź mieszka na starość w gminie Szemud czy tam Kosakowo, pozostałe 2/3 siedzi po dziś dzień na Chabrowej czy tam innej Rozewskiej (SP 40 w Chyloni) lub Wejherowskiej (XIV Liceum Ogólnokształcące w Chyloni).
- Żule - jest ich coraz mniej. Niegdyś królową tejże kasty była niejaka odziana w szlafrok Maryśka, której głównym centrum bytowania[15] były pawilony, a czasami nawet Stokrotka. Niestety, zmarła. Również był chłop zwany Mazurem ze swoją meliną w okolicach Jeżynowej, ale również zmarł. Więcej obecnie jest tzw. żuli domowych.
- Zakon Kawalerów Demptowskich - ci, którzy przybyli do Trójmiasta w latach 50. i 60. ubiegłego wieku, pochodzą z obszaru przedwojennego województwa pomorskiego, jednak nie z terenów Kaszub. Chodzi tu o ziemię chełmińską (z lubawską i michałowską włącznie), a także Kociewie. Wśród znanych Pusteczan i Demptowian-Prusaków spoza Kaszub warto wyróżnić ks. Wiesława Rogatkę, który pochodził z Drzycimia (powiat chełmiński). Mniejsze skupiska pochodzą z Wielkopolski, rzadziej Górnego Śląska..
- Bose Antki - najprawdopodobniej najliczniejszy etnos Polaków we współczesnej historii krainy miodem i mlekiem płynącej, więc musi być i na Demptowie oraz Pustkach. Niby zagranica, niby gdynianie będący potomkami przybyszy z dawnego zaboru rosyjskiego. Gdynia jest miastem o dosyć zmieszanym rodowodzie mieszkańców, co wiąże się z rozwojem miasta w międzywojennej Polsce niczym Ziem Odzyskanych po II wojnie światowej, a kwestia pochodzenia gdynian jest owiana do dzisiaj wielką tajemnicą, tymbardziej na Pustkach i Demptowie. Nie ma ani jednej ulicy z nazwą geograficzną niezwiązaną z okolicą, w przeciwieństwie do Wielkiego Kacku czy Działek Leśnych, więc domysły - niezależnie od dzielnicy - są trudne.
Przyszłość Pustek Cisowskich-Demptowa
- 2024 — otwarcie Żabki i nowego osiedla przy ul. Skarbka
- 2025 — otwarcie apartamentów Cis Park oraz Hotelu Demptowskiego
- 2026 — otwarcie stacji benzynowej Orlen przy ul. Jałowcowej
- 2027 — otwarcie sali bankietowej i kasyna przy ul. Chabrowej
- 2028 — otwarcie liceum
- 2029 — otwarcie technikum leśniczego na Marszewie
- 2030 — sprowadzenie szejków z Dubaju na Demptowo, wybudowanie basenu, kasyna i kortu tenisowego przy ul. Skarbka
- 2031 — koncerty Zenka Martyniuka, Boysów i Bayer Full w Szkole Podstawowej nr 16
- 2032 — odsłonięcie pomnika ks. prałata
Henryka JankowskiegoTadeusza Rogatki - 2033 — uzgodnienie herbu i hymnu dzielnicy
- 2034 — wybranie demptowianina na prezydenta Gdyni
- 2035 — budowa linii kolejowej do Bytowa przez Kartuzy
- 2036 — oddanie do użytku dworca Gdynia Demptowo, uruchomienie nitki SKM do Kartuz
2137[16] 2037 — utworzenie gminy/osiedla typu miejskiego/miasta Pustki-Demptowo- 2038 — aneksja sąsiednich wsi Łężyce i Koleczkowo, liczba ludności wzrasta o 30%, powierzchnia dwukrotnie wzrasta
- 2040 — utworzenie powiatu pustecko-demptowskiego
- 2050 — utworzenie województwa pustecko-demptowskiego
- 2060 — przekształcenie III Rzeczpospolitej Polskiej w
IVV Rzeczpospolitą Pustecko-Demptowską - 2070 — rozpoczęcie ekspansji Polski Pusteckiej
- 2080 — Pustki Cisowskie i Demptowo podbijają cały świat
- 2090 — pusteczanin w kosmosie
- 2100 — utworzenie Imperium Kosmicznego Pustek Cisowskich i Demptowa
- 2200 — utworzenie Międzygalaktycznego Imperium V Rzeczpospolitej Pustecko-Demptowskiej
Ciekawostki
- Według pewnego programu Telewizji Polskiej, ulica Rybińskiego należy do Demptowa. Natomiast Facebook uznaje Pustki Cisowskie za część województwa gdańskiego, więc Meta zatrzymała się w Polsce z 1998.
- Według CIA demografia Gdyni jest zafałszowywana o jedną trzecią prawdziwej liczby ludności. Jeżeli wejdzie się na stronę NASA umożliwiającą obliczenie ludności na narysowanym obszarze, liczba Pustek i Demptowa wynosi 12 tysięcy, więc - idąc taką logiką - Gdynia w rzeczywistości może mieć 360 tysięcy mieszkańców, Gdańsk 720 tysięcy, w Warszawie 3 miliony ludzi, a w samej Polsce może mieszkać około 60 milionów osób.
- Pójście do szkoły nr 16 w biało-zielonej bluzie Tommy Hilfigera skutkuje dożywotnim szacunem na dzielni. Szacun tak opanowuje człowieka, że ten szaleje i ląduje w szpitalu na placu Kaszubskim.
- Mimo funkcjonowania bazaru, nie pracuje tam ani jeden obcokrajowiec.
- Pustki i Demptowo były niegdyś takim wypiwiem pod względem łączności, że jedyną osobą, która miała telefon, był nieodżałowanej pamięci prałat Rogatka.
- Istnieją teorie spiskowe dotyczące powiązań proboszcza Kuzborskiego ze służbami specjalnymi Wielkiego Brata. W tym samym wątku krąży legenda, że Demptowo pokazano na antenie Polsatu Play w programie Chłopaki do wzięcia.[17]
- 99% agresji drogowej jest powodowane przez kierowców o numerach GWE, GKA
i okazjonalnie GBY.[18] - Kierowcy z Marszewa i emigranci z powiatu wejherowskiego nie patrzą na znaki poziome, co jest powodem ww. darcia ryja na głównym pusteckim skrzyżowaniu.
- Wśród złośliwych krążą słuchy, że lokalny organista masturbuje się co niedzielę na mszy.[19] Wśród innych złośliwców i
lewakówantyklerykałów organista jest byłym antyterrorystą z policyjnego BOA, więc może być ochroniarzem proboszcza dążącym do utworzenia junty moherowej armii na Pustkach i Demptowie. Większość mieszkańców, niezależnie od wyznania, dementuje te plotki na temat organisty. - Między osiedlem Chabrowa a marketem Stokrotka znajduje się drewniany dom, który od lat jest w takim samym stanie. Jest to budynek, który był w budowie, pozostaje od kilkunastu, jeżeli nie dwudziestu lat niedokończony, nie dzieje się absolutnie nic. Nie było tam nawet ani jednego urbexu!
- W kościele niegdyś znajdowała się… kawiarnia. Nie wiadomo o niej dosłownie nic oprócz jedynej wzmianki ze wspomnień na temat parafii dawniej na forum Trójmiasto.pl.[19]
- Gwiazdą lokalnej parafii był niegdyś niejaki ks. Zbigniew Kordowski, który jest znany z tego, że niegdyś był księdzem w Jastarni i uprawiał tam seks z zamężną parafianką.[20]
- ↑ Częściowo, ale kogo to obchodzi?
- ↑ Po stronie Demptowa
- ↑ Takie gdyńskie świetlice w dzielnicach
- ↑ Zobacz sam
- ↑ Niestety, już nie całej dzielnicy
- ↑ Dosłownie
- ↑ Już nie.
- ↑ 42 dzieci i 9 osób z personelu
- ↑ Zobacz sam!
- ↑ To nie może być przypadek!
- ↑ Z kulkami
- ↑ Zapieć do Bieszkowic!
- ↑ Również z Gdańska, Wejherowa, Władka, Lęborka, a nawet orientalnego Elbląga
- ↑ Już nie
- ↑ Tak, debilu, małą literą, bo Bytów nie istnieje!
- ↑ Chciałbyś!
- ↑ Look at this!
- ↑ Bytów nie istnieje!
- ↑ 19,0 19,1 Tutaj
- ↑ Serio