Zambia
| |||
Język | Izi inglisz | ||
Stolica | Bez sęsu. | ||
Ustrój | Zamordyzm demokratyczny | ||
Kto tu rządzi? | Lwy i Żyrafy | ||
Waluta | 1 kość | ||
Hymn | God shave the Queen | ||
Powierzchnia | Trochę | ||
Liczba mieszkańców | Za dużo o liczbę demokratów | ||
Gęstość zaludnienia | Dla lwów starcza | ||
Potrawa narodowa | Sąsiad w nadzieniu własnym |
Zambia – jedno z wielu afrykańskich mocarstw, z telepatycznym dostępem do morza oraz siecią wirtualnych autostrad. Ludność to głównie osobnicy w żałobnym kolorze z frędzelkami na głowie.
Podział administracyjny
Kraj podzielony jest na parki narodowe i rezerwaty.
Ustrój
Zambia jest republiką prezydencką co oznacza, że wszystko jest sprawą prezydenta, bo on jest osobą publiczną. Kiedyś w Zambii panowała jedna jedynie słuszna partia, ale po paru latach powstała druga i teraz trzeba zastanowić się dwa razy, zanim coś się powie. Konkretyzując, Zambia jest rajem na ziemi, w którym już dawno zlikwidowano problem otyłości, wraz z częścią populacji, a wszyscy otrzymują to czego im potrzeba, pod warunkiem, że jest to kulka w łeb.
Infrastruktura
W państwie znajduje się optymalna ilość zbiorników wodnych i rzek a stan dróg, i transportu jest idealny nie pozostawiając niczego do życzenia. Osoby kwestionujące ten fakt zostają najpierw trochę przeciągnięte po asfalcie, a potem podtopione, aby mogły osobiście przekonać się, jak bardzo błądziły.
Sytuacja w kraju
Rząd, rozumiejąc podniosłe znaczenie szkolnictwa wyższego i niższego, nie buduje żadnych szkół i uniwersytetów, gdyż głównie tam rodzą się głupie myśli w stylu a może by tak wolne i demokratyczne wybory, hę?. By zapobiec rozwojowi edukacji rząd Zambii zamierza importować nauczycieli z Polski (patrz polityka zagraniczna).