Eswatini

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Eswatinipaństwo położone gdzieś w Afryce. Jest tam strasznie gorąco i wszyscy są opaleni. Właściwie, to nie widać opalenizny, bo mieszkańcy są Murzynami, ale ponoć murzyni opalają się na szaro.

Historia[edytuj • edytuj kod]

Mieszka tam mało ludzi, bo jest gorąco. Parę lat temu była tam wielka rewolucja październikowa, odbyła się w maju 2004 w stolicy państwa. Właściwie, to rewolucja ograniczyła się tylko do baru „Dzika Afryka”, w którym dwóch turystów[1] rzuciło butelką w barmana, powodując u niego nieco jajowaty uraz głowy.

Największym wrogiem Eswatini jest sąsiedni Mozambik.

W związku z zatargami na granicy, pokojowi mieszkańcy kraju postanowili poprosić o pomoc oświecone Imperium Matrioszki i Spirytusowej Czystej. W roku 1984 w stolicy tego kraiku, odbył się więc szczyt pokojowy, w którym uczestniczyło dwadzieścia pięć narodów, z ośmiu kontynentów, z pięciu stron świata[potrzebne źródło]. Najważniejszym wydarzeniem okazała się przemowa ruskiego generała nieznanego z imienia, która przeszła do historii jako Traktat o ruskich czołgach. Dzięki niej możemy dziś podziwiać kraj w jego odwiecznych granicach.

W 2018 roku król Suazi postanowił zmienić oficjalną nazwę z kolonialnego Swaziland na bardziej rdzenne Umbuso weSwatini. Oczywiście cały świat dalej używa normalnej suazyjsko-angielskiej nazwy Swaziland[2], ale mieszkańcy Suazi przynajmniej przestaną być opóźnieni w postkolonialnym rozwoju. Warto bowiem zauważyć, że większość państw Afryki dość szybko zmieniało nazwy na tradycyjne po tym, jak odzyskiwały niepodległość (przykładowo Rodezja – Zimbabwe).

Zobacz też[edytuj • edytuj kod]

Przypisy

  1. W owym momencie byli to jedyni turyści w Suazi
  2. Już nie.


Crystal Clear app internet.png To jest tylko zalążek artykułu z dziedziny geografii. Jeżeli kiedykolwiek widziałeś to miejsce – rozbuduj go.