Screamer

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Przykładowa reakcja nooba na screamer

Screamer – najbardziej wyszukana metoda psucia innym dnia, znana też jako paskudna morda z ubergłośnym krzykiem wyskakująca niespodziewanie w czasie trwania filmiku, animacji czy też gry. Ich twórcami są zwykle psychiczne małolaty, robiące sobie zdjęcie podczas oddawania stolca i wrzucające to do fotoszopy, by je nieco zaciemnić. Całość ogółem ma sprawić, że padniesz/posikasz się/dostaniesz ataku epilepsji/padniesz na zawał serca ze strachu śmiechu.

Jak rozpoznać Screamera

Wbrew pewności twórców co do niewykrywalności tego cholerstwa, sposobów na przewidzenie wystąpienia tegoż zjawiska jest dość dużo. Zresztą, czek it baj jurself:

  • Debilna nazwa, np. „babcia Hania tańczy na dachu Biedronki” albo „ghosts”
  • Marne wykonanie, często z napisami zrobionymi w Windows Movie Makerze przystrojonymi gejowskimi kolorkami i zapewnieniami, że za chwilę ujrzysz to, o czym jest filmik. Czyli najprawdopodobniej nie to. Jeśli wykonanie jest dobre, to być może dzieciak kupił na Allegro.pl zrobienie takiego filmiku, animacji lub gry.
  • Komentarze (jeśli są) widzów. Jeśli wyglądają one jak np. „fuck you fag” albo „go to hell douchebag” lub „kurwa z fajną mordom cie urodzili ty (…)” to raczej na pewno powinieneś zaniechać obejrzenia tego czegoś.
  • Metoda Jutjubowa – „Pokaż wszystkie komentarze”. Nie, nie czytaj tych bzdur, chyba że nie masz pewności co do prawdziwości tych wpisów. Zerknij na górę, na zrzuty ekranu z filmu. Jeśli nie ma tam nigdzie nic paskudnego, to raczej jesteś bezpieczny.
  • Cicha muzyczka, skłaniająca do zwiększenia głośności. Perfidne to, ale ludzie niestety dają się na coś takiego nabrać.
  • Polecenie przyjrzenia się niewinnemu obrazkowi, żeby dostrzec coś, czego tam nie ma. Dopóki nie pojawi się twój stary, brzydki znajomy.

Skutki uboczne obejrzenia screamera

Autor tego paragrafu sam obejrzał kilka screamerów i postanowił napisać o tym kilka zdań.

  • Krótkotrwała, ciężka do powstrzymania śmiechawka.
  • Skurcze tzw. mięśni rzekomych (takich, których po prostu nie ma).
  • Uczucie uderzenia młotkiem w głowę.
  • Podświadome omijanie jakichkolwiek filmików/stronek, które w nazwie mają „do not watch it”, „patrz uważnie”, „twoja stara” itp.
  • Przewijanie każdego filmu do końca w celu upewnienia się, czy nie zamieszczono tam czegoś strasznego śmiesznego.
  • Gorączkowe poszukiwanie stron wyjaśniających czym jest screamer i na czym polega (jakby nie było widać).

Nieporozumienia

Zue i czerpiące korzyści ze straszenia rozśmieszania ludzi screamerami czasem pod wpływem impulsu przestawiają kolejność schematyczną tegoż wynalazku umieszczając straszną śmieszną rzecz na początku filmu. Wtedy nie ma możliwości uchronienia się przed zuem.