TOR
Ten artykuł dotyczy sieci informatycznej. Zobacz też tor kolejowy albo tor (pierwiastek). |
The Onion Router (ang. router cebulowy) – anonimowa sieć, w której gromadzi się całe plugastwo tego świata, zazwyczaj pachnące cebulą. Zbierają się w niej ludzie tak obleśni, że zostali zbanowani w całym normalnym internecie, głównie pedofile, nekrofile i sprzedawcy cebuli[potrzebne źródło].
Jak to działa?[edytuj • edytuj kod]
Jeśli rozetniesz swój kabel od Internetu, zauważysz, że w środku znajduje się wiele mniejszych przewodów. I tak na przykład w błękitnym jest Google, w pomarańczowym Nonsensopedia, a w czerwonym RedTube. Tymczasem czarny kabelek biegnie prosto do serwerowni ulokowanej w piekle i to za jego pomocą przedostają się na ziemię okropieństwa, takie jak dziecięca pornografia czy poradniki dotyczące uprawy cebuli. Tak, zgadłeś – ten czarny kabelek to właśnie jest TOR.
Do czego to służy?[edytuj • edytuj kod]
Dzięki TOR-owi możesz anonimowo robić sprośne rzeczy, np. pisać komentarze na Onecie, prowadzić emo blogaska, a nawet wandalizować Nonsensopedię i mieć przy tym stuprocentową pewność, że nikt nie dowie się, że to Ty[1].
Ponadto, dzięki Torowi uzyskasz dostęp do elitarnych serwisów, takich jak Onionland (ang. cebulowa kraina), na którym użytkownicy wymieniają się wiedzą na temat uprawy cebuli i porywania dzieci.
Tor używany jest również do produkcji torów kolejowych.
Niedoskonałości TOR-a[edytuj • edytuj kod]
Wpierw obiegowej opinii, TOR nie zapewnia stuprocentowej anonimowości, gdyż wciąż istnieje zagrożenie ze strony osób stojących za plecami. Ponadto przeglądarka Google Chrome, gdy jest użyta w połączeniu z TOR-em, informuje Google o wszystkich poczynaniach użytkownika, co trochę zmniejsza poczucie prywatności.
Pomimo wielu protestów Dzieci Neostrady, wciąż nie jest możliwe granie w prymitywne MMORPG przy użyciu TOR-a.
Kontrowersje[edytuj • edytuj kod]
W 2009 poseł Krzysztof Brejza stwierdził, że sieć TOR jest be i zaproponował jej likwidację. Niestety, nie udało mu się skontaktować z administratorem sieci, więc jego słomiany zapał szybko ostygł. W zamian poseł zaproponował likwidację strony Wykop.pl jako siedliska pedofilów i morderców.