Alaksandr Łukaszenka
Ten artykuł dotyczy białoruskiej ikony demokracji. Zobacz też hasła o innych osobach o tym imieniu. |
Ja swojego państwa do cywilizowanego świata nie zaprowadzę!
- Wypowiedź Łukaszenki z 1996 roku
Dudu
- Łukaszenka o Dudzie
Alaksandr Łukaszenka (Agroführer, Kartoffelführer, biał. Аляксандр Рыгоравіч Лукашэнка, ros. Александр Картошка Лукашенко, pseudonim Бацька – Ojczulek, ur. 30 sierpnia 1954) – białoruski polityk, właściciel największego kartofliska na świecie. Człowiek absynt – zawsze ma 82% i potrafi kopać po wątrobie.
Życiorys
Urodził się 30 sierpnia 1954 roku w Kopysiu. W oficjalnych biografiach można przeczytać, że jego ojciec zmarł podczas II wojny światowej. Prawdopodobnie zginął podczas starć z żołnierzami wyklętymi, gdyż jak wiadomo, polscy partyzanci nie uznali zakończenia wojny i prowadzili walki do 1963 roku. Niby walki trwały tylko w okolicach granicy polsko-radzieckiej, ale Kraj Rad stanowi cały świat (a przynajmniej jego sens, jak głosi propaganda), więc można podciągnąć, że to nadal była wojna światowa.
W polityce zadebiutował w 1990 roku, awansując z kierownika sowchozu na deputowanego ludowego do Rady Najwyższej Białoruskiej SRR. Wyróżniał się wysoką aktywnością i często prowadził wystąpienia. Mówił o wszystkim, od prywatyzacji po stan drogi Grodno-Homel. Opozycja zarzucała mu, że mówi bez sensu. Zwolennicy, że z sensem. Niezależni obserwatorzy zaś, że nieważne co mówi, ważne by w końcu zdecydował się, czy chce mówić po rosyjsku, czy białorusku.
W 1994 roku został prezydentem Białorusi, a jego pierwszą poważną decyzją była zmiana flagi i godła. Dotychczasowa flaga zbytnio kojarzyła się z polską, a Litwini pisali pisma do Mińska, gdzie domagali się uiszczenia tantiem za przywłaszczenie sobie Pogoni. Łukaszenka zdecydował się przywrócić lekko zmodyfikowane symbole z czasów komunistycznych. I tak flaga przedstawia piękny zachód słońca nad bagnami oraz fragment dywanu wiszącego na ścianie w każdym białoruskim domu, a w godle uwieczniono Białoruś otoczoną wieńcem ze zboża i kapusty.
W 1999 roku marzył o przywróceniu Związku Radzieckiego. Jeździł po Rosji i namawiał Rosjan, by wybrali jego na prezydenta nowego ZSRR. Symbolem jego kampanii wyborczej było porównywanie bałaganu w Rosji Jelcyna, do porządku na Białorusi, gdzie emerytury wypłaca się na czas, na ulicach nie ma śmieci, a Dzień Sprzątania Biurka przypada 365 dni w roku. W noc sylwestrową Jelcyn ogłosił jednak, że prezydentem Rosji zostanie Władimir Putin. Trzask dupy Łukaszenki był tak głośny, że Europejczycy nie słyszeli fajerwerków, a komputery rejestrujące głośność otoczenia zwariowały i pokazywały niebieski ekran śmierci. Problem roku 2000 okazał się być poważniejszy niż wcześniej sądzono.
W 2001 roku wygrał pierwsze wybory prezydenckie zdobywając 76% głosów, a wszelkie oskarżenia o fałszerstwach nikogo nie obchodziły, bo tak bo World Trade Center. W 2006 roku odbyły się kolejne wybory. Jak wszyscy przyznali, zostały one sfałszowane. Przyznał się do tego nawet sam zainteresowany przyznając, że popiera go 90% narodu, ale musiał zmienić wynik na swoją niekorzyść, by wyniki były bardziej europejskie. Według niezależnych obserwatorów z Rosji i Samoobrony w wyborach prezydenckich w 2010 roku Łukaszenka zdobył 79,65% głosów, 21,89% Andrej Sannikau, 11% Jarosław Romańczuk, a pozostałe 2,46% inni kandydaci. Okrągłe 115. To jednak słabo. No nic, meczyk.
Obecnie rozważa rezygnację z prezydentury. Koronacja na cara Białorusi jest zaplanowana na najbliższy wtorek.
Gospodarka
W latach 1991–1994 na Białorusi panował ogromny kryzys gospodarczy. PKB spadało, a krowy nie dawały mleka, bo nadal połowę pastwisk pokrywały zanieczyszczenia z Czarnobyla. Łukaszence starał się podnieść stopę życiową ludzi. Ponownie ruszyła produkcja ciągników Belarus, lodówek Minsk i proszków do prania OMON. Obok reaktywacji starych marek Łukaszenka pomógł rozwinąć się producentowi gier komputerowych Wargaming.net, to właśnie Łukaszenka wyłożył pieniądze na rozwój projektu World of Tanks. Na cześć sponsora, producent pracuje nad grą komputerową Zapad 2025, gdzie wcielimy się w prezydenta Białorusi bombardującego Wilno i Białystok.
Dzięki rozwojowi przemysłu ciężkiego i rolnictwa gospodarka Białorusi zakwitła, a Białorusinom zaczęło się powodzić – wreszcie mogli pozwolić sobie na coś więcej niż wódka i zagryzka. Pojawiły się takie atrakcje jak: finansowane bezpośrednio z budżetu Białorusi wczasy w Okrestinie, subsydia na masaż pleców pałką milicyjną i rabaty na kurs grypsery. Ponadto świetnie ma się agroturystyka, gdzie tysiące Białorusinów może ćwiczyć aerobik podczas zbierania ogórków.
Stosunki z Polską
Łukaszenko ma słabe stosunki z Polską. Z pewnością jego stosunek do Polski był kiedyś lepszy, lecz (jak to we wszystkich związkach) musiał się kiedyś osłabić. Nie wiadomo, czy wina leży po stronie gościa zwanego Лукашэнка, czy też po stronie Polski… wiadomo, że Białoruś w osobie Łukaszenki nie lubi Polski, podobnie jak Łukaszenka w osobie Białorusi.
Poparcie
Wedle ostatnich sondaży, w razie wyborów Łukaszenko otrzymałby 123,483% poparcia przy frekwencji przekraczającej 130%. Jest to o niespełna 0,002% mniej niż przed miesiącem, co może sugerować znaczny spadek zaufania Białorusinów do prezydenta (bądź też osłabienie dyscypliny w wydziale fałszerstw wyborczych KGB).
Ważniejsze sukcesy
- Otrzymał IG Nobla.
- Udowodnił, że człowiek bez rąk może klaskać.
- Poczęstował Seagala marchewką.
- Był na ty z Hugo Chávezem. W 2009 roku obaj przywódcy zostali przyłapani na plaży, gdzie ubrani w same slipy pedałowali. Na rowerze wodnym.
- W 2006 roku zajął pierwsze miejsce w produkcji dżinsów na świecie.
- W tym samym roku wygrał wycieczkę do Hagi, gdzie miał spędzić ferie ze Slobodanem Miloševiciem. Do dzisiaj nie odebrał nagrody.
- W 2010 roku otrzymał tytuł Homofoba Roku. Nagrodę wręczył mu Guido Westerwelle.
- Na cześć więzi z bratnimi narodami Afryki zwany jest w świecie rosyjskojęzycznym jako Ługabe.
- Utrzymuje rekordowo wysokie poparcie pomimo braku poparcia.