Boku no Pico
Ojczulcio widzi, że świntuszysz przed komputerkiem! Zamknij przeglądarkę, zapnij rozporek i rączki na biurko!
Honorowy patronat nad akcją obejmuje Ciocia Dobra RADA
Boku no Pico – japońska seria animowana i manga na jej podstawie o tematyce psychologicznej korzystająca z unowocześnionej teorii psychoanalizy opartej na rozwoju psychoseksualnym i traumach z dzieciństwa. Cała OVA jest metaforą trudnego dorastania, walki z przeciwnościami losu i nabierania pewności siebie. Można przyrównać ją do takich dzieł jak Pupa, Mars of Destruction, czy Naruto, gdzie głównego bohatera można przyrównać do Pico – podczas, gdy Naruto chce pokonać wrogów zdrowej żywności i spędzić życie na zupkach chińskich, tak Pico pragnie wyrwać się ciemnej chmurze heteroseksualizmu i przeskoczyć na drugą stronę tęczy niczym zawodowy tyczkarz. Wielu ludzi z powodu emocjonalnego impaktu anime i braku otwartych sklepów z chusteczkami higienicznymi nie mogło dotrwać końca seansu, przez co zaczęli nazywać koncept pretensjonalnym i obrażać matki twórców w internecie.
Bohaterowie
- Pico – początkowo nieśmiały, wyszydzany ze względu na zamiłowanie do gotowania i jaskrawych kolorów. Dzięki poznaniu Tamotsu wyrywa się z okowów pruderii i postanawia stać się prawdziwym mężczyzną, głównie za pomocą zakładania sukienek i dziewczęcych butów. Kiedy nie musi pracować w barze dziadka, żywi się zupkami chińskimi i lodami waniliowymi, które często upuszcza na czyjąś tapicerkę, żeby móc potem sprzątać.
- Tamotsu (Mokkun) – uzależniony od gier komputerowych i oglądania hentai weeaboo. Przed poznaniem Pico swój czas poświęca na rozmowy z waifu, poszukiwania wymarzonej loli i rozmaite MMORPG. Z powodu braku pieniędzy na żywność, zmusza dzieci do kradzieży soków w kartoniku, przez co idzie do więzienia na rok, by założyć tam własny harem pełen chętnych chłopców. W mandze przedstawiony z downem, żeby nadać postaci więcej dramatyzmu.
- Chico – drugi prawdziwy przyjaciel Pico. W dzieciństwie chciał zostać profesjonalnym pływakiem, jednak za krótkie kończyny i upośledzenie umysłowe umiarkowanie nie pozwoliły mu na karierę. W wolnych chwilach pływa nago, co pozwala połączyć mu się z naturą, szczególnie z małymi rybkami kąsającymi uda. Z powodu swoich defektów czasem zapomina jak chodzić lub jeździć na rowerze.
- Coco – zawodowy złodziej i mieszkaniec opuszczonego metra. Kradnie komórki losowym przechodniom, żeby móc wydać ich wszystkie pieniądze na koncie na horoskop i testy internetowe IQ. Propagator zdrowego stylu życia i szczęśliwych związków trzyosobowych. W wyniku codziennego uprawiania miłości jest w stanie wykonać pięćdziesiąt przysiadów na jednej nodze bez rozgrzewki.
- Siostra Chico – sfrustrowana i niezadowolona ze swego życia dziewczyna. Nie potrafi wyrażać własnych potrzeb i próbuje zastąpić uczucia przy pomocy terapii bananem. Gdy zauważa Pico i Chico w ekstazie, wreszcie jest gotowa zaakceptować swoją kobiecość i otworzyć się na świat zewnętrzny.
Fabuła
Poznanie Tamotsu
Pewnego słonecznego popołudnia, kiedy wampiry ze Zmierzchu błyszczałyby niczym latarka w smartfonach LG, w tradycjonalistycznej wiosce nieśmiały chłopiec imieniem Pico pracuje w barze dziadka. Z powodu zacofania mieszkańców i przekonania, że praca w kuchni jest dobra wyłącznie dla kobiet, zostaje zmuszony do założenia na siebie sukienki, w efekcie czego szkolni koledzy wyśmiewają go, gdyż nie znają takich wyszukanych pojęć jak gender, crossdressing, a samo słowo „trans” oznaczało dla nich tyle, co broszurki Świadków Jehowy dla przeciętnego człowieka[1].
Życie Pico drastycznie zmienia się, gdy podczas mycia naczyń poznaje starszego mężczyznę o spojrzeniu godnym zawodowego weeabo z Reddita – Tamotsu (pieszczotliwie zwanego Mokkunem). Jednak zrezygnował on z poszukiwań swojej trójwymiarowej loli, gdyż nie miał ochoty na resztę życia zostać członkiem męskiego haremu rodem ze Wspaniałego stulecia za kratkami i kręcić tam yaoi dla klawiszów. Lecz gdy Mokkun dowiaduje się, że Pico ma 18 lat i może zgodnie z prawem sprowadzać Finlandię z Polski, jest oczarowany do tego stopnia, że postanawia zmarnować cztery złote na publiczną lunetę zamiast wydać je na smocze monety w Metinie. Zabiera też Pico na lody do Tesco, gdzie pragnie oświadczyć mu się przy kasie, ale czuje się zawstydzony wymownym spojrzeniem ekipy sprzątającej. Ponownie wybierają się w podróż samochodem, gdzie głodny Tamotsu z zazdrością spogląda jak chłopiec spożywa loda. Odgłosy jedzenia w połączeniu z widokiem obracającego się niczym Ziemia wokół własnej osi języka sprawiają, że Mokkun ma ochotę wyjść do darmowej toalety w krzakach, lecz jest zbyt skrępowany wobec gościa. Zatem zaczyna pozbawiać Pico garderoby mamrocząc przy tym coś o zapłacie w naturze i uzależnieniu od gier MMORPG. Po chwili okazuje się, że Pico jest chłopcem, ale to nie powstrzymuje Tamotsu od wyciągnięcia swojego gigantycznego ołówka i włożenia go w chłopca niczym w temperówkę, w międzyczasie informując go, żeby nie pobrudził lodem tapicerki, bo będzie musiał płacić za myjnię. Cały świat trawią płomienie namiętności, doprowadzając do zagłady żubrów Puszczy Białowieskiej i jeży wędrujących po okolicznych ulicach. Ruchy ostrzenia stają się coraz bardziej gwałtowne, a westchnięcia niosą się na całą wioskę, a nawet wszechświat, co momentalnie wywołuje przylot kosmitów na Ziemię i poskutkowało w kilkunastu dodatkowych pacjentach szpitala psychiatrycznego. Po chwili okazuje się, że temperówka została zalana wodą przez jakiegoś hultaja, więc na tapicerkę spadają wilgotne strużyny. W dodatku pod wpływem emocji w czasie aktu Pico opuścił loda, zatem z powodu braku pieniędzy musi szorować samochód szczoteczką do zębów. Oczywiście nie zostaje to pokazane, bo to by zaburzyło romantyzm.
Przez dwa tygodnie Tamotsu wprowadza Pico w świat wolnej miłości, co zostaje dokładnie ukazane na ekranie[2]. Gdy starszy kolega prezentuje mu ideę crossdressingu, chłopiec stwierdza, że opętał go Angra Mainyu, składa włosy w ofierze i postanawia zostać mężczyzną. By uwodnić swoją wartość, zamierza zanurkować w morzu pełnym odłamków szkła i papierków po czekoladzie „Goplana” udaje się na plażę. Po chwili dołącza Mokkun, by ratować cześć i gładkie stópki swojego kochanka. Odbywa się pouczająca rozmowa o zagrożeniu żółwi z Galapagos wyginięciem i stowarzyszeniu LGBT, po czym obaj godzą się za pomocą aktu miłosnego, bo jak powszechnie wiadomo przez odbyt do serca.
Przyjaźń z Chico
Po pewnym czasie okazuje się, że w wyniku niezapłaconych podatków i zmuszania nieletnich do kradzieży soków w kartoniku Mokkun musi iść do więzienia. Samotny Pico spędza czas wolny biorąc udział w wolontariacie w schronisku „Wesoła Krówka”, żywiąc się zupkami w proszku z grzankami i ogólnie doprowadzając organizm na skraj załamania nerwowego i mięśniowego. Podczas jednej ze swoich prac na łonie natury spotyka chłopca o imieniu Chico pływającego nago w rzece i dostrzega w nim bratnią duszę. Nawzajem podążając za zwyczajem Papuasów przekazują sobie mądrość za pomocą pozycji na frytki, zanurzając swój gigantyczny plasterek ziemniaka w gardle obdarowywanego jak w morzu keczupu.
Podczas kilku następnych dni Pico i Chico kontynuują dzielenie się wiedzą i nadal bezczelnie wykorzystują pieniądze rodziców. Pewnego dnia z powodu obluzowanej deski w podłodze dostrzegają siostrę Chico, która cierpi na poważną odmianę autyzmu i zamiast włożyć banana w usta, próbuje się nim zaspokoić. Zdruzgotany brakiem wiedzy rodzeństwa o wychowaniu do życia w rodzinie postanawia zabrać się za edukację seksualną przyjaciela. Jednak jak ze szkoły wiemy, teoria nigdy nikomu się nie przydaje, więc chłopcy zaczynają od praktyki. Podczas jednego z następnych spotkań, kiedy siostra wychodzi na zakupy, Pico wtajemnicza Chico w crossdressing i przebieranie się za pokojówkę, po czym ubrani w sukienki oddają się porywom i uniesieniom miłości. Przy okazji krzyczą tak głośno, że fragmenty podłogi na piętrze odpadają z głośnym hukiem, powodując przy tym upadek mebli i zdenerwowanie sąsiadów. Do domu wraca siostra Chico, która oczarowana otwartością i prostotą Pico wkłada palec w swoje malownicze mokradła i przekształca je w wodospad wyzwolenia jednocześnie potężniejszy niż Niagara, a zarazem łagodniejszy niż wylewanie wody z butelki.
Spotkanie z Coco
Podczas nocnego włóczenia się po mieście, co wskazuje na brak zainteresowania opiekunów chłopców, Pico zauważa rozdziewającą się, tajemniczą dziewczynę, jakby wyjętą z wierszy Mickiewicza, którymi terroryzują w szkole. Po chwili okazuje się, że jest chłopcem[3]. Nagle następuje awaria prądu, gdyż prawicowi stróże prawa chcą ukarać mieszkańców za postępowość i stojąc na straży edukacji wyłączyć dzieciom komputery. Następnego dnia podczas oszukiwania automatów i wykradania breloczków, spotykają Coco – futanari z ostatniej nocy. Po pogadance i zapoznaniu się idą odprowadzić Coco do domu, ochraniając go niczym dwaj rycerze w blaszanych zbrojach.
W nocy Coco niczym sułtan zabiera Pico do swojej alkowy, by tam raczyć się winem bezalkoholowym i kiełbasą halal. Uprawiają głęboką niczym Rów Mariański miłość na pizzę, gdzie nowy przyjaciel niczym wprawny kucharz polewa ciepłym wilgotnym sosem serowym pośladki Pico. Następnego dnia wszyscy idą na spacer do miasta, by podziwiać piękne widoki i szukać ustronnych miejsc idealnych do wspólnej gry w Pokémon GO. Podczas jazdy na szczyt Tokio Tower, Coco pokazuje wszystkie komórki, które do tej pory dzięki codziennym treningom zdążył ukraść bogatym przechodniom. W wesołym miasteczku Pico przydarza się wypadek w postaci oblania wodą, lecz Coco w celu pocieszenia przyjaciela zachęca go do wypróbowania pozycji na śrubokręt w wagonie opuszczonej kolejki górskiej. Następnej nocy znika Chico, co doprowadza głównego bohatera do obgryzienia wszystkich paznokci i odwiedzenia Coco. Okazuje się, że chłopcy ćwiczą do zawodów sprinterskich za pomocą gimnastyki seksualnej. Załamany Pico siada w kącie, by otrząsnąć się z przebytej traumy emocjonalnej. Następuje pouczająca pogadanka z Coco na temat korzyści zdrowotnych z trójkątów i jedzenia warzyw, a potem ten gdzieś znika. Kolejny dzień Pico i Chico poświęcają na poszukiwania pokemonów i przy okazji Coco. Znajdują go na szczycie Tokio Tower, gdzie chwilę rozmawiają o życiu w homoseksualnym trzyosobowym związku i przystępują do wykonywania pozycji, o jakich nie śmieli marzyć zawodowi jogini.
Symbolizm
Wszystkie sztuki wysokie są znane z symbolizmu subtelnego niczym dźwięk koszenia trawy pod blokiem podczas sobotniego poranka. Bez symboliki poruszającej prawą komorę serca i jelito cienkie nie obyło się też w „Boku no Pico”. Jednak możemy przedstawić tylko kilka z nich, gdyż ludzki umysł nie jest w stanie pojąć ich głębi mogącej konkurować z dziełami Nagao Takeny, a nawet „Ludzką stonogą” po pierwszym razie.
- lód waniliowy – niewinność, strach przed odrzuceniem, agorafobia. Jego upadek oznacza pokonanie swoich traum z dzieciństwa i zakończenie trudnego dorastania.
- sukienki – pewność siebie, brak przejmowania się opinią publiczną, tolerancja dla inności.
- banan – zamknięcie w sobie, odrzucenie kobiecości, zaprzeczenie swoim pragnieniom.
- opuszczone metro – kryzys ekonomiczny. Sugeruje nieumiejętne prowadzenie polityki przez światowy rząd i zapowiada zmianę ustroju na dyktaturę.
- komórki – problem postępującego uzależnienia społeczeństwa od technologii, a zwłaszcza młodego pokolenia, które w celu zdobycia telefonu z nowszym Androidem i większą ilością RAMu posuwa się do kradzieży.
- Tokio Tower – przezwyciężenie zazdrości, walka z nietolerancją dla trójkątów. Niesie też przesłanie, że maksymalny poziom rozkoszy powodujący można osiągnąć tylko na odpowiedniej wysokości i przy adekwatnym soundtracku.
Przypisy
- ↑ W dodatku myśleli, że cisgender oznaczało osobę twierdzącą, że jest drzewem, czym całymi dniami spamują na facebooku i kwejku
- ↑ Jednak Japończycy chcąc uniknąć zaszufladkowania ocenzurowali pewne elementy i stwierdzili, że lepiej dać popisać się wyobraźni widzów
- ↑ Prawdopodobnie ze względu na to, że z powodu bliskiego sąsiedztwa z Fukushimą i oddziaływania pierwiastków promieniotwórczych na geny w mieście oprócz siostry Chico mieszkają sami zniewieściali mężczyźni