DayZ: Różnice pomiędzy wersjami
M Znacznik: zrewertowane |
Hakrit1325 (dyskusja • edycje) (Anulowano wersję użytkownika Ryk2) Znacznik: anulowanie |
||
Linia 35: | Linia 35: | ||
* '''Trejder''' – najczęściej działa w grupach. Trejderzy biegają po całej mapie godzinami w celu znalezienia jak największej ilości broni, po czym wstawiają na forum posty ze swoją lokalizacją i ofertą handlową. Bandyci często liczą w ten sposób na łatwy kąsek, ale zazwyczaj zostają rozgromieni przez ochroniarzy głownego "kasjera". Trudni do znalezienia przypadkiem, ale parę minut szperania po forach wystarczy, by doszukać się kilku lub kilkunastu. |
* '''Trejder''' – najczęściej działa w grupach. Trejderzy biegają po całej mapie godzinami w celu znalezienia jak największej ilości broni, po czym wstawiają na forum posty ze swoją lokalizacją i ofertą handlową. Bandyci często liczą w ten sposób na łatwy kąsek, ale zazwyczaj zostają rozgromieni przez ochroniarzy głownego "kasjera". Trudni do znalezienia przypadkiem, ale parę minut szperania po forach wystarczy, by doszukać się kilku lub kilkunastu. |
||
* '''M0dd3r''' – oficjalne serwery to dla niego niezbadany teren. Znajdziesz go tam, gdzie gra została zmodyfikowana do granic swojego i tak już ledwo dyszącego silnika. Czuje się najlepiej na serwach, na których po wejściu do pierwszego lepszego domu będzie uzbrojony po zęby. Bonusowe punkty jeżeli serwer pozwala na uprawę [[Marihuana|zielska]]. |
* '''M0dd3r''' – oficjalne serwery to dla niego niezbadany teren. Znajdziesz go tam, gdzie gra została zmodyfikowana do granic swojego i tak już ledwo dyszącego silnika. Czuje się najlepiej na serwach, na których po wejściu do pierwszego lepszego domu będzie uzbrojony po zęby. Bonusowe punkty jeżeli serwer pozwala na uprawę [[Marihuana|zielska]]. |
||
* '''Dusza helołin''' – gracz, którego najłatwiej spotkać nocą. Chodzi po miastach i puszcza na cały głos najróżniejsze |
* '''Dusza helołin''' – gracz, którego najłatwiej spotkać nocą. Chodzi po miastach i puszcza na cały głos najróżniejsze s̼̥̝͚̲͖ț̫̫̿͒r̼̼̖̤̯̋ͩ̏o̙̬ͧs̸̠̟̣͓͈̱̓ͬͨz̢n̐҉͙͎̖ê͕̙̞̮̘̯̭ͦͧ̀̓̚ efekty dźwiękowe. Często dzierży przy tym siekerę bądź nóż. Kiedyś łatwiej było na niego trafić, obecnie każdy strzela sobie na powitanie w potylicę, więc najczęściej nawet nie zdąży włączyć mikrofonu. |
||
* '''Bandyta''' – Znaczna większość wszystkich graczy w DayZ. Zabija niewinnych (bądź winnych) ludzi. Dzieli się na fascynujące podgatunki, takie jak: |
* '''Bandyta''' – Znaczna większość wszystkich graczy w DayZ. Zabija niewinnych (bądź winnych) ludzi. Dzieli się na fascynujące podgatunki, takie jak: |
||
** '''Morderca''' – nie odezwie się słowem do ciebie, tylko wyceluje i strzeli. Najbardziej znienawidzony typ, bo trudno się go pozbyć; siedzi skur{{cenzura}} schowany w krzakach/budynku/na skałach/w dupie Rocketa i zabija przypadkowe osoby. Najczęściej morduje dla hecy i nawet nie zbiera łupów ze swoich ofiar. |
** '''Morderca''' – nie odezwie się słowem do ciebie, tylko wyceluje i strzeli. Najbardziej znienawidzony typ, bo trudno się go pozbyć; siedzi skur{{cenzura}} schowany w krzakach/budynku/na skałach/w dupie Rocketa i zabija przypadkowe osoby. Najczęściej morduje dla hecy i nawet nie zbiera łupów ze swoich ofiar. |
Wersja z 13:23, 20 cze 2022
Ten artykuł tak beznadziejnie zredagowano, że nawet nasz rezolutny szympans w to nie wierzy. A on cierpliwym zwierzęciem jest… Do przetrząśnięcia widłami: Pociąć, redakcja nie została dokończona i nadal trafiają się źle napisanie fragmenty Jeżeli nie potrafisz operować widłami ani redagować tekstu, zajrzyj do Kanciapy przed wzięciem się za poprawę. Jeżeli nie potrafisz uzasadnić wstawienia szablonu, nie wstawiaj go. |
DayZ (pol. DzieńZ) – gra typu apokalipsa zombie Survival Horror. Została stworzona pod koniec 2013 przez Pepików ze studia Bohemia Interactive, jednak premiera odbyła się ponad 5 lat później, niż planowano.
Rozgrywka
Gracz po dołączeniu na serwer budzi się w przypadkowym miejscu na wybrzeżu kraju, dzierżąc w swoich kieszeniach jedynie flarę i jakiś przypadkowy owoc. DayZ tak naprawdę nie ma żadnego celu, a jedyne nieuniknione rzeczy o które trzeba się martwić w trakcie rozgrywki to głód, pragnienie i śmiertelna nuda. Dlatego też większość graczy za zadanie stawia sobie znalezienie jak najlepszego ekwipunku, żeby kopać dupska niewyekwipowanym biedakom na wybrzeżu mieć większe szanse w obronie przed wrogami.
Miejsca godne uwagi
- Domy – najliczniejsze obiekty w grze, występują, ku zaskoczeniu wszystkich, na wsiach i w miastach. Teoretycznie możemy znaleźć w nich wszystko – od ubrań, przez żywność po broń. W praktyce będziesz miał szczęście, jeżeli wyjdziesz z przeszukanego miasta z czymś więcej niż podartą koszulą i zdechłym szczurem.
- Sklepy – kiedyś jedno z lepszych miejsc do przeszukania jeżeli naszej postaci burczy w brzuchu. Teraz możesz omijać je szerokim łukiem – gwarantuję, że nic nie stracisz.
- Garaże – w porównaniu do lokacji wyżej, w garażach coś w końcu znajdziesz! Mianowicie koła. Bardzo dużo kół. I tak nigdy nie znajdziesz pojazdu, więc możesz ominąć.
- Magazyny/Fabryki – znajdziesz w nich niepotrzebne głupoty pokroju drutu kolczastego, kluczy francuskich i – znowu – kół.
- Szopy – za czasów moda ulubione miejsce wszystkich bambich, bo najwyraźniej każdy Czarnoruski farmer traktował swoje szopy jak skrytki na broń. Weterani moda, pełni nadziei, do dzisiaj je odwiedzają - i nie znajdują w nich absolutnie nic.
- Szpitale – pewnie znajdziesz tutaj sporo bandaży i morfinę, co? Ta, chciałoby się. Do szpitala wejdź tylko wtedy, gdy masz ochotę paradować w ciuszkach chirurga.
- Remiza strażacka – jedyne miejsce, w którym możesz znaleźć najlepszą broń do walki wręcz – topór strażacki. Warto odwiedzić przynajmniej z tego powodu.
- Komisariat policji – kiedyś najlepsze miejsca do znalezienia broni w miastach. Teraz nie znajdziesz w nich nic oprócz durnych granatów dymnych, flar czy guza.
- Zamki – w czasach moda dało się tutaj znaleźć snajperki i najlepsze ubrania. W Standalone jest znacznie lepiej – możesz w zamkach znaleźć miecze i hełmy rycerskie!
- Baraki – czyli miejsca, w których śpią (spali) żołnierze Czarnorusi. Znajdziemy je w bazach wojskowych. Kiedyś tylko w nich dało się znaleźć karabiny pokroju AKM i AK74. Przeszukaj, jeżeli potrzebujesz wojskowych ciuszków czy nowego plecaka.
- Więzienie – nie, nie chodzi tu o ten wielgachny kompleks na wyspie na południe od Cherno. Więzienie o którym mowa to tak naprawdę wojskowy budynek z niewielką celą. Nic, ale absolutnie nic tam nie znajdziesz.
- Wojskowe namioty – jest ich mnóstwo na Międzynarodowym Lotnisku, w Tisy i przy Myshkino, ale jakiś czas temu dodano kilka do większych miast na wybrzeżu. Najczęściej spawnują się w nich wojskowe ubrania, ale w gruncie rzeczy to właśnie w nich masz największą szansę na znalezienie porządnej broni.
- Heli Crash Sites – czyli rozwalone helikoptery. Pojawiają się przypadkowo w trzech miejscach na mapie i jako jedyne zapewnią ci najlepszy ekwipunek pokroju SVD czy AS VAL. Chyba, że ktoś ci je sprzątnie sprzed nosa.
Archetypy graczy
Czyli ludzie, których spotkasz. Do wymienionych niżej archetypów zalicza się 99% graczy.
- Bambi – czyli gracz świeżo po spawnie. Bambim przestaje się być po znalezieniu broni palnej, więc nawet największy pr0 może nim być. Często mylony z Noobem.
- Noob – świeże mięso w Czarnorusi. Teoretycznie Noobem przestaje się być po ogarnięciu podstawowych zasad gry[1], ale tak naprawdę przestajesz być Noobem jak bez problemu potrafisz odgadnąć w jakim mieście/wsi jesteś bez korzystania z mapy.
- Neutral – gracz, który nie ma na celu zabicia jak największej liczby osób, ale nie ma też na celu pomagania wszystkim. W skrócie, interesuje się tylko swoimi sprawami. Raczej unika niepotrzebnych walk, chyba że znajduje się w bazie wojskowej. Postacie neutralnych graczy potrafią mieć na koncie dziesiątki przetrwanych godzin, w porównaniu do
bandytyinnych archetypów. On i bandyta stanowią największą ilość graczy w DayZ. - Roleplayer – gracze ci znajdują się wyłącznie na serwerach Roleplay, czyli takich, na których każdy traktuje grę jak prawdziwe życie; Roleplayerzy w stylu Dungeons and Dragons wymyślają historię swoich postaci i trzymają się ich za wszelką cenę.
- Roleplayer – zabawa – ten gracz gra na normalnych serwerach, ale często dla zabawy przyjmuje różne role; może nosić strój lekarza i nie mieć przy sobie nic oprócz lekarstw, może nosić poszarpane ubrania i udawać żula. Cholernie rzadko spotykany, i najczęściej umiera w ciągu kilkudziesięciu minut od spawnu.
- Haker – stworzenie spotykane zaskakująco rzadko, ale gdy już się pojawi, to cały serwer o nim wie. Najczęściej jest nim jakiś smutny, gruby nastolatek bez dziewczyny który teleportuje się do ciebie i przestrzeli ci tchawicę zanim zdążysz nawet mrugnąć. Czasami zdarzają się bardziej kreatywne jednostki, które przenoszą wszystkich graczy na jakąś malutką wyspę sto kilometrów od wybrzeża w celu wymuszenia na nich walki do ostatniego żywego w stylu Battle Royale.
- Kanibal – spotykany dosyć często, co jest absolutnie przerażające. Kanibal to gracz, który idzie na łatwiznę, i nie marnuje czasu szukając żywności w miastach czy uprawiając ziemię. Zamiast tego pożera swoje ofiary, zostawiając po nich jedynie kupkę jelit i smalcu. Gatunek niebezpieczny i nieobliczalny. Gdy takowego spotkasz, twoje szanse na przeżycie zależą od tego, czy jest aktualnie głodny.
- Rolnik
sam w dolinie– do miast i wsi zagląda tylko, gdy potrzebuje wody lub ubrań. Oprócz tego jest całkowicie samowystarczalny. Posadzi sobie kartofle na polance pośrodku absolutnie niczego, i jest w stanie przeżyć w ten sposób wiele tygodni. Najczęściej kończy jako ofiara wilków lub bandyty w pełnym, wojksowym rynsztunku, który się akurat zgubił. - Trejder – najczęściej działa w grupach. Trejderzy biegają po całej mapie godzinami w celu znalezienia jak największej ilości broni, po czym wstawiają na forum posty ze swoją lokalizacją i ofertą handlową. Bandyci często liczą w ten sposób na łatwy kąsek, ale zazwyczaj zostają rozgromieni przez ochroniarzy głownego "kasjera". Trudni do znalezienia przypadkiem, ale parę minut szperania po forach wystarczy, by doszukać się kilku lub kilkunastu.
- M0dd3r – oficjalne serwery to dla niego niezbadany teren. Znajdziesz go tam, gdzie gra została zmodyfikowana do granic swojego i tak już ledwo dyszącego silnika. Czuje się najlepiej na serwach, na których po wejściu do pierwszego lepszego domu będzie uzbrojony po zęby. Bonusowe punkty jeżeli serwer pozwala na uprawę zielska.
- Dusza helołin – gracz, którego najłatwiej spotkać nocą. Chodzi po miastach i puszcza na cały głos najróżniejsze s̼̥̝͚̲͖ț̫̫̿͒r̼̼̖̤̯̋ͩ̏o̙̬ͧs̸̠̟̣͓͈̱̓ͬͨz̢n̐҉͙͎̖ê͕̙̞̮̘̯̭ͦͧ̀̓̚ efekty dźwiękowe. Często dzierży przy tym siekerę bądź nóż. Kiedyś łatwiej było na niego trafić, obecnie każdy strzela sobie na powitanie w potylicę, więc najczęściej nawet nie zdąży włączyć mikrofonu.
- Bandyta – Znaczna większość wszystkich graczy w DayZ. Zabija niewinnych (bądź winnych) ludzi. Dzieli się na fascynujące podgatunki, takie jak:
- Morderca – nie odezwie się słowem do ciebie, tylko wyceluje i strzeli. Najbardziej znienawidzony typ, bo trudno się go pozbyć; siedzi skur schowany w krzakach/budynku/na skałach/w dupie Rocketa i zabija przypadkowe osoby. Najczęściej morduje dla hecy i nawet nie zbiera łupów ze swoich ofiar.
- Spryciarz – przybiegnie do ciebie, powie że jest friendly, zaczniesz z nim latać po miastach w poszukiwaniu ekwipunku. Gdy tylko znajdziesz jakiś porządną broń, zabije cię bez mrugnięcia okiem. Bardziej ogarnięte osobniki zrobią to jeszcze w trakcie gdy ty będziesz siedział w oknie ekwipunku, abyś nie mógł się obronić.
- Zdrajca – ewolucja Spryciarza. Zaczyna się tak samo, ale Zdrajca będzie grał z tobą przez wiele godzin, może nawet dni. Będzie czekał aż tylko znajdziesz jakiś ultrarzadki karabin; nie satysfakcjonują go śmieci zbierane przez Spryciarza. Niektórzy mają jednak sumienie – nie zastrzelą cię patrząc ci w oczy, tylko oddadzą celny strzał w tył twojej głowy gdy nie będziesz widział, krzycząc na mikrofonie coś w stylu HOLY SHIT MAN I HEAR SHOTS, udając że to wcale nie był on.
- Snajper – stały bywalec Myshkino, czasami zagląda również do Tisy czy NWAF, jak ma zły dzień to wejdzie na jeden z najwyższych budynków w Cherno i nawala do bambich. Raz na ruski rok pozabija zombiaki, które cię gonią.
- Latacz – najlepszy kumpel tego wyżej. Zazwyczaj jego rola sprowadza się do zbierania fantów z ofiar kolegi. Wyjątkowo szprytni snajpery potrafią wysłać swojego sługusa na pewną śmierć w celu "wykurzenia" innych graczy ze swoich nor. Z góry przeznaczony na stracenie, więc nie omieszka się wpakować ci kilka kulek prosto w zad.
- Początkujący – ten gracz dopiero stara się o posadę Bandyty, więc nie wychodzi mu to najlepiej. Zwykle próbuje zabijać Bambich na wybrzeżu za pomocą siekierki albo młota, co nie zawsze mu wychodzi. Łatwo rozpoznać po ciągłym powtarzaniu do mikrofonu FRIENDLY FRIENDLY FRIENDLY i podejrzanie życzliwym zachowaniu.
- Noob – ten, w porównaniu do Początkującego, nie stara się nawet być wiarygodnym. Może nawet podbiec do ciebie z gołymi pięściami i machać nimi bez ładu i składu. Zwykle ewoluuje w Mordercę.
- Streamer/Youtuber – gracz ten udostępnia swoją rozgrywkę w różnych portalach internetowych i zabija tylko dla radochy swoich widzów. Raczej trudno spotkać, ale gdy już się na takowego natkniemy to nam nie da spokoju – przecież muszą być hajsy z Jutubuw.
- Stream sniper – najgorszy wróg tego wyżej. Jest to gracz, który ogląda streamy innych osób, dzięki czemu zna dokładną lokalizację streamera. Zabija go snajperką z najbliższego wzgórza, wiedząc doskonale kiedy jego ofiara wyjdzie na szczere pole.
Prawa Murphy'ego w DayZ
- Jeżeli widzisz gracza, widzi on też ciebie.
- Jeżeli nie widzisz gracza, widzi on ciebie.
- Znalezienie rzadkiej broni znacząco zwiększa prawdopodobieństwo śmierci w ciągu następnej godziny.
- Im więcej posiadasz amunicji, tym mniej zużyjesz zanim zginiesz.
- Im mniej posiadasz amunicji, tym więcej będziesz potrzebował aby nie zginąć.
- Gracz, który twierdzi że jest przyjazny, jest bardziej niebezpieczny niż bandyta.
- Nawet największy przyjaciel może w DayZ stać się największym wrogiem.
- Jeżeli postanowisz zamienić karabin z lunetą na pistolet maszynowy, kilka chwil później zauważysz trzech graczy stojących nieruchomo na środku pola.
- Jeżeli postanowisz zamienić pistolet maszynowy na karabin z lunetą, kilka chwil później zauważysz trzech graczy oddalonych o 20 metrów, biegnących w twoją stronę.
- Tłumik zniszczy się wtedy, gdy będzie najbardziej potrzebny.
- Im więcej czasu walczysz z zombiakami, tym więcej zombiaków przybędzie.
- Przeszukując ekwipunek gracza, którego przed chwilą zabiłeś, stajesz się idealnym celem dla jego kolegi z karabinem snajperskim.
- Najłatwiej jest znaleźć amunicję do broni, której akurat nie masz. Szansa, że znajdziesz broń która korzysta z tej amunicji, spada do zera.
- Bambi nie mają nic do stracenia i mogą okazać się zabójczy nawet nie mając żadnych broni.
- Szansa, że zostaniesz wyrzucony z serwera zwiększa się o 75% gdy rozpoczynasz z kimś walkę. Stajesz się dla niego wtedy idealnym, nieruchomym celem przez 30 sekund.
- Jeżeli w bazie wojskowej jest cicho, na pewno obserwuje cię właśnie snajper.
- Jeżeli w bazie wojskowej jest głośno, będziesz kolejną ofiarą.
- Prawdopodobieństwo złamania nogi rośnie wraz z odległością od najbliższego miasta.
- Prawdopodobieństwo wyrzucenia cię z serwera wzrasta o 90%, gdy ktoś założy ci kajdanki.[2]
Realizm w DayZ
DayZ to, jak każdy wie, gra starająca się być tak realistyczna jak to tylko możliwe, aby zapewnić graczom wiarygodny symulator przetrwania w czasie apokalipsy. Dlatego też nikogo nie powinno dziwić, że:
- cztery pociski różnych kalibrów zajmują tyle samo miejsca co 80 pocisków tego samego kalibru;
- ten sam pistolet możesz trzymać we wszystkich kieszeniach spodni naraz;
- w skrajnych przypadkach dziesięć dojrzałych, pełnowymiarowych dyń nie zaskpokoi twojego wilczego apetytu;
- otwierając puszkę z fasolką za pomocą noża masz sporą szansę na przypadkowe wysypanie stu procent jej zawartości;
- kilka kilometrów truchtu wystarczy by twoje buty miały więcej dziur niż ser szwajcarski;
- wilk może spokojnie przyjąć na klatę 5 strzałów z kałasza, a na dyńkę 3;
- strzelanie do samochodu może pomóc ci w wyjeździe z rowu;
- koszulka z krótkim rękawem ma jakimś sposobem więcej kieszeni niż dresowa bluza;
- jedno duże miasto znajduje się mniej więcej kilometr od kolejnego dużego miasta;
- znalezienie karabinu myśliwskiego może być trudniejsze niż znalezienie M4;
- rany postrzałowe uleczysz zapychając żołądek brzoskwiniami z puszki;
- niezależnie czy szepczesz czy krzyczysz, ludzie usłyszą cię z odległości trzydziestu metrów;
- twoje kroki na miękkiej trawie usłyszy strzelający snajper 15 metrów dalej;
- jesteś w stanie popełnić samobójstwo długopisem, ale nie siekierą;
- wstrzymując oddech przybliżasz sobie dwukrotnie widok, przez co szybko się męczysz;
- w zależności od humoru gry (i aktualizacji) samochody mogą swobodnie śmigać po morskim dnie lub stają się bezużyteczne po zamoczeniu kół;
- trudniej jest znaleźć tłumik sam w sobie niż pistolet z założonym tłumikiem [3]
- znalezione w grze pojazdy są albo tak zniszczone i zardzewiałe jakby nikt ich nie dotykał przez 20 lat, albo wyglądają jakby dopiero co wyjechały z salonu;
- wypicie czystej wody ze studni może się okazać bardziej śmiertelne niż kulka w bebechy;
- za nic w świecie nie uda ci się założyć bluzy z kapturem na t-shirta;
- amunicja leży wszędzie w ilościach które przytłoczyłyby Amerykanina z Teksasu, ale znalezienie więcej niż trzech magazynków graniczy z cudem;
- drewniana chatka to lepsze miejsce do znalezienia broni niż komisariat policji;
- przeszukawszy każdy budynek w wielkim mieście, w twoim plecaku[4] będzie znajdował się kamień, puszka z sardynkami, 60 pocisków do broni której nie masz i, przy odrobinie szczęścia, tępy nóż;
- nie możesz zebrać jabłek z drzewa tylko musisz cierpliwie czekać, aż same z niego spadną;
- zasadzone warzywa są gotowe do spożycia już kilka minut po zasianiu;
- znalezienie kamienia na terenie pełnym kamieni może się okazać trudniejsze niż zabicie gracza piersią z kurczaka;
- sklepy spożywcze to niezłe miejsce na poszukiwanie broni, a bazy wojskowe - jedzenia;
Zobacz też
Przypisy