Super Mario World
Super Mario World – gra MMORPG platformowa na konsolę Super Nintendo Entertainment System. Gdy gra miała swoją premierę, wszyscy dostali natychmiastowego orgazmu, ponieważ uznano za rewolucję to, że była pierwszym na świecie nieaktywnym MMORPG. Jest to również pierwsza gra, w której występuje Yoshi, oraz pierwsza z serii gier Pokémon.
Rozgrywka[edytuj • edytuj kod]
Bohaterem gry jest Mario, który po raz kolejny musi uratować swoją dziewczynę, księżniczkę Peach, z wrogiego gangu antropomorficznych żółwi, prowadzonych przez Bowsera, dalekiego kuzyna Godzilli. Mario ratuje ją, aby pokazać, że naprawdę o nią dba lub po prostu nie było nic dobrego do oglądania w telewizji.
Mario musi pokonać długą drogę przez dziewięć strasznych gangowych zadupiów, które istnieją w równoległym wymiarze, do którego przylecieli balonem. Gra znana jest również ze swojego pasjonującego bocznego wątku w historii, gdzie Mario musiał zmierzyć się z siedmioma grzechami głównymi, reprezentowanymi przez siedem odrażających stworzeń nazwanych Larry, Morton, Iggy, Ziggy, Super Blario, układ Hollywoodzki i adoptowany syn Bowsera, dwukrotnie usunięty, Ludwig von Kupa Koopa.
Nowi wrogowie[edytuj • edytuj kod]
- Dinozaury – są przygotowani na trudne sytuacje, gdyż nawet kiedy skoczysz im na głowę to musisz ich dobić, i w dodatku musisz za nimi zapieać, bo dostają +10 do movement speedu (pewnie buty sobie kupili, skubańce);
- Hammer Brother – po poprzednich walkach w SMB3 zmienił swój wygląd, dostając zbroję, która oczywiście jak w SMB3 gówno dała, więc tym razem dali mu latającą platformę, ale oczywiście dalej można go łatwo zabić poprzez walnięcie w blok, na którym się utrzymuje;
- Banzai Bille – takie bomby atomowe, tylko że możemy spokojnie je rozwalić za pomocą spin jumpa;
- Kamek – występuje w dwóch lub trzech zamkach, wkurwia totalnie, bo zawsze się gdzieś przeteleportuje nad nami i walnie fireballem. Dodatkowo może zamieniać niektóre bloki w potwory;
- Nietoperze – zawsze ci zabiorą grzyba, gdyż zawsze są w grupach;
- Reznory – dinozaury, o których nie ma nic w fabule. Kręcą się na jakimś wielkim kole (zapewne podpiym z jakiegoś auta), a naszym zadaniem jest walnąć w bloki pod nimi, by ginęły. Za każdym razem jednak, jak jakiegoś dziada ubijemy, to kurczy się podłoga, i kiedy jest 1vs1, jesteśmy zmuszeni wejść na ich dzieło i ciągle skakać po innych platformach.
To jest tylko zalążek artykułu z dziedziny gier. Jeśli umiesz grać nie tylko na nerwach – rozbuduj go.