Tajwan (państwo)
Tajwan, a według samych Tajwańczyków Republika Chińska – państwo w Azji Bardzo Wschodniej, ostatnia pozostałość jedynie słusznych i prawdziwie prawdziwych Chin sprzed Mao Zedonga. Z racji ciągłego prowokowania Chin Ludowych do zrobienia inwazji i amerykańskich gwarancji bezpieczeństwa najpewniejszy kandydat do wywołania Trzeciej Wojny Światowej.
Historia
Tajwan stał się Republiką Chińską (a raczej Republika ta stała się Tajwanem), gdy w 1949 r. w wyniku wojny domowej na kontynencie komuniści Wielkiego Przewodniczącego Mao pokonali nacjonalistów Czang Kaj-Szeka i przerwali im dzieło tworzenia najbardziej nieudolnej i skorumpowanej władzy państwowej w historii świata. Dzielni republikanie przy pomocy całej floty wojennej chin (trzy łódki rybackie z XVIII wieku z zamontowanymi karabinami maszynowymi) uciekli na Formozę (tak, dobrze myślicie, to inna nazwa Tajwanu, a ja nie chciałem się powtarzać) i tam stworzyli swoją Jedyną Prawdziwą Ojczyznę. Komuniści nie mając wówczas niczego co potrafi pływać i nie leży na dnie oceanu zatopione przez Japończyków, musieli sobie odpuścić desant na wyspę. Natomiast Kaj-Szek, aby udowodnić swoje przywiązanie do wolności i demokratycznych metod sprawowania władzy, wprowadził na Tajwanie wojskową dyktaturę, kontynuowaną następnie przez jego syna. Dopiero pod koniec lat 80 rozpoczęły się rządy republikańskie, a władze szybko przejeli nacjonaliści zastanawiający się na okrągło, czy warto poświęcić wyspę wraz ze wszystkimi jej mieszkańcami za kilka dni oficjalnie ogłoszonej niepodległości.
Położenie
Jak już zostało to kilkanaście razy powiedziane, państwo Tajwan leży na wyspie Tajwan, zwanej też Formozą. Poza tym obejmuje też paręnaście nikogo nie obchodzących kropek na oceanie, których nie ma na żadnej normalnej mapie i które tylko według samych Tajwańczyków mają jakiekolwiek znaczenie. No cóż, każdy musi się czasem w jakiś sposób dowartościowywać...
Tajwan, Chiny, ONZ i usilne zaprzeczanie faktycznemu stanowi rzeczy
Jako że w Organizacji Narodów Zjednoczonych nikt poza ZSRR nie lubił komunistów, to gdy przejęli oni władze w Chinach Narody Zjednoczone zgodnie postanowiły udawać, że nic takiego się nie stało i za prawowitą reprezentację Chin nadal uznawali rząd Czang Kaj-Szeka bawiący się w dyktaturę na swojej małej wysepce. Gdy pytano ich o Chińską Republikę Ludową, trwierdzili że jest to wymysł radzieckiej propagandy, a Mao Zedong wcale nie istnieje. Zdjęcia dokumentujące panowanie komunistów uznawali za fotomontaże, a filmy pokazujące czerwone flagi z Pekinie za fałszerstwa lub prowokacje. Udawanie, że czwarte największe państwo na świecie, czyli Chiny Ludowe, nie istnieje, trwało przez dobre piętnaście lat. Jednak gdy Amerykanie zaczęli się orientować, że komuniści to w pewnym sensie też ludzie i nawet można się z nimi dogadać, doszli do wniosku, że to udawanie to kompletna głupota. Zgodnie z ich rozkazem wszyscy z miejsca przestali uznawać Tajwan oraz przyjęli CHRL do OZN. Dziś Tajwan uznaje tylko Watykan, a papież Benedykt XVI zapowiedział, że stan ten zostanie utrwalony w formie dogmatu wiary o Wszechwiecznej Tajwańskości Chin.
Gospodarka
Według większości ekonomistów gospodarka Tajwanu opiera się wyłącznie na antykomunistycznej propagandzie - tj. Tajwańczycy udają, że żyją w dostatku, aby udowodnić, że demokracja jest lepsza od komunizmu, a Amerykanie płacą im, żeby było ich na to udawanie stać, bo nie lubią CHRL. Przykładem takiej działalności są atrapy fabryk sprzętu komputerowego, rozsiane w strasznych ilościach po całym kraju. Poza tym Tajwan prześciga się z Chinami na kontynencie w dziedzinie produkcji jak najbardziej rakotwórczych, wydzielających jak najbardziej toksyczne opary i będących jak najczęstszą przyczyną udławienia się niemowlaków zabawek. Póki co na szczęście nie stworzył bardziej zabójczej technologii ich wyrobu niż komunistyczna. Głównym ośrodkiem wszelakich przemysłów i w ogóle wszystkiego na Tajwanie (łącznie z rolnictwem i hodowlą trzody chlewnej) jest stolica, Toi-Toi. Najczęściej stosowaną walutą są natomiast dolary z gry Monopoly, dla zmyłki zwane też "nowymi dolarami tajwańskimi".