Zbigniew Promiński

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Zbigniew Promiński (znany jako Inferno) – ma tyle specjalizacji, że nie zliczymy tego na palcach. Nawet tych u nóg. Najbardziej znany jest jednak z gry na perkusji w grupie Behemoth.

Urodził się na Pomorzu, gdzie wpadł na satanistę Nergala i od tego momentu był zmuszany do niewolniczej pracy jako garowy. W końcu grać się nauczył, bo stwierdził, że przynajmniej coś z tego będzie miał. Nikt nie wali tak mocno jak On. Pałką oczywiście.

Nosferatu Inferno posiada bardzo długie, piękne włosy. Niektórzy[1]twierdzą, że niegdyś wykradł przepis koncernowi szamponów Szałma, dzięki czemu wie jak odpowiednio dbać o owłosienie.

Chociaż wszyscy obwiniają Nergala, to właśnie Zbigniew jest największym satanistą. To on pokazuje odwrócony krzyż pałkami na początku każdego koncertu.

Kiedy był młody[2] uczęszczał do szkoły muzycznej. Nie skończył jej jednak, ponieważ stwierdził, że muzyka Go nie interesuje, dlatego jest teraz perkusistą w piekielnym zespole Behemoth, to takie oczywiste. Jednak jedną z pierwszych grup, których był członkiem, było Delirium. Ciekawe skąd taka nazwa...

Inferno jest użytkownikiem Czarciego Kopyta, teraz już wiemy dlaczego diabła tak bardzo napierCenzura2.svg nogi.

Na koniec poinformujemy, że pan Promiński jest żonaty. Wszystkie fanki przepraszamy.

Przypisy

  1. To samo stowarzyszenie, które wciąż wierzy, że Elvis żyje
  2. Bo teraz jest stary