Terraria: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Znacznik: edytor wizualny
 
(Nie pokazano 246 pośrednich wersji utworzonych przez 100 użytkowników)
Linia 1: Linia 1:
[[Plik:Terrarium2.jpg|thumb|Terraria]]
{{popr}}
'''Terraria''' – niezależna<ref>Cokolwiek by to znaczyło…</ref> [[gra komputerowa]], rozprowadzana [[Steam|kropelkowo, czyli przez Parę Wodną]], przez [[The Pirate Bay|Zatokę Piratów]] lub w wersji pudłowej. Powstała gdy [[Tibia]] zrobiła trójkąt z [[Super Mario Bros.|Mario]] i [[Minecraft]]em. Mimo że sama gra jest kopią [[Minecraft]]a, doczekała się wiele swoich <del>podróbek</del> przeróbek, z czego najbardziej znaną jest [[Starbound]].
[[Plik:Trr.jpg|thumb|right|200px|Walka z bossem.]]
'''Terraria''' - niezależna<ref>Cokolwiek by to znaczyło...</ref> gra komputerowa, rozprowadzana w cyfrowej dystrybucji. Powstała gdy [[Tibia]] zrobiła trójkąt z [[Mario]] i [[Minecraft]]em.
==Początek==
Ta kosztująca 10 (a w codziennych promocjach 2,50) euro platformówka na sterydach powstała jako tań... jako droż... jako alternatywa dla Minecrafta. Jedyne różnice to nieco ładniejsza grafika i większy nacisk na walkę i eksplorację niż - jak w przypadku Minecrafta - niekończące się budowanie. Na początku była mało znana i lubiana, ale weszła do dystrybucji Steam i stała się sławna i lubiana. Ku uciesze wszystkich posiadaczy kalkulatorów - Terraria ma niższe wymagania od Minecrafta i nie wymaga komputerów z [[NASA]] do działania.


==Rozgrywka==
== Początek ==
Ta kosztująca 10 (a w codziennych promocjach 2,50) euro platformówka na sterydach powstała jako <del>tańsza droższa</del> alternatywa dla Minecrafta. Jedyne różnice to nieco ładniejsza grafika i większy nacisk na walkę i eksplorację niż – jak w przypadku Minecrafta – niekończące się budowanie. Na początku była mało znana i lubiana, ale weszła do dystrybucji Steam i stała się sławna i lubiana. Ku uciesze wszystkich posiadaczy <del>komputerów</del> kalkulatorów – Terraria ma niższe wymagania od Minecrafta i nie potrzebuje komputerów z [[NASA]] do działania.
Na początku każdy gracz tworzy sobie własnego ludzika, ustawia mu czuprynkę, kolor bluzeczki, utlenione włoski, poziom łoniaków pod pachą i takie tam. Potem generuje sobie świat. Twórcy postawili tu na dużą dowolność i mamy aż trzy rozmiary do wyboru: wielki, większy, niekończący się. Gdy przebrniemy przez 2(000) godziny oglądania loadingów, naszym oczom ukazuje się piękny, dwuwymiarowy świat składający się głównie z trawy i chmurek. Mamy do czynienia z pierwszym bardzo krytykowanym aspektem gry: w przeciwieństwie do [[Minecraft|konkurencji]], tutaj zaczynamy z gotowym kilofem, toporkiem i mieczykiem. Potem zostajemy zostawieni sobie samym. Co prawda mamy przewodnika, ale nie powie on nam jak grać, tylko zarzuci kilkoma losowymi wskazówkami (tych jest aż 7).
Początkowo każdy gracz potrzebuje chatki. Żeby to zrobić, musi uzbierać trochę drewna. Z drewna skleja się drzwi i workbench, buduje się lepiankę i zalepia ją styropianem. Twórcy gry utrzymują, że w miarę postępów w grze gracze mogą zrobić kowadło, skręcać jointy i budować kilofy z porcelany, ale jako że nikt nie jest na tyle [[Hardkorowość|hardkorowy]] by przejść grę, nie wiadomo czy informacje są prawdziwe.


==NPC==
== Rozgrywka ==
Na początku każdy gracz tworzy sobie własnego ludzika, ustawia mu czuprynkę, kolor bluzeczki, utlenione włoski, poziom łoniaków pod pachą i takie tam. Gdy przebrniemy przez 2<del>0002</del> godziny oglądania loadingów, naszym oczom ukazuje się piękny, dwuwymiarowy świat składający się głównie z trawy, drzew i chmurek. Mamy do czynienia z pierwszym bardzo krytykowanym aspektem gry: w przeciwieństwie do [[Minecraft|konkurencji]], tutaj zaczynamy z gotowym kilofem, toporkiem i mieczykiem. Potem zostajemy zostawieni sobie samym. Co prawda mamy przewodnika, ale nie powie on nam jak grać, tylko zarzuci kilkoma losowymi wskazówkami (tych jest około 10).
Nowością wprowadzoną w Terrari są enpece. Są to spikselowane ludziki, za odrobiną [[Pieniądze|pieniędzy]] możemy skorzystać z ich rozmaitych usług (nie, nie ma kurtyzan).
Początkowo każdy gracz potrzebuje chatki. Twórcy gry utrzymują, że w miarę postępów w grze gracze mogą zrobić kowadło, skręcać jointy i budować kilofy z porcelany, ale jako że nikt nie jest na tyle [[Hardcore|hardkorowy]] by przejść grę, nie wiadomo czy informacje są prawdziwe.
*'''Guide''' – bardzo irytujący osobnik pojawiający się na starcie mapki. Często wprasza się do naszego domu i skacze w butach po kanapie/krzesłach. <del>Nie da się go zabić bo gra na [[Cheater|czitach]], ale z odrobiną sprytu da się go zakopać.</del> Już nie, dzięki mini sex-lalce wyglądającej jak Guide, można go zabić poprzez wrzucenie tego do lawy, przez co z dziwnego powodu pojawia się jego [[Teściowa|teściowa]].
*'''Merchant''' – [[kobieta]] z brodą. Leci na kasę. Aby go ściągnąć trzeba mieć przynajmniej 50 zł w portfelu i willę. Sprzedaje jakieś niepotrzebne śmieci i wygląda jak [[Żyd]].
*'''Arms Dealer''' – brudny [[Niemcy|Niemiec]] w podeszłym wieku. Za trochę kasy sprzeda nam kulki do pistoletu i rybę z patykiem w dupie.
*'''Demolitionist''' – Theodore Kaczynski w nowym wcieleniu czyli [[Krasnolud|krasnal]] z brodą i w hełmie (kolejne nawiązanie do Niemców). Prawdopodobnie należy do [[Al-Kaida|Al-Kaidy]], za kilka złotych da nam atomówkę.
*'''Nurse''' – wyleczy nas, jeśli wpadniemy na pokrzywy. Aby ją przywołać trzeba znaleźć serce, rozjebać je młotkiem i zjeść. Logiczne.
*'''Dryad''' – [[dziewczyna]] miejscowego [[Dresiarz|dresa]]. Aby ją przywołać trzeba go sfragować. Jedyna kobieta w grze, która jest [[topless]], szkoda tylko że gówno widać. Sprzedaje [[Marihuana|maryśkę]].
*'''Clothier''' – ostatni tamudżyn z naszego ugrupowania. Przenośny lumpeks, za odrobiną kasy sprzeda nam pończochy. Żeby go przywołać musimy pokonać jego [[Teściowa|teściową]].
*'''Wizard''' – w nowym paczu wprowadzony priest lvl 80, jak mu zapłacisz chorą ilość kasy, da ci zamarznięte gówno i pustą książkę. Kolo się zgubił, więc musisz go znaleźć.
*'''Goblin''' – w tym samym paczu mały zielony golum, który za pierdylion kasy powiększy ci miecz (jakkolwiek to brzmi). Razem w [[Mag|Wizardem]] siedzi gdzieś w podziemiach i czeka na ratunek.
*'''Santa Claus''' – kolejny dowód na to, że [[Święty Mikołaj]] istnieje jednak z tym wcieleniu nie daje prezentów, jednak za 50 goldów sprzeda ci swoje [[buty]].


== Oznaki uzależnienia od Terrarii ==
==Bossowie==
* Gdy widzisz dżdżownicę, panicznie się boisz.
*'''Eye of Cthulhu (gracze mówią "Cuthluhu/Cituhulu")''' – gigantyczne oko, które potrafi tylko rzucać w ciebie jakimś czymś, które przypomina go samego (oryginalne, nie?) i szarżować. Gdy jego HP spadnie poniżej jakiejś połowy, zmienia się on w Superhipermegazaczepiste Oko, które już tylko charge'uje na ciebie ze swoimi zębami. Nazwa tego bossa wcale nie jest nawiązaniem do pewnej mitologii.
* Myślisz, że da się dokopać do piekła.
* Gdy widzisz innych ludzi, myślisz, że jesteś na serwerze.
* Dziwisz się, że wszystko jest zbudowane, gdy pojawiasz się na dworze.
* Co kilka kroków oglądasz się, bo boisz się, że cię zaatakują Slime'y.
* Próbujesz z żelu do włosów i patyka zrobić pochodnie.
* Jesteś zdziwiony, że nie masz kilofa, topora i miecza, gdy się pojawisz na dworze.
* Udajesz ninja, gdy masz cały jego strój.
* Myślisz, że Święty Mikołaj to czołg.
* Myślisz, że polecisz w kosmos kiedy tylko chcesz.
* Nie grasz 25h w nic innego.
* Kiedy przychodzisz do kościoła ([[WTF]]? Ty masz grać!) stajesz przed ołtarzem i z obieraka do ziemniaka, finki oraz kilku noży kuchennych robisz Night's Edge'a.
* Po nocach biegasz po lasach żeby szukać spadających gwiazd. Tylko uważaj, by ci któraś nie spadła prosto na łeb!
* Wchodzisz do jaskini, by znaleźć spawner bossa dżdżownicy.
* Idziesz za miasto i oczekujesz, że pieszo dojdziesz do dżungli albo pustyni.
* Będąc na [[Śląsk]]u, myślisz że znalazłeś Corruption.
* Będąc w [[Czarnobyl]]u, myślisz że znalazłeś Crimson.
* Szukasz fioletowych muchomorów, a potem próbujesz przerobić je na proszek do zrobienia zatrutych noży.
* Gdy masz wolne pokoje w domu, pozwalasz ludziom mieszkać w nich za darmo. Na dodatek jeszcze im płacisz!
* Uważasz, że umieszczenie drzwi metr nad ziemią powstrzyma każdego włamywacza.
* Przed wejściem do domu kopiesz głęboki rów na wypadek inwazji [[zombie]]. Że też w innych historiach o zombie na to nie wpadli…
* Albo jeszcze lepiej, wykopujesz ziemię spod domu i zostawiasz sam budynek wiszący w powietrzu – teraz nikt się nie wedrze!
* Uważasz, że kable, przyciski i inne części elektroniczne wykopuje się spod ziemi albo bierze ze starych zamczysk.
* Bierzesz kawałek metalu, zepsute mięso, sześć fioletowych żarówek i dziwisz się, że Destroyer się na ciebie nie rzuca.
* Przed domem masz gigantyczne, wielopoziomowe rusztowanie z drewna, na którym stoi zbiornik z miodem, ognisko, różowa latarnia i krasnal ogrodowy.
* Kradniesz kawałki muru z pobliskiego zamku i wzmacniasz nimi ściany domu, żeby były odporne na bomby.
* Bardzo ostrożnie omijasz wielkie kamienie, sądząc, że to Bouldery.
* Kradniesz fragmenty meteorytu z muzeum, aby zbudować miecz świetlny, albo Space Gun.
* Dodajesz pleśni do [[marihuana|ziół]] oraz żelu do włosów, po czym to wypijasz, żeby mieć dodatkowy regen.
* Próbujesz zabić rekina, aby z jego płetwy grzbietowej i pistoletu zrobić karabin maszynowy.
* Myślisz, że jedwab robi się z sieci pająków.
* Kupujesz figurkę ptaka, podłączasz ją do prądu i dziwisz się, że nie wychodzą żywe ptaszki.
* Od napotkanych [[alkoholik|meneli]] próbujesz kupić napoje, pistolety lub granaty.
* Nie boisz się śmierci – chyba, że masz przy sobie sporą ilość pieniędzy.
* Myślisz, że w kosmosie mieszkają Harpie i Wyverny oraz chcesz się tam udać po skrzydła.
* Próbujesz siatką na owady łapać króliki, kaczki…
* Rozwalasz w domu ścianę, by ją otapetować.
* Zawsze zamykasz okna na noc, żeby Demon Eye nie wleciały do środka.
* Uważasz, że można łowić ryby w lawie.
* Siedzisz na brzegu oceanu w nadziei, że zobaczy dryfującego na tafli wody rybaka.
* Uważasz, że za ocean nie da się płynąć, bo jest tam koniec mapy.
* Kupujesz 3 pary okularów, wydłubujesz z nich szkiełka i próbujesz przywołać nimi Oko Cthulhu.
* Myślisz, że ćmy są wielkości krowy oraz można je tylko spotkać w dżungli amazońskiej.
* Dziwisz się, że przed zamkiem nie znajdują się kultyści w granatowych szatach, czczący <del>tablet Samsung Galaxy Tab S2</del> okrągłe coś, zwane w grze tabletem.
* Po jakimś czasie myślisz, że nie pokonano Golema.
* Gdy na dworze nagle robi się ciemno, obawiasz się że nagle przyleci Moon Lord.
* Próbujesz udomowić dziwne zwierzęta, aby walczyły w Twoich szeregach. Ba, nawet szukasz latającego złoto-niebieskiego smoka do walki!
*...ewentualnie białego tygrysa i dziwisz się, gdy ten próbuje cię rozszarpać.
* Atakujesz coś zabawkową różdżką z [[McDonald's|McDonalda]] i zastanawiasz się, czemu wokół Ciebie nie latają buffy zwiększające siłę/regenerujące HP/manę...
*...po czym wnioskujesz, że nie zrobiłeś odpowiedniej zbroi.
* Czekasz z niecierpliwością na zaćmienie Słońca, aby dropić kosy, zniszczone miecze, a nawet pistolet na gwoździe czy piłę łańcuchową!
* Zastanawiasz się, czemu niektóre Twoje rzeczy nie przenikają przez ściany/podłogę.
* Tworzysz włócznię, malujesz ją na żółto/pomarańczowo i myślisz, że możesz rzucać nieskończoną liczbą takich samych włóczni.
* Jesteś przeciwny/a badaczom wkopującym się wgłąb planety, bo boisz się że przywołają WoF'a i włączą przy tym hardmode na planecie.
* Kiedy się topisz, wypijasz butelkę wody, aby minimalnie przedłużyć swój żywot (zjadając przy okazji samą butelkę).
*Budzisz się w szpitalu, dziwiąc się, że jesteś połamany/a po upadku z 6. piętra. Przecież miałeś/aś przy sobie podkowę!
*Chcąc mieć podwójny skok, pierdzisz do słoika.


== Noob w Terrarii ==
*'''Eater of Worlds''' – w ciupagę olbrzymi robak, który czardżuje na ciebie całą swoja długością. Gdy zniszczy się jeden z jego segmentów, dzieli się na części, które same mogą cię konsumować dalej, jak jakaś dżdżownica. Na tego bossa zaleca się używać itemów, takich jak przenikające strzały czy kula z łańcuchem. Wypadają z niego łuski jak ze smoka, za pomocą których możesz stworzyć cienistą zbroję czy kilof, którym będziesz w stanie łupać większość klocków i wsadzić do portfela, a nuż kasy przybędzie...
* Po pierwszym odpaleniu gry nie wie co robić.
* Kiedy zbuduje work bench, pół godziny spędza na szukaniu okienka craftingu<ref>Tylko w przypadku graczy [[Minecraft]]a</ref>.
* Gdy wejdzie na serwer prosi o eq…
* …lub grozi zniszczeniem mapy.
* Włazi do Dungeon'u przed pokonaniem Skeletrona, po czym dziwi się, że zginął w pół sekundy;
* Kiedy zaatakuje go zombie, oddaje całe swoje eq i dziwi się, czemu go jeszcze atakuje.
* Spami na czacie, że Minecraft jest ''pietnascieee rassy jepszyyy''.
* Szuka przycisku do otwierania ekwipunku i praktycznie każdego innego przycisku.
* Bawi się klikaniem <- -> <- -> <- -> <- -> po kolei.
* Atakuje zombiaki Beenadem…
* …a Wall of Flesh'a Srebrnym Łukiem.
* Łazi za koks graczem i kradnie drop z jego bossów.
* Idzie na PvP z Copper armorem i silver shortswordem.
* Wchodzi na serwer typu „nowa postać” swoją „przekokszoną” (Minisharka i Night's Edge'a dostał od kolegi) i dziwi się, że go wywalili.
* Pobiera mapę z wszystkimi itemami, bierze jednego excalibura, po czym usuwa ją.
* To samo tyczy się kasy.
* W środku walki z bossem pisze na czacie „zw”.
* I jak wraca i widzi, że został zabity wyzywa wszystkich od lam.
* Na koniec mówi, że [[Matka|stara]] rozwaliła mu kompa.
* Pyta, po której stronie jest koniec świata.
* Wypija miksturę Thorns i szarżuje na bossa, po czym zostaje przemielony na kaszkę przez powyższego.
* Tworzy świat w trybie Expert Mode i dziwi się że co 5 sekund ginie.


== Pro w Terrarii ==
*'''Skeletron''' – to jest właśnie teściowa Clothiera. Zwykle znajdujemy ją w najmroczniejszych zakamarkach jej kuchni, zwanej przez niektórych w Terrarii lochem. Za jej pokonanie otrzymujemy panowie szlachta wstęp do Party Hard Clubu, gdzie wszędzie jest <del>koks, miłe panie i szczelaniny</del> mobki i skrzynie ze sterydami. For Science!
* Używa tylko miedzianych narzędzi bo nie potrzebuje lepszych.
* Niszczy bossów 1 walnięciem.
* Potrafi rozwalić Demon altar jednym walnięciem młotka.
* Nie tworzy zbroi.
* Nie używa piecyka bo sam jest przenośnym piecem…
* …i craftingiem.
* Potrafi latać bez skrzydeł, latających dywanów, specjalnych butów i pierdzących słoiczków.
* Może używać siekiery do kopania kamienia...
*...i młotka do ścinania drzew.
* Bierze Destroyer'a, The Twins, Skeletron Prime, Empress of Light, Golema, i Planterę na raz. I wygrywa.<ref>I to w dzień!</ref>
* Odblokowuje hardmode w ciągu pierwszej minuty grania.


== Zobacz też ==
*'''Armia Goblinów''' - armia Chińczyków, którzy najedli się za dużo chlorofilu. W grze spotykamy cztery rodzaje tego azjatyckiego dziadostwa: Łucznik (najdziwniejszy jest fakt ze używa łuku). Wojownik (czytaj: frajer), który jest żywą tarczą. Ktoś musi odwalać tę robotę. Złodziej – menda, co potrafi otwierać skrzynki i sejfy. Małe Gobliny – gnidy, których HP jest tak wysokie jak one, a jedyne co potrafią, to chować się za Wojownikami. Praktykanci jacyś no i Mag<del>eje</del>owie Goblinów – teleportują się i nawalają swymi kulami. Najczęściej stoją za wojownikami i Bóg wie, co im tam robią. Jakkolwiek to brzmi.
* ''[[Minecraft]]''


{{Przypisy}}
*'''Frost Legion''' – legion bałwanów bawiący się w mafię.
{{Gry komputerowe}}


[[Kategoria:Gry komputerowe]]
*'''The Twins''' – bliźniacze oczka, w których jedno strzela w ciebie laserem, a drugie szarżuje i pluje Przeklętymi Glutami Śmierci (-100 do punktów życia). Z tego bossa możemy otrzymać swego rodzaju dusze, które pozwalają ci na stworzenie mega kox itemów. Przynajmniej tak będziesz sądził.


[[en:Terraria]]
*'''Destroyer''' – największy możliwy wymysł twórców gry. Jest to wielka metalowa glizda, która potrafi cię atakować za pomocą całej swojej powierzchni ciała. Jak? Otóż na każdym członie swego ciała ma lasery, które potrafią dodatkowo wychodzić z jego ciała i samemu cię nawalać. Tego bossa <del>można pokonać</del> nie, nie można pokonać. Chyba, że masz haxxy (noooob!), albo zbroję anihilatorską. A takiej nie ma.
[[it:Terraria]]

*'''Skeletron Prime''' – starsza siostra teściowej Clothiera, a właściwie to jej wyższa forma (Boże Przenajświętszy, to ma większą formę!). W odróżnieniu od teściowej Clothiera, jest stworzona z metalu i ma 4 ręce, (Nieżywy Wisznu?) na których są piła, laser i 2 granatniki (Bojowy Nieżywy Wisznu?). Primal Skeletron zawsze nie wiadomo czemu, strzela granatnikiem na około siebie i daleko od nas, przez co tworzy tę broń bezużyteczną (Ąkły Bojowy Nieżywy Wisznu?).

*'''Wall of Flesh''' – wielka góra mięsa, która respi się w piekle. Jest nazywana Teściową Guide'a. Po jej pokonaniu w miejscu, w którym miała swoja „gębę” tworzy się pokój, w którym są itemy. Głównie są to jakiś młotek, potiony, odznaczenie (maga, łucznika czy też wojownika), no i oczywiście kasa. Reasumując – pokonaj pulpeta, a dostaniesz to co najlepsze.


==Oznaki uzależnienia od Terrarii==
# Gdy widzisz dżdżownicę, panicznie się boisz.
# Myślisz, że da się dokopać do piekła (nie da się!).
# Gdy widzisz innych ludzi, myślisz, że jesteś na serwerze.
# Dziwisz się, że wszystko jest zbudowane, gdy pojawiasz się na dworze.
# Co kilka kroków oglądasz się, bo boisz się, że cię zaatakują Slime'y.
# Próbujesz z żelu do włosów zrobić pochodnie.
# Jesteś zdziwiony, że nie masz kilofa, toporu i miecza, gdy się pojawisz na dworze.
# <del>Udajesz ninja, gdy masz cały jego strój.</del> Ninja się nie udaje. Ninja się JEST!
# Nie polecisz w kosmos. Tam są chimery. A Hermaszewski na nich expił. True story.
# Nie grasz 25h w nic innego.
# Kiedy przychodzisz do kościoła (WTF? Ty masz grać!)stajesz przed ołtarzem i z obieraka do ziemniaka oraz kilku noży kuchennych robisz night's edge'a.

==Przypisy==
<references>Lubię kisiel</references>

{{stubgry}}

[[Kategoria:Gry komputerowe]]

Aktualna wersja na dzień 16:37, 29 sie 2023

Terraria

Terraria – niezależna[1] gra komputerowa, rozprowadzana kropelkowo, czyli przez Parę Wodną, przez Zatokę Piratów lub w wersji pudłowej. Powstała gdy Tibia zrobiła trójkąt z Mario i Minecraftem. Mimo że sama gra jest kopią Minecrafta, doczekała się wiele swoich podróbek przeróbek, z czego najbardziej znaną jest Starbound.

Początek[edytuj • edytuj kod]

Ta kosztująca 10 (a w codziennych promocjach 2,50) euro platformówka na sterydach powstała jako tańsza droższa alternatywa dla Minecrafta. Jedyne różnice to nieco ładniejsza grafika i większy nacisk na walkę i eksplorację niż – jak w przypadku Minecrafta – niekończące się budowanie. Na początku była mało znana i lubiana, ale weszła do dystrybucji Steam i stała się sławna i lubiana. Ku uciesze wszystkich posiadaczy komputerów kalkulatorów – Terraria ma niższe wymagania od Minecrafta i nie potrzebuje komputerów z NASA do działania.

Rozgrywka[edytuj • edytuj kod]

Na początku każdy gracz tworzy sobie własnego ludzika, ustawia mu czuprynkę, kolor bluzeczki, utlenione włoski, poziom łoniaków pod pachą i takie tam. Gdy przebrniemy przez 20002 godziny oglądania loadingów, naszym oczom ukazuje się piękny, dwuwymiarowy świat składający się głównie z trawy, drzew i chmurek. Mamy do czynienia z pierwszym bardzo krytykowanym aspektem gry: w przeciwieństwie do konkurencji, tutaj zaczynamy z gotowym kilofem, toporkiem i mieczykiem. Potem zostajemy zostawieni sobie samym. Co prawda mamy przewodnika, ale nie powie on nam jak grać, tylko zarzuci kilkoma losowymi wskazówkami (tych jest około 10). Początkowo każdy gracz potrzebuje chatki. Twórcy gry utrzymują, że w miarę postępów w grze gracze mogą zrobić kowadło, skręcać jointy i budować kilofy z porcelany, ale jako że nikt nie jest na tyle hardkorowy by przejść grę, nie wiadomo czy informacje są prawdziwe.

Oznaki uzależnienia od Terrarii[edytuj • edytuj kod]

  • Gdy widzisz dżdżownicę, panicznie się boisz.
  • Myślisz, że da się dokopać do piekła.
  • Gdy widzisz innych ludzi, myślisz, że jesteś na serwerze.
  • Dziwisz się, że wszystko jest zbudowane, gdy pojawiasz się na dworze.
  • Co kilka kroków oglądasz się, bo boisz się, że cię zaatakują Slime'y.
  • Próbujesz z żelu do włosów i patyka zrobić pochodnie.
  • Jesteś zdziwiony, że nie masz kilofa, topora i miecza, gdy się pojawisz na dworze.
  • Udajesz ninja, gdy masz cały jego strój.
  • Myślisz, że Święty Mikołaj to czołg.
  • Myślisz, że polecisz w kosmos kiedy tylko chcesz.
  • Nie grasz 25h w nic innego.
  • Kiedy przychodzisz do kościoła (WTF? Ty masz grać!) stajesz przed ołtarzem i z obieraka do ziemniaka, finki oraz kilku noży kuchennych robisz Night's Edge'a.
  • Po nocach biegasz po lasach żeby szukać spadających gwiazd. Tylko uważaj, by ci któraś nie spadła prosto na łeb!
  • Wchodzisz do jaskini, by znaleźć spawner bossa dżdżownicy.
  • Idziesz za miasto i oczekujesz, że pieszo dojdziesz do dżungli albo pustyni.
  • Będąc na Śląsku, myślisz że znalazłeś Corruption.
  • Będąc w Czarnobylu, myślisz że znalazłeś Crimson.
  • Szukasz fioletowych muchomorów, a potem próbujesz przerobić je na proszek do zrobienia zatrutych noży.
  • Gdy masz wolne pokoje w domu, pozwalasz ludziom mieszkać w nich za darmo. Na dodatek jeszcze im płacisz!
  • Uważasz, że umieszczenie drzwi metr nad ziemią powstrzyma każdego włamywacza.
  • Przed wejściem do domu kopiesz głęboki rów na wypadek inwazji zombie. Że też w innych historiach o zombie na to nie wpadli…
  • Albo jeszcze lepiej, wykopujesz ziemię spod domu i zostawiasz sam budynek wiszący w powietrzu – teraz nikt się nie wedrze!
  • Uważasz, że kable, przyciski i inne części elektroniczne wykopuje się spod ziemi albo bierze ze starych zamczysk.
  • Bierzesz kawałek metalu, zepsute mięso, sześć fioletowych żarówek i dziwisz się, że Destroyer się na ciebie nie rzuca.
  • Przed domem masz gigantyczne, wielopoziomowe rusztowanie z drewna, na którym stoi zbiornik z miodem, ognisko, różowa latarnia i krasnal ogrodowy.
  • Kradniesz kawałki muru z pobliskiego zamku i wzmacniasz nimi ściany domu, żeby były odporne na bomby.
  • Bardzo ostrożnie omijasz wielkie kamienie, sądząc, że to Bouldery.
  • Kradniesz fragmenty meteorytu z muzeum, aby zbudować miecz świetlny, albo Space Gun.
  • Dodajesz pleśni do ziół oraz żelu do włosów, po czym to wypijasz, żeby mieć dodatkowy regen.
  • Próbujesz zabić rekina, aby z jego płetwy grzbietowej i pistoletu zrobić karabin maszynowy.
  • Myślisz, że jedwab robi się z sieci pająków.
  • Kupujesz figurkę ptaka, podłączasz ją do prądu i dziwisz się, że nie wychodzą żywe ptaszki.
  • Od napotkanych meneli próbujesz kupić napoje, pistolety lub granaty.
  • Nie boisz się śmierci – chyba, że masz przy sobie sporą ilość pieniędzy.
  • Myślisz, że w kosmosie mieszkają Harpie i Wyverny oraz chcesz się tam udać po skrzydła.
  • Próbujesz siatką na owady łapać króliki, kaczki…
  • Rozwalasz w domu ścianę, by ją otapetować.
  • Zawsze zamykasz okna na noc, żeby Demon Eye nie wleciały do środka.
  • Uważasz, że można łowić ryby w lawie.
  • Siedzisz na brzegu oceanu w nadziei, że zobaczy dryfującego na tafli wody rybaka.
  • Uważasz, że za ocean nie da się płynąć, bo jest tam koniec mapy.
  • Kupujesz 3 pary okularów, wydłubujesz z nich szkiełka i próbujesz przywołać nimi Oko Cthulhu.
  • Myślisz, że ćmy są wielkości krowy oraz można je tylko spotkać w dżungli amazońskiej.
  • Dziwisz się, że przed zamkiem nie znajdują się kultyści w granatowych szatach, czczący tablet Samsung Galaxy Tab S2 okrągłe coś, zwane w grze tabletem.
  • Po jakimś czasie myślisz, że nie pokonano Golema.
  • Gdy na dworze nagle robi się ciemno, obawiasz się że nagle przyleci Moon Lord.
  • Próbujesz udomowić dziwne zwierzęta, aby walczyły w Twoich szeregach. Ba, nawet szukasz latającego złoto-niebieskiego smoka do walki!
  • ...ewentualnie białego tygrysa i dziwisz się, gdy ten próbuje cię rozszarpać.
  • Atakujesz coś zabawkową różdżką z McDonalda i zastanawiasz się, czemu wokół Ciebie nie latają buffy zwiększające siłę/regenerujące HP/manę...
  • ...po czym wnioskujesz, że nie zrobiłeś odpowiedniej zbroi.
  • Czekasz z niecierpliwością na zaćmienie Słońca, aby dropić kosy, zniszczone miecze, a nawet pistolet na gwoździe czy piłę łańcuchową!
  • Zastanawiasz się, czemu niektóre Twoje rzeczy nie przenikają przez ściany/podłogę.
  • Tworzysz włócznię, malujesz ją na żółto/pomarańczowo i myślisz, że możesz rzucać nieskończoną liczbą takich samych włóczni.
  • Jesteś przeciwny/a badaczom wkopującym się wgłąb planety, bo boisz się że przywołają WoF'a i włączą przy tym hardmode na planecie.
  • Kiedy się topisz, wypijasz butelkę wody, aby minimalnie przedłużyć swój żywot (zjadając przy okazji samą butelkę).
  • Budzisz się w szpitalu, dziwiąc się, że jesteś połamany/a po upadku z 6. piętra. Przecież miałeś/aś przy sobie podkowę!
  • Chcąc mieć podwójny skok, pierdzisz do słoika.

Noob w Terrarii[edytuj • edytuj kod]

  • Po pierwszym odpaleniu gry nie wie co robić.
  • Kiedy zbuduje work bench, pół godziny spędza na szukaniu okienka craftingu[2].
  • Gdy wejdzie na serwer prosi o eq…
  • …lub grozi zniszczeniem mapy.
  • Włazi do Dungeon'u przed pokonaniem Skeletrona, po czym dziwi się, że zginął w pół sekundy;
  • Kiedy zaatakuje go zombie, oddaje całe swoje eq i dziwi się, czemu go jeszcze atakuje.
  • Spami na czacie, że Minecraft jest pietnascieee rassy jepszyyy.
  • Szuka przycisku do otwierania ekwipunku i praktycznie każdego innego przycisku.
  • Bawi się klikaniem <- -> <- -> <- -> <- -> po kolei.
  • Atakuje zombiaki Beenadem…
  • …a Wall of Flesh'a Srebrnym Łukiem.
  • Łazi za koks graczem i kradnie drop z jego bossów.
  • Idzie na PvP z Copper armorem i silver shortswordem.
  • Wchodzi na serwer typu „nowa postać” swoją „przekokszoną” (Minisharka i Night's Edge'a dostał od kolegi) i dziwi się, że go wywalili.
  • Pobiera mapę z wszystkimi itemami, bierze jednego excalibura, po czym usuwa ją.
  • To samo tyczy się kasy.
  • W środku walki z bossem pisze na czacie „zw”.
  • I jak wraca i widzi, że został zabity wyzywa wszystkich od lam.
  • Na koniec mówi, że stara rozwaliła mu kompa.
  • Pyta, po której stronie jest koniec świata.
  • Wypija miksturę Thorns i szarżuje na bossa, po czym zostaje przemielony na kaszkę przez powyższego.
  • Tworzy świat w trybie Expert Mode i dziwi się że co 5 sekund ginie.

Pro w Terrarii[edytuj • edytuj kod]

  • Używa tylko miedzianych narzędzi bo nie potrzebuje lepszych.
  • Niszczy bossów 1 walnięciem.
  • Potrafi rozwalić Demon altar jednym walnięciem młotka.
  • Nie tworzy zbroi.
  • Nie używa piecyka bo sam jest przenośnym piecem…
  • …i craftingiem.
  • Potrafi latać bez skrzydeł, latających dywanów, specjalnych butów i pierdzących słoiczków.
  • Może używać siekiery do kopania kamienia...
  • ...i młotka do ścinania drzew.
  • Bierze Destroyer'a, The Twins, Skeletron Prime, Empress of Light, Golema, i Planterę na raz. I wygrywa.[3]
  • Odblokowuje hardmode w ciągu pierwszej minuty grania.

Zobacz też[edytuj • edytuj kod]

Przypisy

  1. Cokolwiek by to znaczyło…
  2. Tylko w przypadku graczy Minecrafta
  3. I to w dzień!