Mozambik

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Mozambik - państwo w Afryce Środkowej. Obecna stolica: Białystok, poprzednia stolica: UgaBuga.

Inne główne miasta: BaraBara, UmlaMumla , Aua, Lol, Rotfl. Powierzchnia: 69 000 litrów sześciennych. Surowce naturalne: brud, smród i ubóstwo. Mieszkają głównie goryle i australopiteki, ludzie w szczątkowej ilości.

  • Zaludnienie: 25 człowieka na litr sześcienny
  • PKB na osobę: 37 EUR

Godło

Godłem Mozambiku jest skrzyżowana motyka i karabin. Skutkiem tego jest wysoka religijność mieszkańców i wyraźny podział społeczny. Mężczyźni modlą się do karabinu, kobiety do motyki. Karabin jednak pojawił się w godle Mozambiku dopiero w 1975 r. (pierwszy raz na oczy Mozambijczycy ujrzeli karabin dopiero podczas II wojny światowej), wcześniej przez 7000 lat zamiast niego była siekiera. Symbole te zostały wykorzystane w hymnie tegoż państwa. Zamiast karabinu dalej znajduje się w nim siekiera, gdyż Mozambijczycy nie umieją wymówić słowa "karabin".

Legendy Mozambijskie

Mozambijczycy wierzą że raz na 2000 lat rodzi się białe dziecko, nazywa się je Mozambor. Dziecko to jest wybrańcem i musi opuścić tereny Mozambiku i wyruszyć do Holandii, Rosji, Amerykii lub Polski aby zdobyć tam wiedzę wrócić i rządzić ludem Mozambijskim, podczas jego rządów Marihuana rosnąć będzie na całym terenie Mozambiku a ludzie w końcu będą szczęśliwi.

Ostatni udokumentowany przypadek narodzin Mozambora był 7 lat przed narodzeniem Chrystusa, był to Zielony wiek Mozambiku, tuż po nim Mozambik zaczął Wojny Madagaskarskie

Legenda o Mozamborze:

"Biały człowiek, rodzi się
Mozambik na nowo budzi się
Lud w ganji się rozpływa
Wielki Mozambor do nas przybywa

Polska mała, Afryka duża
Holandia mała, Afryka duża
Dzika Afryka, Świat normalny
Mozambora żywot nieprzewidywalna"

Hymn państwowy


Siekiera, motyka, bimber, szklanka,
W nocy nalot, w dzień łapanka,
Siekiera, motyka, gaz i prąd,
Kiedy oni pójdą stąd.

Kolejka, tramwaj, riksza, buda,
Każdy zwiewa, gdzie się uda,
Bo po co nam siedzieć w Cytadeli
Albo w jakiej innej celi.

Już nie mamy gdzie się skryć,
Hycle nam nie dają żyć.
Po ulicach chodzą wciąż,
Patrzą, kogo jeszcze wziąć.


Co tu marzyć, o czym śnić
Szwaby nam nie dają żyć.
Ich kultura nie zabrania
Na ulicach polowania.

Siekiera, motyka, styczeń, luty
Hitler z Dutchem gubią buty
Siekiera, motyka, bimber, gaz,
A żeby ich piorun trzasł!

Siekiera, motyka, piłka, deska,
już ulica Skaryszewska,
Siekiera, motyka, piłka, gwóźdź,
Masz górala i mnie puść.

Siekiera, motyka, bimber, alasz,
Przegra wojnę głupi malarz.
Siekiera, motyka, gaz i prąd
Już niedługo pójdą stąd.