Nonsensopedia:Prywata

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Prywata to umieszczenie na Nonsensopedii treści, grafik lub informacji, które opisują osobę prywatną i/lub niepubliczną – umieszczanie tu prywaty jest często powodowane chęcią wyśmiania swoich znajomych, kolegów, rodziców, nauczycieli, miejscowych meneli, dyrektorów szkół lub instruktorów jazdy. Prywata często jest również serwowana w formie agitek.

Za prywatę szczególnie uznaje się

  • Wprowadzanie oszczerczych informacji o swoich znajomych, w tym kolegach, koleżankach, nauczycielach, dyrektorach szkół, całych klasach w szkołach, alkoholikach z Twojej okolicy, starszym i młodszym rodzeństwie, byłych i planowanych partnerach, znajomych znajomych znajomych, zespołach muzycznych istniejących od dwóch miesięcy, koleżeńskich stowarzyszeniach picia alkoholu w weekend i osobach znanych ze słyszenia i złych plotek.
  • Pisanie apologii, peanów i apoteoz na wszystkie powyższe tematy.
  • Wgrywanie zdjęć i innych grafik mających być wyłącznie ilustracją do powyższych tematów.
  • Wprowadzanie informacji na temat dokonań swoich i najbliższego otoczenia.
  • Dopisywanie nicków, ksyw, imion czy nazwisk lubianych bądź nielubianych osób do haseł w formie pustych linków, z nadzieją, że ktoś je kiedyś wypełni.
  • Inne działania, mające choć subtelnie zwrócić uwagę na jakąś osobę z Twojego otoczenia.

Ze szczególną surowością będą traktowane i będą skutkowały banem:

  • Wyzwiska, groźby, wulgaryzmy, wpisy zdradzające dane osobowe, również numery komunikatorów internetowych, adresy e-mail i inne.
    • Ustawa z dnia 29 sierpnia 1997 r. o ochronie danych osobowych (Dz. U. Nr 133, poz. 883).
  • Wpisy znieważające konkretne osoby lub grupy osób ze względu na ich przynależność narodowościową, etniczną, rasową, wyznaniową albo z powodu ich bezwyznaniowości.
    • Art. 257 KK, Ustawa z dnia 6 czerwca 1997 r., tekst ujednolicony po zmianie z 11 września 2003 r. (Dz. U. Nr 179 z 20 paźdz. 2003 r., poz. 1750).

Skutki

Pisanie prywaty lub wgrywanie zdjęć osób prywatnych (oprócz grafik używanych na stronach użytkownika, w celu zaprezentowania się) będzie bezwzględnie ścigane i egzekwowane bez żadnych wyjątków. Po pierwszym ostrzeżeniu, jeżeli nie weźmiesz go pod uwagę (no cóż, mogłeś wszakże nie wiedzieć, że wypowiadanie się w sieci o osobach prywatnych za ich plecami, w dodatku z imienia i nazwiska, jest fe), otrzymasz bana – najprawdopodobniej permanentnego.

Rys historyczny

Nonsensopedia zawsze była pełna prywaty. Powstawały całe hasła, wzmianki, dopiski, że Wojtek jest gupi, a Ola nie ma musku, szalone i przeraźliwie głupie idee, którymi chcieli się odznaczyć ich autorzy. Jej obecność nie zmniejszyła się ani po radykalnej akcji banowania i ostrzegania wymierzonej w prywaciarzy, ani po napisaniu czerwonymi literami pod każdym polem edycji, że prywata będzie natychmiast usuwana. Prywata to const.

Bierze się to zapewne stąd, że istnieje masa ludzi, urzeczonych możliwością napisania czegoś w encyklopedii (czasem właśnie wygonionych z Wikipedii), co traktowałoby o koledze lub koleżance, albo o mnie, tak – o mnie! Ludzie tacy przychodzą na Nonsensopedię tylko w tym celu, i cel zrealizowawszy (byle powisiało 2 minuty), lub nie (żeby zostało), wychodzą z Nonsensopedii.

Zdarzały się nawet całkiem poważne biografie, nieszczędzące szczegółów. Np. całkiem nieźle sformatowana i obszerna biografia gimnazjalistki, która niechybnie by została, gdy nie data urodzenia w okolicach lat dziewięćdziesiątych. Była obszerna biografia modela, znanego szerzej w Internecie, ze szczegółami jeszcze z czasów gimnazjalnych. Był memoriał dla pewnego alkoholika, który niedawno zmarł, a którego znała cała wieś i o którym był nawet prowadzony blog. Była biografia człowieka, który, po roczniku sądząc, powinien już wiedzieć jak należy zachować się w Internecie. Były opisy całych klas lub szkół, a także kanapowych partii alkoholowych. Były opisy bloggerów, upstrzone linkami do blogów, było wiele paszkwili na nauczycieli. Żaden z tych artykułów nie przetrwał, w dodatku żaden nie przetrwał długo.

FAQ

  • – A może zrobicie wyjątek, cooo?
    – Nie, nie zrobimy.
  • – Przecież nie podaję żadnych danych Waldka / Janka / Krzyśka.
    – Właśnie przyznajesz, że hasło jest o prywatnej osobie. Podpadasz.
  • – Ale zna go / ją całe miasto / wieś / osiedle.
    – Co nie zmienia faktu, że on lub ona jest tylko dobrze znaną osobą prywatną.
  • – To chociaż oddajcie mi hasło, bo nie mam nigdzie zapisanego.
    – Twoja strata.

W przypadku wątpliwości

W przypadku wątpliwości co do zaklasyfikowania treści jako prywatę lub co do interpretacji tej strony, ostateczne zdanie ma administrator, szczególnie w przypadku uciążliwych prób ponownego umieszczenia danego artykułu w zasobach Nonsensopedii.

Co w zamian?

Nie jest oczywiście tak, że niczego nie możesz o sobie napisać. Do pisania o sobie służy strona użytkownika. Jeżeli jednak zaczniesz korzystać z Nonsensopedii tylko po to, aby utrzymywać swoją stronę domową, encyklopedię w encyklopedii lub inną grupę stron, których miejsce jest w jednej z przestrzeni, ukrócimy to z paragrafu, którego omówienie właśnie czytałeś/aś.

Zobacz też