Autobus
Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Gdyby babcia miała kółka, byłaby autobusem.
- Staropolskie przysłowie
Zaspane poniedziałki w nieprzespanych autobusach!
- Kumka Olik o autobusie
Autobus – warczący prostopadłościan napchany ludźmi, kursujący w ten sposób, aby wszystkim podróżnym było z danego przystanku jak najdalej do miejsca, w które się udają.
Plusy[edytuj • edytuj kod]
- Możesz zobaczyć na własne oczy jedną z babć autobusowych.
- Autobus nigdy nie wpada w poślizg, bo jest na to zbyt wolny.
- Rano w autobusie poznasz nawyki żywieniowe społeczeństwa.
- Wieczorem poznasz jego preferencje dotyczące trunków.
- Jeżeli za często myjesz ręce, rurki w autobusie są znakomitą okazją, aby uzupełnić naturalną florę bakteryjną skóry.
- Jeżeli staniesz obok kasownika, możesz zrobić bardzo wiele dobrych uczynków.
- Możesz usiąść i spokojnie zjeść pączka.
- Możesz poocierać się o ciała innych pasażerów (pasażerek).
- Gdy autobus jest przepełniony ludźmi, możesz skorzystać z darmowej sauny.
- Przyjeżdża punktualnie co do godziny.
- Masz niepowtarzalną okazję oberwać torebką, plecakiem lub parasolką.
- Możesz posłuchać nowych trendów w muzyce, które zazwyczaj lecą na tyłach autobusu z super wypasionych telefonów komórkowych (o ile ryk silnika ich nie zagłusza).
- Najnowocześniejsze autobusy posiadają tzw. ciepły guzik, który chroni przed utratą ciepła z wewnątrz autobusu zimą. Znane są modele zdolne do wytworzenia w ten sposób temperatur sięgających setek stopni Celsjusza, a nawet Kelwina i Fahrenheita (patrz zdjęcia).
Minusy[edytuj • edytuj kod]
- Nie możesz spojrzeć w twarz kieszonkowcowi.
- Optymalna temperatura utrzymuje się w autobusie przez dwa miesiące w roku.
- To nie rurka, której się trzymasz, skrzypi. To cały autobus skrzypi.
- Nigdy nie wiadomo, kto cię klepnie w tyłek.
- Gdy czekasz, aż siądzie obok ciebie fajna laska, siada obok ciebie stara babcia.
- Rozmowa z kierowcą (nawet bardzo miłym) podczas jazdy jest zabroniona.
- Autobusy przyspieszają tylko wówczas, kiedy droga jest maksymalnie nierówna.
- Spotkasz kanara akurat wtedy, gdy nie będziesz miał/a biletu.
- Jeżeli stoisz, masz obowiązek trzymać się rurek. Jednak nie po to, żeby się nie przewrócić na innych – gdyby wszyscy puścili swoje rurki, autobus zwyczajnie by się rozleciał.
- Gdy kierowca prowadzący autobus jest w stanie nietrzeźwości i zbyt gwałtownie wchodzi w zakręty, możesz poczuć niespodziewaną potrzebę wypróżnienia.
- Kierowcy są na tyle wredni, że kiedy postanawiasz pójść pieszo, „bo tak będzie szybciej”, to oni akurat wtedy postanawiają jechać szybciej, żeby cię minąć, zanim dojdziesz do celu.
Punktualność[edytuj • edytuj kod]
- Różne autobusy mają rożne rozkłady jazdy, wszystkie tak samo się spóźniają.
- Pamiętaj, autobus zawsze jeździ tak, żeby to właśnie tobie było najmniej wygodnie.
- Jeśli ci się śpieszy, autobus zawsze się spóźni.
- Jeśli ci to wisi – będzie punktualnie.
- Jeśli przyjdziesz na przystanek późno, autobus przyjedzie za wcześnie.
- Jeśli na przystanku byłeś wcześniej, autobus przyjedzie tak, byś musiał jak najdłużej czekać.
- Autobus przyjedzie zawsze tak, byś musiał jak najdłużej biec.
- Jeśli na przystanku zatrzymuje się wiele autobusów, twój zawsze będzie ostatni.
- Jeśli przyjechał niskopodłogowy autobus zgodnie z rozkładem, a tobie się śpieszy, możesz się spodziewać, że coś złego się zaraz wydarzy.
- Autobus, którym jedziesz zawsze się spóźni więcej niż ten, którym nie jedziesz.
- Autobus, którym nie jedziesz zawsze wyprzedzi ten, którym jedziesz. Ale przez kilka przystanków da Ci nadzieję.
- Gdy nazbierasz dużo nadziei i zechcesz się przesiąść do tego z przodu oba odjadą bez ciebie, a następny dostanie cynk i nie przyjedzie.
- Każdy szanujący się klient MZK wie, że każdy rozkład jazdy jest czysto umowny i nikt dla dobra własnej psychiki nie powinien z niego korzystać…
- (Twierdzenie o względności długości od czasu) Dochodząc po zajęciach na przystanek zobaczysz swój autobus wtedy i tylko wtedy, gdy odległość ty-przystanek jest zbyt duża, by dobiec do pojazdu. Twierdzenie to działa niezależnie od rozkładu jazdy.
- (Powyższe twierdzenie w formie znanej na jednej z uczelni): Podczas dochodzenia na przystanek autobus będzie zawsze w zasięgu wzroku, ale nigdy w zasięgu nóg. Tyczy się to autobusów zarówno zajeżdżających na przystanek (efekt czerwonych świateł) jak i z przystanku odjeżdżających.
- (Dodatek do powyższego twierdzenia) Jeżeli nie widzisz swojego autobusu, tzn. już zwiał.
- (rozszerzone twierdzenie) Jeżeli dysponujesz dwiema liniami A i B, przy czym B wymaga przesiadki a A nie, jadąc linią B minie cię autobus linii A.
- Autobusy są zwierzętami stadnymi. Autobusy jadące w tym samym kierunku jadą zawsze o jednej porze.
- Rozkłady jazdy są zazwyczaj tak skonstruowane, że autobus na który chcesz się przesiąść przyjeżdża dwie minuty za wcześnie.
- Autobusy komunikacji miejskiej są ściśle skorelowane ze środkami transportu podmiejskiego i dalekobieżnego. Najczęściej masz 1 minutkę na kupienie biletu na pociąg lub ewentualnie przyjazd godzinę lub dwie wcześniej.
- Rozkłady jazdy są w ogóle nie dostosowane do jakichkolwiek utrudnień na drogach. W czasie remontów ulic autobusy kursują bardzo opóźnione, rzadko lub wcale.
- Podczas oczekiwania na autobus potrzebnej linii, zawsze kilka razy na przystanek zajedzie autobus innej linii, według rozkładu kursujący rzadziej.
- Zazwyczaj będzie to także autobus jadący na totalne zadupie, nawet jeśli linia pożądana przebiega przez samo centrum miasta.
- Autobusy jadące w korku są o połowę wolniejsze od spacerującego człowieka.
- Kulawego.
- Z szafą na plecach.
- Bez jednej nogi.
- …do tego pchającego (też w korku) samochód!
- Bez kół.
- Na wsi.
- Informacje o zmianie trasy z powodu objazdu są podawane w czasie rzeczywistym, tzn. autobus nagle wjeżdża w inną ulicę, a pasażerowie wtedy krzyczą, że chcą wysiąść. W tym momencie reszta pasażerów autobusu dowiaduje się o zmianie trasy.
- Jeśli jadą dwa autobusy na jednej linii, to wsiadasz w ukiszony tłokiem ten pierwszy. Tam, gdzie chcesz wysiadać, to właśnie ten drugi pusty przyjedzie 10 minut wcześniej.
Ciekawostki[edytuj • edytuj kod]
- W Anglii, Afryce I Indiach są autobusy dwupiętrowe. W Afryce i Indiach drugie piętro to dach.
- W niektórych polskich wsiach autobusy kursują raz w tygodniu.
- Star 52 był przeznaczony do przewozu pasażerów tylko na miejscach siedzących, ale z braku taboru w Rzeszowie został wprowadzony w komunikacji miejskiej i nawet niewysokie osoby musiały się schylać, by nim podróżować.
- W nowosądeckim pekaesie jeden z kursów autobusowych oznaczony jest jako „kursuje w co drugi dzień”, przy czym nie wiadomo od którego dnia… pani w informacji także nie potrafi tego wyjaśnić.
- W wielu pekaesach rozkład jazdy podzielony jest na dwie części: „kursuje codziennie poza sobotą i świętami”, „kursuje w dni robocze”. i różnią się.
- W jednej miejscowości autobus do większego pobliskiego miasta odjeżdża z przystanku o 5 rano. Niestety, z pewnych niewyjaśnionych względów, nie ma autobusu powrotnego tego samego dnia. Można wrócić następnego dnia autobusem o 4:20 z tegoż większego miasta…
- Niektóre autobusy wyglądają jakby były z kartonu – to nieprawda, są z klocków Lego.
- Hardcorowcy zawsze podróżują autobusami.
- …a prawdziwi hardkorowcy – na dachu tegoż pojazdu.
- Pierwsze prawo autobusowe – gdy potrzeba, nigdy nie ma odpowiedniego autobusu. Gdy nie potrzeba, jest ich pełno.
- Drugie prawo autobusowe – gdy masz kilka autobusów do wyboru, nie licz na to że zaraz jakiś będzie. One jeżdżą stadami.
- Trzecie prawo autobusowe – jeśli nie wiesz czy autobus już jechał, nie patrz na ludzi na przystanku, oni zawsze czekają.
- Czwarte prawo autobusowe – autobus ma zawsze czerwone na światłach, ewentualnie żółte, ale kierowca woli nie ryzykować.
- Wiele osób korzystających z MZK korzysta z tej strony, jednak oszukuje ona ludzi jadących z końcowych przystanków autobusowych. Na stronie nie wyświetla się informacja kiedy przyjedzie autobus, tylko kiedy odjedzie…
Sposoby podróżowania[edytuj • edytuj kod]
- Na jamochłona – znana również pod nazwą „na przylaszczkę” lub „na glonojada”, z ustami mocno przyciśniętymi do zaparowanej bądź brudnej szyby z glonami/porostami w uszczelkach.
- Na popielniczkę – z ustami otwartymi na robaki i na inne elementy świata ożywionego.
- Na babie lato – ze śliną spływającą z kącików ust.
- Na nietoperza – z nogami zaczepionymi na rurce pod sufitem.
- Na Supermana – z wyłożoną prostopadle względem twarzy kończyną górną.
- Na dzięcioła – z czaszką wprowadzoną w ruch wahadłowy.
- Na siedząco – najwygodniejsze, jedyny minus to to, że potrzebują wolnego krzesła.
- Na buca – siedzisz sam w autobusie na pierwszych miejscach i nie zwracasz uwagi na kierowcę nawet gdyby powiedział UCIEKAĆ.
- Na 617 – wszystko to co powyżej, a poza tym kierowca driftuje na zakrętach, a gdy puścisz na chwilę poręcz to hamuje tak mocno, abyś przeleciał (przez) cały autobus i zrozumiał I zasadę dynamiki Newtona. Chwilę potem następuje odrzut (III zasada) i wracasz do tyłu. Gdy zdecydujesz się wysiąść (doczołgasz się do drzwi) zostaniesz przycięty drzwiami i w połowie na zewnątrz będziesz jechał dalej, a przy skręcie w lewo na moście i prędkości 100 km/h drzwi się otworzą… Raczej nie przeżyjesz.
- Na twardziela – gdy czujesz coś twardego w okolicach odbytu, ale cie to nie rusza.
- Na poważnie – gdy na poważnie ćwiczysz wieczorny występ w klubie korzystając z bogatego wyposażenia autobusu/metra.
- Na zawodowca – autobusowy Leon zawodowiec – odporny na szturchanie, deptanie, popychanie, ściskanie, zjadanie, rozciąganie ze wzrokiem mówiącym I KILL YOU!.
- Na szczęście – do pierwszego kanara.
- Na przezornego - zapinasz pasy bezpieczeństwa (jeżeli takie są).
Rodzaje autobusów[edytuj • edytuj kod]
- Puszka Śledzi, Autobus terapeutyczny – występuje w każdym większym mieście. Polega na tym, że niezliczona mnogość pospólstwa wsiada do przestarzałego, skrzypiącego świniobusa pamiętającego Mussoliniego, który z przeładowania ciągnie podwoziem po ulicy, a jakby tego było mało to dochodzi nam do kompletu klimatyzacja wewnętrzna gwarantująca temperaturę wewnątrz pojazdu oscylującą w granicach +53,2 °C.
- Full Wypas – gatunek wymierający – posiada wolne siedzenia, nie śmierdzi i jest w nim przyjemnie chłodno.
- Autobus Widmo – nieoznakowany autobus mknący przez miasto powoduje zamęt w umysłach potencjalnych pasażerów, którzy korzystając z optyki i funkcji trygonometrycznych, całek i liczb niewymiernych próbują odkryć pochodzenie mijającego ich środka komunikacji miejskiej.
- Koszmar ekologa – rzęch, z którego rury wydechowej wydostaje się czarna smuga trujących gazów.
- Kinder Niespodzianka – autobus który z przodu, z tyłu i z boku ma inny numer i inny kierunek jazdy a jedzie w jeszcze innym kierunku, dzięki czemu wsiadanie do niego przypomina emocje towarzyszące odkrywaniu zabawki ukrytej w czekoladowym jajku.
Wersja specjalna
- Autobus Pomocy Drogowej – najnowszy wynalazek reperujący rozkraczające się niemieckie cholerstwa, który sam wygląda tak, jakby potrzebował pomocy.
- Smutny Autobus – autobus produkcji nieznanej, upadłej firmy z lat 70. Jest żółto-czerwonego koloru, cały zabrudzony, ma zakrzywione wycieraczki. Pomagał w dowożeniu związkowców Solidarności.