TVP1: Różnice pomiędzy wersjami
(→Co dzisiaj zostało?: Wiadomości nie istnieje jeszcze z końca grudnia zeszłego roku) |
M (Wycofano ostatnie edycje autorstwa 31.0.72.9; przywrócono ostatnią wersję autorstwa 88.155.157.60.) Znacznik: rewert |
(Nie pokazano 2 wersji utworzonych przez jednego użytkownika) | |
(Brak różnic)
|
Wersja z 11:58, 3 maj 2024
Jedynka, Jedynka, Jedynka, Jedynka, jeee i jeee i jeee! Jedynka![1]
- Jedynka o sobie, czyli ident emitowany w roku 1993
TVP1 HD – program należący do Telewizji Polskiej. Utworzony został 25 października 1952. Już pierwszego dnia od utworzenia stacji telewizyjnej, żaden Polak nie oglądał innych kanałów. Prawdopodobnie dlatego, że innych nie było.
PRL
Jako jedyna telewizja w Polsce, musiała dbać o to, by niczego nie zabrakło obywatelom Polski Ludowej. Tak więc zaczęto od dziennika telewizyjnego, który bez większych zmian przekształcił się na dzisiejsze Wiadomości. Program ten był nadawany raz na tydzień, żeby wszyscy we wsi mogli się umówić na wspólne siedzenie przed jedynym telewizorem na obszarze 100 km², zwykle u jakiejś bogatej Adamiakowej. Był to piękny widok, kiedy na ulicach było pusto, bo wszyscy siedzieli przed telewizorami. Można było wtedy wyprowadzać czołgi na ulicę. Dziwne, że nikt tego nie zrobił. Zrobili to 30 lat później, gdy już większość ludzi miała swoje własne telewizory i mogła to oglądać na żywo (bo po co przez okna, jak jacyś jaskiniowcy).
Co dzisiaj zostało?
Dziś komentuje wszystko, co się dzieje na świecie – w Teleekspresie z prędkością 4 słowa/s, a w Wiadomościach programie "19:30" z prędkością 1 słowo/s.
Misyjność
Ciężko jednoznacznie odpowiedzieć czym tak naprawdę jest misyjność TVP1 (i innych kanałów TVP). Badania amerykańskich naukowców dowiodły, że jest to jedynie specjalna fraza pozwalająca na ściąganie comiesięcznej dobrowolnej daniny w postaci abonamentu. Chociaż od 20 lat wiadomo, że najbardziej dochodowym elementem TVP1 są reklamy przed prognozą pogody, mimo że ta ma sprawdzalność w skali roku na poziomie 0,5% – tylko w przypadku długotrwałych mrozów lub upałów.
Władze TVP twierdzą, że pieniądze są potrzebne do realizacji „misji”. Statystyczny Polak nie ma pojęcia w jaki sposób przejawia się ta misja, ponieważ nie możliwe jest dostrzeżenie bezpośrednich efektów działania misji.
Oficjalnie misyjność TVP1 przejawia się w:
- Puszczaniu setny raz serialu Czterej pancerni i pies – którego produkcja jest ciągle spłacana.
- Emitowaniu teleturnieju interaktywnego „Zagadkowa jedynka” – rozwiązanie zagadki Były dwie gąski i później doszły dwie. Ile teraz jest gąsek? czy też ułożenie nazwy zwierzęcia z zestawów liter TOK albo IPES to wielkie wyzwanie intelektualne dla widzów.
- Puszczaniu dwusetny raz serialu Stawka większa niż życie – bo Hans Kloss to super Polak.
- Szerzenie prawdy, pociechy i prawdziwego obrazu naszej ojczyzny za pomocą Wiadomości.
- Płacenie dowolnie wysokiej pięciocyfrowej pensji pogodynkom i innym zapowiadaczom, którzy stwierdzą tylko, że są trochę bardziej popularni od Stanisława Troci, bądź Andrzeja Warlucha.
- Obowiązkowe finansowanie lub dokładanie się do każdego filmu Andrzeja Wajdy, bo szerzą martyrologię i wiadomo, że jak pchnie się szkoły to koszt się co najmniej zwróci.
- Kręcenie innych seriali, które mają tak dużą oglądalność, że liczba widzów musi być zawsze zapisana w notacji wykładniczej, inaczej nie zmieściła by się na kartce.
- Tworzenie filmów cieszących się wielką popularnością – Chopin, jak naparzałem w klawisze.
- Prowadzenie debat politycznych oglądanych w przypadku wyczerpania baterii w pilocie i braku możliwości przełączenia kanału.
- Transmitowanie każdego wartościowego materiału w bloku największej oglądalności – od 1:00 w nocy do 4:00 nad ranem.
- W przypadku wyprodukowania filmu, który otrzymuje pozytywny odzew na festiwalach międzynarodowych, zabezpieczanie go w zaspawanej tytanowej kasecie, z bombą chroniącą przed otwarciem i zamykanie całości w tajnym podziemnym bunkrze przeciwatomowym
tak aby nikt nie mógł filmu obejrzećw celu zabezpieczenia dla potomności.