Toruń Główny
Toruń Główny – największy dworzec kolejowy w Toruniu, położony na lewym brzegu Wisły. Znajduje się poza centrum miasta ze względu na duży rozmiar budynku, który nie mieścił się między targowiskiem a Starym Miastem. Duży rozmiar jest spowodowany ogromnymi schodami, które wypełniają 90% wnętrza budynku.
Historia
Budynek dworca zbudowano w 1861 roku z resztek muru pruskiego. Pierwotnie miał on stanowić punkt, z którego cała ówczesna prowincja mogła pojechać do pracy w Bydgoszczy. Trzynaście lat później wybudowano nowy budynek dworca, który stoi do dzisiaj. Brzydki budynek zniechęcał aż do ataku Rosjan na Prusy podczas I wojny światowej. W Moskwie twierdzono, że skoro mieszkańców Torunia było stać na tylko coś takiego, to znaczy, że podbój Kujaw skończy się wyłącznie dotowaniem tego regionu z budżetu carskiego przez następnie pięćdziesiąt lat. Charakterystyczny wygląd oraz możliwość kupienia biletu do bogatszego Poznania sprawiły, że torunianie polubili nowy obiekt. Pomimo tego, że przepłynięcie Wisły ze Starego Miasta do dworca trwało dłużej niż podróż stamtąd do Łodzi z przesiadką w Gnieźnie.
Kolejny remont dworca przeprowadzono w latach 60. XX wieku. Podczas renowacji dobudowano budkę z hot-dogami i nowoczesne ławki typu zimny kaloryfer. Ostatnią modernizację przeprowadzono w 2013 roku. Pomysł na remont pojawił się po tym, jak prezydent Torunia Michał Zaleski zobaczył pomalowane słupy na dworcu w Bydgoszczy. Pozazdrościł kapitalnej renowacji i zdecydował się na odświeżenie dworca. 12 listopada 2015 roku dumnie otworzono nowy dworzec. Nowy dworzec otworzono miesiąc po tym, jak w Bydgoszczy odnowiono tamtejszy dworzec. Tam prezydent Burski widząc, jaką w Toruniu robią fuszerkę, chciał pokazać, jak prawidłowo remontuje się tego typu budynki.
Charakterystyka
- Schody ruchome działają tylko w święta państwowe i w pierwszą sobotę miesiąca.
- Monitory wyświetlające reklamy, programy telewizyjne lub rozkłady jazdy mają niebieskie tło.
- Główny korytarz służący do przemieszczenia się pomiędzy kasami biletowymi a poczekalnią, jest szeroki na 76 centymetrów (zbieżność z szerokością ramion prezydenta Zaleskiego przypadkowa) i wysoki na 2 metry (zbieżność z wzrostem prezydenta Zaleskiego również przypadkowa).
- Z tunelu na ulicę Kujawską można wyjść przy pomocy zwykłych schodów, stylizowanych na te ruchome.
- W budynku znajduje się budka z zapiekankami, kilkanaście sklepików z piernikami toruńskimi i zero bezpłatnych toalet. Tych płatnych podobno także nie ma, bo dotychczas nikt nie ich nie znalazł.
Tunel
W Toruniu w ciągu kilkunastu lat powstały m.in. jedna z najpopularniejszych stacji radiowych w Polsce, obwodnica, autostrada łącząca miasto z Gdańskiem i Łodzią oraz szereg innych dużych inwestycji. Wśród nich nie znalazł się jednak prosty tunel o długości ok. 30 metrów, który połączyłby przystanki autobusowe z peronami i samym budynkiem. Przez wiele lat na jego miejscu mieścił się bunkier na wypadek wojny atomowej, spełniający od święta funkcję przejścia podziemnego łączącego budynek dworcowy z peronami.
Opóźnienie w budowie prawdziwego tunelu było spowodowane tym, że władze miasta wierzyły w opowieść o tajemniczym tunelu krzyżackim, który był wykorzystywany jeszcze przez zarząd pruski. Krzyżacki tunel łączył całe Stare Miasto z Kujawami, odbijając z okolic dzisiejszego dworca do Zamku Dybów. Dopiero po wielu latach ktoś wpadł na pomysł, że ten cały tunel to tylko legenda i że tłumaczenia prezydenta miasta, że Krzyżacy pomyśleli o wybudowaniu podziemnej przeprawy o szerokości sześciu ciężarówek jest tylko wymówką mającą na celu odsunięcie budowy kolejnego mostu drogowego.
Ciekawostki
- Dworzec formalnie znajduje się w dzielnicy Stawki. Po renowacji obiektu cała dzielnica stwierdziła, że nie ma sensu uczyć wszystkich, że lewobrzeże to nie tylko Podgórz. Za sprawą skutecznej kampanii w internecie całe Kujawy myślą, że dworzec znajduje się w nielubianej przez Stawki sąsiedniej dzielnicy.
- Dworzec miał otrzymać nagrodę Makabryły 2015, jednak ktoś w budynku zachęcił sędziów konkursu do kupienia biletu do Poznania.
- Toruń Główny to jedyny dworzec kolejowy wśród miast wojewódzkich w Polsce, w którym nie ma ani McDonald'sa, ani KFC.[1]
- Po przedłużeniu tunelu, mieszkańcy lewobrzeża zaczęli domagać się wybudowania linii tramwajowej, łączącej Dworzec Główny i Podgórz z prawobrzeżną częścią miasta. Tramwaj łączący dworzec z uniwersytetem, Motoareną i kościołem Ojca Rydzyka pojawi się wraz z wybudowaniem mostu drogowego w zachodniej części miasta. Od chwili złożenia takiej obietnicy przez toruńskich radnych wszyscy modlą się, by miasto porzuciło sprawdzony projekt 1 most na 1 wiek.
Zobacz też
Przypisy
- ↑ Niby Kielce też maka nie mają, ale świętokrzyskie jest województwem tylko z nazwy, więc się nie liczy