Devil May Cry

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Devil May Cry – jedna z najbardziej docenianych gier XXI wieku. Jej fenomen leży w buźce oraz białych włoskach głównego bohatera, na którego lecą nie tylko fanki serii, ale i Słuchacz jedynego słusznego radia ocenzurował ten niegodny fragment.

Przez wszystkie części serii w rolę głównego bohatera wcielił się półdemon Dante, który jak na każdego demona przystało jest wiecznie młody[1]. Jego inteligencji zaprzecza fakt, że zeskoczył z mierzącej jakieś 200 pięter wieży. O jego braku szczęścia do kobiet świadczyć może fakt, że gdy złapał jedną spadającą z tejże wieży, w podzięce wpakowała mu dwie kulki w głowę. Żeby było ciekawiej, tą drugą złapał w zęby, a następnie wypluł. Jego bratem jest drugi półdemon o imieniu Vergil.

Postacie[edytuj • edytuj kod]

To nie jest Dante, każde jego zdjęcie bez pizzy w dłoni jest fałszywe.
  • Dante – Główny bohater gry. Chce wyciągnąć odszkodowanie od firmy ubezpieczeniowej demonów, które – delikatnie mówiąc – rozwaliły mu sklep. Chociaż sam zniszczył większość sprzętu, to i tak chce zmusić swoich przyjaciół z piekła rodem, by pokryli straty.
  • Kyrie – rudy wyjec, leci na Nero. W zasadzie przez cały czas nie robi nic szczególnego, pojawia się rzadko, jednak przez ćwierć czwartej części gry latamy za nią z wywieszonym ozorem. To jednak nie pomogło i biedną Kyrie wchłonął wielki kamień.
  • Trish – jedna z dodatkowych (i przy tym niezwykle denerwujących) postaci. Nie wiadomo, po co właściwie jest. Pojawia się w niektórych momentach gry, prześladując Dantego i tak bardzo machając biustem, że grający za każdym razem jak ją zobaczy, dziwi się, że nie zarzuciła go sobie na plecy. Jest nieszczęśliwa, ponieważ nie może chodzić do sauny. To z powodu implantów, które przy tak wysokiej temperaturze po prostu by się stopiły. Niektórzy twierdzą, że gryzie.
  • Lady – była dziewczyna Dantego, co jest trochę dziwne, ponieważ mówią do siebie per „pan”, „pani”. W czwartej części pojawiła się w zasadzie tylko raz, po czym udało jej się zabrać pizzę Dantemu. Może dlatego fanki serii nie za bardzo ją lubią.
  • Nero – bomba zegarowa na dwóch nogach. Jego prawa ręka uległa napromieniowaniu (Czarnobylski mutant), dzięki czemu posiada zdolność rzucania czymkolwiek (i kimkolwiek) o ziemię. Błyszcząca łapka była bardzo cenna dla Sanctusa, w związku z czym wykorzystał Kyrie jako przynętę. Nero dał się nabrać i pogonił za nią. W konsekwencji oboje zostali wchłonięci przez wielki kamień.
  • Sanctus – srokowaty dziadek. Jako że uwielbia błyskotki, postanowił zapolować na rękę Nero i udało mu się to. Przedtem zaprojektował wielki, latający kamień do siania spustoszenia.
  • Agnus – odlotowy (dosłownie!) gościu z dredami na łepetynie. On także polował na biednego Nero, ale jemu się to nie udało. Po skonstruowaniu psa, który strzelał z własnej głowy, latającej puszki po konserwach, takiegoż kawałka blachy oraz upgradowaniu ryby–piły sam zamienił się w robalopodobne coś i poleciał nie wiadomo gdzie.
  • Vergil – Dzięki niemu koncerny produkujące żel do włosów nie zbankrutowały. Dziennie nakłada około pięciu ton specyfiku. Jest dziwny i nie ma dziewczyny. Nie lubi Dantego, ponieważ ten mu zepsuł fryz podczas walki.
  • Arkham – Dziecko wojny, jak był mały, na twarzy wybuchła mu petarda. Od tego czasu ma dziwne sny na temat władzy absolutnej.
  • Wielki Latający Kamień vel Zbawca – Jak sama nazwa wskazuje, Zbawca to wielki, latający kamień. Skonstruował go Sanctus, z nadzieją, że wybije wszystkie szczury w Twierdzy. Jako że Dante lubi zwierzątka, postanowił mu w tym przeszkodzić.


  1. Choć w ciekawy sposób zestarzał się w czwartej części gry