Warszawa Centralna: Różnice pomiędzy wersjami
Ostrzyciel (dyskusja • edycje) M (Wycofano ostatnie edycje autorstwa 31.60.241.106; przywrócono ostatnią wersję autorstwa Ryk2.) Znacznik: rewert |
Znaczniki: mobilna mobilna www |
||
Linia 23: | Linia 23: | ||
* Na dworcu znajdował się specjalny salon dla VIP-ów, którego pierwszym gościem był, a jakże, [[Leonid Breżniew]]. Potem [[Intercity]] przerobiło to na poczekalnię dla bogaczy, których stać na pierwszą klasę. |
* Na dworcu znajdował się specjalny salon dla VIP-ów, którego pierwszym gościem był, a jakże, [[Leonid Breżniew]]. Potem [[Intercity]] przerobiło to na poczekalnię dla bogaczy, których stać na pierwszą klasę. |
||
* Do hali głównej dolepiono dwa tarasy widokowe, które zamknięto w 2011 roku żeby <del>się nie rozpadły</del> podróżni nie dusili się smogiem. |
* Do hali głównej dolepiono dwa tarasy widokowe, które zamknięto w 2011 roku żeby <del>się nie rozpadły</del> podróżni nie dusili się smogiem. |
||
* Na dworcu dorabia [[Danuta Holecka|Holecka]], a jej alfonsem jest [[Jacek Kurski|Kurski]]. |
|||
{{przypisy}} |
{{przypisy}} |
Wersja z 10:35, 28 lut 2021
Warszawa Centralna – perła dwudziestowiecznej architektury użytkowej, najnowocześniejszy dworzec kolejowy w Europie[1]. Zdobi okolice Pałacu Kultury i Nauki im. Stalina, wyraźnie wybijając się ponad brzydkie, kapitalistyczne wieżowce. Siedzi okrakiem na warszawskiej średnicówce, skutecznie utrudniając ruch pociągów.
Anatomia
Jedynym widocznym z daleka elementem dworca jest jego wielkie halopodobne niewiadomoco. Na parterze znajdziemy kilkanaście kas (oczywiście zamkniętych), długą kolejkę do tychże oraz cwaniaczków, którzy ją omijają. Na pierwszym piętrze[2] można poobserwować zachowania stad pokemonów w Maku i Biedrze. Po zejściu pod ziemię podróżnego wita specyficzny zapach i gąszcz korytarzy, które prowadzą jednocześnie wszędzie i nigdzie. Po odnalezieniu supernowoczesnych schodów ruchomych można zjechać na niewłaściwy peron, zaczekać na niewłaściwy pociąg (który się opóźnił) i wysiąść na niewłaściwej stacji. Ewentualnie po zejściu na peron można kontynuować wędrówkę w kierunku wschodnim, zejść do supertajnego przejścia na poziomie -3 i wyjść na Śródmieściu. Przy odrobinie szczęścia można nawet odnaleźć przejście na stację Wukadki. Podobno da się łatwo i bez błądzenia przejść z Centralnego do metra, ale jeszcze nikomu się to nie udało.
Dookoła dworca są rozsiane przystanki tramwajowe i autobusowe. W pojazdach przejeżdżających obok stacji można czasem usłyszeć informację od miłego pana, że jest to „dogodna przesiadka do pociągów dalekobieżnych i podmiejskich”. Jak zwykle w przypadku tajemniczego pana z głośnika, pod żadnym pozorem nie należy mu ufać.
Jak stamtąd wyjść?
O ile wejść do środka jest dosyć łatwo, to jednak wyjście z Centralnego na właściwy przystanek często sprawia wiele problemów przyjezdnym. Ale oto nadszedł kres waszych mąk – przygotowaliśmy specjalny poradnik!
- Przeżegnaj się i zmów paciorek do Judy Tadeusza[3].
- Wyszukaj nazwę kierunku, w którym chcesz jechać na tabliczkach pod sufitem.
- Jesteś pierwszy raz w stolycy i nie wiesz czym się różni Mokotów od Żoliborza? Nie szkodzi, wybierz nazwę która ci się najbardziej podoba.
- Wyjdź na powierzchnię i sprawdź czy to tu.
- Oczywiście że nie, zaaj z powrotem pod ziemię!
- Zaraz, przecież już tu byłeś!
- Odsuń się od tego menela i weź głęboki oddech.
- Wróć do punktu pierwszego.
Ciekawostki
- Podczas budowy wyposażono stację w nowiutką windę, która zepsuła się w latach 90. Jako że nikt nie umiał jej naprawić, to stała zabita dechami aż do remontu w 2012.
- Na dworcu znajdował się specjalny salon dla VIP-ów, którego pierwszym gościem był, a jakże, Leonid Breżniew. Potem Intercity przerobiło to na poczekalnię dla bogaczy, których stać na pierwszą klasę.
- Do hali głównej dolepiono dwa tarasy widokowe, które zamknięto w 2011 roku żeby
się nie rozpadłypodróżni nie dusili się smogiem. - Na dworcu dorabia Holecka, a jej alfonsem jest Kurski.
Przypisy
- ↑ Dane z roku 1975, według ówczesnych władz
- ↑ PKP nazywa to antresolą
- ↑ To patron od spraw beznadziejnych, nieuku!