Polon

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Wersja z dnia 16:01, 5 kwi 2011 autorstwa Risen911 (dyskusja • edycje) (powerplay)
(różn.) ← przejdź do poprzedniej wersji • przejdź do aktualnej wersji (różn.) • przejdź do następnej wersji → (różn.)

Polon (Po) – osiemdziesiąty czwarty pierwiastek chemiczny, półmetal. Jest drugim pierwiastkiem jaki Maryśka odkryła wraz z mężem francuzem. Gdyby nie on, a raczej jego nazwa, mało kto w ogóle by o niej pamiętał, a ci nieliczni nazywali by ją zdradliwą szmatą, która wyemigrowała do Francji ze strachu przed okupacją. Polon też jest pierwszym pierwiastkiem, którego nazwa ma kontekst polityczny. W końcu, gdy Polakowi źle, cały świat musi się trząść.

Charakterystyka

Polon, jak każdy inny Polak, gdy coś robi, to na całego. Wydziela tyle promieniowania, że tysiąc razy więcej radu może się z nim dopiero równać. Ocieka taką zajebistością, że specjalnie dla niego powietrze zaświeca się na niebiesko. Jego gram, podobnie jak gram marihuany, potrafi dać kopa i rozgrzać kilku dorosłych facetów. Inną ważną cechą polonu jest to, że jest drogi. Niegdyś nie stanowiło to większej przeszkody, a z czasem znaleziono tańsze i niezagrażające życiu substytuty. Produje się go około 100 gramów rocznie, a dawka śmiertelna wynosi 1 mikrogram. Można nim więc kasować 100 milionów osób na rok.

Zastosowanie

W 2006 roku Ruskie użyły herbatki z polonem by uciszyć takiego, który za dużo wiedział. Specjalnie był to polon, a nie na przykład german, żeby wina spadła na Polaków. Litwinienko fiknął, a rosyjski rząd odetchnął z ulgą. Jego męki trwały jednak 26 dni, a biorąc pod uwagę fakt, że polon jest 250 000 razy bardziej trujący od cyjanku, można stwierdzić, że był to chłop nie do zajebania. Polon poza organizmem nie jest już aż tak niebezpieczny, jak w nim. Kto by się tam przejął nowotworem... Jego związki wdechnąć można z fajek, lecz na szczęście palaczy, a nieszczęście niepalących, jest go tam wybitnie mało.




Oznaczenia kolorów
metale
lantanowce
aktynowce
gazy szlachetne
niemetale
półmetale