Plants vs Zombies: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Wycofano ostatnie edycje autorstwa Kogisław; przywrócono ostatnią wersję autorstwa Dronerczyk.)
Znacznik: rewert
 
(Nie pokazano 128 wersji utworzonych przez 55 użytkowników)
Linia 1: Linia 1:
{{popr|rozsądniejszy dobór grafik, korekty}}
[[Plik:MajkelJacksonPVZ.png|350px|thumb|No to teraz już wiemy co [[Michael Jackson]] robi po śmierci.]]
[[Plik:MajkelJacksonPVZ.png|250px|thumb|Teraz już wiemy co [[Michael Jackson]] robi po śmierci]]
'''Plants vs Zombies''' – gra, w której twoim celem jest pokonać nacierającą hordę zombiaków przed splądrowaniem twego domu i przetrząśnięciem twojej głowy w poszukiwaniu [[mózg|nieistniejącego organu]]. Dokonujesz tego, rzucając w nich [[ziemniak]]iem, wybuchową papryką i wiśniami, a także stosując całą masę innych odmian bojowej flory, którą Matka Natura wymyśliła podczas wyjątkowo długiego posiedzenia w [[toaleta|klozecie]].


Gra doczekała się też [[Plants vs. Zombies 2: It's About Time|drugiej części]], [[Plants vs. Zombies Garden Warfare|strzelanki]], [[Plants vs. Zombies Adventures|gry na Facebooka]], [[Plants vs. Zombies Heroes|karcianki]] oraz siedem trylionów chińskich spin-offów.
{{cytat|Móóóóóóózg!|Przeciętny [[zombie]] o tym artykule}}
{{cytat|Blableblubleblablebli!|Szalony Dave o tym artykule}}

'''Plants vs Zombies''' (ang. Rośliny kontra Zombiaki) – gra, w której twoim celem jest pokonać nacierającą hordę zombiaków przed splądrowaniem twego domu i przetrząśnięciem twojej głowy w poszukiwaniu <s>krzyża</s> [[mózg|nieistniejącego organu]]. Dokonujesz tego rzucając w nich [[ziemniak]]iem, dokładając do tego wybuchową paprykę oraz wiśnie, a także stosując całą masę innych odmian bojowej flory, którą Matka Natura wymyśliła podczas wyjątkowo długiego posiedzenia w [[toaleta|klozecie]]. Gra casualowa, czyli [[gra]], w którą można grać podczas nudnych lekcji [[informatyka|informatyki]], o ile jesteś hardkorem zdolnym wykombinować jak w to grać bez instalacji. Stworzona przez firmę [[PopCap]], która – niespodzianka! – zajmuje się tylko grami casualowymi. Do zdobycia tylko przez sieć, bo przecież pudełka są takie retro i w ogóle nie dżezi.

[[Plik:PostaciePVZ.jpg|250px|thumb|Podziwiajcie tę jakże cudownie porąbaną gromadkę.]]


== Zasady gry ==
== Zasady gry ==
[[Plik:PVZTyMaszProblem.jpg|150px|thumb|„TY! Masz jakiś problem?!”]]
[[Plik:PostaciePVZ.jpg|250px|thumb|Podziwiajcie jakże cudownie porąbaną gromadkę]]
[[Plik:RoslinaKontraPokemon.png|235px|thumb|Znajdź trzy różnice pomiędzy tą dwójką. No dobrze, dwie. Jedną?]]
W ogródku przypominającym szachownicę masz zestaw [[roślina|roślin]], które w niewyjaśnionych okolicznościach znikają po każdej batalii, dlatego trzeba ciągle dbać o sadzenie nowych egzemplarzy. Zombiaki nacierają od strony [[ulica|ulicy]] i brną po linii prostej, aż nie dojdą do domu, choćby oznaczało to wpadnięcie na ziemniaczaną minę wspieraną przez zestaw strzelających ziarnami <del>pokemonów</del> pokemonopodobnych roślin.


Co jakiś czas z nieba spadają kawałki słońca, które najwyraźniej rozsypuje się w wyniku przeterminowania. Można je wykorzystywać do sadzenia nowych roślin (sposób, w jaki się to robi, pozostaje tajemnicą). Również słoneczniki produkują je co jakiś czas (prawdopodobnie w wyniku wycieczki do [[Czarnobyl]]a). Niestety, nie możesz stawiać każdej rośliny, jaka Ci się spodoba – musisz wybrać kilka na każdą walkę (a czemu, tego nawet [[Najstarsi Indianie]] nie wiedzą<ref>[Najstarsi Indianie, chórem]: Faktycznie, nie wiemy!</ref>). Ostatni zombiak zawsze posiada jakiś fajny artefakt będący nagrodą za przetrwanie potyczki. Jest to <del>jakiś nowy pokemon</del> jakaś nowa roślina do kolekcji, jakieś [[Nic|nie wiadomo co]] (wliczając w to nawet taco!) lub pospolity wór z [[pieniądze|pieniążkami]].
W ogródku, przypominającym szachownicę, masz zestaw [[roślina|roślin]], które w niewyjaśnionych okolicznościach znikają po każdej batalii, dlatego trzeba ciągle dbać o sadzenie nowych egzemplarzy. Zombiaki nacierają od strony [[ulica|ulicy]] i brną, aż nie dojdą do domu, choćby oznaczało to wpadnięcie na ziemniaczaną minę wspieraną przez zestaw strzelających ziarnami <s>pokemonów</s> pokemonopodobnych roślin (bo przecież nie przyjdzie umarlakowi do głowy, żeby przejść na sąsiednią linię pól).

Co jakiś czas z nieba spadają kawałki słońca, które najwyraźniej rozsypuje się w wyniku przeterminowania lub kopa od Chucka Norrisa. Można je wykorzystywać do sadzenia nowych roślin (sposób, w jaki się to robi, pozostaje tajemnicą). Również słoneczniki produkują je co jakiś czas (prawdopodobnie w wyniku wycieczki do [[Czarnobyl]]a). Niestety, nie możesz stawiać każdej rośliny, jaka Ci się spodoba – musisz wybrać kilka na każdą walkę (a czemu, tego nawet [[Najstarsi Indianie]] nie wiedzą<ref>[Najstarsi Indianie, chórem]: Faktycznie, nie wiemy!</ref>). Ostatni zombiak zawsze posiada jakiś fajny artefakt będący nagrodą za przetrwanie potyczki. Jest to <s>jakiś nowy pokemon</s> jakaś nowa roślina do kolekcji, jakieś [[Nic|niewiadomoco]] (wliczając w to nawet taco!) lub pospolity wór z [[pieniądze|pieniążkami]].


== Bohaterowie ==
== Bohaterowie ==
'''Rośliny''' – tym właśnie sterujesz. A w każdym razie sadzisz w ogródku. Te zaś w ramach podzięki atakują każdego umarlaka w polu rażenia. Istna gromada [[Pokémon]]ów.
Obejrzyjmy sobie teraz tę plejadę osobliwości godną prawdziwego muzeum dziwadeł...
'''Zombiaki''' – strasznie monotematyczna banda – chcą tylko <del>mózgów</del> galaretki na deser. Większość chodzi w znoszonych ubraniach, przypuszczalnie splagiatowanych od ich starego znajomego ze „[[Stubbs the Zombie]]”. Niektórzy łażą w strojach sportowych i z dzidami, inni zagapili się na trzymany przezeń katalog mody dla niepełnosprawnych umysłowo, jeszcze inni urwali się z boiska do futbolu i biegną jak opętani, nie pamiętając już, czym tak właściwie jest piłka. Do tego mamy jeszcze <del>zombiaków</del> kosmicznych ogrów w pojazdach o wprost lodowatym wpływie na otoczenie, wagarowiczów dorabiających jako roznosiciele balonów pełnych [[metan]]u, górników nie pamiętających, że mieli przestać kopać i wyjść na powierzchnię parę ładnych miesięcy temu, uciekinierów z wariatkowa grających na [[dziecko|dziecięcych]] zabawkach, oraz sporo innych, równie powalonych wielbicieli czaszkowej galarety.


[[Plik:SzalonyDaveScreen.png|300px|thumb|<del>Jakub Błaszczykowski</del> Szalony Dave w całej swojej „niestrudzenie pieprzniętej”<ref>Takiego sformułowania użyli w recenzji w [[CD-Action|CDA]]. Serio!</ref> postaci]]
=== <s></s> Rośliny ===
'''Szalony Dave''' – Wujcio Wariatuńcio, twój sąsiad i do tego posiadacz jedynego w okolicy sklepu z asortymentem niezbędnym do odpierania ataków bezmózgiej hordy (a ów sklep to samochód zarąbany po dłuższej sesji w [[Grand Theft Auto|GTA]]). Uwielbia jeść żarcie z psiej miski, przetrząsać śmietniki w poszukiwaniu odpadów dla skupu złomu, rozwalać z dziką rozkoszą wszystkie wazony w promieniu 50 kilometrów, a także czaić się we mgle i wskakiwać znienacka na ludzi, żeby pojeździć na barana. Nie myje się i nie goli, a na łbie nosi legendarny mithrilowy garnek ze stałym efektem Odpędzenia Nieumarłych, co by mu się zombiaki do mózgu nie dobrały. O dziwo jest świadom bycia totalnie szurniętym grzdylem, co traktuje zupełnie jak swój znak handlowy. Komunikuje się z innymi za pomocą totalnie niezrozumiałego bełkotu oraz tłumaczących ów bełkot dymków.
[[Plik:RoslinaKontraPokemon.png|235px|thumb|Znajdź trzy różnice pomiędzy tą dwójką. No dobrze, dwie. Jedną?]]
[[Plik:PvZWalka.jpg|350px|thumb|Zupełnie przeciętna potyczka w grze]]
Tymi właśnie sterujesz. A w każdym razie sadzisz w ogródku. Te zaś w ramach podzięki atakują każdego umarlaka w polu rażenia. Istna gromada [[Pokémon]]ów. Można wśród nich znaleźć między innymi:
* Strzelających ziarnami gości z głowami w kształcie dzbana;
* Ziemniakowe miny;
* Grzyby plujące zarodnikami;
* Muchomory pełniące funkcję miniaturowych [[bomba atomowa|bomb atomowych]];
* Armaty wystrzeliwujące wybuchowe kolby kukurydzy;
* <s>[[kot]]y</s> [[pies|psy]] wyglądające jak koty i strzelające samonaprowadzającymi kolcami ze swoich ogonów;
* Kolby kukurydzy wystrzeliwujące [[masło|kostki masła]] o działaniu paraliżującym;
* Kwiatki produkujące pieniądze (ja chcę takiego!);
* Wielki liść chroniący przed atakami z [[powietrze|powietrza]];
...itede, itepe, et cetera. Czy wspomniałem już o podobieństwie do pokemonów?


=== Zombiaki ===
== Pola bitwy ==
Wraz z pokonywaniem kolejnych fal, zombiaki powoli nudzą się nieskutecznymi atakami na jedną stronę twojego domu i próbują innej. W sumie walka zajmuje trzy dni i trzy noce. Przez ten czas zombiaki będą atakować następujące miejsca:
Strasznie monotematyczna banda – chcą tylko <s>mózgów</s> tej galaretowatej brei, którą każdy naukowiec przechowuje w tym swoim łbie jak baniak. Do tego są tak bezmyślni, że będą nacierać hordami i ginąć setkami, aby zdobyć JEDEN kawałek tej różowawej mazi, w porywach kilka więcej. Większość chodzi w znoszonych garniakach, przypuszczalnie splagiatowanych od ich starego znajomego ze „''[[Stubbs the Zombie]]''”. Niektórzy łażą w strojach sportowych i z dzidami, inni zagapili się na trzymany przezeń katalog mody dla niepełnosprawnych umysłowo, jeszcze inni urwali się z boiska do [[futbol]]u i biegną jak opętani, nie pamiętając już co to tak właściwie piłka. Do tego mamy jeszcze <s>zombiaków</s> kosmicznych ogrów w pojazdach o wprost lodowatym wpływie na otoczenie, wagarowiczów dorabiających jako roznosiciele balonów pełnych metanu, górników nie pamiętających, że mieli przestać kopać i wyjść na powierzchnię parę ładnych miesięcy temu, oraz sporo innych, równie powalonych wielbicieli czaszkowej galarety.
* '''Przód domu''' – ot, część reprezentacyjna, z ogródkiem. Zombiaki brną przez niego, depcząc twój starannie wyłożony [[dywan]] z syntetyczną trawą.
* '''Tył domu''' – zombiaki robią się chamskie, bo bezpardonowo pakują ci się do [[basen]]u w nadmuchiwanych kołach. Pewnie przedtem się nawet nie myli! A jakby tego było mało, to w [[noc]]y wychodzi [[mgła]] i nie widać, jak nadchodzą, dopóki nie będą już w połowie drogi do tylnych drzwi. W [[Stalker]]a się nagrali, kurde [[mol]]!
* '''Dach''' – któryś zombiak był na tyle inteligentny, aby postawić drabinę i teraz wszyscy pakują ci się na dach, żeby pobawić się w Świętego Mikołaja i wejść do domu przez komin. A ty musisz stawiać rośliny w doniczkach, bo przecież nie urosną na Super Wytrzymałych Dachówkach firmy Acme (zdolnych wytrzymać wybuch bomby atomowej oraz stojącego na nich olbrzymiego robota). Dramat!
* '''I, Zombie''' – zamiast sadzić rośliny jak normalny [[Moherowe berety|moherowy beret]], sterujesz zombiakami (czyli rzucasz je na ziemię, a one dalej idą przed siebie). Żeby nie było za łatwo, Szalony Dave wyciął z [[karton]]u rośliny, które – o dziwo! – dalej zachowały swe właściwości.
* '''Last''' – jakiś zombiak zabiera ci słoneczniki, więc MUSISZ sadzić z tego, co byłeś na tyle mądry, by zachować. Aha, jest pięć fal. Powodzenia!
* '''VaseBreaker''' – zombie poukrywały się w chińskich wazach. I w dodatku nie zauważyłeś, że roślinki zrobiły to samo. Cel jest prosty: rozbijaj wazy, aż ci się skończą. I pamiętaj o zabiciu zombie.


== Noob w Plants vs. Zombies ==
=== Szalony Dave ===
* Nie wie, jak zmienić nick;
[[Plik:SzalonyDaveScreen.png|300px|thumb|Szalony Dave w całej swojej „niestrudzenie pieprzniętej”<ref>Takiego sformułowania użyli w recenzji w [[CD-Action|CDA]]. Serio!</ref> postaci]]
* Myśli, że Szalony Dave to Jakub Błaszczykowski;
* Próbuje zmienić rozdzielczość gry;
* Na '''każdym''' poziomie zużywa wszystkie kosiarki.
* Narzeka na brak multiplayera.
* Ładuje roślinki prosto pod zombiaki, myśląc, że zrobią się grube.


=== Dzień ===
Wujcio Wariatuńcio, twój sąsiad i do tego posiadacz jedynego w okolicy sklepu z asortymentem niezbędnym do odpierania ataków bezmózgiej hordy (a ów sklep to samochód zarąbany po dłuższej sesji w [[Grand Theft Auto|GTA]]). Uwielbia jeść żarcie z tej samej miski co pies, przetrząsać śmietniki w poszukiwaniu odpadów dla skupu złomu, rozwalać z dziką rozkoszą wszystkie wazony w promieniu 50 kilometrów, a także czaić się we mgle i wskakiwać znienacka na ludzi, aby pojeździć na barana. Nie myje się i nie goli, a na łbie nosi Legendarny Mithrilowy Garnek +17 ze stałym efektem Odpędzenia Nieumarłych, co by mu się zombiaki do galaretki nie dobrały (a której pewnie i tak nie ma). O dziwo jest świadom bycia totalnie szurniętym grzdylem, co traktuje zupełnie jak swój znak handlowy. Komunikuje się z innymi za pomocą totalnie niezrozumiałego bełkotu oraz tłumaczących ów bełkot dymków.
* Próbuje palcem/[[kursor]]em przenosić zombiaki;
* Crazy Dave jest jego jedynym przyjacielem;
* Zdarza się, że myśli, że gra w szachy, sądząc po wyglądzie murawy;
* Jest w 103% pewien, że Wall-Nut to tak naprawdę ziemniak;
* Próbuje zabijać zombie łopatą;
* Podczas rundy 10 skacze ze szczęścia z darmowych roślin, aby potem je byle gdzie dać i zginąć.


== Pola bitwy ==
=== Noc ===
* Nie zabija głównego tańczącego zombie i jest zdziwiony, że dodatkowe zombie ciągle się pojawiają;
Wraz z pokonywaniem kolejnych fal, zombiaki powoli nudzą się nieskutecznymi atakami na jedną stronę twojego domu i próbują innej. W sumie walka zajmuje trzy dni i trzy noce. Przez ten czas zombiaki będą atakować następujące miejsca:
* Ustawia Puf-Shrooma przeciwko futbolowemu zombie i dziwi się, że jest niezniszczalny;
* Próbuje zabijać zombie Ice-Shroomem;
* Całą swoją ciężko uzbieraną kasę marnuje na czereśnie lub Doom-Shrooma;
* Bezustannie błaga Tańczącego Zombie o autograf.


=== Przód domu ===
=== Basen ===
* Wpycha co tylko się da<ref>Poza szpilkami i wybuchami, logiczne…</ref> pod koła Zomboniego i płacze, że nie ginie;
Ot, przednia część domu, z ogródkiem. Zombiaki brną przez niego, depcząc twój starannie wyłożony [[dywan]] z syntetyczną trawą.
* Przeżywa wstrząs anafilaktyczny, gdy okazuje się, że grzyby podczas dnia zapadają w sen <del>zimowy</del>;
* Gdy kupi ulepszenia do roślin, nie może ich postawić, więc narzeka na ping, lagi oraz spamuje o tym na forach;
* Płacze, gdy zapomni kupić grabki;
* Nie wie, do czego służą lilie;
* Nie ulepsza kosiarek i płacze, że się zatapiają.
* Spamuje czereśniami lub papryczką;
* Stawia więcej niż jeden rząd lodowych groszków<ref>Obok jednego lub więcej rzędów pochodni</ref>.


=== Tył domu ===
=== Basen w nocy (mgła) ===
* Uważa Sea-Shrooma za najlepszą roślinę w grze;
Zombiaki robią się chamskie, bo bezpardonowo pakują ci się do [[basen]]u w nadmuchiwanych kołach. Pewnie przedtem się nawet nie myli! Błe! A jakby tego było mało, to w [[noc]]y wychodzi [[mgła]] i nie widać jak nadchodzą, dopóki nie będą już w połowie drogi do tylnych drzwi. Się w [[Stalker]]a nagrali, kurde mol!
* Dmucha bez przerwy w monitor, aby przegonić mgłę<ref>Lub idzie do najbliższego Media Marktu po wiatrak</ref>;
* Gdy przychodzi Jacek-W-Pudle zombie, czeka, aż pudełko się otworzy;
* Próbuje nawet dać Jacek-W-Pudle Zombiemu LEGO jako prezent.
* Próbuje straszyć zombiaki dynią;
* Myśli, że Starfruit to Patryk Rozgwiazda;
* Próbuje oślepiać zombie latarniami, czy też przyciągać magnesem pachołki oraz balony.
* Sadzi kaktusa pod zombie, bo myśli, że zada mu obrażenia od ukłucia.


=== Dach ===
=== Dach ===
* Przez jakiś czas nie wie, po co są doniczki;
Któryś zombiak był na tyle yntelygentny, aby postawić drabinę i teraz wszyscy pakują się na dach, aby pobawić się w (nie)Świętego Mikołaja i wpartolić ci się do domu przez komin. A ty musisz stawiać rośliny w doniczkach, bo przecież nie urosną na Super Wytrzymałych Dachówkach firmy Acme (zdolnych wytrzymać wybuch bomby atomowej oraz stojącego na nich olbrzymiego robota). Dramat!
* Sadzi wszędzie <del>cebule</del> czosnek i rechocze ze zniesmaczonych zombie;
* Ma traumę po górnikach, więc boi się, że przekopią się przez dach;
* Gdy kupi Gold Magnet, to sadzi Magnet-Shrooma, budzi go niepotrzebnie, a potem dziwi się, że nie przyciąga wiader, drzwi i tym podobnych.
* Nie skupia się na Gargantuarze, a potem dziwi się, że zniszczył mu wszystkie rośliny.
* Wpycha Wall-nuta pod nos Ladder Zombie, a potem dziwi się, że postawił na nim drabinę i dzięki temu wszystkie zombie go ominą.
* Myśli, że skoro kaktus może przebić balona, to może też przeciąć linę na której leci Bungee zombie,
* Myśli, że Marigold działa tak samo jak Słonecznik, a potem płacze, że nie daje słońca, tylko pieniądze.

=== Walka z Dr. Zombossem ===
* Próbuje zamrozić vana w powietrzu;
* Przeciwko ognistym kulom stosuje papryczkę;
* A przeciwko lodowym kulom używa Ice-Shrooma;
* Próbuje zamrozić Zomboni, a gdy się nie udaje, to pozywa go o hacki.

=== Minigierki ===
* Bobsled Bonanza jest i będzie jego największą frustracją w życiu;
* Na Wall-Nut Bowling ciągle marnuje Explode-O-Nuty;
* Na Seeing Stars nigdy nie bierze Starfruitów;
* W Invisi Ghoul myśli, że nie ma zombie;
* W Zombotany robi różne głupie rzeczy;
* W Zombiquarium myśli że musi zabić wszystkie Zombiaki, i dziwi się gdy przy tym przegrywa.

=== Zombotany ===
* Nie używa Puff-Shroomów…
* …a jak je weźmie to atakuje nimi tallnut zombie;
* Wpycha drogie rośliny tuż pod nos Squash Zombiemu;
* Jalapeño Zombie jest jego drugim najgorszym koszmarem (tuż za górnikiem);
* Próbuje zdjąć łopatą rośliny z głów zombie.

=== Survival ===
* Próbuje użyć Czosnku na Gargantuarze;
* Stawia Cob Cannona i wrzeszczy, że nie strzela;
* Gdy wlatują zombiaki Bungee, nie używa listków parasolowych.


{{Przypisy}}
{{Przypisy}}
{{Gry komputerowe}}

[[Kategoria:Gry komputerowe]]
[[Kategoria:Gry komputerowe]]

[[en:Plants vs. Zombies]]

Aktualna wersja na dzień 13:56, 3 sie 2024

Teraz już wiemy co Michael Jackson robi po śmierci

Plants vs Zombies – gra, w której twoim celem jest pokonać nacierającą hordę zombiaków przed splądrowaniem twego domu i przetrząśnięciem twojej głowy w poszukiwaniu nieistniejącego organu. Dokonujesz tego, rzucając w nich ziemniakiem, wybuchową papryką i wiśniami, a także stosując całą masę innych odmian bojowej flory, którą Matka Natura wymyśliła podczas wyjątkowo długiego posiedzenia w klozecie.

Gra doczekała się też drugiej części, strzelanki, gry na Facebooka, karcianki oraz siedem trylionów chińskich spin-offów.

Zasady gry[edytuj • edytuj kod]

Podziwiajcie tę jakże cudownie porąbaną gromadkę
Znajdź trzy różnice pomiędzy tą dwójką. No dobrze, dwie. Jedną?

W ogródku przypominającym szachownicę masz zestaw roślin, które w niewyjaśnionych okolicznościach znikają po każdej batalii, dlatego trzeba ciągle dbać o sadzenie nowych egzemplarzy. Zombiaki nacierają od strony ulicy i brną po linii prostej, aż nie dojdą do domu, choćby oznaczało to wpadnięcie na ziemniaczaną minę wspieraną przez zestaw strzelających ziarnami pokemonów pokemonopodobnych roślin.

Co jakiś czas z nieba spadają kawałki słońca, które najwyraźniej rozsypuje się w wyniku przeterminowania. Można je wykorzystywać do sadzenia nowych roślin (sposób, w jaki się to robi, pozostaje tajemnicą). Również słoneczniki produkują je co jakiś czas (prawdopodobnie w wyniku wycieczki do Czarnobyla). Niestety, nie możesz stawiać każdej rośliny, jaka Ci się spodoba – musisz wybrać kilka na każdą walkę (a czemu, tego nawet Najstarsi Indianie nie wiedzą[1]). Ostatni zombiak zawsze posiada jakiś fajny artefakt będący nagrodą za przetrwanie potyczki. Jest to jakiś nowy pokemon jakaś nowa roślina do kolekcji, jakieś nie wiadomo co (wliczając w to nawet taco!) lub pospolity wór z pieniążkami.

Bohaterowie[edytuj • edytuj kod]

Rośliny – tym właśnie sterujesz. A w każdym razie sadzisz w ogródku. Te zaś w ramach podzięki atakują każdego umarlaka w polu rażenia. Istna gromada Pokémonów.

Zombiaki – strasznie monotematyczna banda – chcą tylko mózgów galaretki na deser. Większość chodzi w znoszonych ubraniach, przypuszczalnie splagiatowanych od ich starego znajomego ze „Stubbs the Zombie”. Niektórzy łażą w strojach sportowych i z dzidami, inni zagapili się na trzymany przezeń katalog mody dla niepełnosprawnych umysłowo, jeszcze inni urwali się z boiska do futbolu i biegną jak opętani, nie pamiętając już, czym tak właściwie jest piłka. Do tego mamy jeszcze zombiaków kosmicznych ogrów w pojazdach o wprost lodowatym wpływie na otoczenie, wagarowiczów dorabiających jako roznosiciele balonów pełnych metanu, górników nie pamiętających, że mieli przestać kopać i wyjść na powierzchnię parę ładnych miesięcy temu, uciekinierów z wariatkowa grających na dziecięcych zabawkach, oraz sporo innych, równie powalonych wielbicieli czaszkowej galarety.

Jakub Błaszczykowski Szalony Dave w całej swojej „niestrudzenie pieprzniętej”[2] postaci

Szalony Dave – Wujcio Wariatuńcio, twój sąsiad i do tego posiadacz jedynego w okolicy sklepu z asortymentem niezbędnym do odpierania ataków bezmózgiej hordy (a ów sklep to samochód zarąbany po dłuższej sesji w GTA). Uwielbia jeść żarcie z psiej miski, przetrząsać śmietniki w poszukiwaniu odpadów dla skupu złomu, rozwalać z dziką rozkoszą wszystkie wazony w promieniu 50 kilometrów, a także czaić się we mgle i wskakiwać znienacka na ludzi, żeby pojeździć na barana. Nie myje się i nie goli, a na łbie nosi legendarny mithrilowy garnek ze stałym efektem Odpędzenia Nieumarłych, co by mu się zombiaki do mózgu nie dobrały. O dziwo jest świadom bycia totalnie szurniętym grzdylem, co traktuje zupełnie jak swój znak handlowy. Komunikuje się z innymi za pomocą totalnie niezrozumiałego bełkotu oraz tłumaczących ów bełkot dymków.

Pola bitwy[edytuj • edytuj kod]

Wraz z pokonywaniem kolejnych fal, zombiaki powoli nudzą się nieskutecznymi atakami na jedną stronę twojego domu i próbują innej. W sumie walka zajmuje trzy dni i trzy noce. Przez ten czas zombiaki będą atakować następujące miejsca:

  • Przód domu – ot, część reprezentacyjna, z ogródkiem. Zombiaki brną przez niego, depcząc twój starannie wyłożony dywan z syntetyczną trawą.
  • Tył domu – zombiaki robią się chamskie, bo bezpardonowo pakują ci się do basenu w nadmuchiwanych kołach. Pewnie przedtem się nawet nie myli! A jakby tego było mało, to w nocy wychodzi mgła i nie widać, jak nadchodzą, dopóki nie będą już w połowie drogi do tylnych drzwi. W Stalkera się nagrali, kurde mol!
  • Dach – któryś zombiak był na tyle inteligentny, aby postawić drabinę i teraz wszyscy pakują ci się na dach, żeby pobawić się w Świętego Mikołaja i wejść do domu przez komin. A ty musisz stawiać rośliny w doniczkach, bo przecież nie urosną na Super Wytrzymałych Dachówkach firmy Acme (zdolnych wytrzymać wybuch bomby atomowej oraz stojącego na nich olbrzymiego robota). Dramat!
  • I, Zombie – zamiast sadzić rośliny jak normalny moherowy beret, sterujesz zombiakami (czyli rzucasz je na ziemię, a one dalej idą przed siebie). Żeby nie było za łatwo, Szalony Dave wyciął z kartonu rośliny, które – o dziwo! – dalej zachowały swe właściwości.
  • Last – jakiś zombiak zabiera ci słoneczniki, więc MUSISZ sadzić z tego, co byłeś na tyle mądry, by zachować. Aha, jest pięć fal. Powodzenia!
  • VaseBreaker – zombie poukrywały się w chińskich wazach. I w dodatku nie zauważyłeś, że roślinki zrobiły to samo. Cel jest prosty: rozbijaj wazy, aż ci się skończą. I pamiętaj o zabiciu zombie.

Noob w Plants vs. Zombies[edytuj • edytuj kod]

  • Nie wie, jak zmienić nick;
  • Myśli, że Szalony Dave to Jakub Błaszczykowski;
  • Próbuje zmienić rozdzielczość gry;
  • Na każdym poziomie zużywa wszystkie kosiarki.
  • Narzeka na brak multiplayera.
  • Ładuje roślinki prosto pod zombiaki, myśląc, że zrobią się grube.

Dzień[edytuj • edytuj kod]

  • Próbuje palcem/kursorem przenosić zombiaki;
  • Crazy Dave jest jego jedynym przyjacielem;
  • Zdarza się, że myśli, że gra w szachy, sądząc po wyglądzie murawy;
  • Jest w 103% pewien, że Wall-Nut to tak naprawdę ziemniak;
  • Próbuje zabijać zombie łopatą;
  • Podczas rundy 10 skacze ze szczęścia z darmowych roślin, aby potem je byle gdzie dać i zginąć.

Noc[edytuj • edytuj kod]

  • Nie zabija głównego tańczącego zombie i jest zdziwiony, że dodatkowe zombie ciągle się pojawiają;
  • Ustawia Puf-Shrooma przeciwko futbolowemu zombie i dziwi się, że jest niezniszczalny;
  • Próbuje zabijać zombie Ice-Shroomem;
  • Całą swoją ciężko uzbieraną kasę marnuje na czereśnie lub Doom-Shrooma;
  • Bezustannie błaga Tańczącego Zombie o autograf.

Basen[edytuj • edytuj kod]

  • Wpycha co tylko się da[3] pod koła Zomboniego i płacze, że nie ginie;
  • Przeżywa wstrząs anafilaktyczny, gdy okazuje się, że grzyby podczas dnia zapadają w sen zimowy;
  • Gdy kupi ulepszenia do roślin, nie może ich postawić, więc narzeka na ping, lagi oraz spamuje o tym na forach;
  • Płacze, gdy zapomni kupić grabki;
  • Nie wie, do czego służą lilie;
  • Nie ulepsza kosiarek i płacze, że się zatapiają.
  • Spamuje czereśniami lub papryczką;
  • Stawia więcej niż jeden rząd lodowych groszków[4].

Basen w nocy (mgła)[edytuj • edytuj kod]

  • Uważa Sea-Shrooma za najlepszą roślinę w grze;
  • Dmucha bez przerwy w monitor, aby przegonić mgłę[5];
  • Gdy przychodzi Jacek-W-Pudle zombie, czeka, aż pudełko się otworzy;
  • Próbuje nawet dać Jacek-W-Pudle Zombiemu LEGO jako prezent.
  • Próbuje straszyć zombiaki dynią;
  • Myśli, że Starfruit to Patryk Rozgwiazda;
  • Próbuje oślepiać zombie latarniami, czy też przyciągać magnesem pachołki oraz balony.
  • Sadzi kaktusa pod zombie, bo myśli, że zada mu obrażenia od ukłucia.

Dach[edytuj • edytuj kod]

  • Przez jakiś czas nie wie, po co są doniczki;
  • Sadzi wszędzie cebule czosnek i rechocze ze zniesmaczonych zombie;
  • Ma traumę po górnikach, więc boi się, że przekopią się przez dach;
  • Gdy kupi Gold Magnet, to sadzi Magnet-Shrooma, budzi go niepotrzebnie, a potem dziwi się, że nie przyciąga wiader, drzwi i tym podobnych.
  • Nie skupia się na Gargantuarze, a potem dziwi się, że zniszczył mu wszystkie rośliny.
  • Wpycha Wall-nuta pod nos Ladder Zombie, a potem dziwi się, że postawił na nim drabinę i dzięki temu wszystkie zombie go ominą.
  • Myśli, że skoro kaktus może przebić balona, to może też przeciąć linę na której leci Bungee zombie,
  • Myśli, że Marigold działa tak samo jak Słonecznik, a potem płacze, że nie daje słońca, tylko pieniądze.

Walka z Dr. Zombossem[edytuj • edytuj kod]

  • Próbuje zamrozić vana w powietrzu;
  • Przeciwko ognistym kulom stosuje papryczkę;
  • A przeciwko lodowym kulom używa Ice-Shrooma;
  • Próbuje zamrozić Zomboni, a gdy się nie udaje, to pozywa go o hacki.

Minigierki[edytuj • edytuj kod]

  • Bobsled Bonanza jest i będzie jego największą frustracją w życiu;
  • Na Wall-Nut Bowling ciągle marnuje Explode-O-Nuty;
  • Na Seeing Stars nigdy nie bierze Starfruitów;
  • W Invisi Ghoul myśli, że nie ma zombie;
  • W Zombotany robi różne głupie rzeczy;
  • W Zombiquarium myśli że musi zabić wszystkie Zombiaki, i dziwi się gdy przy tym przegrywa.

Zombotany[edytuj • edytuj kod]

  • Nie używa Puff-Shroomów…
  • …a jak je weźmie to atakuje nimi tallnut zombie;
  • Wpycha drogie rośliny tuż pod nos Squash Zombiemu;
  • Jalapeño Zombie jest jego drugim najgorszym koszmarem (tuż za górnikiem);
  • Próbuje zdjąć łopatą rośliny z głów zombie.

Survival[edytuj • edytuj kod]

  • Próbuje użyć Czosnku na Gargantuarze;
  • Stawia Cob Cannona i wrzeszczy, że nie strzela;
  • Gdy wlatują zombiaki Bungee, nie używa listków parasolowych.

Przypisy

  1. [Najstarsi Indianie, chórem]: Faktycznie, nie wiemy!
  2. Takiego sformułowania użyli w recenzji w CDA. Serio!
  3. Poza szpilkami i wybuchami, logiczne…
  4. Obok jednego lub więcej rzędów pochodni
  5. Lub idzie do najbliższego Media Marktu po wiatrak