Bąk

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
(Przekierowano z Metan)
Szablon fe.png Ten artykuł zawiera treści mogące wzbudzać odruchy wymiotne. Jeśli właśnie wypełniłeś swój brzuch pożywieniem, lub mdlejesz na widok toalet w pociągach PKP, opuść lepiej tę stronę.


Po co bąka trzymać w dupie, niech polata po chałupie!

Wujek Ferdka – Władysław Kiepski o bąku

Nie puszczaj bąków z kleksem, bo nie doczyścisz pumeksem.

Przysłowie ludowe

Bąk (gazy, pierd, dupalacz, pierdogrzmot, bąkiewicz) – mieszanina gazów węglowodorowych i szlachetnych wydalanych przez człowieka w najmniej odpowiednim czasie i miejscu. Jeden z gazów szlachetnych. Gazy te wydobywają się najczęściej z odpływu gazociągowego człowieka lub w jego pobliżu. Często wykorzystywany jest jako paliwo rakietowe, perfumy lub broń biologiczna.

Skład chemiczny bąka[edytuj • edytuj kod]

  • nadfasolan uranu;
  • kakauczan sodu;
  • gaz ziemny;
  • trójfetorek kapusty;
  • wyciąg ze słonych paluszków;
  • E225, E211 (aromat identyczny z naturalnym);
  • glutaminian s(mr)odu;
  • sorbinian potasu;
  • benzoesan sodu;
  • kryptonit;
  • smrodus pospolitus;
  • anionowe środki powierzchniowo czynne;
  • sole nieorganiczne;
  • kompozycje zapachowe;
  • dwupierdzian magnezu;
  • dwupierdzian kapustny;
  • trójsraczkowiec fasolny;
  • para z chleba;
  • kwasy fasolowe;
  • skunksus vulgaris;
  • cyjanowodór;
  • smrodus maximus;
  • wyciąg sraczkoburaczkowy;
  • pierdzian tytanu (IV);
  • czwórpierdzian bigosu;
  • bigosan (VI) fasoli (II);
  • izozgnilan (III) cyklojajkowy;
  • zaduszanian fasoli;
  • tlenek strontu – SrO;
  • sraczkowiec pospolity;
  • regulator kwasowości;
  • dwusraczkan chloru;
  • trójfasolan bobranu;
  • disramo-pizzolen;
  • kwas kałowy(VII);
  • nadczterosmrodzian dwukałowy;
  • wyciąg z jelita grubego;
  • jądroszczan atomowy główki kapuścianej;
  • cebulan dwupierdzianu grochu
  • jajecznian fasolowy

oraz nadzapachy, m.in.:

Środki ostrożności[edytuj • edytuj kod]

  • Chronić przed dziećmi;
  • Unikać zanieczyszczenia oczu, nosa i skóry;
  • Zanieczyszczone uszy/nos natychmiast przemyć dużą ilością wody lub wódy oraz zasięgnąć porady lekarza;
  • Nie zbliżaj bąka do ognia! Jest łatwopalny, spala się jasnym białym (często błękitnym) światłem, a ze względu na zawartość metanu może eksplodować;
  • Przechowywać w suchym, chłodnym i zaciemnionym miejscu;
  • Unikać fasoli i grochu;
  • Nie spożywać (zawiera konserwanty);
  • Jeśli zostanie zmieszany z kwasem trójpierdzianowogrochowym wybuch po 0.0000001 sekundy, oraz wydzieli się odorek (XVI) cebulanu (-IV) czosnku (-(-IX));
  • Przed użyciem zapoznaj się z treścią ulotki dołączonej do dupy bądź skonsultuj się z lekarzem lub farmaceutą, gdyż każdy bąk niewłaściwie wypierdziany zagraża Twojemu życiu lub zdrowiu (i osobom w twoim otoczeniu);
  • Używać w samotności bez osób narażonych na zatrucie bronią chemiczną. Używanie w samotności może pomóc zachować idiotyczną reputację;
  • Nie pierdzieć w towarzystwie osób, które są Tobie bliskie lub przyjaźnisz się z nimi. Często możesz wyjść do toalety, lub gdy jej nie ma, idziesz gdzieś w krzaczki. Kiedy jest to bąk, który czujesz, że zostawi plamę na majtkach, przeproś i zmywaj się do domu. Może to być oznaka biegunki lub innej choroby żołądkowej.
  • Bąki poważnie szkodzą Tobie i osobom w Twoim otoczeniu.
  • Gdy czujesz, że bąk się zbliża, nie jedz fasoli, kapusty i grochu, ponieważ może zostawić w twoich gaciach niespodziankę lub/i wypuścić odorek, który może zaszkodzić osobom w twoim otoczeniu.
  • Preparat może wpływać na sprawność psychofizyczną (zawroty głowy, senność) – w trakcie jego przyjmowania nie zaleca się prowadzenia pojazdów i obsługi urządzeń mechanicznych.
  • Wdychanie grozi śmiercią.

Klasyfikacja[edytuj • edytuj kod]

Są bąki o różnych barwach, zapachach, długościach i odgłosach, a nawet poziomie męki wydalającego. Oto skrócona klasyfikacja:

  • Bąk Wojskowy – najczęściej spotykany bąk w wojsku podczas robienia pompek wojskowych, dzięki niemu odstraszamy generałów i ciekawskich żołnierzy;
  • Bąk Szkolny – najczęściej występuje u uczniów z przeciętnym ilorazem inteligentności, zazwyczaj jest stosowany przy odrabianiu zadań, służy do odstraszania ciekawskich uczniów lub nauczycieli;
  • Bąk Czołgista – niezwykle rzadki okaz, występuje podczas nieudanej bitwy. Bąk uaktywnia się podczas zesrania się ze strachu, niezwykle śmierdzący bąk, chroni przed niewolnictwem;
  • Bąk Ekstaza – występuje podczas podnieceniem się płcią przeciwną, niezwykle głośny, śmierdzący i powalający bąk pomaga w zdobyciu miłości;
  • Bąbelnik wyznający – powstaje podczas wyznawania miłości, jest cichy, ale śmierdzący, zmniejsza doznania partnerów
  • Bąk Jerychoński – bąk, po którym runą mury. To on, a nie trąby zburzyły mury Jerycha. Stosowany podczas II wojny światowej;
  • Krótkopierd nadmorski – powstaje po wyjściu z wody. Nie ma woni i jest bardzo krótki;
  • Explode – następuje przed klocem właściwym;
  • Pierd latrynowy – głośny bąk, wypuszczany na wolność zwykle przy załatwianiu „grubej” potrzeby, co grozi rozerwaniem dupy;
  • Skoncentrowany – niby taki niegroźny, ale śmiertelnie niebezpieczny. Ofiara (będąca twórcą) tworzy małe „Psst” i czuje szczypiące ciepło na dupie żeby po około 4 lub 5 sekundach nastąpiło uduszenie przez woń zgniłego jaja i innych okropieństw. Lubi występować pod kołdrą, przybierając postać Podkołdernika Jadowitego;
  • Dociskacz niespodziewany – powstaje podczas próby wypróżniania w toalecie i pojawia się gdy wypuszczamy inny bąk. Wtedy niespodziewanie czujesz docisk w brzuchu i szybciej w ten sposób usuniesz gazy;
  • Fajrant Jazz (inaczej pierdogrzmot urzędniczy) – powstający w trybie siedzącym 8-godzinny zestaw gazów uwikłanych w konspiracyjne powiązania z menu bufetu. Erupcja najczęściej inspirowana jest skumulowanym ładunkiem emocjonalnym i powoduje wzmożoną erozję kanałów wentylacyjnych w obiektach użyteczności publicznej;
  • Podkołdernik jadowity – działa podstępem, zwykle w nocy, i zagnieżdża się pod kołdrą. Gdy tylko rano wstaniemy z łóżka i uwolnimy go, atakuje i gwałci nasze nozdrza, powodując zonk;
  • Podkołdernik napastliwy – żyje przeważnie w naszych domach. Nie znasz dnia ani godziny, o której Cię obudzi. Bardzo złośliwe i bardzo trudne do unicestwienia;
  • Podkołdernik mixowy – są to przeróżne bąki wymieszane pod kołdrą. Gdy tylko obudzimy się i odkryjemy kołdrę, widzimy tylko rozmazany obraz, a po chwili czarny ekran;
  • Fala ultradźwiękowa – jest niewiarygodnie cichy z powodu wysokiej częstotliwości dźwięku (w testach wykazano 10 do 25 decybeli), gdy go uwolnimy łapie za gardło, a wtedy dusi, dusi, aż udusi;
  • Cichacz pospolity – jest to bąk o właściwościach pierdu latynosowego, jest to najbardziej cichy i śmierdzący bąk w historii ludzkości, unosi się w powietrzu i niezwykle trudno go przepędzić nawet wachlując kurtką. Używamy go np. w szkole w grupce kolegów puszczamy sobie całkiem niespodziewanie cichacza pospolitego i powoli odchodzimy z miejsca zdarzenia jak gdyby nigdy nic się nie stało, a koledzy mogą poczuć fajny zapaszek cichacza pospolitego. Sprawcę można rozpoznać po niewinnej minie. Bardzo niebezpieczny gdy zrobi go pies;
  • Fala stereofoniczna – jest to najwstydliwszy bąk, jaki kiedykolwiek może wyłonić się z zadka. Jest potwornie głośny, lecz wcale nie śmierdzi;
  • Bąk pszczółka – rzadko śmierdzi, ciężko go zlokalizować w grupie więcej niż 3 osób;
  • Jajecznik złośliwy – najczęściej tajniak inwigilator wymykający się wstydliwemu. Spotkasz go dosłownie wszędzie: na ulicy, w autobusie, nie da się go nie zauważyć. Czasem piecze w oczy. Jeśli otaczają Cię zaufani ludzie, możesz cicho zanucić melodię z filmów o Jamesie Bondzie, w celach ostrzegawczych;
  • Replay – bąk kacowy, dzięki któremu można powrócić do stanu upojenia (może powodować wymioty);
  • Achtung Bąkus – to cichy pierd ostrzegający przed czymś potężniejszym;
  • Fotelnik roztoczański – tzw. bąk tajny, trafia w głębię fotela, by zjednoczyć się z mieszkającymi tam roztoczami i razem z nimi prowadzić dalsze z góry zaplanowane akcje destrukcyjne otoczenia. Uczeni bąkolodzy zgodni są co do tego, iż jest to najtrwalsza forma istnienia tych stworzeń. Wydobyć można je jedynie trzepiąc fotel trzepaczką przez dwa stulecia lub wywabiając miodem z rodzynkami;
  • Automobilista – trudny do ukrycia, zabójczy, odbijający się rykoszetami wewnątrz pojazdu. Należy szybko otworzyć okno aby pozwolić mu cieszyć się wolnością. Jego szczególnie groźną odmianą jest automobilista autokarowy pojawiający się podczas podróży autokarem, a jego wylot jest wymuszony przez masę kanapkową w Twoim brzuchu;
  • Chaos – jest tak potężny, że nie wiesz czy był to bąk czy coś gorszego;
  • Playbąk – zwykle daje o sobie znać w sytuacjach intymnych, a wypuszczenie go może znacznie obniżyć Twoją wartość w oczach partnera/partnerki;
  • Vox Dei – pojawia się zawsze w kościele lub innej świątyni. Jest szczególnie groźny z uwagi na doskonałą akustykę otoczenia;
  • Niespodziannik publiczny – Wyczuwasz go już wcześniej, daje ci on czas na reakcje i chociaż nie możesz wyjść to udaje ci się go niepostrzeżenie i cicho puścić. Ale kiedy myślisz że to już koniec, następuje reakcja chemiczna i wszyscy odwracają się w twoją stronę (też nie wiem czemu akurat w twoją);
  • Sykacz fotelowy – najczęściej przytrafia się podczas pobytu w gościnie. O ile w swojej wolnej postaci nie jest aromatyczny, o tyle fotel, w którym się zagnieździł przez wstrzyknięcie nie nadaje się już do przyjmowania gości;
  • Dwupierdzian nadęty (tzw. bąk kumulatywny) – przytrafia się najczęściej po kilkugodzinnej konferencji, gdzie puszczenie cichacza nie było możliwe. Fala akustyczna przenika przez wszystko, a smród skumulowanego gazu zabija wszystko. Na śmierć;
  • Bączek pstrykacz – niedawno odkryta odmiana, bardzo niska zawartość aromatu, mały wiatr. Można go poznać po pstryknięciu w okolicy zadka;
  • Zefirek – najmniej szkodliwy bąk, często wymyka się nieświadomie i szybko. Zwykle nie ma zapachu ani nie wydaje żadnego dźwięku. Porównać go można do wypuszczanego powietrza;
  • Freestyle – bardzo kłopotliwy bąk charakteryzujący się wymykaniem z pośladków bardzo gwałtownie i głośno. Z zapachem jest różne. Czasem jest nie do wytrzymania a czasem nie ma go w ogóle;
  • Komora gazowa (kąsacz windowy) – pojawia się w windach, często przy obecności wielu osób. Oprócz bardzo uderzającego odoru powoduje u puszczającego nagłe poczerwienienie i oblanie potem. Jest groźniejszy nawet od cichacza;
  • Nitrobąk – kiedy wylatuje czujesz jak jakaś siła pcha Ciebie do przodu. Zapach różny;
  • Boniek kominiarz – nie jest pewny czy chce wyjść i męczy psychikę. Gdy ujdzie czujemy ulgę, ale tylko przez chwilę, bo zaraz idzie kolejny. Występuje grupowo;
  • Prutacz natrętny – występuje głównie po obiedzie u babci, gdy nie można go puścić po nogawie i ciągle szarpie poślady;
  • Trąbek jajeczny – swobodny grzdyl wychodzący po bułce popitej colą. Długo wali, w dużych ilościach zakaża całe pomieszczenie;
  • Rozpylacz – następuje w trakcie rozwolnienia. Kiedy walniesz go razem z rzadziakiem następuje duże ubrudzenie muszli klozetowej (czasami trudno go spłukać);
  • Traktor Uciążliwy – rozpoczyna się od burczenia w brzuchu (stosunkowo przyjaznego), ale zaraz po skończeniu burczenia wszyscy dookoła słyszą dziwny ryk traktora. Na wsi da się go łatwo ukryć, gorzej w miejscach publicznych;
  • Bąk Samonaprowadzający – bąk, który bez świadomości puszczającego wybiera sobie ofiarę i pędzi ku niej niczym rakieta. Niewielu umie przeżyć taki incydent, większość natychmiast mdleje lub ląduje na wydziale toksykologii;
  • Bąk Toxic – bąk o silnym promieniowaniu. Bąk tego typu może napromieniować ofiarę wyjątkowo mocno, a powoduje to stężenie dwupierdzianu kapustnego i trójpierdzianu grochu, właśnie ta zabójcza mieszanka ma skłonności promieniotwórcze;
  • Międzyszczebelniak ławkowy – występujący wszędzie tam gdzie są ławki, w dużych skupiskach można go spotkać w parkach miejskich, gdzie szacowne babcie delektują się świeżym powietrzem;
  • Hukon Akademicki – występuje zazwyczaj podczas ciszy na wykładzie na studiach. Polega na donośnym huku wydobywającym się z odbytu nosiciela, i powoduje zwrócenie uwagi wszystkich wokół, w tym wykładowcy;
  • AnalSufler – polega na wydobyciu z odbytu cichego, przeciągłego syku, przypominającego szept suflera w teatrze. Fonetyczny zapis tego bąka brzmi „Psssssss….”. Zapach różny;
  • Kałasznikow – jest to typ bąka o wysokim natężeniu dźwiękowym, aczkolwiek o rzadko spotykanej specyfikacji swądu. Uderza znienacka, dając poczucie wojennych realiów, a to w związku z jego unikatowym wybrzmieniem;
  • „The Obstruction” – Celowe przyciśnięcie wroga do ściany/szafy/drzwi/czegokolwiek jeszcze i wypuszczeniu potężnego pierdu, lub całej serii. Jeśli zastanawiasz się jak się czuli Żydzi w komorach gazowych, namów kogoś do zastosowania na tobie nie polecane;
  • Dwubąbelnik wanienny (Kaczor Donald) – inaczej zwany topielec, potrafi niespodziewanie wymsknąć się podczas kąpieli w wannie, z głębin wychodzi głośny bulgot pozbawiony zapachu, jednak nie daj się zwieść! Czym prędzej wyskakuj z wanny, gdyż w momencie kiedy go poczujesz, będziesz już tylko dryfującym topielcem w wannie, a cichy morderca ulotni się pozorując samobójstwo; Jednak z drugiej strony dzięki niemu masz darmowe jacuzzi;
  • Sracznik potworny – bąk z rodzaju „Ohydnośmierdnuz paskudus”, najczęściej pojawia się w towarzystwie okropnego bólu brzucha zapowiadającego… wiadomo, co. Z pozoru jest niegroźny i nieśmierdzący tylko bardzo głośny, ale nic bardziej mylnego! Poczujesz go dopiero wtedy, kiedy będzie za późno, najlepiej od razu wiać do kibla;
  • Trzymak – często spotykany na postojach podczas długich podróży samochodowych, cykliczny (co 2 godziny), długi (do 10 sekund), na wolności niegroźny, uwolniony przynosi wielką ulgę;
  • Niszczyciel – bąk wypuszczony generuje potężną falę uderzeniową o zasięgu od 300 do 700 metrów. Niszczy tylko kruche materiały (takie jak tynk, szyba);
  • High Gravity – bąk po wypuszczeniu opada na ziemię, lecz nadal rozchodzi się po powierzchni. Gdy dotknie jakiś obiekt (np. samochód, drzewo, hydrant) przyciska go mocno do ziemi aż do rozpłaszczenia;
  • Maratończyk – trwa co najmniej 10 sekund, po czym następują kolejne serie – niezwykle rzadki okaz;
  • Graffiti – po pierdnięciu czujesz, że masz wilgotny rów, co jest udokumentowane brązowym paskiem na gaciach;
  • High-frequency – w trakcie wychodzenia wysokość jego dźwięku wzrasta wprost proporcjonalnie do czasu jego trwania;
  • Prąd wsteczny – jeżeli go wypuścisz, gazy posuną cię do tyłu. Efekt jest bardzo realistyczny w wodzie na plaży;
  • Amfibia – zdarza się podczas kąpieli w zbiornikach wodnych – po wypuszczeniu ani myśli opuszczać hermetycznie zaciśniętych gaci i tworzy tam pęcherz, który można usunąć delikatnie uchylając gumę od kąpielówek;
  • Plask – jeden z najgroźniejszych pierdów, należy na niego uważać w razie posiadania obstrukcji; zdaje się być zwykłym pierdem, jednak po zwolnieniu mięśni zwieracza zamiast pierdu wychodzi sraka i rozpłaszcza się na całej powierzchni tylnej gaci;
  • Bąk strachu – pojawia się podczas działania długotrwałego stresu, zazwyczaj wypuszczana jest niewielka dawka, ale jest ona tak gęsta, że potrafi zasmrodzić powierzchnię o ponad 2000 razy większą niż objętość bąka. Nieuchronnie zwiastuje też rzadką sraczkę;
  • Popbąk – występuje podczas słuchania głośnego pop-u i ma rytm owej muzyki;
  • Bąk górski – występuje na dużych wysokościach, charakteryzuje się brakiem woni. Detonacja jest bardzo głośna; zdarzały się przypadki, kiedy huk eksplozji było słychać z odległości ok. 4–5 km;
  • Thrasher - rzadki gatunek, pojawia się jedynie podczas słuchania muzyki o tempie powyżej 240 BPM. Synchronizuje się z basem lub perkusją.
  • Bąk Marszczący – bąk, który pojawia się podczas siedzenia na fotelu. Jego niesamowita moc marszczy materiał i wzbogaca go o dodatkowy zapach na kilka godzin;
  • Bąk z farszem – bąk, przy którego wydzielaniu (wbrew woli pierdziela) doszło do uwolnienia śladowych ilości masy kałowej lub jej wodnistej odmiany;
  • Bąk rakieta – zawsze gdy pierdniesz, startujesz w powietrze. Trwa 2 minuty.
  • Bzykacz krokowy – bąk długi, wydobywający się stopniowo podczas kroczenia po schodach lub schodząc z górki w postaci bzyków. Śmierdzi skwaśniałym mlekiem pomieszanym z zepsutymi jajami. Bardzo niebezpieczny ponieważ zostawia zawiesinę w powietrzu na dużym terenie. Może przyjąć formę Pierdnika trąbkowego;
  • Pierdnik trąbkowy – bąk długi różniący się od bzykacza krokowego tym, że jest wydobywany jako jeden długi dźwięk bzyczący z melodią spowodowaną przez napięcie mięśni i modulację zwieraczową. Tak samo cuchnący;
  • Bąk skomasowany – żółtobrunatny obłok rozpływa się w powietrzu, pozostawia brzydki zapach oraz zakaża całe pomieszczenie;
  • Pierdziozmian szybki – bąk, który szybko zmienia swój dźwięk. Najczęściej zdarza się obok nagrzanego kaloryfera;
  • Dynamit niepełny – niedoszły bąk. Ewidentnie czujemy, że musimy go puścić, ale nie wypada. Walczymy, by nie wyleciał, i zwyciężamy. Ale bąk musi się wyszaleć. Gdy tak szaleje w naszym brzuchu, nasze ciało drży przez kilka sekund, a my nie mamy na to wpływu;
  • Dynamit zwycięzca – to bąk, który zaczyna się jak dynamit niepełny. Jednak po trzęsącym szaleniu wychodzi na zewnątrz, wbrew nadziejom producenta. Różny zapach i ton;
  • Małpi pazurek – jedna z najmniej przyjemnych odmian bąka. Podczas wydobywania się człowiek ma wrażenie, jakby zwieracz był rozdzierany przez kilka do kilkunastu małych małpich pazurków;
  • Ogrzewnik – występuje w łóżku podczas siarczystych mrozów. Pomaga zachować ciepłotę ciała;
  • Jumper – rodzaj bąka występujący podczas podskakiwania. Charakteryzuje się niesamowitym odrzutem i jest bardzo głośny. Bywa wykorzystywany z premedytacją przez skoczków narciarskich w celu zwiększenia odległości skoku;
  • Bąk Bezpieczeństwa – jest to bąk wypuszczany zaraz po przebudzeniu. Inaczej gaz który zbierał się w tobie całą noc spowoduje eksplozję, gdy tylko będziesz miał styczność z ogniem. Jeśli jesteś przykryty kołdrą lub kocem, może przybrać formę Podkołdernika Jadowitego;
  • Bąk Chmurka – jedna z najbardziej aromatycznych odmian bąka. Występuje w pomieszczeniach, a śmierdzi niemiłosiernie. Koniecznie trzeba po nim wywietrzyć;
  • Oppenheimer – powoduje, że stajesz się śmiercią, niszczycielem światów. Zaobserwowany jedynie u dwóch anonimowych Japończyków w sierpniu 1945;
  • Drewnoszczyk – jeden z dwóch bąków które wstrzykują się w drewno, słabsza wersja drewnoszczyka nieboszczyka;
  • Drewnoszczyk nieboszczyk – mocniejsza wersja drewnoszczyka,jak nazwa wskazuje wstrzykuje się w drewno, a następnie (podobnie jak kuzyn) emituje przez miesiące okropny smród, ten jednak zabija. Brak możliwości pozbycia się go bez wyrzucenia mebla.
  • Bąk Hobo – Jego nazwa pochodzi od znanej serii gier Hobo. Znany również jako Combo. Bardzo rzadko spotykany wypuszczony przypadkowo. Możliwy do sztucznej syntezy. Jest to głośny i donośny bąk uwolniony w akompaniamencie gazów wypuszczanych z drugiej strony. Oba pochodzą z tego samego obiektu, żołądka. Nie ma woni, ale są znane nieliczne przypadki śmierci spowodowanych bąkiem Hobo, jeśli autor nie myje zębów przez długi czas. Wtedy śmiertelność wynosi niemal 100%, ponieważ substancja szkodząca jest oczekiwana nie z tego wylotu z którego faktycznie wychodzi.
  • Gruziński cichacz – o wiele niebezpieczniejsza wersja cichacza pospolitego, w szczególności dla bąkodawcy, gdyż cichacz może wyjść razem z gruzem. Krąży legenda, że człon nazwy "gruziński" pochodzi od samego Stalina, który to wściekły po odkryciu niespodzianki cichacza rozpoczął rządy terroru.
  • Zugowiec – Nazwa pochodzi o niemieckiego słowa Der Zug – pociąg. Jest to niezwykle silny i toksyczny bąk. Przed jego wyczuciem przez nos następuje uderzenie zielonej ciepłej ściany. Osoba, która go użyła ma gwarancję, że do końca podróży będzie podróżowała sama w przedziale lub wagonie.
  • Boiskowiec – Występuje na boiskach lub orlikach. Po jego nagłym pojawieniu się rozgrywki zostają wstrzymane na parę lub kilkanaście minut w zależności od siły wiatru. Przez doświadczoną osobę może zostać wykorzystany do przerwania gry w celu odpoczynku lub szybkiej narady drużyny przegrywającej. W innym przypadku może go użyć podczas akcji ofensywnej, którą ten zawodnik sam przeprowadza. Odporność zawodnika na jego pierda gwarantuje mu bezproblemowy strzał na pustą bramkę ponieważ nie będzie miał przed sobą obrońców i bramkarza, którzy dawno uciekli z „pola rażenia”.
  • Pachnący – Osoba wypuszczająca ów bąka delektuje się jego zapachem, podczas gdy inni umierają z powodu uduszenia i stężenia niebezpiecznych gazów. Pospolity.
  • Międzydrewnianiec jajeczny – zgrany sobowtór trąbka jajecznego. W przeciwieństwie do trąbka jajecznego ten wychodzi po kluskach leniwych zagryzionych surówką z marchewki. Wychodzi mimowolnie gdy beztrosko bujasz się na krześle w szkolnej ławce. Do końca lekcji masz gwarancję, że nauczyciel może cię wyprosić z sali lub podsumować, iż uczeń miał czelność zanieczyścić powietrze (też nie wiem dlaczego nie otwieracie okien). Potwornie śmierdzi.
  • Krzesełkowiec – jak sama nazwa wskazuje, jest to bąk puszczony na krześle. W celu zagłuszenia głośnego "Prrt..." możesz znacząco gibać się na krześle i skrzypieć nim jak na starej huśtawce. Uwaga! Krzesło może się rozpaść, a twoi rodzice będą musieli płacić odszkodowania. Zasmradza całą klasę.
  • Skradacz dwusiarkowy – bąk, który się skrada małymi kroczkami. Ten rodzaj bąka wychodzi w Sylwestra, po wypiciu dużej ilości Piccolo. Wali tak długo, aż skończy się huczna balanga. Skutki? NIechęć do spożywania przekąsek.
  • Jeziornik skryty – bąk puszczony na wakacjach. Kiedy inne osoby bawią się piaskiem ty zaczynasz literalnie pierdzieć.
  • Miejski — bąk bardzo trudny do określenia na skutek wtapiania się w szum ruchu ulicznego. Osoba wypuszczająca czuje szarpnięcie w nogawie, ale nie jest w stanie określić melodyjności bąka. Istnieje teoria, że przyczynia się do powstawania smogu.
  • Sportowy aka Wuwuzela — bąk występujący podczas zawodów sportowych. Najczęściej występuje jako głośna dubeltówka wzmacniana przez rezonans plastikowego krzesełka na trybunach. Zapach zależy od menu stadionowego bufetu.

Zapobieganie wpadce[edytuj • edytuj kod]

Kiedy czujesz, że bąk daje o sobie znać delikatnym obijaniem się o wnętrze jelita grubego, a jesteś w miejscu gdzie uwolnienie bąka jest niewskazane, należy:

  • Usiąść czym prędzej. Pomoże ci to w cofnięciu bąka do jelita grubego;
  • Udać się do najbliższej ubikacji w celu wypuszczenia namolnego towarzysza. W tej sytuacji można dodatkowo odkręcić wodę w kranie, lub znacząco chrząkać, aby zamaskować wszelkie bączne hałasy;
  • Wyjść na otwartą przestrzeń, aby tam w samotności oddać go Matce Naturze;
  • Oswobodzić go w tłumie tańczących ludzi. Dla dodatkowego kamuflażu możesz ustalić uprzednio odpowiedni rytm i z takowym go wypuszczać;
  • Jeśli znajdujesz się w towarzystwie siedzącym i wszyscy siedzą na drewnianych krzesłach możesz spróbować niewinnie „pobujać” się na krześle celem wywołania skrzypienia. Przy pewnej wprawie możesz dobrać odpowiedni dźwięk maskujący. Oczywiście istnieje ryzyko, że ktoś z siedzących gości przejrzy twoje zamiary i rzeknie znane zdanie: Mebel waćpan zniszczysz, zaś tonu pan nie dobierzesz;
  • Najlepszą metodą jest jednak mocne zaciśnięcie pośladków i czekanie, aż atak ustanie, często jednak kończy się to kłopotliwymi odgłosami ze środka brzucha. Chociaż można liczyć na dynamit niepełny;
  • Jeśli jednak ucieknie z więzienia to spróbuj zwalić na kogoś innego. Jest to jednak bardzo ryzykowna i desperacka próba ratowania swojej reputacji;
  • Pierdnąć jednocześnie kaszląc. Jest to metoda najsprytniejsza, wymaga jednak wcześniejszego treningu, bez wprawy może zaowocować zesraniem kleksem;
  • W towarzystwie możesz jednak okazać się chamem i pierdzieć bezwstydnie nawet przy swoim partnerze (jeżeli masz dobrą reputację nic jej nie zepsuje), albo użyć staropolskiej metody polegającej na długotrwałym trzymaniu pierda w dupie, co może go zmiękczyć, wtedy wypuszczasz go jako cichacza (uwaga: takie pierdy są zazwyczaj bardzo śmierdzące, więc najlepiej zrobić to kiedy idziesz z miejsca na miejsce);
  • Wsadź sobie korek w dupę;
  • Najprostszy sposób to odstawienie zupy grochowej i fasolki na bok;
  • Tłumienie zapachu dezodorantem rzadko jest skuteczne;
  • Przy dużej wprawie można skierować bąka w odpowiednią stronę, np. w kolegę lub koleżankę (i ulotnić się z miejsca zbrodni).

Bąki w historii[edytuj • edytuj kod]

  • Najstarszymi żartami były sumeryjskie powiedzonka o bąkach.
  • Najstarsze bąki znaleziono wśród pogrzebowych akcesoriów faraonów. Znajdowały się w szczelnych naczyniach wypełnionym miodem, owiniętymi w bandaże i zapieczętowane znakiem trzmiela;
  • Karol Wielki słynął z wielkiej niechęci do obcych bąków, a ich właścicieli kazał surowo karać. Kara wahała się od równowartości 10 krów w złocie do dożywotniej banicji;
  • Miechy kowalskie w późnym średniowieczu służyły nie tylko do podsycania pieców powietrzem, ale też wyciągania bąków i wykorzystywania ich do podnoszenia temperatury w palenisku. Technika ta została wynaleziona na Bliskim Wschodzie i prawdopodobnie tylko przy jej użyciu można było wykonać legendarną stal damasceńską;
  • Po raz pierwszy zastosowano bąki jako gaz bojowy przez wojska niemieckie w drugiej bitwie pod Ypres w 1914, jednak aby nie ujawnić prawdziwego pochodzenia mieszanki, oficjalnie podano, że był to chlor.

Zobacz też[edytuj • edytuj kod]