Mad Tracks

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Mad Tracksgra komputerowa wydana w 2006 roku przez pewną anonimową firmę produkującą takie twory. Została wydana dla fanów Okien, ale można też w nią pogrywać na Xboxa.

Fabuła

W grze jesteśmy kierowcą samochodu, który prowadzi auto w celu triumfu w surrealistycznych zawodach, spośród których tylko połowa z nich jest wyścigami, mimo iż z gatunku jest to gra wyścigowa.

Tryby rozgrywki

Rozgrywka Mad Traksa opiera się na 4 podstawowych trybach gry:

  • Przygodowy – tu ma się do odblokowania 43 trasy, 10 bonusów, 4 flagi. Trzeba zajmować dobre miejsca (np. co najmniej 3 miejsce na 3 graczy) by móc uczestniczyć w kolejnych zawodach i kompletować to, co trzeba.
  • Arkadowy – jeżeli jesteś co najmniej słabym graczem, to na pewno odblokujesz wszystko, co możliwe w pierwszym trybie gry. Spodziewając się tego, firma tworząca grę zaoferowała zbieranie powyższych tras, w których można już tylko dla swojej przyjemności jechać razem z przyjaciółmi z tego samego kompa.
  • Bitewny – na 4 arenach wyścigowych w niedostępnych miejscach są umieszczone flagi, które otwierają drogę do bitwy. (Nie)stety tych flag prawie nie da się zdobyć, więc nie ma co pogłębiać wiedzę o nieosiągalnym, bo jest bezsensowne.
  • Internetowy – dla tych, którzy boją się samotności, twórcy próbowali też dać internet, ale póki co, to się nie udało i co lepsi zanurzają się u nas.

Lokacje

Wyścigi są rozgrywane w 5 krajach: we Francji, w Niemczech, w Anglii, w USie i w krainie pełnej soczystych pingwinów. Francja oferuje nam zawody zespołowe takie jak bilard, piłkarzyki i deathmatch. Szwabi każą nam się ścigać we własnych zabudowaniach pełnych murów, by nikt nie uciekł. Anglikanie imprezują, co skutkuje między innymi żywymi rzutkami. W Kraju Kwitnącej Tuszy zawody są rozgrywane w sklepie z zabawkami. A w ostatniej lokacji walczymy z przeciwnikami i z temperaturą, w której pingwiny czują się idealnie, a my – musimy haratać w gałę mimo woli.

Rodzaje zawodów

  • Wyścigi – jak sama nazwa wskazuje, możemy jechać z okrążeniami, ciągle, bez rywali lub ich eliminować na każdym okrążeniu, jechać po krokietach i zjeżdżać po bobsleju.
  • Deathmatch – uwaga, udział w tych zawodach grozi śmiercią! Gracz ma co prawda 3 życia, ale może je stracić, jak wypadnie ze stołu.
  • Kręgle – zbijamy wazony lub pingwiny, które nie wytrzymały zimna.
  • Piłka Nożna – link powyżej Cię doń zaprowadzi!
  • Wybuch w fabryce cukierków – jedyne, co tutaj może ocalić, to zbieranie, póki okazja.
  • Skok do celu – samochody sobie jadą, a potem wbijają w tarczę do rzutek. Zwycięża ten, kto wygra.
  • Studnia się topi – więc trzeba z niej uciekać, zanim będą nieprzyjemności.
  • Sprzątanie stołu metodą wjazdową – wyrzuca się wszystko ze stołu, by tego już nie było.
  • Bilard – czyli eliminacja bil podobnych do gracza.
  • Beastle Ballszbijak w środku talerza.
  • Golf – trzeba pchać piłeczkę do dziury. Bez skojarzeń!
  • Moje balony – trzeba podświetlić balony na pomarańczowo lub niebiesko. Też bez skojarzeń! Robią to drużyny po 4 osoby.
  • Pod górę – trzeba się wdrapać na szczyt skały, gdy z nieba spadają zabawki, a auta są namydlone.
  • Z góry – zjeżdża się z góry uważając, by się mieścić w bramkach.
  • Złap mnie – policjanci łapią tego, który aktualnie jest złodziejem, jak im się uda, sami zostają zarażeni złodziejstwem. Wygrywa minutowy bandyta.
  • „The Persuaders” – (czyt. kto do cholery wymyślił tę nazwę!) – wyścig drużynowy. Wygrywa najlepszy.
  • Mój sposób – chaos, który trzeba pokonać swoją własną metodą.

Usprzętowienie

  • Rakieta – podstawowa broń masakry.
  • Olej – powoduje poślizg.
  • Zamrażacz – zamienia przeciwnika w jaskiniowca wydobytego spod ziemi.
  • Dopalacze – dają kopa!
  • Spowalniacz czasu – zatrzymuje rywali na 3s.
  • Ssyk mocy – wysysa innym paliwo i muszą czekać, aż spadnie cena, by kupić kolejną.
  • Moździerz – wystrzeliwuje lidera wyścigu tak, że ten odpada z gry.
  • Reflektor – robi biały obraz na monitorze tak krótko, że myślisz, że to mucha usiadła.
  • Belki – wyrzucane zakłócają jazdę.
  • Pudełko zguby – przeciwnik natychmiast otrzymuje 4 promile alkoholu do krwi i zanim ono zniknie, trzeba odczekać parę sekund.
  • Tarcza – obtacza zawodnika i nie pozwala mu oberwać.
  • Dodawacz mocy – działa jak Snickers i Mars razem wzięte.

Noob w Mad Tracks

  • Strzela do gracza z tarczą.
  • Stawia pudełko zguby tam, gdzie nikt nie jeździ oprócz niego i dziwi się, że dostał.
  • Używa moździerza będąc na prowadzeniu.
  • Korzysta z dopalaczy podczas spadania z planszy.
  • Używa tarczy będąc na ostatnim miejscu.
  • Zaczyna wyścig trybem „ostatni na okrążeniu odpada” dopiero, gdy pierwszy przeciwnik skończy okrążenie i dziwi się, że odpada.
  • Kręci się chaotycznie wokół planszy i dziwi się, że przegrywa.
  • W Beastle Balls pozostaje przy fontannie i nie zdaje sobie sprawy, dlaczego kula go trafiła.
  • W piłce nożnej wybija piłkę z bramki przeciwnika.
  • W bilardzie wbija do łuzy czarną bilę.
  • Strzela do innych w trakcie skoku do celu.
  • Jak wygra w bitwie, od razu daje kolejny wyścig, by przeciwnicy nie zdobyli żadnego punktu.

Uzależnienie

Chcesz wiedzieć, czy twoje zamiłowanie do Mad Tracksa to uzależnienie? Spójrz na poniższą listę, czy ty:

  1. Jak widzisz wyścigi w TV myślisz, że to twoi koledzy grają w Mad Tracksa.
  2. Myślisz, że pingwiny są z lodu i nie ruszają się.
  3. Sądzisz, że jak spadniesz, to dostaniesz się z powrotem dzięki enterowi.
  4. Uważasz, że masz 3 życia.
  5. Walisz w tarczę do rzutek i liczysz punkty.
  6. Wyrzucasz wszystko ze stołu uważając, że zdobędziesz za to punkty.
  7. Grając w nogę na wfie uważasz, by nie dostać piłką.
  8. Podczas seksu próbujesz „wsadzić piłkę do dziury”.
  9. Próbujesz podświetlić „balony” dziewczyny na pomarańczowo/niebiesko.
  10. Zabawę w berka nazywasz „Złap mnie!”.
  11. Gdy ktoś ci nadepnie na odcisk, ostrzegasz go przed atakiem rakiety.
  12. Boisz się lodówki, bo mylisz ją z promieniem mrożącym.
  13. W trakcie biegu próbujesz zatrzymać czas dla rywali…
  14. … Lub chcesz ich zbombardować moździerzem, by wygrać bieg.
  15. Boisz się otwierać prezentów, bo myślisz, że to pudełko zguby.

I co, uzależnienie? Taa… wszyscy jesteśmy Gosiomaniakami!