Republika Środkowoafrykańska

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
„Dawać następną kasę!”

Republika Środkowoafrykańska – kawałek lasu równikowego w środku Afryki, który nie został podbity przez żadnych kolonizatorów, bowiem wielkie krzaczory zagradzały przejście. W związku z powyższym rozwój, postęp i elektryfikacja nie dotarły do tego małego afrykańskiego kraiku. Jest to jeden z najbiedniejszych krajów na świecie.

Krótka historia

Republika Środkowoafrykańska stała się krajem dopiero w 1960 roku, kiedy Jean-Bédel Bokassa ogłosił się prezydentem i kazał wyznaczyć granice dotykające sąsiednich państw. Szesnaście lat później, Bokassa ogłosił się „Cesarzem i Bogiem Afryki, a Przynajmniej Tego Małego Kraju”. Ceremonia koronacyjna cesarza była tak kosztowna, że pochłonęła budżet na kolejne 25 lat, doprowadzając kraj do bankructwa.

W 1979 roku został obalony przez powstanie dzieci, które protestowały przeciwko wprowadzeniu nowych, drogich mundurków szkolnych. Wprawdzie dzieci zostały rozstrzelane, ale matki, które potraciły dzieci dostały nadludzkiej siły i obaliły cesarza.

Rok później, wódz został zaocznie skazany na śmierć (przebywał wtedy we Francji). W 1986 roku został złapany, gdy pojechał do Rep. Środkowoafrykańskiej na wakacje. Dzięki nieudolności systemu sądowniczego,[1] były cesarz regularnie się odwoływał. Wyrok śmierci został podtrzymany w latach 1987, 1988 i czterokrotnie w 1989. W 1990 roku, teoretycznie dopiął swego i sąd mając już dosyć zamienił wyrok na dożywocie, jednak to mu nie wystarczyło. Wyrok dożywocia podtrzymano jeszcze sześciokrotnie.

W końcu prezydent Andre Kolingba widząc, że te procesy sporo kosztują, uniewinnił go, ale pozbawił praw politycznych. Bokassa zmarł na atak serca w 1996, jednak do końca życia wierzył, że wygra wybory prezydenckie w 1999, w których zamierzał startować.

Gospodarka

Republika Środkowoafrykańska jest stale oddłużana przez Stany Zjednoczone, Francję, Wielką Brytanię i Rosję. Kraje te, widząc „biednych Pigmejów”, wykorzystują tą pomoc dla celów propagandowych. W związku z tym obywatele właściwie nic nie robią, a państwo działa według zasady „Najpierw się zadłużymy, a potem nas oddłużą”. Jedynym towarem eksportowym są niewolnicy, których sprzedaje się według kursu wyznaczanego przez prezydenta. Obecnie jeden niewolnik kosztuje szesnaście kolorowych paciorków.

Demografia

Przypisy

  1. Skazaniec może się odwoływać ile chce, a prokurator nie może ani razu.