Użytkownik:Adrian Rzepiszcz/brudnopis

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

Projekt podpisu

Adrian Rzepiszcznawijaj



Do przeróbki


Tajwan

Tajwanprowincja, z której rosyjskie mamuty przemycają do Polski podrobione adidasy i spodnie. Mieszkają tam ludzie ze śmiesznymi ryjami, a jeszcze śmieszniej mówiący. Gospodarka państwa oparta jest na produkcji papieru toaletowego i hodowaniu taniej siły roboczej.

Informacje na temat kraju

  • Ustrój – Dyktatura;
  • Prezydent – King Kong;
  • System monetarny – Dolar;
  • Hymn kraju – King Kong Song;
  • Powierzchnia – 2 km4 ;
  • Ilośc mieszkańców – 5.2.

Ważniejsze miasta




Instynkt Posiadania

Chcieć mieć. Chcieć mieć więcej!

Człowiek pierwotny w chwilę po wynalezieniu mowy.

Mój ci on!!!!

Danuśka Jurandówna o Zbyszku z Bogdańca

Instynkt posiadania - pojawił się na ziemi wraz z pierwszym aminokwasem i zniknie razem z ostatnim czołgającym się, w promieniach umierającego słońca, karaluchem. Każda istota żywa uwielbia gromadzić i generalnie sensem istnienia istoty żywej jest gromadzenie. Gromadzić można zapasy tłuszczu na zimę, orzechy i żołędzie a żyjące nie tak dawno temu smoki uwielbiały zbierać dziewice i skarby. Jednak dopiero człowiek doprowadził potrzebę gromadzenia i zbierania do perfekcji. Instynkt posiadania może przejawiać się w zbieraniu w piwnicy słoików po przetworach, kolekcjonowaniu etykiet od piwa, kupowaniu działek na księżycu a w skrajnych przypadkach do gromadzenia krajów poprzez prostą procedurę atakowania ich i przyłączania do własnego państwa.


Samochód

Od momentu kiedy człowiek staną na nogach mężczyźni lubili poruszać się szybko i z możliwie ciekawymi efektami dźwiękowymi. Jednak dość szybko przekonali się że od biegania bolą nogi a mówienie 'brum brum brum nie jest satysfakcjonującym tłem dźwiękowym. Poza tym ciężko biegać i warczeć jednocześnie. Znaczny postęp stanowiło wynalezienie koła. Można było zbudować wózek, zaprząc do niego odpowiednią liczbę zwierząt pociągowych zwanych końmi i już dawało się śmigać po mieście. Jednak dopiero wynalezienie samochodu pokazało co tygryski lubią najbardziej. I okazało się, że to wcale nie kobiety. To coś to samochód.

Maybacha

Instynkt posiadania Maybacha – to nowy, wcześniej nieznany psychologii popęd występujący u osobników płci mężczyźnianej lubujących się w noszeniu długich zwiewnych szat zwanych sutannami. Popęd ten objawia się przez dążenie do posiadania możliwie szybkiego, ekskluzywnego, drogiego, paliwożernego, dużego, rzucającego się w oczy auta. Jako że Maybach jako samochód spełnia wszystkie powyższe kryteria popęd nazywany jest Instynktem posiadania Maybacha. Popęd ten jest o tyle ciekawy, że zmusza on żyjących samotnie osobników, którzy w zamierzeniach powinni odznaczać się pokorą, skromnością i wstrzemięźliwością do kupowania sobie szpanerskich limuzyn w których spokojnie pomieściłaby się pięcioosobowa rodzina z manelami. Aby móc zrealizować swoje pragnienia samce te starają się wyciągnąć pieniądze od możliwie dużej grupy ludzi pod pozorem zbiórki na szczytny cel.

Jak zostać wędkarzem

Po pierwsze bycie wędkarzem to wcale nie łowienie ryb. Owszem łowienie ryb jest pewnym efektem towarzyszącym wędkarzom ale nie ono jest clue programu. Bycie wędkarzem to sposób na życie, styl ubierania, słownictwo i znajomi.

Kilka zasad:

  • Znajdź sobie sklep wędkarski w którym będziesz kupował akcesoria i się wymądrzał
  • Nikomu nie przyznawaj się że dopiero co zacząłeś wędkować. Mów że wędkujesz od zawsze i tylko ostatnio nie miałeś czasu
  • Gdy ktoś będzie cię próbował wyciągnąć na ryby o 4 rano mów, że cholera, chętnie byś pojechał ale wypadło ci coś strasznie ważnego i niestety
  • Pamiętaj wędkarz jest od wędkowania a od łowienia ryb jest rybak

W sklepie wędkarskim kupuj blachy, wirówki, woblery, twistery, jokersy, koszyczki zanętowe, sita do zanęt, bierz do ręki wędki stojące na wystawie i ważąc je w ręku mów że mają zbyt wolną akcję szczytówki. Pytaj się ile łożysk mają kołowrotki na półkach i czy mają wolny bieg. Zapytaj się czy możesz rozpakować zanętę, następnie nie czekając na odpowiedź rozpakuj i zjedz trochę. Powiedz że jest prawie tak dobra jak ta, którą sam robisz w domu. W tym samym sklepie deliberuj o wyższości żyłki nad plecionką bądź odwrotnie. W każdy piątek kup 15 opakować robaków różnych gatunków, staraj się przyglądać im z mądrą miną, możesz je też obwąchiwać. Cokolwiek by to nie było musisz kupić atraktor i kulki proteinowe. Żeby sprzedawca, który prawdopodobnie zna się na rzeczy, cię nie zagiął nie dawaj mu dojść do słowa. Jeżeli przypadkiem zapyta się o coś o czym nie masz pojęcia (co przecież nie jest trudne), uśmiechnij się z wyższością i powiedz, że za twoich czasów takich gadżetów nie było. Sprawy mogą się nieco skomplikować kiedy okaże się że chodziło o spławik.

W pracy wybadaj kto również jest wędkarzem, na pewno się taki trafi gdyż wędkarstwo jest pospolitsze niż choroby weneryczne. Pozostałych traktuj z lekkim politowaniem. Opowiadaj jak to tydzień temu byłeś na jeziorze i rapa tak przyłożyła ci w blachę, że o mało co ci kija z rąk nie wyrwało. Jeśli ktoś się spyta czy duża była, sprytnie odpowiedz że odgięła się kotwiczka. W domu sprawdź co to rapa.

Warto abyś opowiadał jak to sam sobie robisz sprzęt bo wiesz najlepiej czego ci potrzeba. Żeby to uwiarygodnić kup trochę drutu i balsy. Obskrob trochę klocek balsy i mów że robisz głęboko schodzącego woblera do trollingu. Przy okazji sprawdź co oznacza trolling. W jakimś innym sklepie kup największą dostępną sztuczną muchę, wepnij ją sobie w czapkę i mów każdemu że musisz ją dopracować ale potrzebujesz piór panamskiej kury długowłosej.

Piątkowe wieczory spędzaj ze swoimi kolegami po kiju. W knajpie kłóć się o wyższość jigowania nad metodą drgającej szczytówki. Z każdym wypitym piwem zwiększaj ilość i wielkość ryb jakie złowiłeś tym sposobem. Gdy obudzisz się rano i będziesz cokolwiek pamiętał sprawdź w googlach o co chodzi w obu metodach