Taran: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (-szablon)
M
Znacznik: edytor źródłowy
Linia 1: Linia 1:
[[Plik:Taran.png|thumb|250px|Nie chichotać! Trzeba było czegoś używać, zanim wymyślono artylerię]]
[[Plik:Murbräcka med skjul, Nordisk familjebok.png|thumb|250px|Nie chichotać! Trzeba było czegoś używać, zanim wymyślono artylerię]]
'''Taran''' – machina oblężnicza, która o dziwo nie miota najczęściej żadnych [[pocisk]]ów. W praktyce taran to [[skrzynka]] pchana przez fabrycznie wmontowanych do środka [[niewolnictwo|niewolników]], w której wnętrzu znajduje się także kiwający się bal. Bal służy do rozwalania [[brama|bram]] i jest używany w sytuacji, gdy nie ma niczego, czym można by rozwalić mury. Niewolnicy poruszający taran są przybijani do niego gwoździami za ręce, aby nie pouciekali, gdy obrońcy będą na nich wylewać wrzącą smołę i innego tego typu przyjemne rzeczy. Gdy (najczęściej wtedy już palący się i podziurawiony [[strzała]]mi jak sito) taran w końcu zniszczy bramę, do twierdzy mogą wkroczyć żołnierze i beztrosko wyrżnąć obrońców.
'''Taran''' – machina oblężnicza, która o dziwo nie miota najczęściej żadnych [[pocisk]]ów. W praktyce taran to [[skrzynka]] pchana przez fabrycznie wmontowanych do środka [[niewolnictwo|niewolników]], w której wnętrzu znajduje się także kiwający się bal. Bal służy do rozwalania [[brama|bram]] i jest używany w sytuacji, gdy nie ma niczego, czym można by rozwalić mury. Niewolnicy poruszający taran są przybijani do niego gwoździami za ręce, aby nie pouciekali, gdy obrońcy będą na nich wylewać wrzącą smołę i innego tego typu przyjemne rzeczy. Gdy (najczęściej wtedy już palący się i podziurawiony [[strzała]]mi jak sito) taran w końcu zniszczy bramę, do twierdzy mogą wkroczyć żołnierze i beztrosko wyrżnąć obrońców.



Wersja z 13:08, 28 lut 2016

Nie chichotać! Trzeba było czegoś używać, zanim wymyślono artylerię

Taran – machina oblężnicza, która o dziwo nie miota najczęściej żadnych pocisków. W praktyce taran to skrzynka pchana przez fabrycznie wmontowanych do środka niewolników, w której wnętrzu znajduje się także kiwający się bal. Bal służy do rozwalania bram i jest używany w sytuacji, gdy nie ma niczego, czym można by rozwalić mury. Niewolnicy poruszający taran są przybijani do niego gwoździami za ręce, aby nie pouciekali, gdy obrońcy będą na nich wylewać wrzącą smołę i innego tego typu przyjemne rzeczy. Gdy (najczęściej wtedy już palący się i podziurawiony strzałami jak sito) taran w końcu zniszczy bramę, do twierdzy mogą wkroczyć żołnierze i beztrosko wyrżnąć obrońców.

Taranów używali w starożytności i średniowieczu przeróżni desperaci nie posiadający do niszczenia umocnień niczego lepszego od katapult. W renesansie były już działa, więc żaden idiota nie pakowałby się pod mury z taranem, chyba, że chciałby w ten sposób sprawdzić siłę rażenia wrogich dział ustawionych w wieżach obronnych. Końce taranów często były ozdabiane głowami zwierząt,przez co Towarzystwo Opieki nad zwierzętami zakazało ich produkcji.