Technikum: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Znacznik: przez API
M (Wycofano ostatnie edycje autorstwa 83.9.107.237; przywrócono ostatnią wersję autorstwa ZelDelet.)
Linia 13: Linia 13:


== Przyszłość ==
== Przyszłość ==
Po technikum drogę mamy otwartą (nie to co [[kujon|kujony]] z [[liceum ogólnokształcące|liceum]] i matoły z [[zasadnicza szkoła zawodowa|zawodówki]]). Możemy iść na [[studia]]. Jeżeli nie poszczęściło się nam na [[matura|maturze]] możemy pracować w swoim zawodzie i zbijać kokosy. Albo iść na ochroniarza, chociaż ochroniarz bez matury to dupa.
Po zdaniu egzaminu zawodowego otrzymasz dokument honorujący Cię tytułem technika. Przyda Ci się on do wielu rzeczy, takich jak np.:<br/>
-rzucanie do kosza na śmieci<br />
-składanie samolotów<br />
-żartowanie sobie z niego<br/>

Po słabym przygotowaniu nie zdałeś matury, a tytuł technika nie jest tak przyszłościowy jak myślałeś. Żałujesz, że nie poszedłeś do liceum. Pracujesz jako składacz kebabów w budce "U Mahmeda" mówiąc znajomym, że poszedłeś do liceum i dlatego nie masz fachu w ręku.


{{Szkoła}}
{{Szkoła}}

Wersja z 23:31, 27 kwi 2016

Uczniowie technikum

Szablon:T szkoła ponadgimnazjalna. Do niej idą ludzie, którzy uczyli się na tyle dobrze, żeby nie wylądować w zawodówce, a na tyle źle, że o liceum mogą pomarzyć. Jest to na tyle popieprzona szkoła, że łączy elementy obu wyżej wymienionych szkół.

Profile

Z tym to bywa różnie. Można iść na profil mechanik albo ogrodnik lub bardzo pożądany dzisiaj profil kucharz. Na każdym i tak jest nudno.

Lekcje

W technikum obowiązują normalne lekcje w zakresie podstawowym, tyle, że w mniejszym wymiarze godzin (np. zamiast 6 godzin polskiego w tygodniu są 3). To nie oznacza, że lekcji jest mało – przeważnie z 8 na dzień. A potem jeszcze praktyki dochodzą, na których patrzy się, jak majster/szef odwala robotę, uczniowi dając co najwyżej pozmywać, wymienić olej itp. Sprawdziany głównie pisze się z podręcznikiem na kolanach i kilogramem ściąg w piórniku; nauczyciel pije wtedy kawę i czyta najnowszy numer Angory.

Oprócz normalnych zajęć są też przedmioty zawodowe, które wszyscy lubią najbardziej (mimo to zasada związana z pisaniem sprawdzianów nie zmienia się). Zaliczają się do nich m.in. lekcje technologii. Owe zajęcia dzielą się na dwie części: teoretyczną i praktyczną. Na praktycznej części można robić jaja. Mechanicy mogą wysmarować siedzenie nauczyciela smarem, kucharze urządzać walki na noże kuchenne, a budowlańcy porzucać w siebie cegłami. Nie pytajcie, co robią weterynarze.

W IV klasie technikum rok szkolny kończy się kilka dni przed maturą (niestety tylko w teorii). Po zdaniu lub oblaniu matury absolwentów czeka jeszcze egzamin zawodowy. Aby go zdać, potrzeba min. 75% punktów (w zależności od tego, jak wypadną inni), jednak w praktyce można ściągać lub poprosić o konsultację członków komisji.

Przyszłość

Po technikum drogę mamy otwartą (nie to co kujony z liceum i matoły z zawodówki). Możemy iść na studia. Jeżeli nie poszczęściło się nam na maturze możemy pracować w swoim zawodzie i zbijać kokosy. Albo iść na ochroniarza, chociaż ochroniarz bez matury to dupa.