Warsztaty szkolne: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M
 
(Nie pokazano 9 wersji utworzonych przez 8 użytkowników)
Linia 1: Linia 1:
{{osoba styl}}
{{cytat|Jutro w szkole od rana '''warsztaty'''<br>Trzeba wstać wcześnie i iść kawał drogi<br>Ale na '''warsztatach''' to przynajmniej jest wesoło<br>Ostatnio wsadziliśmy komuś palec w imadło<br>Wpadł nauczyciel i pyta się: „który?!”<br>Nikt się nie przyznał, nie jesteśmy głupi<br>„Za karę zostaniecie jeszcze tutaj dwie godziny<br>i zreperujecie silnik od mojej Syreny”|[[Kazik Staszewski]] o '''warsztatach'''}}
{{cytat|Jutro w szkole od rana '''warsztaty'''<br>Trzeba wstać wcześnie i iść kawał drogi<br>Ale na '''warsztatach''' to przynajmniej jest wesoło<br>Ostatnio wsadziliśmy komuś palec w imadło<br>Wpadł nauczyciel i pyta się: „który?!”<br>Nikt się nie przyznał, nie jesteśmy głupi<br>„Za karę zostaniecie jeszcze tutaj dwie godziny<br>i zreperujecie silnik od mojej Syreny”|[[Kazik Staszewski]] o '''warsztatach'''}}


'''Warsztaty szkolne''' – jest-li to miejsce wielce przerażające. Biedny, nieświadomy swego losu [[uczeń]] wchodzi mając nadzieję (jeszcze mając nadzieję), by potem zostać oddanym w ręce straszliwych plastyczek, które uznają każde dzieło biednego, biedniutkiego ucznia za niedostateczne. Ileż to ton farby, [[klej]]u, [[papier]]u (ludzie, [[lasy]], lasy!) idzie na zatratę, a ileż to łez wylewanych jest do fartucha.
'''Warsztaty szkolne''' – jest-li to miejsce wielce przerażające. Biedny, nieświadomy swego losu [[uczeń]] wchodzi mając nadzieję (jeszcze mając nadzieję), by potem zostać oddanym w ręce straszliwych plastyczek, które uznają każde dzieło biednego, biedniutkiego ucznia za niedostateczne. Ileż to ton farby, [[klej]]u, [[papier]]u (ludzie, [[las]]y, lasy!) idzie na zatratę, a ileż to łez wylewanych jest do fartucha.


Warsztaty szkolne... Optymistyczne reklamy... Kształcenie osobowości... Zdolności manualne... Ileż to nieprawdy...
Warsztaty szkolne... Optymistyczne reklamy... Kształcenie osobowości... Zdolności manualne... Ileż to [[Nieprawda|nieprawdy]]...
{{stubszko}}


[[Kategoria:Szkoła]]
{{Szkoła}}


[[Kategoria:Oświata]]
{{ok}}

== zajęcia na warsztatach :

Czekając na profesora godzinę(wiemy, że to będzie dzień pełny bimbania)z nudów biegamy wkoło szkoły wypatrując lasek lub robimy inną sensację. Na zajęciach siedzimy cały dzień i patrzymy w komórki a kyo nie ma to rozmawiamy o kawałach . Jeżeli coś robimy to tylko dla zabawy, przecież i tak pała na koniec. A jak już koniec to niezauważymy kiedy ten dzień zleciał.

Aktualna wersja na dzień 16:14, 21 sty 2023

Jutro w szkole od rana warsztaty
Trzeba wstać wcześnie i iść kawał drogi
Ale na warsztatach to przynajmniej jest wesoło
Ostatnio wsadziliśmy komuś palec w imadło
Wpadł nauczyciel i pyta się: „który?!”
Nikt się nie przyznał, nie jesteśmy głupi
„Za karę zostaniecie jeszcze tutaj dwie godziny
i zreperujecie silnik od mojej Syreny”

Kazik Staszewski o warsztatach

Warsztaty szkolne – jest-li to miejsce wielce przerażające. Biedny, nieświadomy swego losu uczeń wchodzi mając nadzieję (jeszcze mając nadzieję), by potem zostać oddanym w ręce straszliwych plastyczek, które uznają każde dzieło biednego, biedniutkiego ucznia za niedostateczne. Ileż to ton farby, kleju, papieru (ludzie, lasy, lasy!) idzie na zatratę, a ileż to łez wylewanych jest do fartucha.

Warsztaty szkolne... Optymistyczne reklamy... Kształcenie osobowości... Zdolności manualne... Ileż to nieprawdy...