Dziennik lekcyjny: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M (Allah thumbright!)
Znacznik: przez API
M (→‎top: bot wprowadza drobne poprawki)
Znacznik: przez API
Linia 1: Linia 1:
[[Plik:dnskl.jpg|thumb|240px|Kat przy pracy]]
[[Plik:dnskl.jpg|thumb|240px|Kat przy pracy]]
[[Plik:Dzieciaki.jpg|thumb|240px|I pamiętaj – nigdy nie jesteś sam]]
[[Plik:Dzieciaki.jpg|thumb|240px|I pamiętaj – nigdy nie jesteś sam]]
{{t}}wielka szara kartoteka, której podstawową funkcją jest zadawanie tortur psychicznych młodym ludziom. Czują się oni z dziennikiem szkolnym w pobliżu źle. Zaczynają przeklinać, palić [[papierosy]] i brać [[narkotyki]]. Dziennik lekcyjny śnić – być oblizywanym przez krowę.
'''Dziennik lekcyjny''' – wielka szara kartoteka, której podstawową funkcją jest zadawanie tortur psychicznych młodym ludziom. Czują się oni z dziennikiem szkolnym w pobliżu źle. Zaczynają przeklinać, palić [[papierosy]] i brać [[narkotyki]]. Dziennik lekcyjny śnić – być oblizywanym przez krowę.


== Zastosowanie ==
== Zastosowanie ==

Wersja z 13:50, 12 lut 2017

Kat przy pracy
I pamiętaj – nigdy nie jesteś sam

Dziennik lekcyjny – wielka szara kartoteka, której podstawową funkcją jest zadawanie tortur psychicznych młodym ludziom. Czują się oni z dziennikiem szkolnym w pobliżu źle. Zaczynają przeklinać, palić papierosy i brać narkotyki. Dziennik lekcyjny śnić – być oblizywanym przez krowę.

Zastosowanie

Dziennik ma kilka zastosowań. Nauczyciel uzbrojony w ten artefakt jest niepokonany, a jego samoocena rośnie. Jest to rzecz niezniszczalna, dzięki czemu belfer uderza nim o biurko, a rozchodzące się groźne fale uderzeniowe otępiają każdy młody umysł. Jego wykonanie trwa kilka tygodni. Rogi są wykonane ze stali nierdzewnej utwardzanej podpowierzchniowo betonem. Do opakowania jest dołączana specjalna gąbka do usuwania krwi, dlatego dziennik wygląda z pozoru niewinnie.

Oprócz tego znajdują się pisemne rubryki inwigilacji ucznia znane jako „ocena postępów w nauce”.

Zeznają uczniowie



Cquote2.svg

Był to mroźny styczniowy poranek. Polonistka wpisywała nam lufy z ostatniej kartkówki. Dziennik wciąż skrzypiał złowieszczo, pękłam. Popłakałam się. Dziś tata mówi, że będzie lepiej, a agorafobia to fajna choroba.
Cquote2.svg

— Zuzia, lat 11



Cquote2.svg

Noszę trudne nazwisko, jestem obcokrajowcem. Nauczyciele wciąż i wciąż błędnie wyczytują moje personalia. Muszę być twardy i obstawać przy swoim. Moje nazwisko jest królewskie wśród Jorubów, trzeba być upartym. W wyniku mojej nieustępliwości, cała kadra nauczycielska została objęta patronem logopedy.
Cquote2.svg

— Gbango, lat 13



Cquote2.svg

Nasz dziennik jest przypięty do wielkiej więziennej kuli i pomalowany na pasiasto. Decyzja zapadła na godzinie wychowawczej głosami uczniów przez aklamację.
Cquote2.svg

— Karol, lat 8