Egzamin gimnazjalny

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru

To dzisiaj? O matko...

Słoń Trąbalski o egzaminie gimnazjalnym.

Szablon:T tortura dla dojrzałych męczenników. Ma sprawdzać to[1], czego gimnazjaliści nauczyli się przez trzy lata pobytu w miejscu skrajnie nieprzystosowanym do życia. Tortura rozgrywa się w kwietniu, kiedy ptaszki śpiewają po to, aby cię zmylić. Pierwszych ludzi torturowano już w 2002 roku. Wyniki przesyłane są do Afgańskiego Centrum Mordu Okręgowej Komisji Egzaminacyjnej. Najczęściej z tego testu wychodzi się smutnym. Czasami dla VIP-ów robi się wyjątki i nie muszą zdawać[2].

Podział

Tę metodę tortur podzielono na kilka etapów:

  • Szablon:Tzprafca wjedzeł o jensykó polskim. Tylgo po dzo nam to? Po dza dym jerzcze chiztorja i zpoueczeniztfo.
  • Szablon:T Częsc egzaminu, która ma za zadanie zdołować nas i stanowczo obniżyć szanse na dostanie się do dobrej szkoły sredniej.
  • Szablon:T Blok polegający na wskazywanie palcem punktów na mapie. Częsć idealna dla neandertalczyka.
  • Szablon:Tdo wyboru do koloru - Engrish, Fłansuski, Espaniollski, Putiński, Świergolący lub Pizzożerców, podstawowy lub rozszerzony.

Oceny


Nuvola apps edu miscellaneous.svg To jest tylko zalążek artykułu związany ze szkołą. Jeśli cały czas odrabiasz prace domowe – rozbuduj go.

Przypisy

  1. Powszechnie znane jako wiadomości
  2. Szczęściarze!
  3. Chyba że jesteś VIP-em lub kujonem