Technikum

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Uczniowie technikum

Szablon:T szkoła ponadgimnazjalna. Do niej idą ludzie, którzy uczyli się na tyle dobrze, żeby nie wylądować w zawodówce, a na tyle źle, że o liceum mogą pomarzyć. Jest to na tyle popieprzona szkoła, że łączy elementy obu wyżej wymienionych szkół.

Profile

Z tym to bywa różnie. Można iść na profil mechanik albo ogrodnik lub bardzo pożądany dzisiaj profil kucharz. Na każdym i tak jest nudno.

Lekcje

W technikum obowiązują normalne lekcje w zakresie podstawowym, tyle, że w mniejszym wymiarze godzin (np. zamiast 6 godzin polskiego w tygodniu są 3). To nie oznacza, że lekcji jest mało – przeważnie z 8 na dzień. A potem jeszcze praktyki dochodzą, na których patrzy się, jak majster/szef odwala robotę, uczniowi dając co najwyżej pozmywać, wymienić olej itp. Sprawdziany głównie pisze się z podręcznikiem na kolanach i kilogramem ściąg w piórniku; nauczyciel pije wtedy kawę i czyta najnowszy numer Angory.

Oprócz normalnych zajęć są też przedmioty zawodowe, które wszyscy lubią najbardziej (mimo to zasada związana z pisaniem sprawdzianów nie zmienia się). Zaliczają się do nich m.in. lekcje technologii. Owe zajęcia dzielą się na dwie części: teoretyczną i praktyczną. Na praktycznej części można robić jaja. Mechanicy mogą wysmarować siedzenie nauczyciela smarem, kucharze urządzać walki na noże kuchenne, a budowlańcy porzucać w siebie cegłami. Nie pytajcie, co robią weterynarze.

W IV klasie technikum rok szkolny kończy się kilka dni przed maturą (niestety tylko w teorii). Po zdaniu lub oblaniu matury absolwentów czeka jeszcze egzamin zawodowy. Aby go zdać, potrzeba min. 75% punktów (w zależności od tego, jak wypadną inni), jednak w praktyce można ściągać lub poprosić o konsultację członków komisji.

Przyszłość

Po zdaniu egzaminu zawodowego otrzymasz dokument honorujący Cię tytułem technika. Przyda Ci się on do wielu rzeczy, takich jak np.: -rzucanie do kosza na śmieci -składanie samolotów -żartowanie sobie z niego

Po słabym przygotowaniu nie zdałeś matury, a tytuł technika nie jest tak przyszłościowy jak myślałeś. Żałujesz, że nie poszedłeś do liceum. Pracujesz jako składacz kebabów w budce "U Mahmeda" mówiąc znajomym, że poszedłeś do liceum i dlatego nie masz fachu w ręku.