Egzamin ósmoklasisty: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M
 
(Nie pokazano 17 wersji utworzonych przez 13 użytkowników)
Linia 1: Linia 1:
{{cytat|Ja pierdolę!|Przeciętny uczeń po usłyszeniu egzaminu ósmoklasisty}}
{{cytat|Ja pierdolę!|Przeciętny uczeń po ujrzeniu egzaminu ósmoklasisty}}
'''Egzamin ósmoklasisty''' – nowa wersja [[sprawdzian szóstoklasisty|sprawdzianu szóstoklasisty]], stworzona i opracowana przez ukochane pod każdym względem [[Ministerstwo Edukacji Narodowej]]. Oprócz powyższego udało mu się zabrać w swoje szeregi sprawdzian gimnazjalny, który poszedł do lamusa z powodu rozbiórki [[gimnazjum]]. Według rządu PiS nieskazitelny, bezbłędny i co najważniejsze, taki, jaki prezes kazał. Pierwszy taki egzamin odbył się w roku [[2019]], kiedy to pierwsi ósmoklasiści skończyli rozciągniętą niczym guma balonowa [[Szkoła podstawowa|szkołę podstawową]]. Według postanowień MEN ma to być główny sposób na zapędzenie do nauki podstawówkersów.


'''Egzamin ósmoklasisty''' – mieszanka [[sprawdzian szóstoklasisty|sprawdzianu szóstoklasisty]] i [[egzamin gimnazjalny|egzaminu gimnazjalnego]], stworzona i opracowana przez ukochane pod każdym względem [[Ministerstwo Edukacji Narodowej]]. Według rządu PiS nieskazitelny, bezbłędny i co najważniejsze, taki, jaki prezes kazał. Pierwszy taki egzamin odbył się w roku [[2019]], kiedy to pierwsi ósmoklasiści skończyli rozciągniętą niczym guma balonowa [[Szkoła podstawowa|szkołę podstawową]]. Według postanowień MEN ma to być główny sposób na zapędzenie do nauki miernych uczniów.
== Przedmioty ==
Są dokładnie dwie rzeczy towarzyszące skazanemu w czasie zdawania każdego egzaminu. Są to stres i przedmiot, z którego wykazują swoje umiejętności. Według [[Anna Zalewska|Zalewskiej]] sprawdzian ósmoklasisty będziemy zdawać z:
* '''języka polskiego''' – najbardziej znienawidzonego przedmiotu osób mający mózg nastawiony do nauk ścisłych. Jak zawsze, ma zakończyć się wypracowaniem lub rozprawką, na której nie liczy się to, jaką podróbką Mickiewicza jesteś, ale to jak dobrze znasz ortografię i znajomość stawiania przecinków, bo na tym traci się najwięcej punktów.
* '''języka angielskiego''' – jeden z niewielu testów na egzaminie, gdzie nie liczy się wiedza a słuch. Większość zadań to słuchanie po trzy razy tego samego tekstu i zaznaczanie A lub B. Jak będziesz miał umiejętności strzeleckie na poziomie [[Simo Häyhä|Idola Finów]], to może uda ci się nawet zdać.
* '''matematyki''' – zwanej przez wielu królową nauk. Jest jeszcze bardziej znienawidzony niż nawet język polski, gdyż zdecydowana większość [[uczeń|produktów systemu]] to humany lub osoby mające zadatki na dyskalkulika. Większość z zadań to bzdury z podręcznika dla profesorów na wydziale matematycznym na przeciętnym uniwersytecie. Jeżeli nie wiesz, jak obliczać algebry, to możesz się pożegnać z dobrym wynikiem i jedyną rzeczą która może cię uchronić przed wiecznym potępieniem jest ponowne podejście lub ucieczka w Bieszczady.
* '''przedmiot do wyboru''' – czyli możemy sobie wybrać, co chcemy pisać! Do wyboru mamy fizykę, biologię, geografię, chemię lub historię. Uzyskuje się na nim najlepsze wyniki z powodu możliwości wyboru przedmiotu, który jest naszym konikiem. Pierwsi ósmoklasiści nie będą mieć tego przedmiotu na egzaminie.
* '''innego języka obcego''' – MEN było tak miłe, że w ramach promocji możemy sobie na dodatkowe punkty wybrać dodatkowy język do zdawania. Czas pokaże, czy ktokolwiek będzie się pisał na takie warunki.


== Osoby piszące ==
== Przedmioty ==
Są dokładnie dwie rzeczy towarzyszące skazanemu w czasie zdawania każdego egzaminu. Są to stres i przedmiot, z którego wykazują swoje umiejętności. Egzamin jest zdawany z:
* '''Normalny''' – typowy były [[uczeń|gimbus]], jego wynik to około 25–30 punktów.
* '''języka polskiego''' – najbardziej znienawidzonego przedmiotu osób mający mózg nastawiony do nauk ścisłych. Składa się głównie z dwóch tekstów literackich, przy których zawsze znajdziesz zadanie, którego polecenie zaczyna się od słowa "Uzasadnij...". Jak zawsze, ma zakończyć się wypracowaniem lub rozprawką, na której nie liczy się to, jaką podróbką Mickiewicza jesteś, ale to jak dobrze znasz ortografię i znajomość stawiania przecinków, bo na tym traci się najwięcej punktów.
* '''Nieuk''' – nie potrafi napisać [[Wypracowanie|tego z tyłu]]. Myśli, że ma mało czasu i pomija większość odpowiedzi. Jego wynik to mniej niż 10 punktów.
* '''matematyki''' – zwanej przez wielu królową nauk. Jest jeszcze bardziej znienawidzony niż nawet język polski, gdyż zdecydowana większość [[uczeń|produktów systemu]] to humany lub osoby mające zadatki na dyskalkulika. Większość z zadań to bzdury z podręcznika dla profesorów na wydziale matematycznym na przeciętnym uniwersytecie. Jeżeli nie umiesz obliczać algebry, potęg, pierwiastków, przekątnych, wysokości ostrosłupa, graniastosłupa, trapezu, równoległoboku, nie znasz równania Pitagorasa, wzoru na przekątnej kwadratu, wysokości i pola trójkąta równobocznego, wzorów na pole figur płaskich oraz wielu innych rzeczy, których się uczyłeś od klasy czwartej, to możesz się pożegnać z dobrym wynikiem. Jedyną rzeczą, która może cię uchronić przed wiecznym potępieniem jest ponowne podejście lub ucieczka w Bieszczady.
** '''Gimbus''' – dawny przedstawiciel [[Gimnazjum|Głąbnazjum]]. Niestety z powodu dużych ilości przepitych dni nauki nie udało mu się w porę ewakuować się z gimbazy i trafił do podstawówki. Jego wynik to albo poniżej 5 punktów albo najwyższy w klasie.
* '''języka angielskiego''' – jedyny test na egzaminie, gdzie nie liczy się wiedza a słuch. Jednak na (nie)szczęście uczniów, zadań ze słuchania jest maksymalnie cztery, a główny nacisk nie jest na gramatyce, lecz na rozumieniu tekstów pisanych (lub ich uzupełnianiu). Jak będziesz miał umiejętności strzeleckie na poziomie [[Simo Häyhä|Idola Finów]], to może uda ci się nawet zdać.
* '''Panikarz''' – kilka minut przed testem uświadamia sobie, że zapomniał jak pierwiastkować i potęgować ułamki. Po wejściu do sali zawsze coś mu wypada z ręki<ref>ma pecha jeżeli to akurat ściąga</ref>. Zdobywa średnio 15 punktów.
* '''przedmiot do wyboru''' – czyli możemy sobie wybrać, co chcemy pisać! Do wyboru mamy fizykę, biologię, geografię, chemię lub historię. Uzyskuje się na nim najlepsze wyniki z powodu możliwości wyboru przedmiotu, który jest naszym konikiem. Pierwsze cztery roczniki nie piszą tego egzaminu.
* '''Gracz''' – nie chce mu się pisać, a czas przeznaczony na pisanie przelicza na levele. Jak tylko skończy pisanie, wychodzi, z nikim się nie żegnając. Nie wykazuje żadnego zainteresowania ani sprawdzianem, ani odpowiedziami rówieśników z klasy. Gra najczęściej w [[Minecraft]]a, [[Tibia|Tibię]] lub [[League of Legends|LOL-a]]. Osiąga średnio około 20 punktów.
* '''innego języka obcego''' – MEN było tak miłe, że w ramach promocji możemy sobie na dodatkowe punkty wybrać dodatkowy język do zdawania. Czas pokaże, czy ktokolwiek będzie się pisał na takie warunki. No chyba, że mieszka się przy granicy lub ma kogoś w rodzinie, kto nie umie mówić po polsku.
* '''Luzak''' – często jest [[Dresiarz|dresem]]. Nie zaznacza żadnych odpowiedzi, bo i tak pójdzie do <del>zawodówki</del> szkoły branżowej. Jego wynik jest głównie jednocyfrowy.
* '''Kujon''' – przygotowywał się przez noc do testu, ale i tak do szkoły przyszedł z podręcznikiem do klasy maturalnej. Przed takim testem każdy go potrzebuje. Jest jedynym wiarygodnym źródłem informacji w klasie. Z testu dostaje powyżej 35 punktów.
** '''Mega-Kujon''' – rzadki okaz ''kujonus maximus'', kujon<sup>2</sup>. Najdoskonalsza osoba w klasie<ref>A może i w szkole?</ref> wiedząca wszystko, o co ją zapytają na teście. Na pytanie o trudność tekstu odpowiada coś w stylu ''takiego łatwego testu chyba nigdy nie pisałem, chyba tylko idiota by go nie napisał na więcej niż 25 punktów''. Jednocześnie jest gnojem i prędzej nakabluje na kolegę z telefonem na kolanach, niż sam coś podpowie. Wynik poniżej 35 punktów to dla niego porażka, ban na [[Wikipedia|Wikipedię]] i [[wpierdol]] od starego.
* '''Głąb''' – dyslektyk, dysgrafik, dyskalkulik itp. Pisze z podobnymi sobie w innej sali, posiada bonus +40 do czasu pisania części 1 i +25 do części 2. Mimo tego i tak nie daje sobie rady z czymkolwiek i kończy z jednocyfrowym wynikiem.
** '''Cwaniak''' – nie ma problemów z nauką, ale starzy mu załatwili papiery na dysgrafię, więc również posiada bonus do czasu pisania, czego zazdroszczą mu pozostali piszący. Kończy z wynikiem w okolicach 30 punktów.


== Zobacz też ==
== Zobacz też ==
Linia 29: Linia 16:
* [[sprawdzian]]
* [[sprawdzian]]


{{przypisy}}
{{Szkoła}}
{{Szkoła}}



Aktualna wersja na dzień 14:42, 13 maj 2023

Egzamin ósmoklasisty – mieszanka sprawdzianu szóstoklasisty i egzaminu gimnazjalnego, stworzona i opracowana przez ukochane pod każdym względem Ministerstwo Edukacji Narodowej. Według rządu PiS nieskazitelny, bezbłędny i co najważniejsze, taki, jaki prezes kazał. Pierwszy taki egzamin odbył się w roku 2019, kiedy to pierwsi ósmoklasiści skończyli rozciągniętą niczym guma balonowa szkołę podstawową. Według postanowień MEN ma to być główny sposób na zapędzenie do nauki miernych uczniów.

Przedmioty[edytuj • edytuj kod]

Są dokładnie dwie rzeczy towarzyszące skazanemu w czasie zdawania każdego egzaminu. Są to stres i przedmiot, z którego wykazują swoje umiejętności. Egzamin jest zdawany z:

  • języka polskiego – najbardziej znienawidzonego przedmiotu osób mający mózg nastawiony do nauk ścisłych. Składa się głównie z dwóch tekstów literackich, przy których zawsze znajdziesz zadanie, którego polecenie zaczyna się od słowa "Uzasadnij...". Jak zawsze, ma zakończyć się wypracowaniem lub rozprawką, na której nie liczy się to, jaką podróbką Mickiewicza jesteś, ale to jak dobrze znasz ortografię i znajomość stawiania przecinków, bo na tym traci się najwięcej punktów.
  • matematyki – zwanej przez wielu królową nauk. Jest jeszcze bardziej znienawidzony niż nawet język polski, gdyż zdecydowana większość produktów systemu to humany lub osoby mające zadatki na dyskalkulika. Większość z zadań to bzdury z podręcznika dla profesorów na wydziale matematycznym na przeciętnym uniwersytecie. Jeżeli nie umiesz obliczać algebry, potęg, pierwiastków, przekątnych, wysokości ostrosłupa, graniastosłupa, trapezu, równoległoboku, nie znasz równania Pitagorasa, wzoru na przekątnej kwadratu, wysokości i pola trójkąta równobocznego, wzorów na pole figur płaskich oraz wielu innych rzeczy, których się uczyłeś od klasy czwartej, to możesz się pożegnać z dobrym wynikiem. Jedyną rzeczą, która może cię uchronić przed wiecznym potępieniem jest ponowne podejście lub ucieczka w Bieszczady.
  • języka angielskiego – jedyny test na egzaminie, gdzie nie liczy się wiedza a słuch. Jednak na (nie)szczęście uczniów, zadań ze słuchania jest maksymalnie cztery, a główny nacisk nie jest na gramatyce, lecz na rozumieniu tekstów pisanych (lub ich uzupełnianiu). Jak będziesz miał umiejętności strzeleckie na poziomie Idola Finów, to może uda ci się nawet zdać.
  • przedmiot do wyboru – czyli możemy sobie wybrać, co chcemy pisać! Do wyboru mamy fizykę, biologię, geografię, chemię lub historię. Uzyskuje się na nim najlepsze wyniki z powodu możliwości wyboru przedmiotu, który jest naszym konikiem. Pierwsze cztery roczniki nie piszą tego egzaminu.
  • innego języka obcego – MEN było tak miłe, że w ramach promocji możemy sobie na dodatkowe punkty wybrać dodatkowy język do zdawania. Czas pokaże, czy ktokolwiek będzie się pisał na takie warunki. No chyba, że mieszka się przy granicy lub ma kogoś w rodzinie, kto nie umie mówić po polsku.

Zobacz też[edytuj • edytuj kod]