McDonald’s

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
Pewnie zamówili WieśMaka
Typowy klient
Reklama

– Trzy razy mielone świńskie racice z emulgatorami, w papce z benzoesanu sodu i glutaminianu potasu polanego utwardzonymi tłuszczami z dodatkiem wypełniacza, spulchniacza i aromatu ponoć identycznego z naturalnym.
– Nie mamy czegoś takiego…
– Macie, macie. Nazywacie to cheeseburgerem. Trzy poprosimy na wynos.

Net Bielecki o cheeseburgerze w barze McDonald’s

– Loda poproszę.
– A może frytki do tego?

Przeciętny sprzedawca w McDonald’s

McDonald’s – sieć barów restauracji, w których wyrabia się produkty z 90-procentową zawartością tłuszczu, 9-procentową cukru i kilkoma promilami mięsa. Wiadomo, że wołowina w hamburgerach składa się z plastikowych krów zmielonych wraz ze żłobem. Przedstawiciele firmy tłumaczą, że dodatek żłoba jest niewielki i zapewnia wysoką jakość produktów, pozostając praktycznie bez wpływu na ludzkie zdrowie.

McDonald’s jest też nieodłącznym elementem programu każdej wycieczki szkolnej, kiedy to dzieciaki z małych miast płacą 50-200 zł za wyjazd jedynie w celu odwiedzenia McDonalda i odpoczęcia po całodziennym łażeniu po Muzeum Ziemi Podlaskiej.

Praca

Mili panowie pilnujący tego radzieckiego przybytku.

Praca w McDonald’s to prestiż i same rarytasy. Na pracowników czeka nielimitowana darmowa Coca-Cola oraz Sprite. Pracownicy McDonald’s mają w zwyczaju robić duże prezenty świąteczne dzieciom, gdyż nadzwyczaj dużo zabawek HappyMeal ląduje u nich w szafkach.

Na rozmowie kwalifikacyjnej kierowniczka kadr mówi potencjalnemu pracownikowi, że będzie odpowiadał za sprzątanie sali w godzinach szczytu, jednak to tylko pozory. W rzeczywistości nowy pracownik ląduje od razu do smażenia frytek, gdyż nikt nie lubi stać przy gorącej aparaturze. Nowy obok smażenia frytek uczy się na pamięć układu kanapek oraz ukraińskiego, by choć w minimalnym stopniu zrozumieć, o czym jest rozmowa na sali. Jeśli po tygodniu nowy pracownik potrafi po ukraińsku policzyć do dwunastu przy smażeniu mięsa wołowego, to zostanie na dłużej. I tak codziennie przez dwanaście godzin dziennie. Można oczywiście pracować jak zwykły człowiek przez osiem godzin dziennie, ale bez karty pułapki Orzeczenie o niepełnosprawności nawet nie warto próbować.

Praca odbywa się w innowacyjnym systemie KJPNDP – Kiedy Jest Pusto Nawal Dużo Pracowników. Zapewnia optymalną ochronę kierownictwa na wypadek kontroli-niespodzianki oraz sprawia, że nigdy nie brakuje składników. W końcu w każdej chwili można zawołać tego chłopaka, który szoruje właśnie szczeliny między oknami szczoteczką do zębów, i powiedzieć mu, aby doniósł kilogram masy seropodobnej z mroźni na kuchnię. KJPNDP pozwala również na utrzymanie wysokiego morale w restauracji, ponieważ w godzinach szczytu wszyscy odchodzą i garstka pozostałych ma szansę rozładować emocje, zwiększyć masę mięśniową oraz uprawiać mindfulness poprzez skupienie się na swojej pracy przez cztery godziny z rzędu.

Pomimo stereotypu, że praca w McDonald’s przypomina wycinkę lasów w radzieckich obozach pracy, wielu polskich i ukraińskich pracowników ku swojemu zdumieniu odkrywa, że każdemu przysługuje pół godziny przerwy w pracy, wypłata zawsze przychodzi na czas, a informacje o przelewie dostajesz od kierownika, który wręcza Ci kwitek z informacją, ile państwo podbiera sobie składki zdrowotnej, ZUS-u i podatków i że to do nich masz składać pretensję, że dostajesz raptem dwie trzecie swojej wypłaty na rękę. Prawdopodobnie to sprawia, że praca McDonald’s cieszy się taką popularnością wśród studentów.

Ciekawostki

  • Pierwszy McDonald's dla przeciętnego Polaka w Polsce powstał w 1992 roku. Warto zaznaczyć, że pierwsze plany wybudowania baru pojawiły się pod koniec lat 70. Ostatecznie zdecydowano się postawić w Zatoce czerwonych świń niewielkiego McDonalda dla polityków PZPR i kapitana milicji Popczyka.

Galeria

Zobacz też

Poradniki
Zobacz poradnik: