PzKpfw I: Różnice pomiędzy wersjami
(no oglnie to zapinam ci starego) Znaczniki: edytor wizualny zrewertowane |
M (Wycofano ostatnie edycje użytkownika 88.199.42.151, powód: nieśmieszne) Znaczniki: mobilna mobilna www rewert |
||
Linia 2: | Linia 2: | ||
{{cytat|Stirlitz trafił do armii, bo chciał pojeździć czołgiem, a dali mu '''Panzer I'''.|Jeden z kawałów o [[Nonźródła:Dowcipy o Stirlitzu|Stirlitzu]]}} |
{{cytat|Stirlitz trafił do armii, bo chciał pojeździć czołgiem, a dali mu '''Panzer I'''.|Jeden z kawałów o [[Nonźródła:Dowcipy o Stirlitzu|Stirlitzu]]}} |
||
{{cytat|Większego gówna nie mogliście wymyślić? Brać się za projektowanie Tygrysa!|[[Adolf Hitler]] o '''Panzer I'''}} |
{{cytat|Większego gówna nie mogliście wymyślić? Brać się za projektowanie Tygrysa!|[[Adolf Hitler]] o '''Panzer I'''}} |
||
{{Cytat|Pierdolę, nie jadę! |
{{Cytat|Pierdolę, nie jadę!|Reakcja dowódcy '''Panzer I''' na [[T-34]]}} |
||
'''PzKpfw I''' – [[Niemcy|niemiecka]] samodegradująca się [[Czołg|konserwa]], wykorzystywana podczas wieców i defilad, wpuszczona na front z opłakanym skutkiem. [[Wojsko Polskie|Żołnierze polscy]], widząc nadjeżdżające Panzer I, wysyłali kawalerię do cięcia szablami karoserii, bo naboi zwyczajnie było na ten złom szkoda. Ponieważ zapłacono z góry za całą produkcję seryjną, wyprodukowano łącznie przeszło dwa tysiące tych gniotów, co wywołało falę protestów wśród osób, które nie mogły przez to zrealizować talonu na swojego [[volkswagen Garbus|garbusa]]. |
'''PzKpfw I''' – [[Niemcy|niemiecka]] samodegradująca się [[Czołg|konserwa]], wykorzystywana podczas wieców i defilad, wpuszczona na front z opłakanym skutkiem. [[Wojsko Polskie|Żołnierze polscy]], widząc nadjeżdżające Panzer I, wysyłali kawalerię do cięcia szablami karoserii, bo naboi zwyczajnie było na ten złom szkoda. Ponieważ zapłacono z góry za całą produkcję seryjną, wyprodukowano łącznie przeszło dwa tysiące tych gniotów, co wywołało falę protestów wśród osób, które nie mogły przez to zrealizować talonu na swojego [[volkswagen Garbus|garbusa]]. |
||
Aktualna wersja na dzień 15:23, 25 paź 2021
Stirlitz trafił do armii, bo chciał pojeździć czołgiem, a dali mu Panzer I.
- Jeden z kawałów o Stirlitzu
Większego gówna nie mogliście wymyślić? Brać się za projektowanie Tygrysa!
- Adolf Hitler o Panzer I
Pierdolę, nie jadę!
- Reakcja dowódcy Panzer I na T-34
PzKpfw I – niemiecka samodegradująca się konserwa, wykorzystywana podczas wieców i defilad, wpuszczona na front z opłakanym skutkiem. Żołnierze polscy, widząc nadjeżdżające Panzer I, wysyłali kawalerię do cięcia szablami karoserii, bo naboi zwyczajnie było na ten złom szkoda. Ponieważ zapłacono z góry za całą produkcję seryjną, wyprodukowano łącznie przeszło dwa tysiące tych gniotów, co wywołało falę protestów wśród osób, które nie mogły przez to zrealizować talonu na swojego garbusa.
Pierwsze koncepcje[edytuj • edytuj kod]
W ramach akcji pacyfikowania kiboli na stadionach, Niemcy szybko dostrzegli brak odpowiedniej maszyny bojowej do zaprowadzania porządku w rozjuszonym tłumie. Wtedy narodził się pomysł lekkiego blaszanego kosza na odpadki z silnikiem od kosiarki uzbrojonym w dwa utylizatory. Na stadionach podczas burd panzery spisywały się idealnie – zajmowały uwagę rozwydrzonych kiboli i odciągali ich od wyrywania krzesełek. Zamiast tego organizowano zawody w przeciąganiu konserwy oraz obalaniu na bok.
Zastosowanie bojowe[edytuj • edytuj kod]
W wyniku przewalenia większości sprzętu w trzy karty z Frankiem Dolasem, strzelcem wyborowym spod Warszawy, w przeddzień operacji przeciwko Polsce, Niemcy zmuszeni byli sięgnąć po rezerwy w postaci wysłużonych walką z chuligaństwem PzKpfw I. Załogi, które w obawie o swoje życie odmawiały prowadzenia maszyny do boju w perspektywie walki z 7TP, kierowano do batalionów karnych na front wschodni, który miał powstać za dwa lata. Polscy partyzanci radzili sobie z tą konserwą doskonale, poprzez kopanie wilczych dołów, w które wpadały.
Front wschodni[edytuj • edytuj kod]
Niemcy, nie zrażeni początkowymi porażkami PzKpfw I, postanowili dać im jeszcze jedną szansę. Gdzie tam w Rosji jakieś czołgi – zapewniały broszury informacyjne. Pancerniacy poszli w bój i ku ich przerażeniu napotkali ruskie T-34. Jeden z dowódców, widząc co się święci, wypowiedział znamienne słowa: Pierdolę, nie jadę!, a za nim ruszyła reszta wojska, porzucając swoje maszyny. Niemieckie archiwa mówią o pięciuset utraconych w boju maszynach. Rosjanie twierdzą, że większość poszła za dobrą kasę do prywatnych kolekcji.