Skorpion (broń): Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M
 
(Nie pokazano 17 wersji utworzonych przez 11 użytkowników)
Linia 1: Linia 1:
{{sur|broni|inne|Skorpion (ujednoznacznienie)}}
'''Skorpion''' - [[maszyna wojenna]], przekombinowany rodzaj przerośniętej [[kusza|kuszy]] ustawionej na wysokim stojaku. Został wymyślony przez [[Rzymianie|Rzymian]] ( tak jak chyba i wszystko czego nie wynaleźli [[Chińczycy]]) na długo przed tym, jak ktoś wpadł na pomysł zrobienia kuszy normalnych rozmiarów.
[[Plik:Balliste.jpg|thumb|200px|''Nie wygląda groźnie, prawda?'' – tak brzmiały ostatnie słowa wielu ludzi...]]
<p>Skorpion wystrzeliwywał metrowej długości [[oszczep]]y za pomocą okropnie dziwacznego [[mechanizm]]u, którego nie potrafiłby opisać nikt poza rzymskimi [[inżynier]]ami wojskowymi. Jego pociski miały ogromną siłę, ponoć portrafiły przebić na wylot dwunastu piechurów, a następnie przestrzelić kartagińskiego [[słoń|słonia]] i zabić następnego stojącego za nim. Oszczepy można było podpalać przed wystrzeleniem, co dawało jeszcze milszy dla oka efekt. Skorpiona możnaby było zapewne uznać za [[Broń Masowego Rażenia]], gdyby nie fakt, że kiepsko sprawdzał się w niszczeniu kamiennych umocnień (co prawda je również przestrzeliwał na wylot, ale oblegającym zazwyczaj bardziej zależalo na burzeniu murów, czego skorpion robić nie potrafił).


'''Skorpion''' [[maszyna wojenna]], przekombinowany rodzaj przerośniętej [[kusza|kuszy]] ustawionej na wysokim stojaku. Został wymyślony przez [[Rzymianie|Rzymian]] (tak jak chyba i wszystko czego nie wynaleźli [[Chińczycy]]) na długo przed tym, jak ktoś wpadł na pomysł zrobienia kuszy normalnych rozmiarów.
[[Kategoria:Technika]] [[Kategoria:Broń]]

Skorpion wystrzeliwał metrowej długości [[oszczep]]y za pomocą okropnie dziwacznego [[mechanizm]]u, którego nie potrafiłby opisać nikt poza rzymskimi [[inżynier]]ami wojskowymi. Jego pociski miały ogromną siłę, ponoć potrafiły przebić na wylot dwunastu piechurów, a następnie przestrzelić [[Hannibal|kartagińskiego słonia]] i zabić następnego stojącego za nim. Oszczepy można było podpalać przed wystrzeleniem, co dawało jeszcze milszy dla oka efekt. Skorpiona można by było zapewne uznać za [[broń masowego rażenia]], gdyby nie fakt, że kiepsko sprawdzał się w niszczeniu kamiennych umocnień (co prawda je również przestrzeliwał na wylot, ale oblegającym zazwyczaj bardziej zależało na burzeniu murów, czego skorpion robić nie potrafił).

Skorpiony stosowali jedynie Rzymianie w [[starożytność|starożytności]], ponieważ w [[średniowiecze|średniowieczu]] ludzie byli za głupi, aby zrozumieć jego konstrukcję i sposób działania, a w [[renesans]]ie były już na tyle dobre [[działo|działa]], że ówczesnym inżynierom nie chciało się budować tak skomplikowanych maszyn.
<br clear="all" />
{{broń}}
[[Kategoria:Machiny oblężnicze]]

Aktualna wersja na dzień 01:20, 9 kwi 2023

Nie wygląda groźnie, prawda? – tak brzmiały ostatnie słowa wielu ludzi...

Skorpionmaszyna wojenna, przekombinowany rodzaj przerośniętej kuszy ustawionej na wysokim stojaku. Został wymyślony przez Rzymian (tak jak chyba i wszystko czego nie wynaleźli Chińczycy) na długo przed tym, jak ktoś wpadł na pomysł zrobienia kuszy normalnych rozmiarów.

Skorpion wystrzeliwał metrowej długości oszczepy za pomocą okropnie dziwacznego mechanizmu, którego nie potrafiłby opisać nikt poza rzymskimi inżynierami wojskowymi. Jego pociski miały ogromną siłę, ponoć potrafiły przebić na wylot dwunastu piechurów, a następnie przestrzelić kartagińskiego słonia i zabić następnego stojącego za nim. Oszczepy można było podpalać przed wystrzeleniem, co dawało jeszcze milszy dla oka efekt. Skorpiona można by było zapewne uznać za broń masowego rażenia, gdyby nie fakt, że kiepsko sprawdzał się w niszczeniu kamiennych umocnień (co prawda je również przestrzeliwał na wylot, ale oblegającym zazwyczaj bardziej zależało na burzeniu murów, czego skorpion robić nie potrafił).

Skorpiony stosowali jedynie Rzymianie w starożytności, ponieważ w średniowieczu ludzie byli za głupi, aby zrozumieć jego konstrukcję i sposób działania, a w renesansie były już na tyle dobre działa, że ówczesnym inżynierom nie chciało się budować tak skomplikowanych maszyn.