Gimnazjum: Różnice pomiędzy wersjami
Linia 91: | Linia 91: | ||
* Ej koleś ! |
* Ej koleś ! |
||
* Siemano stary ! |
* Siemano stary ! |
||
* Hokus pokus, czary mary Twoja stara to Twój stary |
|||
Wersja z 15:44, 11 sty 2015
Gimnazjum. Błąd w systemie.
- Jeden z artykułów Sieci o tym czymś
Szablon:Tmiejsce reedukacji nieletnich bandytów, handlu roślinkami oraz picia napojów produkcji ojczystej. Większość uczniów traktuje je jako okres przejściowy i ma naukę w głębokim poważaniu. Część z nich przypomina sobie o czymś takim jak podręczniki i nauka dopiero wtedy, kiedy grozi im oddelegowanie z tej jakże wychowującej (albo i nie) placówki.
Czym jest gimnazjum
Większość gimnazjów to wielkie zbiorowiska dresiarzy, gimbusów, idiotów, debili, luzaków, emo, dzieci neo, pokemonów, kindermetali, pedałów, kindergotów i maniaków Tokio Hotel, Blog 27, Epulsa, GTA, Metina, Margonema, Minecrafta, LoL'a czy CS'a. Uczy się ich nieco bardziej zaawansowanej wiedzy, niż w szkole podstawowej i w przedszkolu. Gimnazjum składa się z trzech klas, każda z innym poziomem trudności. Generalnie poziom wiedzy uczniów drastycznie spada wraz z każdą kolejną klasą, aż w końcu stają się głupsi niż przed podstawówką.
50% inteligencji polskiej uważa, iż gimnazja należy zburzyć, spalić, zaorać i posypać solą, żeby nigdy więcej się nie odrodziły. Drugie 50% uważa gimnazja za świętość na której opiera się nasza cywilizacja.Trzecie 50% nie ma zdania jak statystyczny Polak podczas wyborów samorządowych.
Podstawa programowa
- Szablon:Tuczniowie powtarzają wiadomości ze szkoły podstawowej i uczą się jarać szlugi. Urządzają wypady na ruiny i inne tego typu miejsca w celu integracji z pomocą środków odurzających, najczęściej wódki. Wreszcie zaczynają rozróżniać wódkę od spirytusu!
- Szablon:Tna wyższym stopniu zaawansowania gimnazjaliści powtarzają wiadomości z pierwszej klasy, dołączając do nich zaawansowane popijanie wódy przed lekcjami, a także po nich. Uczą się też, jak zdobywać zioła.
- Szablon:Tuczniowie powtarzają wiadomości zdobyte dotychczas w gimnazjum... Zazwyczaj kończy się to nagminną absencją spowodowaną kacem, bądź – w cięższych przypadkach – niemożnością znalezienia drogi do szkoły. Powód jest prosty: Polak nie kaktus, pić musi.
Ostatnio, w ramach reformy, gimnazjum wzbogaciło się o program szkolenia galerianek, jedyna szybka odpowiedź na bezrobocie i zapotrzebowanie rynku. Ze względu na to, że lekcje są wyłącznie teoretyczne, ochotnicy i ochotniczki prowadzą czasami zajęcia praktyczne uzupełniające o marketingowej nazwie „słoneczko”.
Cykl edukacyjny przeciętnego gimnazjalisty wygląda następująco:
- pierwsza klasa;
- powtarzanie pierwszej klasy;
- druga klasa;
- powtarzanie drugiej klasy;
- trzecia klasa;
- absolwent[1].
Podsumowując, absolwent gimnazjum opanowuje podstawową wiedzę w dziedzinie stawania się żulem, którą rozwija w szkole średniej.
Słownictwo
Nonsensopedia wysłała swojego reportera do jednego z gimnazjów, by zbadać słownictwo uczniów. Oto co słychać na korytarzach:
- Siema, gejku.
- Hejka!
- Żal !!!!11
- Trzecia be była najlepsza klasą a wy byliście lamusy !!
- A w domu wszyscy zdrowi ? - Tekst pierwszaka
- Co ty, w mordę jebana, wyprawiasz?
- Upierdoliłeś się!
- Wypierdalaj.
- No to fajnie.
- Spłyń.
- Żal to ty masz w spodniach.
Znalazłem fajna stronę z pornolami www.nonsenso...Tego nasz reporter wcale nie usłyszał!!!- Twój stary.
- LOL.
- Chowaj blanta! Facetka idzie!
- Twoja stara to Afryka, a twój stary po niej bryka.
- Czemu nie grałeś wczoraj w CS-a, kutafonie?
- Heheszky.
- Jaki masz level psie?
- Weź, wyjdź.
- Patrz się na mnie, jak do ciebie, ka mówię! No i na się patrzysz?
- Sklej wary łapsie.
- Ale z ciebie parówa.
- Aha.
- Uhu.
- Taki kozak z ciebie?
- Ale kozak
- Wyjebać ci?
- Oho.
- Milcz jak do mnie mówisz
- Jesteś zjebany jak paczka gwoździ
- JUTRO MELANŻ !!!1111
- Ale wczoraj się najebałem na melanżu !
- Jaki masz lvl w LoL'u?
- Jaki żaaal!
- Dasz spisać z matmy?
- Zamknij ryło!
- Masz szluga?
- Aha nom ok żal.
- Daj kamienia!
- Ale urwał! Ale to było dobre!
- Dobry Mudżyn z Afrika!
- Fajne masz cycki.
- Jestem hardkorem!
- Żal.pl
- YOLO.
- E, synek!
- Łykaj pałę Dziadka Mroza.
- Japa, koniu!
- Nurkuj.
- Ta od matmy jest pojebana!
- Nie doruchali cię?
- Ka, nie mam już np!
- Nie będzie kartkówki, co nie?
- Wypierdalaj prostować banany!
- "Przenieśmy kartkufke !"
- Rób mi lachę!
- Hyhyhyhyhy hehehehehhehe!
- Ej koleś !
- Siemano stary !
- Hokus pokus, czary mary Twoja stara to Twój stary
Nasz reporter nie zdołał nagrać więcej, gdyż został wyrzucony z korytarza na odległość 15 metrów poniżej poziomu piekła.
Jak rozpoznać pierwszaka
Wbrew pozorom, bardzo łatwo jest rozpoznać pierwszaka, zwłaszcza w pierwszych tygodniach szkoły. Można go poznać po pewnych zachowaniach. A oto one:
- Cały czas rozgląda się po szkole, żeby zapamiętać drogę z sali 304 do łazienki i ze sklepiku na salę gimnastyczną.
- Nigdy nie chodzi samotnie, żeby się nie zgubić.
- Czyta różne plakaty i ścienne gazetki szkolne, które wiszą w szkole od kilku dobrych lat i których nikt nigdy nie czyta.
- Robi sobie nieskończoną ilość klasowych sweet foci i dodaje na Fejsa z podpisem „1a tHe bEsT FoReVeR <333 KoooChaM WaS :** gŁuPoLe”.
- Kiedy widzi na ulicy młodszych o rok od siebie szóstoklasistów, nie może powstrzymać się od komentarza „boshe, jakie dzieci”.
- Ma dobre stosunki z nauczycielami.
- Dziewczyny dzień po rozpoczęciu roku farbują sobie włosy na najbardziej oczojebny z możliwych kolor włosów, żeby czuć się „TrEnDy TeeNs”.
- Kiedy ma już za sobą pierwszy semestr bez zagrożeń, podobnie jak wcześniej trzyma się kolegów i zaczyna prosić starszych kolegów o obicie swojego pierwszakowego łba. Możliwe podteksty :
- Ej, a w domu wszyscy zdrowi? - Niedojebany jesteś !
- Powyższy punkt kończy się kolejną wizytą czwórki rodziców u dyrektora, gdzie przeważają skargi.
Depresyjne zachowania uczniów
Presja otoczenia oraz wymagania nauczycieli stwarzają w umysłach młodych ludzi skomplikowane reakcje chemiczno-elektryczne w mózgu, czego wynikiem są futurystyczne pomysły. Niektóre z nich, np. skakanie z powyżej parteru przez okno czy uleganie wpływom kultury emo kończą się nieoczekiwaną wizytą w kostnicy. Nadpobudliwość depresyjna uczniów objawia się rzucaniem wszelkimi niebezpiecznymi przedmiotami[2] w szanowne grono rady pedagogicznej, zamykaniem szatniarki w szatni i pokazywaniem jej języka. Chęć powrotu do domu, do swojego kochanego komputera i do niszczenia Wikipedii skłania uczniów do symulacji różnorodnych chorób począwszy od bólu brzucha i gorączki, skończywszy na świńskiej grypie, albo nawet i AIDS.
Zobacz też
Przypisy