Karabinek AK
AK-47 (ros. Автомат Калашникова, potocznie kałach, kałasznikow) – niebywale proste, a zarazem skuteczne połączenie kutego metalu i sklejki udającej drewno.
Budowa
Budowa jest prosta jak konstrukcja czołgu T-34. W książeczce serwisowej przewidziana jest tylko naprawa w wyspecjalizowanych serwisach, zrzeszonych w stowarzyszeniu „u pana Tadzia za stodołą”. Główne wyposażenie mafii, przede wszystkim ruskiej, a także wszelkiej maści instytucji pozarządowych (m.in. Al-Kaida).Obok wódki główny towar eksportowy krajów byłego ZSRR.
Obecnie
W dobie dzisiejszej kałasznikowy można kupić na targu u ludzi pochodzenia wschodniego: Ukraińców, Rosjan i Białorusinów. Obecnie służy do obezwładniania nieprzyjaciół, np. strzałem w głowę.
Cena
Aktualna cena to ok. 400 zł; cena ta obejmuje wiadro amunicji oraz opakowanie w postaci wora kartofli gratis. Można go również kupić za kilkadziesiąt dolarów na bazarku w Ukrainie, lub za 6–8 butelek spirytusu i kiełbasę. Osobno wiadro naboi kosztuje ok. 50 zł, z czego ponad ⅓ amunicji ma ponad 20 lat i strzela przy mocniejszym walnięciu o coś.
Zastosowanie
Używany również jako niezwykle skuteczny środek czyszczący wszystko i wszystkich, głównie przez gospodynie domowe i ciemnych panów w białych turbanach. Można nim zabić brata, siostrę, teściową, sąsiada, mamę, kota, psa i cokolwiek innego co się rusza. Można go zabrać na dyskotekę i sterroryzować nim DJ'a, jeśli nie puści tego co chcemy. Można nim zabić nauczycielkę z matmy.
Kontrowersje
Sztab Armii USA, wbrew wieloletnim prośbom szeregowych Marines, zapowiedział, że nie ma zamiaru zamienić M-16 na kałachy ze względu na niestandardową amunicję i konieczność ładowania broni wiadrami, a nie, jak w większości broni, magazynkami. Jako dodatkowy argument szefowie sztabu USA podali fakt, że użycie bomb elektromagnetycznych podczas operacji wyzwolenia Iraku ostatecznie udowodniło, że AK-47 nie zawiera mikroprocesorów.
Amerykańscy dowódcy cały czas podkreślali wyższość M-16 nad kałachem, aż w końcu wysłano żołnierzy gdzieś na zadupie. Żołnierze ci, pewni niezawodności bojowej M-16, ochoczo ruszyli przeciwko terrorystom uzbrojonym w „te tandetne, stare, kałaśnikofy”. Ci, którym udało się ujść z życiem, umieli potem poprawnie wymówić „Kałasznikow”. Faktem jest również to, że podczas wojny w Wietnamie Amerykańscy żołnierze zakopywali swoje ultra-nowoczesne M-16 i brali Kałasznikowy, a dowódcom mówili, że się zgubiły.
Powstała specjalna, super taktyczna wersja AR-10 (prototypy m16) SR-47 zasilana z wiader od kałacha.