McDonald’s: Różnice pomiędzy wersjami

Z Nonsensopedii, polskiej encyklopedii humoru
M
Linia 1: Linia 1:
{{Sur|sieci [[fast-food]]|imię|Donald}}
{{Sur|sieci [[fast food]]|imię|Donald}}
[[Plik:Mcdonalds.jpg|thumb|200px|right|Japoński odłam McDonalda]]
[[Plik:Mcdonalds.jpg|thumb|200px|right|Japoński odłam McDonalda]]
[[Plik:Marijuana.jpg|thumb|200px|right|Holenderski odłam McDonalda]]
[[Plik:Marijuana.jpg|thumb|200px|right|Holenderski odłam McDonalda]]
Linia 21: Linia 21:
Założycielem był niejaki [[Ronald McDonald]].
Założycielem był niejaki [[Ronald McDonald]].


=== Stali klienci ===
Coś więcej o samych barach:
===Stali klienci===
Główni klienci to grube dzieciaki, które przychodzą tam, żeby wspólnie pooglądać relacje z przemówień Rapera Big Kolo, posłuchać audycji Rapera Big Kolo oraz zaplanować dalsze akcje przeciwko [[Telewizja Polska|TVP]], [[Platforma Obywatelska|PO]] itp. Jest także nieodłącznym miejscem '''każdej''' wycieczki szkolnej, kiedy to dzieciaki z małych miast płacą 50-200 zł za wyjazd jedynie w celu odwiedzenia McDonald'sa i odpoczęcia po całodziennym łażeniu po Muzeum Ziemi Podlaskiej. Za przywiezioną wycieczkę kierowcy autobusów często też dostają za darmo hamburgera lub małego shake'a.
Główni klienci to grube dzieciaki, które przychodzą tam, żeby wspólnie pooglądać relacje z przemówień Rapera Big Kolo, posłuchać audycji Rapera Big Kolo oraz zaplanować dalsze akcje przeciwko [[Telewizja Polska|TVP]], [[Platforma Obywatelska|PO]] itp. Jest także nieodłącznym miejscem '''każdej''' wycieczki szkolnej, kiedy to dzieciaki z małych miast płacą 50-200 zł za wyjazd jedynie w celu odwiedzenia McDonald'sa i odpoczęcia po całodziennym łażeniu po Muzeum Ziemi Podlaskiej. Za przywiezioną wycieczkę kierowcy autobusów często też dostają za darmo hamburgera lub małego shake'a.


==Początki==
== Początki ==
Pierwsze lokale powstawały jako wygodniejsza i bardziej estetyczna alternatywa dla toj-tojek, z czasem dobudowano małe baraki, w których podawano produkty mające działanie moczopędne i przeciwdziałające obstrukcji. Gdy już kloaki się zapełniły, pomyślano nad produkowaniem i sprzedażą żywności.
Pierwsze lokale powstawały jako wygodniejsza i bardziej estetyczna alternatywa dla [[Toi-Toi]], z czasem dobudowano małe baraki, w których podawano produkty mające działanie moczopędne i przeciwdziałające obstrukcji. Gdy już kloaki się zapełniły, pomyślano nad produkowaniem i sprzedażą żywności.


==Praca==
== Praca ==
Praca w McDonald's to prestiż i same rarytasy. Na pracowników czekae nielimitowana darmowa coca-cola oraz sprite. Mogą także wyjadać resztki ze śmietnika bądź ''UHC'' jeśli nikt nie widzi. Pracownicy McD mają w zwyczaju robić duże prezenty świateczne maluchom, gdyż nadzwyczaj dużo zabawek HappyMeal ląduje u nich w szafkach.
Praca w McDonald's to prestiż i same rarytasy. Na pracowników czeka nielimitowana darmowa coca-cola oraz sprite. Mogą także wyjadać resztki ze śmietnika bądź ''UHC'' jeśli nikt nie widzi. Pracownicy McD mają w zwyczaju robić duże prezenty świąteczne maluchom, gdyż nadzwyczaj dużo zabawek HappyMeal ląduje u nich w szafkach.


Na rozmowie kwalifikacyjnej szefowa mówi potencjalnemu pracownikowi, że będzie pracował na kasie lub w [[Kuchnia|kuchni]], ale to tylko pozory. O ile jakimś cudem zadzwoni i potwierdzi zatrudnienie, może on liczyć na wysokie stanowisko czyściciela dachu lub okien, ewentualnie kibla za pomocą szczoteczki do zębów. Przy odrobinie szczęścia dostanie nawet 9,25 zł za godzinę i po około 5 latach pracy może liczyć na awans - na tego frajera, który ciągle mówi: A może frytki do tego? Podwyżka to fikcja, bez znajomości można o niej pomarzyć.
Na rozmowie kwalifikacyjnej szefowa mówi potencjalnemu pracownikowi, że będzie pracował na kasie lub w [[Kuchnia|kuchni]], ale to tylko pozory. O ile jakimś cudem zadzwoni i potwierdzi zatrudnienie, może on liczyć na wysokie stanowisko czyściciela dachu lub okien, ewentualnie kibla za pomocą szczoteczki do zębów. Przy odrobinie szczęścia dostanie nawet 9,25 zł za godzinę i po około 5 latach pracy może liczyć na awans - na tego frajera, który ciągle mówi: A może frytki do tego? Podwyżka to fikcja, bez znajomości można o niej pomarzyć.
Linia 35: Linia 34:
Zdarza się awansować, choć podwyżka nie jest wtedy adekwatna do odpowiedzialności. Ciągle rosnące wymagania, i narastająca ilość standardów czyni pracę strasznie męczącą.
Zdarza się awansować, choć podwyżka nie jest wtedy adekwatna do odpowiedzialności. Ciągle rosnące wymagania, i narastająca ilość standardów czyni pracę strasznie męczącą.


==Galeria==
== Galeria ==
<gallery>
<gallery>
Plik:Mcchicken.JPG|Codzienny świeży towar
Plik:Mcchicken.JPG|Codzienny świeży towar
Linia 44: Linia 43:
</gallery>
</gallery>


==Ciekawostki==
== Ciekawostki ==
* [[Śrubsztak]]
* [[Śrubsztak]]
* [[Imadło]]
* [[Imadło]]

Wersja z 09:54, 13 paź 2014

Japoński odłam McDonalda
Holenderski odłam McDonalda
Pewnie zamówili WieśMaka
Typowy klient
Nowy produkt – McDynia
Reklama

– Trzy razy mielone świńskie racice z emulgatorami, w papce z benzoesanu sodu i glutaminianu potasu polanego utwardzonymi tłuszczami z dodatkiem wypełniacza, spulchniacza i aromatu ponoć identycznego z naturalnym.
– Nie mamy czegoś takiego...
– Macie, macie. Nazywacie to cheeseburgerem. Trzy poprosimy na wynos.

Net Bielecki o cheeseburgerze w barze McDonald's

– Loda poproszę.
– A może frytki do tego?

Przeciętny sprzedawca w McDonald's

New York beef classic and Hollywood crispy chicken. I może coke do tego.

Przeciętny klient w McDonald's

Poszedłem do McDonald's i zostałem na dłużej. Teraz mówią do mnie „grubasie”.

Prawdziwy Demotywator

Ty jesz w McDonald's? TYJESZ!!!

Prawda

Mefistofeles!

Barnabas Collins o McDonald's

McDonald's to taki rodzaj miejsca

pierwsze reklamy McDonald's

Szablon:Tsieć barów restauracji, która służy do tuczenia ludzi w których wyrabia się produkty z 90-procentową zawartością tłuszczu, 9-procentową papieru toaletowego i kilkoma promilami mięsa. Wiadomo, że wołowina w hamburgerach składa się z plastikowych krów zmielonych wraz ze żłobem. Przedstawiciele firmy tłumaczą, że dodatek żłoba jest niewielki i zapewnia wysoką jakość produktów, pozostając praktycznie bez wpływu na ludzkie zdrowie.

McDonald's z czasem stał się globalnym trucicielem, niszcząc nawet swą Matuszkę Amerykę. Zajmuje się sprzedażą smacznej, acz zatrutej żywności, takiej jak frytki i inne gastronomiczne śmieci. Roczne efekty działania bojówki są 30-krotnie wyższe od liczby zabitych w czasie ataku na WTC. Założycielem był niejaki Ronald McDonald.

Stali klienci

Główni klienci to grube dzieciaki, które przychodzą tam, żeby wspólnie pooglądać relacje z przemówień Rapera Big Kolo, posłuchać audycji Rapera Big Kolo oraz zaplanować dalsze akcje przeciwko TVP, PO itp. Jest także nieodłącznym miejscem każdej wycieczki szkolnej, kiedy to dzieciaki z małych miast płacą 50-200 zł za wyjazd jedynie w celu odwiedzenia McDonald'sa i odpoczęcia po całodziennym łażeniu po Muzeum Ziemi Podlaskiej. Za przywiezioną wycieczkę kierowcy autobusów często też dostają za darmo hamburgera lub małego shake'a.

Początki

Pierwsze lokale powstawały jako wygodniejsza i bardziej estetyczna alternatywa dla Toi-Toi, z czasem dobudowano małe baraki, w których podawano produkty mające działanie moczopędne i przeciwdziałające obstrukcji. Gdy już kloaki się zapełniły, pomyślano nad produkowaniem i sprzedażą żywności.

Praca

Praca w McDonald's to prestiż i same rarytasy. Na pracowników czeka nielimitowana darmowa coca-cola oraz sprite. Mogą także wyjadać resztki ze śmietnika bądź UHC jeśli nikt nie widzi. Pracownicy McD mają w zwyczaju robić duże prezenty świąteczne maluchom, gdyż nadzwyczaj dużo zabawek HappyMeal ląduje u nich w szafkach.

Na rozmowie kwalifikacyjnej szefowa mówi potencjalnemu pracownikowi, że będzie pracował na kasie lub w kuchni, ale to tylko pozory. O ile jakimś cudem zadzwoni i potwierdzi zatrudnienie, może on liczyć na wysokie stanowisko czyściciela dachu lub okien, ewentualnie kibla za pomocą szczoteczki do zębów. Przy odrobinie szczęścia dostanie nawet 9,25 zł za godzinę i po około 5 latach pracy może liczyć na awans - na tego frajera, który ciągle mówi: A może frytki do tego? Podwyżka to fikcja, bez znajomości można o niej pomarzyć.

Zdarza się awansować, choć podwyżka nie jest wtedy adekwatna do odpowiedzialności. Ciągle rosnące wymagania, i narastająca ilość standardów czyni pracę strasznie męczącą.

Galeria

Ciekawostki

Zobacz też